Na tak postawione pytanie ojca, Tomek odpowie: „Zaczynasz nowe życie". I tak po raz kolejny, i kolejny, i kolejny. Powrót ze szpitala psychiatrycznego nie jest taki łatwy – z nieustępującą chorobą w głowie i rozpadającym się światem przed oczami. Bartosz Konopka w bardzo osobistym filmie ujarzmia temat schizofrenii – rozrywającej i zszywającej najbliższe więzi międzyludzkie.  |  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Syn-karierowicz, charakterny ojciec, nie widzieli się latami, teraz spotykają się niejako z przymusu i próbują odbudować relację. Trudno uniknąć porównania pierwszego filmu fabularnego autora „Królika po berlińsku” z jedynie rok wcześniejszym debiutem Marka Lechkiego. I choć „Erratum” porażał precyzją i poetyckością wykonania (co nie wyróżnia specjalnie filmu Konopki), to jednak punkt w tym porównaniu trafi zdecydowanie do „Lęku wysokości” za kapitalne postacie. Jaskrawy, doskonale napisany ojciec stał się szalenie żyznym polem do popisu aktorskiego dla Krzysztofa Stroińskiego, któremu Marcin Dorociński ustępuje jedynie tyle, ile wymaga tego dojrzewająca dopiero brawura jego bohatera. Dorocińskiemu pozwolono na szczęście wyjść poza prześladujący go wizerunek ekranowego amanta – do tego stopnia, że relacja jego bohatera Tomka z żoną jest niekompletna. Sterylna i ascetyczna niczym ich wspólny dom. Przestrzenie, w których odbywają się poszczególne sceny rewelacyjnie korespondują z jakością zażyłości ich uczestników. W tym aspekcie szczególnie ciekawie prezentuje się rozedrgana więź ojca i syna – niekiedy zimna jak lamperia na ścianach szpitala, łagodna i spokojna w wysokich górach, jeszcze innym razem zagmatwana niczym brudne mieszkanie Wojciecha. Zawsze jest jednak między nimi jakaś nieuchwytna bliskość wyrażana przez Tomka nieustannym dążeniem do dzielenia z ojcem punktu widzenia – które dalekie jest od żałosnej litości. Próba tak pełnego zrozumienia podszyta jest nie tylko miłością i szacunkiem, lecz także głębokim lękiem Tomka o własne skłonności do choroby, przekazane mu w genach. Przejmujący, pisany życiem scenariusz jest wielkim atutem filmu. Natomiast doświadczenie dokumentalne autora oraz wnikliwość obserwacji, która za nim idzie, dodatkowo ubogacają fabułę i pozwalają sądzić o wyjątkowej osobowości reżyserskiej Konopki, która po raz pierwszy świetnie odnalazła się na terytorium filmu fabularnego. Czekamy na więcej.
Tytuł: Lęk wysokości Rok produkcji: 2011 Kraj produkcji: Polska Data premiery: 20 kwietnia 2012 Czas projekcji: 100 min. Gatunek: dramat Ekstrakt: 90% |