powrót; do indeksunastwpna strona

nr 1 (CXIII)
styczeń-luty 2012

Punkowo-dubowa synergia
Jah Wobble, Julie Campbell ‹Psychic Life›
Sam pomysł na taką kolaborację powinien wzbudzić spore zainteresowanie. Z jednej strony doświadczony basista i twórca wywodzący się z post-punku – Jah Wobble, a z drugiej młoda wschodząca gwiazda wytwórni Warp – Julie Campbell. Para przeciwieństw, a może dwie bratnie dusze? Na pewno jeden dobry album.
ZawartoB;k ekstraktu: 80%
‹Psychic Life›
‹Psychic Life›
Dorobek byłego członka grupy Public Image Limited można liczyć w dziesiątkach, czerpiących z przeróżnych gatunków, studyjnych płyt. Za to Julie Campbell ma na swoim koncie tylko debiutancki, ale ciepło przyjęty „Nerve Up” z 2010 roku, który nagrała jako LoneLady. Jednak gdyby nie on, pewnie nie byłoby tego duetu i opisywanego tutaj krążka „Psychic Life”. Co ciekawe, w jego powstawaniu pewien udział ma także stary znajomy Wobble’a, gitarzysta Keith Levene – znany choćby z The Clash. Pojawia się m.in. w otwierającym „Tightrope”, który dzięki głębokim, pulsującym beatom i żywemu tempu zbliża się do klubowych brzmień, chociaż o wyraźnie drapieżnym, naznaczonym właśnie gitarami zabarwieniu. Początek jest naprawdę niezły.
O dziwo podobny charakter dźwięków utrzymuje się również w kolejnych propozycjach (choć może nie aż tak energicznych). Tytułowy „Psychic Life” jest już bardziej wyważony, ale nadal przyjemnie kołysze silnym basem i specyficznymi efektami. Większą odmianą jest trzeci, metaliczny i surowy „Phantasms Rise” – charakter podkładu jest utrzymany, ale w końcu na pierwszym planie słychać przeszywającą, ostrą, trzeszczącą i rozedrganą gitarę Levene’a, a i Julie inaczej prezentuje wokal – wyżej i spokojniej, chwilami na granicy śpiewu. Klubowych rytmów duet jednak wcale nie porzuca, bowiem następny „Feel” to znowu dużo elektronicznego, bujającego grania, rodem z parkietów lat 80., mocno przypominający ostatnie solowe dokonania naszej Pati Yang. Dalej jest prowadzony właściwie samą gitarą basową i na przemian recytowany oraz śpiewany „Ruinlust”, a po nim wreszcie na playliście pojawiają się utwory: „Slavetown Pt. 1” oraz „Pt. 2”.
Oba zbaczają z wcześniej obranej ścieżki. Znika przede wszystkim masywny i głęboki podkład, a w zamian otrzymujemy jazzowo brzmiące klawisze, instrumenty dęte oraz flet (za sprawą Seymoura Miltona, Seana Corby’ego, Clive’a Bella), a i LoneLady śpiewa inaczej – pokazuje duże możliwości wokalne, świetnie dopasowując się do dźwięków i chwilami przypomina nawet soulowe gwiazdki. Na sam koniec płyty Jah Wobble zostawił dwa najbardziej dubowe, przestrzenne i minimalistyczne kawałki. „Bare Square” i „Isaura” pulsują, ale już nie tak żywo jak numery otwierające wydawnictwo, a rozmyty głos Julie często recytuje – albo delikatnie śpiewa, jak w klimatycznym finale.
Na krążku wskazać można wiele, sprawnie wprowadzonych, muzycznych przemian, ale wszystko osadzone jest we wspólnych, spójnych ramach. Różnorodność, jaką serwują Wobble i Campbell, to jej najlepsza odmiana – pozwalająca utrzymać słuchacza w zainteresowaniu przez ponad trzydzieści minut, ale ani razu, pomimo rotacji stylistyk, niezaburzająca przyjemności płynącej z odbierania materiału. A że na „Psychic Life” współgrają ze sobą ostrzejsze gitary, solidna i głęboka elektronika, żywe, jazzowe instrumenty, a w końcu elastyczny, niezły wokal, to nie ma się co zastanawiać. Po prostu warto sprawdzić.



Tytuł: Psychic Life
Wykonawca / Kompozytor: Jah Wobble, Julie Campbell
Wydawca: Cherry Red
Nośnik: CD
Data wydania: 3 listopada 2011
EAN: 50139291520
Wyszukaj w: Wysylkowa.pl
Wyszukaj w: Kumiko.pl
Wyszukaj w
:
Wyszukaj w
:
Utwory
CD1
1) Tightrope: 3:35
2) Psychic Life: 5:15
3) Phantasms Rise…: 3:44
4) Feel: 3:06
5) Ruinlust: 4:22
6) Slavetown Pt. 1: 3:07
7) Slavetown Pt. 2: 2:50
8) Bare Square: 4:40
9) Isaura: 4:18
Ekstrakt: 80%
powrót; do indeksunastwpna strona

217
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.