powrót; do indeksunastwpna strona

nr 03 (CXXV)
kwiecień 2013

Zimowy lament
Indians ‹Somewhere Else›
„Somewhere Else” początkowo wydaje się jedną z wielu, trochę zbyt melancholijnych, indiefolkowych płyt. Kiedy jednak zagłębić się w jej minimalistyczną zawartość, której ojcem jest Søren Løkke Juul, powyższe stanowisko wymaga zrewidowania – jest bowiem pierwiastek niezwykłości w zimnym świecie Indians. Coś, co intryguje, skłania nawet do głębszej refleksji, ale jednocześnie chwilami podrażnia rozespane zmysły.
ZawartoB;k ekstraktu: 60%
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Indians to stosunkowo świeży projekt. Søren Løkke Juul – założyciel, a niejednokrotnie jedyny człowiek na scenie – objawieniem stał się tak naprawdę dopiero w zeszłym roku. Szybko dołączył do grona artystów skupionych w 4AD, co zaowocowało nie tylko wydaniem opisywanego tutaj debiutanckiego albumu, lecz wcześniej także sesją nagraniową zorganizowaną przez brytyjską wytwórnię, podczas której Duńczyk (w towarzystwie dwóch muzyków) zaprezentował w sumie trzy utwory. Na urokliwej i kameralnej wyspie Osea rozbrzmiał najpierw świetny numer „I Am Hunted” – odegrany na akustycznej gitarze, ale wsparty delikatną elektroniką i rozmytym drugim wokalem. Zwracający uwagę również głosem lidera – skrajnie wysokim, ale idealnie dopasowanym do nastroju całości. Zdecydowanie bardziej syntetycznie objawił się z kolei „Magic Kids”, w którym zlewają się ze sobą niemal wszystkie wygenerowane na klawiszach dźwięki, a dopełnienie stanowią zaledwie skrawki męskiego śpiewu. Odrobinę więcej dreampopowej piosenkowości posiada ostatnia z zarejestrowanych wtedy kompozycji, „New”, która otwiera także debiutancki krążek, zatytułowany „Somewhere Else”.
Szybko zauważalny staje się fakt, że poszczególne propozycje od Indians właściwie pozbawione są tradycyjnej perkusji, a wszystkie dźwięki pozostają rozmyte i rozedrgane. Nie oznacza to braku melodyjnych fragmentów – choćby „Lips, Lips, Lips” czy „La Femme” za sprawą mocniejszych i rytmicznych beatów trochę się rozkręcają, ale też bardziej popowy „Cakelakers”, żwawiej wykonany na gitarze, rozbudza nieco playlistę. Wahania te mieszczą się jednak w ramach specyficznego, zimnego i sennego klimatu, od którego po prostu nie da się uciec. W końcu przychodzi nawet moment, że oczekuje się metamorfozy, dosadnego muzycznego przełamania melancholijnego stanu, ale nic takiego nie ma miejsca. Mało tego, po środkowej, lekko orzeźwiającej części wydawnictwa nastaje ponownie spowolniony i przyciemniony finał: z ambientowo-klawiszowym „Melt”, a potem tytułowym „Somewhere Else”. Co ciekawe, ten ostatni, najpierw maksymalnie spokojny, później na szczęście rozjaśniony i zwiększający tempo, to chyba najlepsza pozycja (obok przywoływanego już „I Am Hunted”), która zrodziła się w głowie i sercu Sørena Løkke’a Juula.
Płyta Indians nastawiona jest na obrazowanie intymnego, delikatnego świata, w którym słuchacze muszą mierzyć się z wielką dawką elektroniczno-folkowej nostalgii (z jedynie sporadycznie objawiającymi się: nadzieją oraz duchowym rozpogodzeniem). Słowo „mierzyć” nie jest przypadkowe, ponieważ całość wymaga sporych pokładów cierpliwości oraz odpowiedniego emocjonalnego nastawienia. I choć krążek potrafi sprawiać czystą przyjemność – odkrywaniem kunsztownych niuansów spójnej, introwertycznej wizji, subtelną melodyjnością oraz zwiewnym śpiewem, a w końcu pojedynczymi pięknymi utworami, to ostatecznie pozostawia dziwny niedosyt – pewien rodzaj muzycznego niepokoju i przygnębienia. Jednocześnie nie można pozbyć się wrażenia, że osiągnięcie takiego efektu było celem intrygującego artysty rezydującego na co dzień w Kopenhadze.



Tytuł: Somewhere Else
Wykonawca / Kompozytor: Indians
Data wydania: 11 lutego 2013
Wydawca: 4 AD
Nośnik: CD
Gatunek: elektronika, pop, rock
EAN: 652637330328
Wyszukaj w: Matras.pl
Wyszukaj w: Kumiko.pl
Wyszukaj w
:
Wyszukaj w
:
Wyszukaj w: Amazon.co.uk
Zobacz w:
Utwory
CD1
1) New
2) Bird
3) I Am Haunted
4) Magic Kids
5) Lips Lips Lips
6) Reality Sublime
7) Cakelakers
8) La Femme
9) Melt
10) Somewhere Else
Ekstrakt: 60%
powrót; do indeksunastwpna strona

157
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.