powrót; do indeksunastwpna strona

nr 7 (CXIX)
wrzesień 2012

Świat po obu stronach w Warszawie
Galeria Domu Artysty Plastyka
Od 17 września do 10 października w Galerii Domu Artysty Plastyka w Warszawie odbędzie się wystawa Elżbiety Chodyń-Semczuk pt. „Świat po obu stronach”.
Drzwi, brama symbolizując nie tylko samo wejście, ale znajdujące się za nimi miejsca, kryjące w sobie tajemnicę i moc. Niezależnie jakie one są: duże, małe, nowe czy zabytkowe.
Drzwi do naszego domu to punkt styczny pomiędzy nami a światem, wejście do naszej sfery prywatnej, naszego królestwa, miejsca gdzie ustanawiamy własne zasady.
To, co się z nimi dzieje, może coś nam powiedzieć o stosunkach ze światem ich właściciela, o tym, czy zamyka się w sobie, strzeże tego, co jego, lub zamyka drzwi przez innymi ludźmi, a może nie chce kogoś przez nie wpuścić.
W wielu kulturach rytuały przejścia z jednego okresu życia do następnego polegały na przejściu przez symboliczny próg. W ikonografii chrześcijańskiej symbolika drzwi nabrała jeszcze większego znaczenia. Bramy Piekieł i Brama Raju są podstawowymi atrybutami Sądu Ostatecznego. „Ja jestem bramą. Jeżeli ktoś wejdzie przeze mnie, będzie zbawiony...” – mówi Chrystus.
Malarstwo prezentowane na wystawie pt. „Świat po obu stronach” jest początkiem większego cyklu. Obrazy utrzymane są w pewnym klimacie o wyraźnie autorskim charakterze, oparte na motywie stale powtarzających się drzwi, które zostały podzielone na przeszłość, teraźniejszość i przyszłość. W przeszłości szukam wejścia w przyszłość, nawiązując do tajemniczych miejsc z dzieciństwa, ale także analogii do historii. W teraźniejszości poszukuję nawiązania do przeszłości, ale również rozwoju prowadzącego ku przyszłości. Przyszłość staram się przedstawić jako intrygującą, przyciągającą ku sobie tajemnicę. Optymistycznie patrząc w przyszłość oraz wierząc, że zapanuje na świecie ład i harmonia.
Obraz pod tytułem „Świat po obu stronach” wprowadza widza w cykl następnych prac na ten temat. W każdym kolejnym obrazie zmienia się nastrój, a z nim emocje oglądającego. Z góry zamierzone było malowanie w różnym stylu. To zróżnicowanie stylów i sposobu malowania (mam nadzieję) pomoże widzowi w percepcji obrazu, dowolnej interpretacji, bez doszukiwania się dosłowności. Np. „Dziurka od klucza” sprawia, że bariera przestaje odgradzać, że możliwe jest przekraczanie. Ale również drzwi otwarte dzięki przekręceniu klucza w dziurce możemy zamknąć i odciąć od tego, co za nimi. Pozostanie świat przed nami i nie będzie odwrotu. Innym razem dziurka od klucza może służyć wścibskim sąsiadom do podglądania, jest dla nich swoistym oknem na świat innych ludzi.
Każdy obraz stanowi autonomiczny element intelektualnej gry z widzem. Prace wskazują na pozornie wyrwane z kontekstu fragmenty rzeczywistości, by po chwili ułożyć się w opowieść o przemijaniu. Chcę przekonać widza oglądającego moje malarstwo, że to co bezpieczne zostało na zewnątrz i właśnie przemija, ale też, że przemijanie również może być przyjemne, a przyszłość piękna. Jaka będzie przyszłość, w dużej mierze zależy od nas samych.
Galeria Domu Artysty Plastyka
Warszawa, ul. Mazowiecka 11a
powrót; do indeksunastwpna strona

152
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.