powrót; do indeksunastwpna strona

nr 8 (CXX)
październik 2012

Vive la France?
Stephen Clarke ‹1000 lat wkurzania Francuzów›
Stephen Clarke odrobił lekcję i „1000 lat wkurzania Francuzów” z pewnością będzie miało swój wkład w działania, jakie przywołuje już samym tytułem.
ZawartoB;k ekstraktu: 60%
‹1000 lat wkurzania Francuzów›
‹1000 lat wkurzania Francuzów›
Żeby zrozumieć, co właściwie Clarke robi Francuzom, trzeba by pomyśleć o polskiej wódce, oscypku, wygranej pod Grunwaldem. A następnie wyobrazić sobie, że ktoś nie tylko sugeruje, że wszystko powyższe nie było naszą zasługą, ale jeszcze przedstawia na to dowody. Tak właśnie zrobił autor „M jak merde!” wobec nacji powszechnie uznawanej za arogancką i zarozumiałą. Ale też nacji, z którą krajanie Brytyjczyka Clarke’a od zawsze mają na pieńku.
Autor mottem swojej książki zdaje się czynić cytat z Williama Faulknera: Przeszłość nigdy nie umiera. Właściwie nawet nie jest przeszłością. I właśnie w tej myśli szuka zrozumienia dla szczególnych relacji między Francuzami i Anglikami, w które historyczne zaszłości wkradają się właściwie nieustannie. A skoro tak, warto się przyjrzeć bliżej, jakaż to przeszłość okazuje się tak wielką kością niezgody.
Swoimi poszukiwaniami Clarke rzeczywiście objął całe tysiąclecie, od samego początku próbując udowodnić, że francuscy historiografowie nie do końca trzymają się faktów w swoich opracowaniach. A właściwie nie trzymają się wcale, a jeśli już coś – na przykład przegrana bitwa – jest tak oczywiste, że nie sposób tego zafałszować, dodają od siebie przeróżne usprawiedliwienia. W „1000 latach…” zostają one bezlitośnie wykpione, niejednokrotnie autor nie może wyjść z podziwu, jakież to przeciwności losu złożyły się na porażkę Francuzów i musiały zostać wyryte na upamiętniającej potyczkę tablicy pamiątkowej.
Choć okres zainteresowań pisarza jest rozległy, nieco nużąca może być ich tematyka – opisywane są przede wszystkim zagadnienia związane z wielką polityką i operacjami wojskowymi, choć trzeba Clarke’owi oddać dbałość o wzbogacanie opowieści mniej oczywistymi szczegółami. Dowcip i anegdota są tu bowiem wszechobecne, pozostaje tylko kwestia ich poziomu. Książka jest pod tym względem wyraźnie nierówna, żart wysublimowany przeplata się tutaj z grepsem odpustowym. I tak autor w jednym akapicie potrafi zgrabnie wyszydzić, w opisie działań wojennych Filip sprowadził też muzyków – głównie trębaczy i bębniarzy – aby przestraszyć przeciwnika. Jak widać, już wtedy muzyka francuska budziła w Anglikach grozę, by w drugim posłużyć się sformułowaniami w stylu „denny król”, „puścił w trąbę”. Te niższych lotów wstawki, momentami wręcz frywolne i mało smaczne, wpływają negatywnie na przyjemność obcowania z lekturą. Jako że styl momentami zbliża się do felietonowego (raczej z tych gorszych dokonań gatunku), nie dziwią też uproszczenia w rodzaju zdania odnoszącego się do Joanny d’Arc: Francja zamęczyła swoją przyszłą świętą patronkę za to, że nosiła spodnie. Wszystko oczywiście złożone na ołtarzu dowcipu z kolejnego zdania: niektórzy uznaliby, że tym razem Francuzi mocno przesadzili ze swoim osławionym poczuciem mody.
Z powyższych względów za najmocniejszą stronę „1000 lat…” należy uznać interesujące fakty, które stoją w sprzeczności z naszą (a zapewne również Francuzów) wiedzą o świecie. Autor odkrywa przed czytelnikiem sekrety wielkich bitew, dworskich intryg, ale też przekonuje, że ani bagietka, ani croissant, ani nawet szampan Dom Pérignon rdzennie francuskie nie są. Kolejne czynione przez pisarza demistyfikacje śledzi się dobrze z jeszcze jednego powodu – nie dotyczą przecież naszego kraju, a wbijają mnóstwo mniejszych lub większych szpilek w państwo, którego przywódca kilka lat temu mówił o Polsce, że „straciła dobrą okazję by milczeć”. Clarke również ją stracił, ale to całkiem nieźle, biorąc pod uwagę fakt, że w zamian otrzymaliśmy całkiem frapujące wydawnictwo.



Tytuł: 1000 lat wkurzania Francuzów
Tytuł oryginalny: 1000 Years of Annoying the French
Data wydania: 22 sierpnia 2012
Wydawca: W.A.B.
ISBN: 978-83-7747-749-6
Format: 464s. 153×233mm; oprawa twarda, obwoluta
Cena: 49,90
Gatunek: humor, non-fiction
Wyszukaj w: Wysylkowa.pl
Wyszukaj w
:
Wyszukaj w: Amazon.co.uk
Zobacz w: Kulturowskazie
Ekstrakt: 60%
powrót; do indeksunastwpna strona

53
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.