„Kobieta w czerni” Susan Hill to powieść gotycka nietypowa, bo napisana w latach osiemdziesiątych dwudziestego wieku. Przy czym nie jest to żadna „postmodernistyczna zabawa z gatunkiem” ani nic w tym rodzaju, tylko uczciwa próba przełożenia pewnej, przebrzmiałej już, literackiej konwencji na współczesne warunki.  |  | ‹Kobieta w czerni›
|
Elementy powieści gotyckiej cieszą się dziś sporym wzięciem: mrok, tajemnicze i odludne miejsca, naznaczona piętnem przekleństwa miłość czy wreszcie (przede wszystkim) nieśmiertelne wampiry – wszystko to przyciąga przed ekrany kin czy do lektury rzesze fanów. A jednak popularność powierzchownie pojmowanej „gotyckości” nie idzie w parze z zainteresowaniem osiemnasto- czy dziewiętnastowiecznymi dziełami tuzów gatunku, które wielu współczesnym czytelnikom wydają się zbyt trudne, nudne i dziwaczne. No bo bądźmy szczerzy – czy długaśne opisy przyrody Ann Radcliff nie są nieznośnie egzaltowane? A ta ilość słodkiego lukru wylewająca się ze stron „Frankensteina”, gdy autorka opisuje rodzinę głównego bohatera? A czysta, niewinna Antonia z „Mnicha” Lewisa czyż nie jest po prostu męczącą idiotką, której śmierć czytelnik przyjmuje z niekłamaną ulgą? Rzecz jasna, trochę żartuję, wszystkie te powieści mogą nadal sprawiać sporo satysfakcji, jeśli tylko przyjmie się do wiadomości fakt, że kiedyś po prostu inaczej się pisało, a i czytelnicy mieli zupełnie inną wrażliwość. Tym ciekawsze jednak są książki takie jak „Kobieta w czerni”. Susan Hill zręcznie omija rafy czekające na autora, który pragnie wskrzesić martwy od lat gatunek. Malownicze opisy przyrody, owszem, odgrywają w „Kobiecie…” znaczną rolę, lecz ich styl daleki jest od egzaltacji, a główny bohater, choć niewątpliwie poczciwy, nie jest na szczęście udręczoną niewinnością. Reszta elementów pozostaje mniej więcej zgodna z kanonem. Oto młody prawnik otrzymuje swoje pierwsze w życiu poważne zadanie: ma pojechać na prowincję, na pogrzeb jednej z klientek kancelarii, i uporządkować jej sprawy. Na miejscu okazuje się, że zmarła staruszka mieszkała na przybrzeżnych bagnach, w wielkim, posępnym domu, który przez większą część dnia odcięty jest od świata przypływem. Pojawia się tam tajemnicze widmo ubranej w czerń kobiety, a na Węgorzowych Moczarach od czasu do czasu rozlega się śmiertelny krzyk wciąganego w topiel dziecka… Susan Hill przy pomocy oszczędnych środków znakomicie buduje nastrój grozy, tak charakterystyczny dla powieści gotyckiej. Krajobrazy moczarów są tyleż piękne, co niesamowite, a sam dom od początku budzi niepokój. Jest tu kilka scen, które potrafią zjeżyć włosy na karku: pierwsze pojawienie się kobiety w czerni, tajemnicze odgłosy dobiegające z nawiedzonego i zamkniętego na głucho pokoju czy dziwne zachowanie psa – wszystko to intryguje i sprawia, że przez plecy czytelnika przebiega przyjemny dreszczyk. A jednak zawahałabym się przed stwierdzeniem, że „Kobieta w czerni” potrafi przerazić, na to jest jednak zbyt łagodna. Nie jest to wada powieści, po prostu współcześni odbiorcy oswajani są przez kino i literaturę z coraz mocniejszymi efektami, gdy więc autor, ustami narratora, oznajmia: „opowiem wam przerażającą historię”, czytelnik ma naprawdę duże oczekiwania, które trudno spełnić. Pewne zastrzeżenia można mieć także do sekretu zmarłej staruszki, który wyjaśnia się nieco zbyt szybko. „Kobieta w czerni” to zresztą książeczka licząca sobie ledwo 250 stron – a szkoda, bo nie miałabym nic przeciwko rozbudowaniu fabuły, choćby właśnie o większą ilość napięcia związanego ze stopniowym odkrywaniem tajemnicy. Plus należy się natomiast Susan Hill za pamiętanie o tym, o czym autorom horrorów zdarza się zapomnieć – otóż w tym gatunku nie ma, czy przynajmniej nie powinno być, happy endów, bo raz przeżyta groza naznacza człowieka na całe życie. O tym właśnie opowiada „Kobieta w czerni”. To podszyta melancholią historia, mówiąca o tym, że od przeszłości nie sposób się uwolnić. I choć książka nie straszy jakoś szczególnie mocno, to wciąż pozostaje nastrojową, pięknie opowiedzianą ghost story, którą można z czystym sumieniem polecić miłośnikom podobnych opowieści.
Tytuł: Kobieta w czerni Tytuł oryginalny: The Woman in Black ISBN: 978-83-241-4153-1 Format: 224s. 130×205mm Cena: 29,80 Data wydania: 14 lutego 2012 Ekstrakt: 70% |