Jeśli szukasz świata, w którym łatwo rozróżnić dobro i zło, gdzie starożytne proroctwa głoszą nadejście Wybrańca, a dzielni bohaterowie prowadzą walkę ze sługami mrocznych sił – nie sięgaj po „Dwie karty” Agnieszki Hałas. Bo choć dwie są barwy magii, srebro i czerń, okazuje się, że obie mogą mieć bardzo wiele odcieni. Przekonasz się o tym, jeśli sięgniesz po pierwszy tom cyklu „Teatr węży”.  |  | ‹Dwie karty›
|
Krzyczącego w Ciemności, głównego bohatera książki, niektórzy pamiętają zapewne z opowiadań drukowanych między innymi na łamach SFFH oraz świętej pamięci Fenixa. Dla ich wielbicieli mam miłe wieści: powieść w niczym nie ustępuje historiom znanym z czasopism – wręcz przeciwnie. „Dwie karty” nie tylko zachowują wszystkie zalety opowiadań, ale oferują o wiele więcej. Przede wszystkim pełniejszy, dopracowany w najdrobniejszym szczególe obraz świata, bardziej wyrobiony styl oraz plejadę barwnych postaci. Widać też, że teraz autorka już doskonale wie, o czym chce pisać i konsekwentnie prowadzi fabułę. Tym razem, wkraczając do Shan Vaola, mamy okazję obserwować początki kariery Brune’a Keare. Spotykamy go tuż po tym, jak przybył nad Zatokę Snów, na wpół obłąkany i pozbawiony pamięci. Jedynymi pamiątkami z przeszłości są trzy szramy na policzku oraz powoli powracająca wiedza magiczna. Dowiadujemy się, w jaki sposób uzyskał imię odmieńca – Krzyczący w Ciemności, śledzimy jego próby ułożenia sobie życia w Podziemiach, a także zachodzącą w nim przemianę. Bo warto dodać, że mag, którego losy poznajemy w „Dwóch kartach” nie jest jeszcze tym opisywanym w opowiadaniach. Krzyczący w Ciemności to postać dynamiczna, zmieniająca się pod wpływem skażonego talentu oraz rzeczywistości, w której jest wyklęty już za sam fakt swojego istnienia. Z pewnością będziemy mieli okazję obserwować proces przemiany, rozpoczęty w „Dwóch kartach”, także w kolejnych tomach. Laury należą się autorce także za przedstawiony świat. Shan Vaola to miasto o wielu obliczach: wspaniałe wille zamieszkiwane przez arystokratów, zrujnowana dzielnica przejęta przez odmieńców i Podziemia, w których rozkwitają wszelkiego rodzaju nielegalne interesy. Władzę w mieście sprawują srebrni magowie, myliłby się jednak ten, kto uznałby ich za stróżów prawa i porządku. Nadrzędnym celem srebrnych jest utrzymanie równowagi Zmroczy, oddzielającej świat śmiertelników od demonicznych wymiarów. W tym celu w zależności od wymagań Zmroczy jednego dnia okazuje się łaskę mordercom, drugiego skazuje złodziei na bolesną śmierć. Szczególnie wiele uwagi poświęcają srebrni ściganiu czarnych, skażonych magów, zwanych żmijami. Talent tych ostatnich żywi się cierpieniem i częstokroć sprowadza szaleństwo, co sprzyja propagandzie srebrnych, chcących zlikwidować czarnych magów, jakoby szkodzących równowadze. Należałoby tutaj podkreślić, że temat równowagi powraca w książce nie tylko w kontekście Zmroczy. Jedna z nadrzędnych zasad magii głosi konieczność odpłacania za uczynki zarówno dobre, jak i złe tą samą monetą oraz żądanie zapłaty za każdą przysługę. Według prawa magów niczego nie można otrzymać za darmo. Właśnie takie rozwiązania decydują o oryginalności świata. Krzyczący nie jest jedyną postacią wartą uwagi czytelnika. Przez strony powieści przewija się wielu bohaterów drugoplanowych, a bieg wydarzeń śledzimy oczyma różnych osób, co pozwala na zdobycie pełniejszego obrazu świata. Nie natykamy się na postacie płaskie, czy nierealistyczne: każdy w książce ma charakter, własne cele i motywacje. Pojawiają się więc między innymi sympatyczny chowaniec Zazel, wnoszący element humorystyczny, żmijka Marshia służąca potężnym panom, czy tajemnicza demonessa Anyah, strzegąca snów Brune’a. Jeśli można coś zarzucić „Dwóm kartom”, to chyba tylko pewną epizodyczność niektórych postaci i wydarzeń, wydających się niewiele wnosić do fabuły. Mamy jednak do czynienia dopiero z pierwszym tomem sagi, a więc bardzo możliwe, że bohaterowie występujący w zaledwie kilku scenach powrócą w kolejnych częściach. „Dwie karty”, otwierające cykl „Teatr węży”, to nastrojowa, mistrzowsko napisana historia, którą mogę polecić z czystym sumieniem każdemu, kto lubuje się w klimatach mrocznego fantasy. Jednym słowem udany debiut – zarówno powieściowy dla autorki jak i wydawniczy dla Ifryta. Oby kolejne ich książki były równie udane – i wydane tak samo starannie.
Tytuł: Dwie karty ISBN: 978-83-62980-00-0 Format: 368s. 130×200mm Cena: 34,99 Data wydania: 8 kwietnia 2011 Ekstrakt: 80% |