powrót; do indeksunastwpna strona

nr 04 (CVI)
maj 2011

Kopciuszek goły i wesoły
Bill Willingham ‹Baśnie #8: Wilki›
Po całkiem udanym, bliskowschodnim skoku w bok, Willingam wraca do głównego wątku swojej historii. Wraca też jedna z najważniejszych postaci, Wilk Bigby. I trzeba przyznać, że powrót ma iście wybuchowy. Dosłownie.
ZawartoB;k ekstraktu: 70%
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Oczywiście wszyscy, którzy bacznie śledzą serię „Baśnie”, doskonale wiedzą, że tytułowe wilki to żadne tam wilkołaki, tylko efekt romansu Królewny Śnieżki i wspomnianego Wilka Bigby’ego (tego od trzech świnek). Przypomnijmy – w tomie „Historie miłosne” Bigby i Śnieżka, z lekkim wspomaganiem magii, spędzają kilka uroczych dni pod namiotem, a efektem tego pobytu jest siódemka słodkich śnieżko-wilcząt. Dzieciaki są urocze, ale mając baśniowych rodziców, posiadły jednocześnie magiczne moce, nad którymi jeszcze nie panują (latanie, zamiana w wilka). Z tego też powodu zostały umieszczone na Farmie, czyli chronionej magią enklawie Baśniowców, gdzie mieszkają wszyscy ci, którzy nie mają ludzkiego wyglądu. Dużo poważniejsze konsekwencje spotkały ich rodziców. Śnieżka została pozbawiona urzędu (była prawą ręką burmistrza Cole’a, a de facto najważniejszą osobą w społeczności Baśniowców), a Bigby przestał być szeryfem. O ile jednak Śnieżka zamieszkała z dziećmi na Farmie, to Wilk udał się na dobrowolne wygnanie. I tutaj zaczyna się historia opowiadana w „Wilkach”. Nowi przywódcy Baśniogrodu (Książę Uroczy1) oraz Bestia2)) uznali, że nadszedł czas, aby odpłacić Adwersarzowi za wygnanie ze Stron Rodzinnych (to właśnie dlatego całe towarzystwo musiało zakotwiczyć się we współczesnym Nowym Jorku).
Jednak jedynym zdolnym wykonać misternie zaplanowaną akcję dywersyjną jest właśnie Bigby, który zrobił wszystko, aby nie zostać odnalezionym. Wiele złego można powiedzieć o Księciu Uroczym (przynajmniej w wersji Willinghama), ale nie to, że brakuje mu sprytu. Na poszukiwanie wysłał najlepszego znawcę wilczych zwyczajów – Mowgliego. Dla zapewnienia sukcesu całego przedsięwzięcia Uroczy zadbał także o dodatkowe motywacje dla obydwu panów. W przypadku Mowgliego była to obietnica uwolnienia Bagheery, czarnej pantery zapuszkowanej za udział w buncie na Farmie. W przypadku byłego szeryfa…, no cóż, za dużo bym zdradził, ale wystarczyło to, aby Bigby wrócił z wygnania. Tutaj zaczyna się wspomniana finezyjna akcja dywersyjna, w której wykorzystano konwergencję sprzętu baśniowo-docześniackiego, czyli spadochron oraz magiczną fasolę. Powrót Wilka z akcji (w sprawie jej celu oraz efektu odsyłam do lektury) umożliwia zamknięcie wątku prywatnego życia Bigby’ego i Śnieżki. Album zamyka niezwiązany z historią Bigby’ego epizod, opisujący zawiązanie przez Baśniowców sojuszu z tzw. królestwami w chmurach. Rzecz o tyle ciekawa, że główną role w działaniach dyplomatycznych odgrywał Kopciuszek (zwany pieszczotliwie „Kopci”). Aby wypełnić misję Kopciuszek musi dokonać kilku transformacji (zwiększanie, zmniejszanie, zamiana w mysz). A ponieważ Willingham pilnuje podstawowych zasad fizyki magicznej, ubranie delikwentki nie podlega tym samym przemianom, Kopciuszek w pewnym momencie staje przed nami goła i wesoła. Ot, taki drobny smaczek.
Drobny minus należy się „Wilkom” za okładkę. Niby, zgodnie z tytułem są to wilki, ale jakoś tak narysowane jakby rysownik zapatrzył się w mutującego polarnego psa z „Coś” Carpentera.
1) To ten, który obudził Królewnę Śnieżkę pocałunkiem.
2) Ten od Pięknej i Bestii/



Tytuł: Baśnie #8: Wilki
Scenariusz (komiks): Bill Willingham
Wydawca: Egmont
Cykl: Baśnie
ISBN: 9788323737131
Cena: 49,99
Data wydania: luty 2011
Wyszukaj w
:
Ekstrakt: 70%
powrót; do indeksunastwpna strona

138
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.