Kto ogląda „Sex 3D”? Czego nadużywa Jacek Dukaj? Niech co nowy redaktor? Kto jest burżujem i gadżeciarzem? Krótko mówiąc: Kapowniczek redakcyjny powraca!  | Sex 3d - nowa produkcja IMAXowa dla młodzieży.
|
Konrad: Ciekawe, cały czas jak widzę tytuł „Sea Rex 3D”, czytam „Sex 3D” i dziwie się, że wchodzi do kin… Wiem, że nie był to mail, jaki uznalibyście za przydatny w czymkolwiek i nawet nie mam ambicji, by trafić do kapowniczka. Tak tylko sobie odreagowuję… Konrad: Dla mnie „Człowiek przyciśnięty przez skałę, scyzorykiem odcina swoją rękę” był przede wszystkim peanem na rzecz tego, że, chcemy czy nie, jesteśmy zwierzęciem stadnym i naprawdę potrzebujemy innych ludzi. Taka dygresja. Artur: Ostatnio na zajęciach z warsztatów krytycznych popisałem się znajomością łaciny i w swojej własnej recenzji, która je wygrała, przeczytałem „peanem” jako „pinem”. Taka dygresja. Miłosz: Od dziś funkcję kierownika działu Gier przejmuje Kamil Sambor. Taka mała esensyjna odpowiedź na światowe wydarzenia ostatnich tygodni. Sebastian: Chciałeś powiedzieć: pułkownik Khamil al-Sambor. Spike: Jacek Dukaj nadużywa kompletnie niepotrzebnych anglicyzmów. Ja rozumiem, że niektóre słowa ciężko zastąpić zgrabnym polskim odpowiednikiem (np. retelling), ale impakt, imersja, tagline, parabla? Względem zaistniałych cyrkumstancji znajduję jego supozycje irrelewantnymi. Beatrycze (komentuje prośbę Jo’Asi, żeby się poświęciła i doczytała resztę cyklu Jordana): To istotnie byłoby poświęcenie, zważywszy na to, że po zakończeniu lektury artykuł przeglądowy na temat najnowszego stanu wiedzy odnośnie szlaku biosyntezy tokochromanoli u roślin i manipulacji tymże szlakiem w organizmach transgenicznych w celu zmiany zawartości i składu owych związków wydał mi się nader ciekawy i wciągający.  | Epos o Gilgameszu (w wersji tablet)
|
Anneke: Dodałam do „Esensja czyta” dwie pozycje, nie wiem tylko czy „Ruiny” nie są za stare – wznowienie jest z czerwca 2008… Konrad: Jak dla mnie przy obecnej ilości tekstów możesz wrzucać nawet reckę premierowego wydania „Gilgamesza”. Marcin informuje o narodzinach potomka. Redakcja: Niech CO nowy redaktor? Cranberry: Niech WYJE! Cranberry: Sorki, mam głupawkę, trzeci tydzień z dwójką w domu siedzę (angina, zapalenie ucha, takie tam…) i mi się rzuciło na mózg. Wojtek: Się nie tłumacz, głupawka to u nas stan normalny… Konrad: Rzekłbym nawet, że redaktorzy poza stanem głupawki są podejrzani i nie zezwala im się na oficjalne reprezentowanie Esensji. Konrad wysłał na listę redakcyjną maila, do którego doczepiła się automatyczna informacja: Wysłane z tabletu Samsung Jo’Asia: Burżuj i gadżeciarz. Daniel: Konrad po prostu epatuje bogactwem, żeby nas zmotywować i pokazać, do czego może dojść osoba z Esensji. Wysłane z telefonu Sony Ericsson k530i :( (a członek redakcji zna swoje miejsce w szeregu).  | Alessandra Ambrosio, czyli nieoficjalna twarz Esensji.
|
Redakcja dyskutuje nad zawartością obecnego Kapowniczka. Konrad: Nie wiem tylko jak tu doczepić kolejne zdjęcie Alessandry Ambrosio… JoAsia: Powyższe do Kapowniczka – i już wiesz. Aby dowiedzieć się, o co chodzi z tą całą Alessandrą Ambrosio, poczytajcie wcześniejsze Kapowniczki. Pierwszy „Kapowniczek redakcyjny”, czyli „Wszystko, czego nigdy nie chcielibyście wiedzieć o… Esensji” znajdziecie TUTAJ, część drugą TUTAJ, część trzecią TUTAJ, a część czwartą TUTAJ. |