powrót; do indeksunastwpna strona

nr 06 (CVIII)
sierpień 2011

Transatlantyk 2011: Wątpliwości przed wyruszeniem w rejs
Przed nami pierwsza edycja Transatlantyku – Festiwalu Filmu i Muzyki w Poznaniu. Czy stanie się równie wpływowym festiwalem, jak Nowe Horyzonty? Jakie filmy warto obejrzeć spośród bogatej oferty programowej? Spróbujmy odpowiedzieć na te pytania zanim festiwal zacznie się na dobre.
‹Transatlantyk. Międzynarodowy Festiwal Filmu i Muzyki›
‹Transatlantyk. Międzynarodowy Festiwal Filmu i Muzyki›
Od kilku lat kalendarz letnich festiwali filmowych jest niezwykle bogaty. Praktycznie każdego tygodnia w innym miejscu w Polsce ogłaszany jest początek „lata filmów”.Rozrzucone po prowincjonalnej Polsce tworzą szlak lokalnych festiwali filmowych, które choć są do siebie podobne pod wieloma względami to znajdują swoich wielbicieli. Niezmiennie jednak największym prestiżem i zainteresowaniem widzów cieszą się wrocławskiego Nowe Horyzonty. Cokolwiek by nie powiedzieć o festiwalu to Gutkowi udało się stworzyć solidną, międzynarodową markę o ugruntowanej pozycji na rynku. Żaden inny festiwal nie wytrzymuje porównania z Horyzontami pod względem różnorodności prezentowanych filmów, czy poziomu konkursu. W skali roku chyba tylko Warszawski Festiwal Filmowy i Camerimage cieszą się podobną renomą. Do tego grona aspiruje debiutujący w tym roku Międzynarodowy Festiwal Filmu i Muzyki Transatlantyk. Przyglądając się materiałom prasowym i programowi filmowemu wydawałoby się, że Jan A.P Kaczmarek – dyrektor programowy festiwalu – dołożył starań, aby stworzyć festiwal na światowym poziomie. Przy okazji tak dużych przedsięwzięć nie sposób jednak uniknąć wątpliwości, które w moim przypadku zaczynają się do pytania: Czy w Polsce potrzebny jest kolejny festiwal?
Z pewnością potrzebuje go Poznań. W stolicy Wielkopolski od lat brakowało dużego festiwalu filmowego o randze międzynarodowej. W odróżnieniu od teatralnej Malty Off Cinema, Ale kino i Animator to wciąż festiwale o małym zasięgu i Poznań na filmowej mapie Polski jest praktycznie nieobecny. Jednocześnie ciężko znaleźć miasto, które dysponowałoby tak zróżnicowaną ofertą kulturalną. Każdy z odbywających się tutaj festiwali reprezentuje zupełnie różną ofertę programową . Off Cinema to festiwal niezależnych filmów dokumentalnych, Ale kino filmów dla dzieci i młodzieży, Animator filmów animowanych. Spośród nich jedynie Transatlantyk nie celuje w niszę. Choć nie do końca, bo w nazwie obok „festiwal filmów” widnieje również „ i muzyki”. Co to dokładnie oznacza w praktyce? W ramach festiwalu organizowany jest konkurs dla młodych kompozytorów muzyki filmowej. Czy to dobry wybór? Konkurs to wizytówka festiwalu, on w dużej mierze buduje jego markę. Spójrzmy na przykład Nowych Horyzontów, gdzie sekcja konkursowa jest szeroko dyskutowana. W przypadku Transatlantyku trudno wyobrazić sobie podobną sytuację. Muzyka filmowa to jednak wciąż zbyt ograniczona nisza, aby przyciągnęła szerokie grono odbiorców. Podejrzewam, więc że publiczność festiwalowa skupi się na pokazach filmowych, a konkurs kompozytorski potraktuje jako ciekawostkę. Tym bardziej, że program filmowy jest bogaty i interesujący.
Wśród sekcji festiwalowych najciekawiej prezentuje się Panorama, która skupia najciekawsze filmy z największych światowych festiwali m.in. Cannes i Sundance w tym „Chłopca na rowerze” braci Dardenne (Grand Prix festiwalu Cannes), „Poliss” i „Circumstances”, które zdobyło nagrodę publiczności na tegorocznym Sundance. Równie interesująco zapowiada się sekcje Inna Ameryka, gdzie zaprezentowany zostanie dokument „Miejsce nieistnienia”, w którym Ameryka objawia się, jako kraj pełen kontrastów społecznych daleki od jego powszechnego wyobrażenia. Festiwalowa publiczność będzie miała również okazję zapoznać się z współczesnym kinem niemieckim w cyklu 10 niemieckich głosów w tym z najnowszym filmem Toma Tykwera „Trzy”. Dodatkowo zaprezentowane zostanie wybór najciekawszych filmów sezonu i retrospektywa Milosa Formana.
Festiwal reklamuje się hasłem: „Otwarty, Odważny i Glokalny”. Glokalny znaczy „lokalny w działaniu i tożsamości, a jednocześnie globalny w rozumieniu konsekwencji i kontekstu własnego działania.” Transatlantyk jest więc mocno związany z Poznaniem. Obawiam się tylko, czy nie obróci się to przeciwko niemu. W festiwalu najistotniejsze są bowiem filmy, a nie polityka regionalna miasta, w którym się odbywa. Na spocie reklamowym możemy zobaczyć ogromną latarnię morską stojąca pośrodku miasta. Czy Transatlantyk okaże się drogowskazem na filmowej mapie polski, czy tylko lokalną ciekawostką o tym przekonany się w ciągu najbliższych dziesięciu dni.



Organizator: Fundacja Transatlantyk
Miejsce: Poznań
Od: 5 sierpnia 2011
Do: 13 sierpnia 2011
WWW: Strona
powrót; do indeksunastwpna strona

118
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.