powrót; do indeksunastwpna strona

nr 9 (CXXI)
listopad 2012

Odcienie mroku
Agnieszka Hałas ‹Po stronie mroku›
Mity oswajają ciemność; oświetlają migotliwym, niepewnym płomykiem zwłaszcza ciemności najgłębsze: lęk, ból, śmierć – i to, co czeka po drugiej stronie. Zaświaty ze zbioru opowiadań „Po stronie mroku” Agnieszki Hałas są fascynującym labiryntem, przez który prowadzą czytelnika cienie mitów i symboli.
ZawartoB;k ekstraktu: 80%
‹Po stronie mroku›
‹Po stronie mroku›
Ubi sunt – gdzie są, dokąd odchodzą zmarli? – pytali starożytni. Motyw poszukiwania ukochanej osoby w świecie umarłych jest stary jak świat; tym trudniej jest uczynić go osią opowieści tak, by nie był jedynie powtórzeniem wędrówki Orfeusza, ale nową historią o nadziei i pokonywaniu lęku. Tekst otwierający książkę, „Wiara, nadzieja, miłość”, utkany z odniesień do mitów religijnych i kulturowych, jest jednocześnie samodzielnym poetyckim obrazem o wielkiej sile emocjonalnego oddziaływania. Znajdziemy tam, jak w nadtłuczonym zwierciadle, fragmenty historii tak znanych, że nie zawsze potrafimy je od razu rozpoznać: poszukiwanie Eurydyki i Beatrycze, pokutę Psyche, echa „Mistrza i Małgorzaty”, Izoldę wśród trędowatych czy explicite przywołaną opowieść o Berenie i Luthien z Tolkienowskiego „Silmarillionu”. W świecie, gdzie chłodne, hieratyczne anioły spotykają się z groteskowymi potworami Hieronima Boscha, groza i nadzieja splatają się ze sobą w skomplikowany, a przecież rozpoznawalny wzór wyobrażeń o niebie i piekle. Jednocześnie bohaterowie są współcześni i zwyczajni, wyrwani z codzienności w śmierć i to, co poza nią – ze zwykłymi ludzkimi uczuciami. Nie mają nic z herosów, stawiających czoła Hadesowi; kiedy kończy się wszystko, pozostają tylko odwaga i nadzieja, które płyną z miłości.
Na uwagę zasługują obrazy pomniejszych stworów piekielnych, ożywione fantazje Boscha, podobne do odmieńców znanych z kart pierwszego tomu debiutanckiej powieści autorki („Dwie karty”), a także sugestywne wizje obłędu budzącego grozę – absurdalnej, nieludzkiej głupoty i bezcelowej udręki. Piekło może być wszak plastycznie opisaną fantastyczną krainą, ale też wirem własnych myśli, od których nie ma ucieczki.
Tym, co uderzyło mnie najbardziej w opowiadaniach Agnieszki Hałas, są refleksje zamknięte w symbolicznych obrazach. Autorka bez moralizowania przedstawia pomysły na to, jakie może być niebo, co jest największą udręką piekła, czym jest miłosierdzie. Poetycki klimat sprawia, że nawet w makabrycznych scenach z piekieł opowiadania zachowują estetyczną równowagę; okrucieństwa jest dość, by uwierzyć w demony, nie tyle jednak, by zwątpić – może nie tyle w anioły, co w człowieka i dobro ukryte tak głęboko, że nawet najgłębsza ciemność nie potrafi go unicestwić. Zresztą zdarza się, że i mieszkańcy piekieł okazują ludzkie uczucia tam, gdzie najmniej można by się tego spodziewać.
Pośród obszerniejszych tekstów znajdziemy w zbiorze także miniatury, w kilku rysach oddające niesamowity klimat i pozostawiające uczucie niedosytu. Autorka udowadnia, że potrafi równie sprawnie konstruować opowiadania w różnych konwencjach, że nieobce jej są przypowieści w wiecznym teraz zaświatów, mroczna fantastyka, hierarchie anielskie i piekielne – i współcześnie rozgrywające się dramaty konkretnych osób. W tekstach pojawia się oniryczna otoczka mitu lub symbolu, przenikająca mniej lub bardziej wyraźnie przez codzienność miejskich realiów – zawsze jednak z cieniem tajemnicy. Kim jest naprawdę zagadkowa postać z poruszającego opowiadania „Powrót do ogrodu”? Jak przetrwać po śmierci wśród skomplikowanych intryg agentów Góry i Dołu? Jaką cenę płaci się za spotkanie w zaświatach z tym, kogo wyrok Nieba odesłał w miejsce kaźni? Co dręczy nieumarłych? Do czego demony wynajmują żywych?
Żywe, wiarygodne i dobrze opisane postacie zapadają w pamięć: zagubiona w zaświatach Erin, która ma dla mnie twarz Elisabeth Siddal, muzy prerafaelitów; urocza strzyga Maszka; Tanatos – mroczny mężczyzna w mundurze huzara; uzależniony od narkotyków hiszpański alchemik-lekarz; Sangre – najemniczka na usługach piekieł; nowojorski bezdomny zmagający się z echami zapomnianej tragedii…
„Po stronie mroku” jest lekturą dla tych, którzy znajdują przyjemność w rozwiązywaniu literackich zagadek, którzy cenią subtelnie podane refleksje o życiu i śmierci, oniryczny klimat – i którym nie jest obca melancholia kamiennych aniołów, nie tylko w czas listopadowych mgieł.



Tytuł: Po stronie mroku
Data wydania: 18 września 2012
Wydawca: RW2010
Format: ePub, Mobipocket, PDF
Cena: 9,–
Gatunek: fantastyka
Wyszukaj w: Selkar.pl
Wyszukaj w: Wysylkowa.pl
Wyszukaj w: Kumiko.pl
Wyszukaj w: Bookiatryk.pl
Wyszukaj w: Skąpiec.pl
Wyszukaj w: Amazon.co.uk
Zobacz czytniki w
: Skąpiec.pl
Zobacz w:
Ekstrakt: 80%
powrót; do indeksunastwpna strona

35
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.