powrót; do indeksunastwpna strona

nr 02 (CXXIV)
marzec 2013

Mężczyzna, który był kobietą, czyli o Hiszpanii inaczej
Alicia Giménez-Bartlett ‹Tam gdzie nikt cię nie znajdzie›
Jeśli szukacie antyprzewodnika turystycznego, to „Tam, gdzie nikt cię nie znajdzie” Alicii Giménez-Bartlett świetnie się do tego celu nadaje. Autorka akcję utworu umieściła w dewastowanej przez reżim generała Franco totalitarnej Hiszpanii lat pięćdziesiątych ubiegłego stulecia, w której trudno rozpoznać słoneczny kraj znany z kolorowych folderów reklamowych.
ZawartoB;k ekstraktu: 70%
‹Tam gdzie nikt cię nie znajdzie›
‹Tam gdzie nikt cię nie znajdzie›
Upadek monarchii hiszpańskiej w 1931 roku, a pięć lat później powstałej w jej miejsce republiki, ostra walka pomiędzy różnymi politycznymi frakcjami, a w końcu wybuch wojny domowej wyniósł do władzy Francisco Franco, który w krótkim czasie objął pełnię władzy w kraju, tak cywilnej, jak i wojskowej. Nieangażujący się oficjalnie w działania zbrojne drugiej wojny światowej generalissimus był jednym z najdłużej trwających na swoim stanowisku dyktatorów, a okres jego panowania bywa przez historyków różnie oceniany. Jedni uważają go za faszystę, który podniósł rękę na państwową władzę, ograniczył swobody i trzymał z nazistami, inni dostrzegają liberalizację handlu i gospodarki pod koniec lat pięćdziesiątych i idący za tym błyskawiczny rozwój ekonomiczny. Nie miejsce to jednak, aby rozstrzygać historyczne spory. Faktem, który jest w tej historii najważniejszy, jest istnienie opozycyjnej partyzantki, która próbowała walczyć z reżimowym aparatem władzy generalissimusa. Byli to maqquis, którzy w czasie drugiej wojny światowej, a także później współpracowali z komunistami we Francji, próbując obalić władzę dyktatora. Apogeum organizowanych przez partyzantów akcji przypadł na lata 1945-47. Wielu z nich zostało potem złapanych i osądzonych lub zabitych, a ruch maqquis powoli upadał. Niedobitki walczących plątały się od tej pory po hiszpańskich górach, zwykle w niewielkich grupach, próbując rozbojami na okolicznych chłopach zapewnić sobie przetrwanie. Jednak społeczne ideały mające swoje źródło w komunizmie, o które walczyli partyzanci odeszły do lamusa, dając tym samym przyzwolenie na ataki na prostą i najczęściej bardzo biedną ludność.
Akcja książki Giménez-Bartlett zaczyna się we wrześniu 1956 roku i kończy w grudniu tego samego roku. Do Barcelony przybywa z Francji psychiatra Lucien Nourissier, który zamierza zbadać osobowość legendarnej Pasterki, jednego/jednej z ostatnich maqqui. Postać ta, o niezidentyfikowanej płci, okryta została zła sławą z powodu kilkudziesięciu okrutnych morderstw, pobić i napaści na wiele wiejskich gospodarstw. Nourissier planuje nie tylko stworzyć portret psychologiczny Pasterki, zbierając informacje od osób, które ją spotkały. W tym celu korzysta z usług barcelońskiego dziennikarza Carlosa Infante, który zgadza się za sowitą opłatą służyć jako przewodnik po górskich regionach Hiszpanii, w których ostatnio prawdopodobnie widziano Pasterkę.
Autorka nie ukrywa, że mężczyźni nie tylko odnajdą tajemniczą postać, ale wysłuchają bogatej w szczegóły historii jej życia. Narracja prowadzona jest bowiem dwutorowo – opowieść o eskapadzie Nourissiera i Infantego przetykają wypowiedzi Pasterki, które układają się w swoistą spowiedź osoby wyalienowanej, przeraźliwie samotnej, krzywdzonej przez ludzi i nierozumianej. Oczywiście nie jest to cała prawda o tej niezwykle interesującej osobie, ponieważ faktem jest, że walczyła razem z maqquis, dokonywała rozbojów, biła, porywała ludzi i kradła, ale szkoda byłoby zdradzić czytelnikom wszystkie jej sekrety. Co jednak najistotniejsze, a czego trudno się domyślać przed rozpoczęciem lektury, jeśli nie zna się historii Hiszpanii (lub, jak ja, nie zajrzało na opis wydawcy na okładce), Pasterka istniała naprawdę, a jej wypowiedzi są autentyczne – pochodzą z książki Josego Calvo „La Pastora. Del monte al mito”, który, podobnie jak fikcyjni Nourissier i Infante, odnalazł ją i z nią rozmawiał.
