Oscar Slorach-Thorn oraz Martin King to dwóch Australijczyków, którzy przy użyciu prostych brzmień stworzyli pełną ciepłych i przyjemnych rytmów płytę. Płytę zakorzenioną w hip-hopie, r’n’b, elektronice i indie, ale podaną w przystępny, popowy sposób.  |  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Przygoda z twórczością duetu Oscar + Martin jest ekscytująca (i jednocześnie beztroska) już od pierwszych dźwięków. Otwierający debiutanckie wydawnictwo „My Blood” to miarowy, kołyszący, wypełniony oldschoolowymi klawiszami numer, na którym oprócz męskich głosów słychać także subtelną i przeszywającą Hazel Brown (gitarzystka i wokalistka formacji Otouto). Dla obu muzyków to przedsięwzięcie również nie jest pierwszym projektem. Wcześniej działali w zespole Psuche, a wspólną zabawę z nowoczesnym popem – wykorzystującym przede wszystkim dudniące bębny, zmienną linię basu, liczne rozmyte lub rozedrgane efekty (których źródłem są też przeróżne muzyczne zabawki), a także śpiewano-mówione, czasem lekko soulowe, zapętlone wokale – kontynuują właśnie na opisywanym „For You”. Jednym z najjaśniejszych punktów płyty jest singlowy „Recognise”. Pulsujący i delikatnie zaśpiewany, momentami zaaranżowany jedynie na przykuwającej perkusji, lecz kończący się zdecydowanie przedwcześnie. Po nim przychodzi pora na zamykający album „Do The Right Thing” – ze świetną linią basu, ponownie olśniewającą Hazel i ciągle obecną zachętą do podrygiwania. W produkcji całego „For You” duet z Melbourne wspomagał Nick Huggins, z którego udziałem powstało w sumie dziesięć, raczej jednolitych, spójnych kompozycji. Właściwie do wszystkich odnieść można powyższe opisy, w czym z jednej strony tkwi ich siła, a z drugiej pewna słabostka. Bo o ile Oscar i Martin naprawdę potrafią umilić czas i nawet zachęcić lekko do tańca, o tyle trudno powiedzieć, by w którymkolwiek kawałku całkowicie, bezgranicznie porywali. Taka odrobina niedosytu w pewnym momencie rzeczywiście się pojawia, na szczęście na „For You” jest tyle chwytliwych, ciepłych utworów, że jest to drobnostka (widocznie ten longplay nie musi powalać, ma płynąć i relaksować, balansując na granicy taneczności). Na koniec wspomnijmy tylko o jeszcze jednym z nich – rytmicznym, chwilami zagranym trochę w stylu The Whitest Boy Alive „Lions Heart” (a nie tylko on budzi podobne skojarzenia). Takie błogie wydawnictwa, wypełnione nieskomplikowanymi, choć czerpiącymi z wielu gatunkowych rejonów piosenkami, stanowią dla mnie zawsze najmilsze zaskoczenie i utwierdzają w przekonaniu, że aby zdobywać słuchaczy, wcale nie trzeba sięgać po banalne, ckliwe i popularne dźwięki (i teksty) albo wręcz przeciwnie – silić się na niezrozumiałe eksperymenty. Oscar i Martin mają wszystko, co potrzebne do sprawiania muzycznej radości. To wystarczy.
Tytuł: For You Nośnik: CD Data wydania: 15 kwietnia 2011 Czas trwania: 32:15 Utwory CD1 1) My Blood 2) Chaine Maile 3) Oyster 4) Lions Heart 5) What I Know 6) All I Think About 7) Milk 8) Party Time is Scary 9) Recognise 10) Do the Right Thing Ekstrakt: 80% |