„ The Road to Oxiana” była bez wątpienia największym osiągnięciem Roberta Byrona w gatunku opowieści podróżniczej. Napisanej prawie dekadę wcześniej „The Station” nie brakuje celnych uwag, filozoficznych i artystycznych przemyśleń i ironicznych komentarzy. Czyni to z książki równie interesującą pozycję, będącą dodatkowo swoistym manifestem sławiącym sztukę bizantyjską.  |  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Góra Athos w północnej Grecji jest jednym z centrów wschodniego monastycyzmu, który swoimi korzeniami sięga do czasów Cesarstwa Bizantyjskiego i końca pierwszego tysiąclecia naszej ery. Wielu podróżników odwiedzało to miejsce na przestrzeni wieków, a każdy wynosił ze swoich wypraw nieodłączne wrażenie, że na Athos czas zatrzymał się w średniowieczu. Mnisi zamieszkujący monastery trzymają się ustalonych przed stuleciami zasad i reguł zakonnych, które wśród swoich praw mają między innymi zakaz wstępu na ich teren kobiet. Dla odwiedzającego to miejsce Byrona, wielbiciela i propagatora sztuki i kultury bizantyjskiej, Góra Athos była miejscem szczególnym. To właśnie tam, w dwudziestu monasterach, z których najmłodszy został założony ponad sto lat przed jego wizytą, zachowały się niepowtarzalne i unikalne zabytki z okresu świetności i upadku Bizancjum. Poszukiwania tych zabytków (ikon, mozaik czy świątyń) były głównym celem, jaki przygnał tego brytyjskiego podróżnika do północnej Grecji. Byron nie ukrywa swojej sympatii do całej idei Góry Athos oraz jej ustalonych przed wiekami praw. Monastery wydają się miejscem znajdującym się całkowicie poza normalnym biegiem czasu, posterunkiem wiary, gdzie „lata się zatrzymały”. Tej samej sympatii nie okazuje jednak wszystkim odwiedzonym przez siebie monasterom. Jego cel – poszukiwanie zabytków sztuki bizantyjskiej – ogranicza jego zainteresowanie innymi sprawami. Brak jakichkolwiek znaczących relikwii, ikon czy mozaik czyni z danego klasztoru miejsce niewarte uwagi. W efekcie niektóre z miejsc doczekały się zaledwie kilku akapitów opisu, podczas gdy innym poświęcono całe rozdziały, łącznie z ich historią i szczegółową charakterystyką każdego zabytkowego przedmiotu. Elementami, które wyróżniają prozę autora „The Station” jest humor (często przedstawiany zupełnie mimochodem) oraz bogate opisy. W jednej z rozmów Byron starał się dowiedzieć o przełożonego jednego z monasterów, czy w pobliskiej zatoce są rekiny. Dobroduszny mnich odparł, że tak, zaś na pytanie, skąd to wie, z rozbrajającą szczerością stwierdził: „w księgach zakonu zachował się zapis, że dwieście pięćdziesiąt lat temu jeden z nowicjuszy został pożarty podczas kąpieli.” Opisy przyrody, miejsc i ludzi w znaczący sposób różnią się od tych, z jakimi mamy do czynienia w „The Road to Oxiana” i w moim odczuciu styl zaprezentowany w „The Station” jest o wiele ciekawszy niż ten z lat późniejszych. Możliwe że istotne znaczenie ma tutaj samo miejsce – Góra Athos, porośnięta lasami, z klasztorami wznoszącymi się na klifach ponad wzburzonym morzem Egejskim, z jej bogatą roślinnością oraz tradycyjnymi zwyczajami oraz ludźmi stanowi ciekawsze i bardziej barwne miejsce niż Bliski Wschód. Obok opisów odwiedzin kolejnych klasztorów znajdziemy w książce Byrona sporo bardziej ogólnych zagadnień dotyczących sztuki bizantyjskiej 1) czy greckiego podejścia do własnych zabytków. W jednym miejscu stwierdza wprost, że „grecki rząd musi zdać sobie sprawę, że strzaskane kolumny oraz czarno i czerwonofigurowe naczynia nie mogą interesować bogatych turystów przez długi czas.” Obok swojej niechęci do Szekspira, Byron nigdy nie ukrywał swojego krytycznego stosunku do sztuki starożytnej Grecji. Przy innej okazji odnosi się on do coraz większej uniwersalności kultury zachodu oraz potrzeby zachowania (poprzez podróże i pisanie książek podróżniczych) pamięci o tych miejscach, które jeszcze się nie zmieniły. Wydaje się to szczególnie ważne, gdyż nawet Góra Athos, mimo swojej tradycji i, chciałoby się rzecz, konserwatyzmu, nie uniknęła zmian. Druga wojna światowa odcisnęła swoje piętno na tym bizantyjskim zakątku, a prowadzone od jakiegoś czasu prace mające na celu konserwację i spis wszystkich zabytków klasztorów stanowią istotny znak czasów. „The Station” stała się więc faktycznym opisem części świata, który zatrzymał się w czasie, ale nie zdołał uchronić się przed jego upływem. 1) W pełni swoje zainteresowanie i teorie na jej temat Byron przedstawił w „The Byzantine Achievement” opublikowanej dwa lata po wizycie na Górze Athos i rok po wydaniu „The Station”.
Tytuł: The Station ISBN-10: 1-84885-507-9 ISBN: 978-1-84885-507-6 Format: 272s. Cena: 18,–$ Data wydania: grudzień 2010 Ekstrakt: 80% |