Widzowie, którzy strawili nastoletnie lata na platformówkach i strzelankach z pewnością będą się na „Ralphie Demolce” świetnie bawić, odnajdując postaci i artefakty ze znanych gier. A co z tymi, którzy na komputerze łupią co najwyżej w Tetrisa?  |  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Pomysł, na którym oparty jest film, urzeka oryginalnością: co by się stało, gdyby negatywny bohater gry komputerowej zbuntował się przeciwko swojemu losowi i trafił do innej gry? Takie założenie pozwala twórcom zarówno bawić się nawiązaniami, jak i rozwinąć skrzydła przy projektowaniu zupełnie nowych scenografii. Tytułowy bohater pracuje w grze „Felix Naprawisz”, a jego zadaniem jest uszkadzanie kamienicy, którą reperować musi gracz. Mieszka na śmietniku, nielubiany przez pozostałe postaci, które „po godzinach” prowadzą wesołe i przyjemne życie. Postanawia zakraść się do cyberpunkowej strzelanki, by zdobyć medal, a w następstwie – uznanie współtowarzyszy. Na skutek pewnych wydarzeń Ralph (wraz z medalem) ląduje w cukrowym świecie wyścigowej gry „Sugar Rush”, gdzie spotyka Wandelopę – dziewczynkę podobnie jak on odrzuconą przez społeczeństwo. Wymuszona współpraca szybko zmienia się w przyjaźń, ale w słodkiej krainie czyhają całkiem gorzkie intrygi… Obawiam się, że najmłodsi widzowie mogą mieć problem z ogarnięciem fabuły, która toczy się dwutorowo i wymaga pamiętania o tym, co zostało pokazane lub powiedziane wiele scen temu. Oprócz przygód Ralpha oglądamy akcję poszukiwawczą Felixa i sierżant Calhoun: brawurowo wykreowanej zimnej wojskowej suki, która z otoczeniem porozumiewa się za pomocą wywarkiwania rozkazów. Bohaterowie co prawda nie zyskali mojej aż tak natychmiastowej i wiernej sympatii jak ci ze „ Strażników marzeń”, jednak stanowią całkiem fajną mieszankę osobowości. Na pierwszy plan zdecydowanie wybija się pyskata Wandelopa, zaś Ralph, wbrew temu, co twierdzi recenzent z Gazety Wyborczej, wcale nie jest „niezbyt bystry” i mimo gorylowatej postury wiele razy wykazuje się inteligencją. Wizualnie film po prostu powala, szczególnie sceneria krainy „Sugar Rush”, gdzie wszystko – od roślin po samochody – jest jakimś rodzajem słodyczy. A wyglądają one tak realistycznie, że mniej odpornych widzów mogą przyprawić o ślinotok. Mnie najbardziej urzekło drzewo, które padając popękało dokładnie w taki sposób, w jaki łupie się kawałek twardego karmelu. Nad nawiązaniami do gier nie będę się rozwodzić: koneserzy i tak je wyłapią, zaś laikom stwierdzenie w rodzaju „i wtedy król użył Kunami Code” 1) i tak nic nie powie. Ale zapewniam: niezależnie od poziomu wiedzy na tym filmie każdy będzie się dobrze bawić. 1) Jako laik określenie to znalazłam w wikipedyjnym opisie filmu…
Tytuł: Ralph Demolka Tytuł oryginalny: Wreck-It Ralph Data premiery: 18 stycznia 2013 Rok produkcji: 2012 Kraj produkcji: USA Gatunek: animacja Ekstrakt: 80% |