„Sny bez koloru” to zbiór fotografii z dwóch krótkich podróży, jakie Michał Ludwiczak odbył do Lublina i Zamościa. Fascynują go zaułki, bramy i miejsca z klimatem – takie właśnie są miasta Lubelszczyzny; na pozór niezbyt zadbane, ale piękne przez swój autentyzm. Można je oglądać w Rybniku do 31 sierpnia. Każda brama jest portalem do innego świata, gdzie forma geometryczna tworzy coraz to nowe kształty. Jest tu także kilka fotografii wykonanych w nocy, kiedy miasto staje się jak z dawno nieopowiadanej bajki, a światła latarni wydobywają z mroku fakturę murów i cegieł. Fotografia jest moją pasją od kilkunastu lat i przez ten czas stała się dla mnie czymś szczególnym, czymś, bez czego nie potrafię żyć. Możliwość oglądania świata o świecie, kiedy większość ludzi smacznie śpi w swoich łóżkach, daje niepowtarzalne doznania, gdyż świat oświetlony porannym słońcem na kilkanaście minut staje się magiczny. To fotografia pchnęła mnie w podróż do wielu ciekawych miejsc i dała możliwość obcowania z naturą i odpoczynku od trudów codzienności. Szczególną miłością darzę przyrodę, ale lubię także poflirtować z fotografią turystyczno-podróżniczą, czego efektem jest m.in. wystawa „Sny bez koloru”. Michał Ludwiczak – lat 35, łodzianin, pasjonat fotografii od 1997 roku, członek Związku Polskich Fotografów Przyrody (Okręg Łódzki) od 2005 roku, obecnie pełni funkcję wiceprezesa. Autor wielu projekcji i prezentacji multimedialnych oraz laureat licznych konkursów fotograficznych. Główne zainteresowania fotograficzne to pejzaż – szczególnie górski, przyroda – dzikie rośliny i zwierzęta, portret – charakterystyczny oraz akt. Wystawę można oglądać do 31 sierpnia.
|