Motorem napędowym powieści „Tam, gdzie nikt cię nie znajdzie” od początku do samego końca pozostaje nieoczywista relacja postawionych w opozycji głównych bohaterów. Francuz przybywa do Hiszpanii zaopatrzony nie tylko w fachową wiedzę, ale też w walizkę stereotypów na temat sytuacji społecznej i politycznej w ościennym kraju. Poszukiwania Pasterki i obcowanie z hiszpańskim dziennikarzem będą dla niego przyczynkiem do całkowitego przewartościowania swojego życia. Pod wpływem zderzenia z przemocą psychiczną i fizyczną, jakiej nigdy wcześniej nie doświadczał, poznaje nowe oblicze siebie samego. Stojący w kontrze do Francuza Hiszpan to z kolei szczwany lis, próbujący się dostosować do brutalnej, wypełnionej terrorem rzeczywistości jego kraju. Od początku nie ukrywa swoich czysto materialnych motywacji. Różnymi środkami pozyskuje dla swego partnera kolejnych informatorów. Te dwa kompletnie różne charaktery zbliżają się do siebie w czasie niecodziennej podróży, uczą się od siebie nawzajem, a w końcu zaprzyjaźniają, choć jest to bardzo szorstka przyjaźń. Giménez-Bartlett wchodzi głęboko w umysły Nourissiera i Infantego, wnikliwie opisując i analizując targające nimi emocje, motywacje i odczucia, co sprawia, że jej książkę w pierwszej kolejności wypada określić powieścią psychologiczną.
Na dalszy plan schodzi w efekcie fabuła, która została skonstruowana wprawdzie w nietypowy, ale średnio przekonujący sposób. Otóż bohaterowie są co rusz przerzucani w nowe miejsce w trudno dostępnych, górskich terenach Hiszpanii, a na swej drodze praktycznie w każdym rozdziale napotykają kolejną postać, znikającą równie nagle, jak się pojawiła. Mamy tu między innymi lekarza, sędziego, oficera Gwardii Obywatelskiej o pisarskich zamiłowaniach, alkada (czyli hiszpański odpowiednik naszego burmistrza), poszkodowaną przez partyzantów rodzinę. Schemat rozwoju akcji jest łatwy do przewidzenia: mężczyźni odnajdują kolejne postaci, które udzielają im mniej lub bardziej obszernych wyjaśnień dotyczących osoby Pasterki, a potem kierują ich w kolejne miejsce, gdzie zabawa rozpoczyna się na nowo. Hiszpan odpowiada za pozyskiwanie informatorów, natomiast Nourissier dba o merytoryczną część badań. Możliwe, że ten układ fabularny wynika z faktu, iż opowiadana historia miała mieć pozór realności i wzorowana była w bezpośredni sposób na podróżach i badaniach wspomnianego Josego Calvo. Wyjaśniałoby to jej całkowitą liniowość i przewidywalność. Na szczęście fabuła nie jest dla opowieści o Pasterce szczególnie ważna, a książka ma inne walory, którymi zachęca do lektury.
Wspomniałem na początku, że „Tam, gdzie nikt cię nie znajdzie” posłużyć może za antyprzewodnik, ale była w tym odrobina umyślnej przesady. Równie dobrze potraktować można powieść Alicii Giménez-Bartlett jako interesującą zachętę do wybrania się w podróż, wyrwania się ze schematów, obalenia stereotypów ograniczających naszą wyobraźnię. Do zrzucenia swojej skóry jak węże, podobnie jak czynią to Nourissier i Infante – obaj wszak przechodzą głęboką przemianę, o której nie byłoby mowy, gdyby zostali na swoich z góry upatrzonych pozycjach życiowych. Ich relacja pozostaje wprawdzie pełna niedopowiedzeń, a w końcówce autorka wywraca ją nawet do góry nogami. Zakończenie sugeruje jednak, że przyjaźń przetrwa, pozostawiając w mężczyznach mocny, dający nadzieję na dojrzalsze, bardziej refleksyjne życie ślad.



Tytuł: Tam gdzie nikt cię nie znajdzie
Tytuł oryginalny: Donde nadie te encuentre
Data wydania: 25 października 2012
ISBN: 978-83-7392-399-7
Format: 456s. 145×235mm
Cena: 28,–
Gatunek: kryminał / sensacja
Wyszukaj w: Matras.pl
Wyszukaj w
:
Wyszukaj w: Amazon.co.uk
Zobacz w:
Ekstrakt: 70%
powrót; do indeksunastwpna strona

66
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.