powrót; do indeksunastwpna strona

nr 01 (CXXIII)
styczeń-luty 2013

Coś dziwnego tu nadchodzi
Jakub Żulczyk ‹Zmorojewo›, Jakub Żulczyk ‹Świątynia›
Powieści „Zmorojewo” i „Świątynia” Jakuba Żulczyka mają w podtytule określenie „powieść fantastyczno-przygodowa”. I chociaż bliżej tym książkom do horroru, to jednak faktycznie zwrot ten ma sens, jeśli przypomnimy sobie pełne grozy fragmenty „Indianów Jonesów”, „Goonies” czy inne przykłady tzw. „Kina Nowej Przygody”.
ZawartoB;k ekstraktu: 70%
‹Zmorojewo›
‹Zmorojewo›
Tytus Grójecki jest zwykłym gimnazjalistą, co oznacza, że ma problemy z rodzicami, samoakceptacją i nauczycielami. W dodatku rodzice na wakacje wysyłają go do dziadków, a sami lecą do Meksyku. Tytus ma trzy Rzeczy, Które Lubi Najbardziej na Świecie: horrory, kot Rademenes i niewyjaśnione zdarzenia. Kota co prawda zostawia w Warszawie, ale z pozostałymi dwoma Rzeczami będzie miał w Głuszycach kontakt o wiele bliższy, niż by chciał. Nawiedzona chata starego Wirdały, opuszczona Kolonia Głuszyce, istoty z pradawnych wierzeń ludowych, a także prawdziwa, żywa Ania Waszczuk – to wszystko sprawi, że tych wakacji Tytus nie zapomni nigdy. A za rok? Za rok spotka dziwaczną sektę, której guru zdaje się naprawdę uzdrawiać ludzi, i jeszcze dziwaczniejszą trójkę nowych znajomych Ani. A potem będzie musiał pojechać do Świątyni, gdzie ma się wydarzyć to, co najgorsze.
ZawartoB;k ekstraktu: 70%
‹Świątynia›
‹Świątynia›
Jakub Żulczyk wplata w swoje powieści wiele aluzji: do lektur swej młodości, do lektur równolatków swoich bohaterów, do popkultury jako takiej. Nie stara się przy tym na siłę imitować języka czy stylu młodzieżowego, nie przymila się do potencjalnych i faktycznych czytelników. Bohaterowie Żulczyka zdolni są do poświęceń i heroizmu, ale nie są nieskalani. Anka nie cierpi swej matki, Tytus buntuje się, sam nie wiedząc, czego chce. Podobnie ci „źli” – co prawda ucieleśniają całkowity Mrok, głoszą zagładę i przerażenie, ale na początku źli nie byli – nie są jednowymiarowi, czytelnik może pomyśleć o nich ze współczuciem, a nie tylko z odrazą. Żulczykowi udało się także stworzyć liczne i zróżnicowane grono bohaterów drugoplanowych – policjantów, rodziny, szkolnych kolegów i koleżanek głównej pary (brawo za Anetę, dobrą dresiarę). Przygody Tytusa i Anki – chociaż to może zbyt frywolne słowo – są mroczne, ich opisy bezkompromisowe i naprawdę straszące (okładki obu tomów uczciwie to zapowiadają), przez to Żulczykowi dalej od Niziurskiego, a bliżej do Kinga czy Orbitowskiego. Przy tym autor wykorzystuje polskie podania i własną wyobraźnię, tworząc fabułę oryginalną i niecodzienną, niezaskakującą w ogóle, ale ciekawą i nieprzewidywalną w szczególe.



Tytuł: Zmorojewo
Data wydania: 26 stycznia 2011
ISBN: 978-83-10-11783-0
Format: 496s. 135×204mm
Cena: 39,90
Gatunek: dla dzieci i młodzieży, fantastyka
Wyszukaj w
:
Wyszukaj w: Amazon.co.uk
Zobacz w:
Ekstrakt: 70%

Tytuł: Świątynia
Data wydania: 12 października 2011
ISBN: 978-83-10-11993-3
Format: 520s. 135×204mm
Cena: 39,90
Gatunek: dla dzieci i młodzieży, fantastyka
Wyszukaj w
:
Wyszukaj w: Amazon.co.uk
Zobacz w:
Ekstrakt: 70%
powrót; do indeksunastwpna strona

63
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.