powrót; do indeksunastwpna strona

nr 7 (CXIX)
wrzesień 2012

Stępione kły Konfederatów
Timur Biekmambietow ‹Abraham Lincoln: Łowca wampirów 3D›
W amerykańskim wcieleniu Timur Bekmambetow kojarzy się z krwawą jatką, absurdem i Angeliną Jolie podkręcającą pociski i zasuwającą w czerwonym sportowym samochodzie. Rosyjski reżyser, autor głośnej „Straży nocnej”, stracił jednak w Hollywood ogień i kreatywność i nawet zakręcone i brutalne „Wanted” nie uratuje go od batów za „Abrahama Lincolna: Łowcę Wampirów”.
ZawartoB;k ekstraktu: 30%
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Materiał był więcej niż obiecujący dla wszystkich fanów absurdalnej akcji. Znany z profanowania w czarujący sposób klasyki literatury i historii oraz autor „Dumy i uprzedzenia i zombie” Seth Grahame-Green napisał książkę o Abrahamie Lincolnie, który rozprawia się z krwiopijcami, po drodze wspinając się po szczeblach drabiny politycznej. W rękach Bekmambetowa ekranizacja miałą stać się perełką zupełnie odjechanego kina, w którym hołd filmom klasy B miesza się z przemocą i wykorzystaniem historii Stanów Zjednoczonych. Niektórzy byliby oburzeni, inni daliby się porwać niepoprawnej zabawie. Niestety, amatorzy jazdy bez trzymanki mogą poczuć się zawiedzeni. Bekmambetow nagle zrobił się bardzo grzeczny i stworzył produkcję poprawną i letnią. A film, w którym prezydent biega z toporem za krwiopijcami nie może być nijaki. Musi bić między oczy.
Matka Abrahama Lincolna zostaje zabita przez wampira. Po latach, gdy Abe nie ma już żadnych zobowiązań wobec ojca, nadchodzi czas zemsty. Ale główny bohater nie wie, że ma do czynienia z nieśmiertelnym, więc próba zabójstwa nie kończy się sukcesem. Uświadamianiem i temperowaniem przyszłego prezydenta zajmuje się tajemniczy arystokrata Henry Sturges. Lincoln przygotowuje odpowiednią broń na krwiopijców, zatrudnia się w sklepie i czeka na kolejne zlecenia od Henry’ego, które mają pomóc mu w ćwiczeniach i ochłonięciu przed dokonaniem upragnionej zemsty. Na drodze Lincolna pojawiają się piękna dziewczyna, stary przyjaciel i powołanie polityczne. Jednak nawet wówczas gdy Lincolnowi wydaje się, że sprawy z wampirami ucichły, okazuje się, że nieśmiertelni żywią się niewolnikami i zaczynają wspierać sprawy stanów południowych.
Po filmie pokroju „Abrahama Lincolna: Łowcy Wampirów” można spodziewać się zakręconych pomysłów i litrów przelanej posoki. Sam tytuł sugeruje, że widza czeka zabawa nie na serio, z dużym dystansem i ironią. Tymczasem w filmie Bekmambetowa brakuje ognia i mrugnięć do publiczności. Sceny walki zachwycają widowiskowością, brutalnością, zupełną przesadą i kreatywnością, ale jest ich stanowczo za mało. Nie stanowią istoty filmu, tylko przegrywają z nudnymi przemowami, płynącymi z ust bohaterów, którzy traktują cały ten cyrk na poważnie. Zwłaszcza druga połowa obfituje w dramat i rozdzieranie szat w imię narodu. Gdyby publiczność chciała poważnego kina o słynnym prezydencie Stanów Zjednoczonych, poczekałaby na film o Lincolnie, nad którym pracują Daniel Day-Lewis i Steven Spielberg. „Łowca Wampirów” miał szansę stać się fantastyczną wariacją na temat historii, krwawym i ostrym kinem walki z odczarowanymi po „Zmierzchu”, odrażającymi krwiopijcami. I owszem, odcinanie głów jest, pojedynek w pociągu robi wrażenie, młynki toporkiem kręcone przez bohatera obiecują najlepsze. Ale film rozczarowuje, siląc się na poważne połączenie kina przygody z ostrożnym wpleceniem fantastycznych wątków w historię. I nawet scena rzutu koniem (!) nie pomaga.



Tytuł: Abraham Lincoln: Łowca wampirów 3D
Tytuł oryginalny: Abraham Lincoln: Vampire Hunter
Dystrybutor: Imperial CinePix
Data premiery: 24 sierpnia 2012
Zdjęcia: Caleb Deschanel
Scenariusz (film): Seth Grahame-Smith, Simon Kinberg
Rok produkcji: 2012
Kraj produkcji: USA
Gatunek: groza / horror, thriller
Wyszukaj w
:
Wyszukaj w: Skąpiec.pl
Wyszukaj w: Amazon.co.uk
Zobacz w: Kulturowskazie
Ekstrakt: 30%
powrót; do indeksunastwpna strona

60
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.