powrót; do indeksunastwpna strona

nr 03 (CXXV)
kwiecień 2013

Afera po czesku
Petr Šabach ‹Masłem do dołu›
Kto lubi czeską literaturę, temu pewnie nie będzie trzeba przedstawiać Petra Šabacha. A jeśli nawet nazwisko to nic Państwu nie mówi, najlepiej będzie natychmiast nadrobić tę zaległość.
ZawartoB;k ekstraktu: 100%
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Zacznijmy od bohaterów: „I chociaż gdyby policzyć, ile mamy łącznie lat, wyszłoby z sześćset albo siedemset, nie zachowujemy się jak stare zgredy, witamy się dziarskimi razami w plecy, ciągle mówimy ’kurde’, a fotograf Šámal nosi koszulkę z wystawionym językiem.” Narratorem „Masłem do dołu” jest Antošt, mniej więcej sześćdziesięcioletni rozwiedziony facet z kilkoma nałogami i oddanym przyjacielem Evženem u boku, z którym każdą możliwą chwilę spędza w knajpie Cisza, gdzie w większym gronie raczą się piwem i rozprawiają na najróżniejsze tematy. Oto taka przykładowa rozmowa: „- Spróbuj narysować kwiatek, którego nigdy nie widziałeś! – wyzywam go pod koniec butelki. – Imię! – woła na to Evžen. – Nadaj mu imię, to dam radę! – Olcha kłębiak! – wołam, a Evžen siada i gwałtownymi, błyskawicznymi pociągnięciami węgla szkicuje. Po chwili obaj zaskoczeni gapimy się na to, co stworzył, i muszę przyznać, że normalnie ze zdziwienia spadły mi gacie, bo to po prostu była olcha kłębiak we własnej osobie, mimo że dopiero co ją wymyśliłem.”
To tylko niewielki wyrywek, ale daje pewne pojęcie o całości. Praktycznie na każdej stronie czekają na czytelnika prawdziwe miny, które powodują wybuchy… śmiechu. Oczywiście czeskie podejście do życia nie każdemu może odpowiadać, ale to już nie wina autora. Mnie kupił całkowicie.
Idę o zakład, że w polski autor nie mógłby napisać takiej książki. Sześćdziesięciolatkowie rozprawiający o „ruchanku"? Bez przerwy pijący alkohol, ale o dziwo prawie nigdy się nie upadlający? Przygotowujący się na nadejście końca świata? Planujący szaloną wyprawę na motocyklach po Stanach Zjednoczonych? Podrywający kobitki (w tym własne lekarki)? Bijący się z nastoletnimi grafficiarzami? Udający psa, aby wymigać się od płacenia za przejazd pociągiem? Nie, Polak w tym wieku czeka już raczej na emeryturę, ale jego sąsiad zza południowej granicy, jak widać na przykładzie prozy Šabacha, jest w doskonałej formie, a już na pewno nie myśli o śmierci. To znaczy myśli, inaczej być nie może, lecz są to obowiązkowo myśli podbarwione czarnym humorem i absurdem.
Wbrew pozorom wcale nie brakuje w książce czeskiego pisarza wątków bardziej dramatycznych. Opieka nad dziewięćdziesięcioletnim, mówiąc kolokwialnie, wyautowanym ojcem zabiera wszak Antoštowi niemało czasu i skłania do głębszych refleksji. Wypadek ukochanego wnuka Mišy zapala w jego głowie czerwoną lampkę ostrzegawczą, ponieważ jest poniekąd przez niego spowodowany. Troska o jedyną córkę, notorycznie zdradzaną przez męża, stanowi z kolei dla Antošta źródło ciągłego utrapienia. Jest tu też niemało o miłości i uczuciu, zdradzie i niechęci, ukrywanych w głębi duszy sekretach, troszeczkę o różnych fiksacjach (w których celuje wielbiący Amerykę Evžen) i paru innych sprawach nie mniejszej wagi.
Trudno pisać o książce tak specyficznej, jak „Masłem do dołu”. Bo cóż można oryginalnego w tym miejscu stwierdzić – że jest niezwykle śmieszna, napisana znakomitym, żywym językiem, niewolnym od sprośności, że czarny humor wręcz się z niej wylewa? A może wspomnieć o zwykłych-niezwykłych bohaterach, którym pozornie nie przydarza się nic nadzwyczajnego, co z tego jednak, skoro ich losy śledzimy z fascynacją (zapewne faworytem każdego zostanie maniak militariów, „desantowiec” Evžen) i nie znikającym z ust uśmiechem. A może wspomnieć o skojarzeniach, które budzi: Heller, Hrabal, może Topor. To wszystko wciąż za mało. Warto po „Masłem do dołu” sięgnąć także dlatego, że to nie tylko mądra książka, ale w dodatku cienka (jak mówi jeden z bohaterów o dziele Schopenhauera). I niech to wystarczy.



Tytuł: Masłem do dołu
Tytuł oryginalny: Máslem dolů
Data wydania: 25 lutego 2013
Przekład: Julia Różewicz
Wydawca: Afera
ISBN: 978-83-932120-5-7
Format: 210s. 125×170mm; oprawa twarda
Cena: 30,–
Gatunek: obyczajowa
Wyszukaj w: Matras.pl
Wyszukaj w
:
Wyszukaj w: Amazon.co.uk
Ekstrakt: 100%
powrót; do indeksunastwpna strona

65
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.