Za czasów PRL wiedza o nich była zakazana. Wolno było o nich mówić co najwyżej „leśni bandyci” czy „element kontrrewolucyjny”. W wolnej Polsce nadal cicho (nawet w szkołach rzadko się wspomina) o żołnierzach, którzy po zmianie okupacji z hitlerowskiej na sowiecką nie złożyli broni. „Zygmunt” otwiera cykl komiksów o Żołnierzach Wyklętych.  |  | ‹Wilcze tropy #1: „Zygmunt”›
|
Kreska Krzysztofa Wyrzykowskiego – realistyczna, bardzo staranna. Kolorystyka nastrojowa, dobrze podkreślająca akcję. Fabuła oparta wyłącznie na faktach, lecz z uwagi na ich fragmentaryczność – nieciągła. Treścią zaś komiksu są dzieje wojenne porucznika Zygmunta Błażejewicza, ps. „Zygmunt”, datowane na okres kwiecień-październik 1945 roku. W scenariuszu Sławomir Zajączkowski dobrze oddał trudną sytuację AK-wskich partyzantów w czasach „wyzwalania”. Ludowe Wojsko Polskie, „Berlingowcy”, które szło wraz z utrwalającą siłą władzę komunistów Armią Czerwoną i NKWD, było przecież wojskiem składającym się z rodaków. Nie chciano bratobójczych walk, wzajemnego wykrwawiania się. Zresztą – nastawienie takie było obecne po obu stronach. Jednocześnie napływ coraz liczniejszych sił sowieckich, mordy dokonywane przez NKWD, świadomość, że „wyzwoliciele” wcale nie są lepsi od okupantów… I że w tej walce alianci nie przyjdą nam z pomocą. Oprócz 28 plansz komiksu w pierwszym albumie sygnowanego przez Instytut Pamięci Narodowej cyklu „Wilcze tropy” zamieszczono 10 stron bogato ilustrowanej fotografiami publicystyki historycznej. Utytułowani historycy w zwięzły sposób omawiają w niej to, co przedstawiono graficznie – między innymi życiorys „Zygmunta”, przebieg walk w Majdanie-Topiłach, pod Sikorami i w Miodusach Pokrzywnych. Ciekawostką jest wyjaśnienie pochodzenia powojennego pseudonimu, jaki przybrał porucznik Lech Leon Beynar – Paweł Jasienica.
Tytuł: Wilcze tropy #1: „Zygmunt” Data wydania: czerwiec 2011 ISBN: 978-83-7629-261-8 Cena: 24,00 Gatunek: historyczny Ekstrakt: 90% |