powrót; do indeksunastwpna strona

nr 3 (CXV)
kwiecień 2012

Autor
Cudzego nie znacie: Walcząc z biurokracją i kosmicznym horrorem
Charles Stross ‹The Atrocity Archives›
„The Atrocity Archives” Charlesa Strossa mają w sobie wszystko, czego może potrzebować dobra powieść fantastyczna: damę w opałach, ratowanie świata i sporą dozę humoru. Co prawda główny bohater wydaje się trochę zbyt bystry jak na typowego Anglika, przynajmniej na samym początku.
ZawartoB;k ekstraktu: 70%
‹The Atrocity Archives›
‹The Atrocity Archives›
Londyn, początek XXI wieku. Główny bohater, Bob Howard, informatyk, pracuje w wydawać by się mogło zwyczajnej korporacji o dziwnej nazwie Pralnia (ang. Laundry). Wszystko wskazywałoby na to, że mamy do czynienia z kolejną odsłoną jakiejś powieści sensacyjnej lub obyczajowej, gdyby nie to, że w agencji stróże nocni to zombie, informatycy umieją przyzywać istoty z innych wymiarów przy użyciu odpowiednio skonfigurowanych obwodów elektrycznych, a motywy rodem z Lovecrafta i jego naśladowców stanowią chleb powszedni dla agentów polowych. Wszystko byłoby w porządku i Bob nadal tkwiłby za swoim informatycznym biurkiem, walcząc z biurokracją, złośliwymi koleżankami z działu finansów i łatając firewalle, gdyby jego przełożeni nie wysłali go na pewną misję do Ameryki. W ten sposób zaczyna się „The Atrocity Archive”, jedna z dwóch przedstawionych w zbiorze historii.
Bez dwóch zdań pomysł przedstawiony przez Strossa jest niezwykle chwytliwy i daje szerokie pole do popisu. Wrzucenie do jednego worka motywów okultystycznych, bram międzywymiarowych i typowej biurokracji tworzy wybuchową mieszankę (nawet jeśli żart o specjalnych formularzach do zapisywania zużytych spinaczy do papieru trąci myszką). Trzeba przyznać, że przedstawiona w „The Atrocity Archive” historia wciąga, nawet jeśli w kilku miejscach konstrukcja fabularna kuleje. Połączenie klimatów „Obcego” z „Castle Wolfenstein” zaprezentowane w drugiej połowie mini-powieści jest dość zaskakujące, podobnie jak wycieczka do Amsterdamu, która przeradza się w ratowanie świata przed zagładą. „The Atrocity Archive” wykorzystuje pewne wątki znane z opowiadania Strossa „A Colder War” (dość słabego, jeśli spytacie mnie o zdanie), choć sposób przedstawienia ich w historii Boba Howarda jest o wiele ciekawszy i nie tak na siłę lovecraftowy.
Druga z przedstawionych historii, „The Concrete Jungle”, łączy w sobie te same wątki (może bez nadmiernie wyeksploatowanego motywu ratowania pięknej kobiety przed niebezpieczeństwem) w nieco bardziej zjadliwym kontekście jakim jest współczesny Londyn i przyległości. Poszukiwanie tajemniczego zabójcy o zdolnościach zbliżonych do tych posiadanych przez legendarną meduzę (mamy nawet techniczne wyjaśnienie tego fenomenu) prowadzi do zaskakującego odkrycia, do jak bezwzględnych kroków potrafią posunąć się ludzie w walce o dominację w wielkich korporacjach. Także tutaj znajdzie się kilka elementów, które z pewnością mogłyby zostać lepiej dopracowane, ale główny pomysł zasługuje na uwagę. Co ciekawe, to właśnie ta nowela otrzymała w 2005 roku nagrodę Hugo w kategorii Best Novella.
Jak wspomniałem na wstępie, nasz bohater jest typowym Anglikiem – i wcale nie oznacza to picia herbaty o piątej, eleganckich manier czy spacerowania po parku w meloniku i fraku. Współczesny wizerunek wygląda nieco inaczej: mieszka w starym, wiktoriańskim domu z parą homoseksualistów i naukowych geeków w jednym (żeby było zabawniej, nazywają się oni Pinky i Mózg), ma mnóstwo niezapłaconych rachunków, trudno mu znaleźć czysty podkoszulek i jest uwikłany w dziwną relację z pewną kobietą. Oczywiście do czasu, aż na scenie pojawia się Mo, czyli dama w opałach. Przy spotkaniach z nią brak manier Boba znika jak ręką odjął. Howard należy do dość przeciętnych ludzi, dlatego też niektóre jego genialne pomysły (te, które nie okazują się zwykłym zbiegiem okoliczności) zupełnie nie przystają do wizerunku wykreowanego przez autora. Końcowe sceny z „The Atrocity Archive” są pod tym względem szczególnie wymowne, mało prawdopodobne i zakrawające trochę na McGyvera.
Może nie jest to literatura najwyższych lotów (o co Stross wcale nie zabiega), ale z pewnością stanowi przyjemną i wciągającą rozrywkę. Jeśli nie przeszkadza wam brytyjskie i korporacyjne poczucie humoru, „The Atrocity Archives” powinny przypaść wam do gustu.



Tytuł: The Atrocity Archives
Wydawca: Ace
Cykl: Laundry
ISBN: B000OIZUIA
Format: Kindle; 656KB
Cena: 9,65$
Data wydania: 30 grudnia 2008
Wyszukaj w: Selkar.pl
Wyszukaj w: Wysylkowa.pl
Wyszukaj w: Kumiko.pl
Wyszukaj w
:
Wyszukaj w: Amazon.co.uk
Zobacz czytniki w
: Skąpiec.pl
Zobacz w: Kulturowskazie
Ekstrakt: 70%
powrót; do indeksunastwpna strona

38
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.