Powieści „Zmorojewo” i „Świątynia” Jakuba Żulczyka mają w podtytule określenie „powieść fantastyczno-przygodowa”. I chociaż bliżej tym książkom do horroru, to jednak faktycznie zwrot ten ma sens, jeśli przypomnimy sobie pełne grozy fragmenty „Indianów Jonesów”, „Goonies” czy inne przykłady tzw. „Kina Nowej Przygody”.  |  | ‹Zmorojewo›
|
Tytus Grójecki jest zwykłym gimnazjalistą, co oznacza, że ma problemy z rodzicami, samoakceptacją i nauczycielami. W dodatku rodzice na wakacje wysyłają go do dziadków, a sami lecą do Meksyku. Tytus ma trzy Rzeczy, Które Lubi Najbardziej na Świecie: horrory, kot Rademenes i niewyjaśnione zdarzenia. Kota co prawda zostawia w Warszawie, ale z pozostałymi dwoma Rzeczami będzie miał w Głuszycach kontakt o wiele bliższy, niż by chciał. Nawiedzona chata starego Wirdały, opuszczona Kolonia Głuszyce, istoty z pradawnych wierzeń ludowych, a także prawdziwa, żywa Ania Waszczuk – to wszystko sprawi, że tych wakacji Tytus nie zapomni nigdy. A za rok? Za rok spotka dziwaczną sektę, której guru zdaje się naprawdę uzdrawiać ludzi, i jeszcze dziwaczniejszą trójkę nowych znajomych Ani. A potem będzie musiał pojechać do Świątyni, gdzie ma się wydarzyć to, co najgorsze.  |  | ‹Świątynia›
|
Jakub Żulczyk wplata w swoje powieści wiele aluzji: do lektur swej młodości, do lektur równolatków swoich bohaterów, do popkultury jako takiej. Nie stara się przy tym na siłę imitować języka czy stylu młodzieżowego, nie przymila się do potencjalnych i faktycznych czytelników. Bohaterowie Żulczyka zdolni są do poświęceń i heroizmu, ale nie są nieskalani. Anka nie cierpi swej matki, Tytus buntuje się, sam nie wiedząc, czego chce. Podobnie ci „źli” – co prawda ucieleśniają całkowity Mrok, głoszą zagładę i przerażenie, ale na początku źli nie byli – nie są jednowymiarowi, czytelnik może pomyśleć o nich ze współczuciem, a nie tylko z odrazą. Żulczykowi udało się także stworzyć liczne i zróżnicowane grono bohaterów drugoplanowych – policjantów, rodziny, szkolnych kolegów i koleżanek głównej pary (brawo za Anetę, dobrą dresiarę). Przygody Tytusa i Anki – chociaż to może zbyt frywolne słowo – są mroczne, ich opisy bezkompromisowe i naprawdę straszące (okładki obu tomów uczciwie to zapowiadają), przez to Żulczykowi dalej od Niziurskiego, a bliżej do Kinga czy Orbitowskiego. Przy tym autor wykorzystuje polskie podania i własną wyobraźnię, tworząc fabułę oryginalną i niecodzienną, niezaskakującą w ogóle, ale ciekawą i nieprzewidywalną w szczególe.
Tytuł: Zmorojewo Data wydania: 26 stycznia 2011 ISBN: 978-83-10-11783-0 Format: 496s. 135×204mm Cena: 39,90 Gatunek: dla dzieci i młodzieży, fantastyka Ekstrakt: 70%
Tytuł: Świątynia Data wydania: 12 października 2011 ISBN: 978-83-10-11993-3 Format: 520s. 135×204mm Cena: 39,90 Gatunek: dla dzieci i młodzieży, fantastyka Ekstrakt: 70% |