powrót; do indeksunastwpna strona

nr 04 (CVI)
maj 2011

Szukając kości
Belinda Bauer ‹Szczątki›
„Niewyjaśniona zbrodnia. Przebiegły morderca. Koszmar, który powraca” – takie hasła promują „Szczątki” Belindy Bauer z pierwszej okładki. Tymczasem mamy tu do czynienia w dużej mierze z powieścią obyczajową, co wcale zresztą nie wychodzi książce na złe.
ZawartoB;k ekstraktu: 60%
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Dwunastoletni Steven Lamb wciąż kopie doły. Nie szuka skarbów, szuka… kości. Kilkanaście lat wcześniej zamordowany został jego wujek Billy. Padł najprawdopodobniej ofiara seryjnego mordercy dzieci Arnolda Avery’ego. Avery od lat siedzi w więzieniu, ale nigdy nie przyznał się do morderstwa Billy’ego ani tym bardziej nie wskazał miejsca ukrycia ciała. Choć jednak wszelkie poszlaki wskazują na winę skazanego pedofila, babcia Stevena (i matka Billy’ego) nie wierzy w śmierć swego syna. Cały czas wypatruje jego powrotu, a jej tłumiona rozpacz odbija się na relacjach w całej rodzinie. Po zniknięciu syna zaniedbała pozostałą córkę, która wyrosła na osobę pełną gniewu i żalu, nie potrafiącą z kolei okazać miłości swoim dwóm synom. Steven cierpi, ale sądzi, że za całe nieszczęście swej sytuacji odpowiada niepewność babci. Postanawia odnaleźć szczątki nigdy nie znanego wujka, wierząc, że spowoduje to magiczną odmianę sytuacji w jego rodzinie, że wszystko będzie już dobrze. Dlatego szuka po całym parku (w którym odnaleziona ciała ofiar, których morderstwa udało się Avery’emu udowodnić), niestety bez efektu. Decyduje się więc na desperacki krok – pisze do mordercy list. Ten, znudzony kilkunastoletnim już wyrokiem, z zainteresowaniem nawiązuje grę. A gdy jeszcze dowiaduje się przypadkiem, że jego korespondencyjnym partnerem jest dwunastoletni chłopiec, czuje przypływ motywacji do opuszczenia więzienia w jak najkrótszym czasie…
Belina Bauer, dla której „Szczątki” były literackim debiutem pisze w posłowiu, że książka wcale nie miała być kryminałem. To widać – intryga kryminalna jest raczej śladowa, zagadka ukrycia ciała nie jest najistotniejsza, a pewne zwroty akcji są raczej przewidywalne i oczywiste. Autorkę dużo bardziej interesował wątek psychologiczny – znając z prasy opowieści o rodzinach rozpadających się pod wpływem tragedii, spróbowała sama przedstawić taką historię. I rzeczywiście – ukazanie smutku, rodzinnego dramatu, przerażającej niepewności, cienia nadziei, który nie daje wytchnienia, lecz przeciwnie – wyniszcza, jest najmocniejszą stroną tej powieści. Jedna tragedia sprzed wielu lat determinuje życie całej grupy osób, młody inteligentny chłopak to widzi i szuka sposobu, by to odmienić, wierząc, że normalne życie będzie możliwe, gdy pozwoli się odejść przeszłości. Bauer całkiem zgrabnie umie wejść w duszę umieszczonego w tej sytuacji dwunastoletniego chłopca, nadając jego myśleniu i działaniom wiarygodność.
Drugim atutem „Szczątek” będzie ich mroczniejsza część – przedstawienie psychiki seryjnego mordercy, osoby całkowicie pozbawionej jakichkolwiek moralnych wartości, kierującej się tylko własnymi popędami. Bauer nie robi tu wielkich odkryć, czerpie ze standardowych wizji takiej postaci, ale udaje jej się nieźle przedstawić jednostkę psychopatyczną, całkowicie aspołeczną, potwora w ludzkiej skórze. Nie ma tu specjalnych przerysowań, ale nie ma też oryginalnych spostrzeżeń. Avery budzi grozę i obrzydzenie, i oczywiście przede wszystkim o to chodzi.
Nie polecę więc „Szczątek” zagorzałym miłośnikom literatury kryminalnej, ale jako powieść obyczajowa z dreszczykiem, wiarygodne studium pewnej psychologicznej sytuacji, sprawdza się nieźle. Dodajmy do tego zakończenie – pozbawione może zaskakujących zwrotów akcji, raczej przewidywalne, co nie zmienia faktu, że trzymające w napięciu i zwyczajnie, po ludzku, wzruszające.



Tytuł: Szczątki
Tytuł oryginalny: Blacklands
ISBN: 978-83-7648-501-0
Format: 280s. 140×205mm
Cena: 29,–
Data wydania: 4 listopada 2010
Wyszukaj w
:
Ekstrakt: 60%
powrót; do indeksunastwpna strona

51
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.