powrót; do indeksunastwpna strona

nr 05 (CVII)
czerwiec-lipiec 2011

Nie tak czarny towar
‹Cargo Noir›
Znane z kolorowych tytułów wydawnictwo Days of Wonder przedstawia nam nową grę licytacyjną „Cargo Noir”. Jako bossowie rodzin mafijnych nadzorujemy rejsy, obrót towarem i gry w kasynie, zdobywając korzyści z przemytu oraz różnego rodzaju nieruchomości. Tematyka sugeruje raczej grę dla dorosłych, o twardych zasadach w brutalnej rzeczywistości. Nic bardziej mylnego.

Dziękujemy wydawnictwu Rebel.pl za udostępnienie egzemplarza gry na potrzeby recenzji.

ZawartoB;k ekstraktu: 70%
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Rozgrywka sprowadza się do zwykłego handlu, przestępczych działań praktycznie nie widać wcale. Wykonanie gry nie odstaje od innych gier tego wydawnictwa. Jest zatem kolorowo, solidnie, estetycznie i czasem z przymrużeniem oka – rody mafijne zwą się nie inaczej jak Casa nostra czy Tres Sombreros, a poza tym znajdziemy np. statek o nazwie „Nights of Wonder”. Grafiki utrzymane są w stylu komiksowym, znaczniki statków wytłoczono z dużą starannością, a takich monet chciałoby się używać w każdej grze.
Zawodnicy mają na początku po trzy statki (oznaczające liczbę akcji, które mogą wykonać), siedem monet i podstawkę gracza z zaznaczonymi miejscami magazynowymi. Na środku ustawiamy modułową planszę, zmienną pod względem dostępnych towarów dla różnej liczby graczy. Centralny kafel to w połowie czarny rynek, na którym możemy wymieniać dobra lub zdobywać produkty spod lady, w połowie zaś – kasyno, przynoszące nam zyski z hazardu, a pomiędzy nimi znajduje się licznik rund. Pozostałe elementy planszy przedstawiają porty o zmiennej pojemności w różnych miejscach świata. Osiem rodzajów towarów i dżokery są przedstawione na kolorowych kartonikach, które losujemy z woreczka i umieszczamy w portach i na czarnym rynku.
Tura gracza dzieli się na trzy fazy. W pierwszej rozpatrujemy obszary, do których dopłynęły nasze statki w poprzedniej rundzie – jeśli jest to kasyno, to zyskujemy dwie monety; jeśli czarny rynek, to losujemy kartonik z woreczka albo wymieniamy towar (jeden do jednego) z tymi leżącymi na planszy; jeśli port – rozpatrujemy licytację. Jeżeli nasz okręt jest jedynym w tym doku, zabieramy wszystkie towary (oddając złoto do wspólnej puli). W przypadku, gdy w danej przystani znajduje się kilku graczy, mamy dwie możliwości: albo wycofujemy się stamtąd, albo licytujemy nadal, dokładając kolejne monety (obszar będzie rozpatrywany ponownie dopiero w kolejnej rundzie). Każdy kartonik towaru musi zajmować jedno miejsce magazynowe (na naszej karcie jest sześć). Warto pamiętać, że na koniec tury wszystkie nadmiarowe produkty są odrzucane.
W drugiej fazie mamy możliwość zamienić zgromadzone artykuły na korzyści z przemytu (które będą wspomagać naszą rozgrywkę) lub też karty punktów, które podlicza się na koniec gry. Zbieranie wyrobów tego samego rodzaju jest bardziej opłacalne, jednak można też inwestować w gromadzenie przedmiotów różnego typu, oczywiście w obu przypadkach im więcej, tym lepiej. Na tym etapie punkty zdobywane dzięki sprzedaży są tymczasowe i możemy je wykorzystać tylko do kupna kart. Jak wspomniałam wcześniej, mamy ich dwa rodzaje: punkty na koniec gry (np. Villa, Dive Bar itd.) oraz korzyści z przemytu, takie jak dodatkowe statki i magazyny, a także syndykat, który pozwala nam zdobywać monety w momencie, gdy opuszczamy licytację.
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Ostatnią fazą (w pierwszej rundzie gry właśnie od niej zaczynamy) jest rozesłanie statków. W każdym porcie, w którym planujemy zacumować, musimy postawić choć jedną monetę, a na niej okręt. Jeśli chcemy wpłynąć do miejsca już zajętego przez innego gracza, musimy go przelicytować, tzn. zapłacić przynajmniej jedną monetę więcej niż on. Czarny rynek i kasyno nie wymagają opłat. Po wykonaniu tych trzech etapów przychodzi kolej następnej osoby. Na początku pierwszy gracz otrzymuje swój znacznik i w trakcie rozgrywki musi pamiętać, aby w swojej turze przesuwać licznik rund.
Zasady, jak widać, nie są skomplikowane, za to bardzo logiczne, więc ich przyswojenie nie trwa długo, nawet przez młodszych graczy. Jeśli chodzi o jakość wykonania, to na pewno przyciągnie wielu, a w połączeniu z dobrze przemyślanym i zbalansowanym elementem licytacyjnym stanowią duży plus. Ułożenie tury gracza w takiej kolejności, że dopiero w swojej ostatniej fazie wysyła statki w rejs, stanowi filar, który zapewnia grywalność tego tytułu. Dzięki temu współgracze mają czas na zareagowanie, gdy jedna z osób ma okazję do zbyt łatwego zysku. Inne tego typu ograniczenia działają w podobny sposób, np. liczba miejsc magazynowych zmusza do planowania i przewidywania. Dopasowanie rozgrywki do różnej liczby graczy rozwiązano, różnicując liczbę aktywnych portów, czyli takich, w których można handlować. Karty z punktami końcowymi są również stopniowane, tzn. najniższe dają tyle samo punktów, ile na nie wydamy (od 20), a im wyższe, tym więcej możemy zyskać. Niestety te powyżej 30 są już unikalne, więc dostępne tylko dla jednego gracza, co znacznie wpływa na szanse zawodników na wygraną i może psuć zabawę (gdy jeden z graczy wykupi najwyższa kartę, pozostali nie mają już takiej możliwości). Kolejnym minusem jest to, że w rozgrywce na pięć osób nie dla wszystkich wystarcza korzyści z przemytu, co w dużej mierze przeszkadza i często przesądza o przegranej. Niektórzy mogą się zawieść również na klimacie, jakiego się po tej grze spodziewali – oczekując mafijnych transakcji i porachunków itd.
Podsumowując, „Cargo Noir” jest grą bardziej familijną niż skierowaną do miłośników konfrontacji w klimatach przestępczych. Przemawia również za tym przystępność zasad i tempo rozgrywki. Dobre wykonanie i grywalność są na duży plus. Choć nie jest to z pewnością tytuł przełomowy i zaawansowani gracze mogą uznać go za dobry, lecz nie aż tak wciągający, jako gra rodzinna zasługuje na dość wysoką ocenę, a i miłośnicy gier licytacyjnych mogą wystawić lepszą notę.



Tytuł: Cargo Noir
Wydawca: Days of Wonder
Info: 2-5 graczy, od 8 lat
Data produkcji: 2011
WWW: Strona
Wyszukaj w
:
Wyszukaj w: Skąpiec.pl
Ekstrakt: 70%
powrót; do indeksunastwpna strona

235
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.