powrót; do indeksunastwpna strona

nr 1 (CXIII)
styczeń-luty 2012

Mała Esensja: Co można zrobić ze smokiem, czyli o księżniczkach trochę inaczej
Christina Björk, Eva Eriksson ‹Księżniczki i smoki›
Stałam nad stosem książek, kiedy wpadło mi w ręce coś z gadem na okładce. Otwarłam. „Małe smoki nie były tak rozpieszczone jak księżniczka. W swojej grocie miały tylko jeden domek dla lalek, na dodatek zrobiony z kartonowego pudełka po trutce na szczury.” Odtąd wszystko było jasne: „Księżniczki i smoki” Christiny Björk i Evy Eriksson oczarowały mnie od pierwszego wejrzenia.
ZawartoB;k ekstraktu: 80%
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Są książki, obok których nie można przejść obojętnie – ze względu na moralną głębię, wyżyny literackiego artyzmu albo… śliczne obrazki i ujmujące historie. Do ostatniej grupy należą publikacje wydawnictwa „Zakamarki”. Ciekawie ilustrowane niebanalne opowieści szwedzkich autorów przyciągają na stoiska nie tylko dzieci, ale także wielu dorosłych. Bo kto powiedział, że historie o smokach i księżniczkach są tylko dla małych dziewczynek?
Zazwyczaj bajki o królewnach wprawiają mnie co najmniej w lekką irytację, choć daleko mi także do feministycznej smoczycy. Niemniej wolałabym być smokiem niż księżniczką – zupełnie jak jedna z małych bohaterek książki, która (mogę to chyba zdradzić) nauczyła się nawet ziać ogniem!
Siedem księżniczek, spoglądających z pełnych uroku ilustracji, przeżywa swoje przygody ze smokami podczas kolejnych dni tygodnia. Dziewczynki są rezolutne, odważne i niezależne, więc nie tylko nie pozwalają się porwać skrzydlatym, zębatym gadom, ale czynią z nich posłusznych towarzyszy zabaw, pokonują je albo… wysyłają na wirtualną randkę. Trzeba bowiem powiedzieć, że świat małych bohaterek technologicznie wcale nie jest tak odległy od naszego. Dziewczynki mają mechaniczne zabawki, własny telewizor, a nawet szczerozłoty laptop. Opowiadania są zabawne, zaskakujące, zachęcają też do wymyślenia dalszego ciągu historii.
I wreszcie, jak na bajki przystało, uczą, ale bez dydaktycznego smrodku. Zamiast straszyć Babą Jagą albo zboczeńcem z Internetu pokazują, że lepiej korzystać z komputera w towarzystwie rodziców, że pilnowanie młodszego rodzeństwa może być ciekawą przygodą (nawet jeśli braciszek jest marudny) oraz że dzielenie się zabawkami z biedniejszymi od nas jest dobrym uczynkiem. A czasem ratuje przed pożarciem.
Polecam wszystkim, którzy mają w rodzinie małą księżniczkę. Albo smoka – niech wie, co go może spotkać.



Tytuł: Księżniczki i smoki
Wydawca: Zakamarki
ISBN: 978-83-7776-004-8
Format: 36s. 235×245mm
Cena: 29,90
Data wydania: 26 maja 2011
Wyszukaj w
:
Ekstrakt: 80%
powrót; do indeksunastwpna strona

55
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.