powrót; do indeksunastwpna strona

nr 05 (CVII)
czerwiec-lipiec 2011

Autor
Online: Polowanie na zakonnice
Po dwóch poprzednich częściach twórcy gry „Ninja or Nun” postanowili zmienić nieco ideę swojej produkcji. W efekcie zamiast poszukiwania wojowników ninja w tłumie zakonnic ruszamy na niebezpieczną misję polegającą na… eksterminacji Bogu ducha winnych kobiet w habitach.
Ninja or Nun 3
Ninja or Nun 3
Jednak nie do końca. We wprowadzeniu do gry dowiadujemy się, że wojownicy ninja (do których należymy) toczą wojnę z zakonnicami-ninja (ang. nunninja). Naszą rolą będzie przedzieranie się przez kolejne poziomy, eksterminowanie zastępów wrogów oraz toczenie ciężkich bojów z kończącymi każdy etap bossami.
„Ninja or Nun 3” jest klasyczną strzelanką, która przywodzi gry z danych salonów z grami, gdy dzierżąc w rękach plastikowy pistolet eksterminowało się nadciągające hordy zombie. Do dyspozycji otrzymujemy trzy rodzaje uzbrojenia: pistolet z nieskończonym zapasem amunicji, shotguna oraz karabin. Każdy z nich dysponuje odpowiednim magazynkiem i siłą strzału, zaś za każdym razem, gdy naboje się kończą, niezbędne jest schowanie się za przeszkodą i przeładowanie. Nadaje to grze pewnej dynamiki, kiedy raz po raz wciskamy spację, by jednocześnie ukryć się przed strzałami wrogich zakonnic i by zmienić magazynek.
Również przeciwnicy (przeciwniczki?) różnią się między sobą. I to nie tylko kolorem habitów, ale także „specjalnością”. Wśród nich znajdziemy uzbrojone w pistolety, CKM-y, rakietnice czy wreszcie takie, których zabicie wymaga więcej niż jednego strzału. Żeby było ciekawiej, „jakość” naszych przeciwników rośnie stopniowo: na pierwszym poziomie przyjdzie nam zmierzyć się ze zwykłymi, powolnymi zakonnicami używającymi tylko pistoletów, podczas gdy na ostatnim czekają nas ich wszelkie możliwe rodzaje. Zadbano także o różnorodność końcowych bossów, których zabicie stanowi nie lada kłopot – często prowadzący do konieczności „wskrzeszenia” naszej postaci przy pomocy wrzucenia wirtualnego żetonu i rozpoczęcia zmagań z pełnym zestawem żyć.
Dla tych, dla których przedarcie się przez hordy zakonnic i pięć poziomów nie wystarcza, autorzy gry przygotowali system trofeów, które sprawiają, że z grą można toczyć kolejne zmagania, walcząc o to, by wszystkie strzały były celne, by postać nie straciła ani jednego „życia” czy też by punktacja za kolejne etapy była jak największa. Jeśli nie zraża Was zmiana idei gry, a dodatkowo tęsknicie do starych dobrych strzelanek z ery salonów z grami, „Ninja or Nun 3” jest czymś, co przypadnie Wam do gustu.
powrót; do indeksunastwpna strona

239
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.