Eseje nigeryjskiego pisarza, nazywanego „ojcem literatury afrykańskiej”, są ważnym intelektualnym głosem na temat historii i współczesności Afryki oraz całego zglobalizowanego świata. Poruszane tu zagadnienia omawiane są z perspektywy rodowitego mieszkańca tego kontynentu, przez co uzyskują szczególną ostrość. Chinua Achebe obala kolonialne mity o Afryce i Afrykanach, przybliżając jednocześnie ich prawdziwy obraz.  | ‹Edukacja dziecka pod brytyjskim nadzorem›
|
Ten tom tekstów jednego z najwybitniejszych pisarzy afrykańskich ma ciekawą historię. Powstał w 2008 roku, aby umożliwić autorowi i czytelnikom spojrzenie wstecz na pięćdziesiąt ostatnich lat. To nie przypadek: w 1958 roku Chinua Achebe opublikował swoją pierwszą powieść pt. „Wszystko rozpada się”, która otworzyła nowy postkolonialny rozdział w literaturze afrykańskiej i wiele zmieniła także w literackim dyskursie światowym. Stanowi w nim znaczący punkt odniesienia i jest do dzisiaj żywo czytana, nie tracąc na aktualności. Pierwszy z zamieszczonych szkiców, „Edukacja dziecka pod brytyjskim nadzorem”, jest ciekawym świadectwem zmieniających się czasów. W ciagu połowy wieku autor przeszedł długą drogę: od dziecka urodzonego i wykształconego jeszcze pod rządami Wielkiej Brytanii, do nauczyciela akademickiego i intelektualisty, aktywnie zaangażowanego w sprawy swojego kraju, a później – świata. W eseju „Czym jest dla mnie Nigeria” autor próbuje zdefiniować nigeryjski naród, co jest trudne, bowiem kraj ten składa się z ponad dwustu grup etnicznych. Achebe nie kryje także swego ówczesnego rozczarowania pierwszymi wolnymi latami swojej ojczyzny, kiedy wybuchła tam wojna domowa. Tekst „Słodki aromat kuchni Zika” poświęcony jest natomiast Nigerii przed uzyskaniem przez nią niepodległości. W eseju „Afrykańska literatura jako powrót do celebracji życia” autor rozważa także szeroko dyskutowany problem języka, w jakim powinna powstawać literatura afrykańska. Towarzyszy temu dylemat tożsamości: czy ma to być jeden z języków rodzimych, czy jednak – język byłych kolonizatorów: angielski lub francuski? Chinua Achebe był wykładowcą literatury i krytykiem literackim, do czego nawiązuje szkic „Prawdziwe imię”. Udało się tutaj wyraźnie pokazać, że – wbrew pozorom – nie brak kolonialnych pozostałości i zależności w sferze języka, kultury i edukacji. Achebe przytacza tu poruszające słowa, które wypowiedział o nim James Baldwin, afroamerykański pisarz: „Mój brat (…) którego nie widziałem od czterystu lat, gdyż chciano, byśmy się nie spotkali”. Znakomicie napisany (kto wie, czy nie najlepszy w tym tomie) krytycznoliteracki tekst „Zszargane imię Afryki” jest mocnym i przejmującym głosem sprzeciwu wobec spoglądania na Afrykę przez pryzmat „Jądra ciemności” Conrada. Achebe oskarża, że to opowiadanie zapoczątkowało „obsesję drastycznych i poniżających Afrykę stereotypów” i zauważa, że w tej kwestii niewiele się dzisiaj zmieniło. Afryka nadal ma kłopot aby w swoich sprawach przemawiać własnym głosem, pewnym swojej tożsamości i miejsca w zmieniającym się dynamicznie współczesnym świecie. Z pozoru może się wydawać, że zebrane w tym tomie eseje dotyczą kwestii istotnych tylko dla tych, którzy albo są Afrykanami, albo Afryką się zajmują. Achebe jest jednak intelektualistą, który nie ogranicza się wyłącznie do problemów swojego kontynentu. Można powiedzieć, że właściwie każdy zamieszczony tu esej dotyka w jakimś stopniu kwestii uniwersalnych i odpowiada na pytania nurtujące ludzi na całym świecie. Takim tekstem jest na przykład „Uniwersytet i czynnik przywództwa w polityce nigeryjskiej”, w którym autor poddaje pod dyskusję zagadnienia rozwoju społecznego i kwestię elity społecznej. W szkicu „Afryka to ludzie” Achebe odsłania kulisy – niewolnej od hipokryzji i kolonialnych przesądów – współczesnej polityki Zachodu wobec Afryki. Zmarły 21 marca 2013 roku, Chinua Achebe za całokształt twórczości został wyróżniony w 2007 roku nagrodą Man International Booker Prize. Dostrzeżono – mocno osadzone w rodzimej tradycji – uniwersalne i humanistyczne walory jego pisarstwa. Tekst „Afryka to ludzie” autor kończy afrykańskim przysłowiem: „Człowiek jest człowiekiem za sprawą innych ludzi”. Można je uznać jako przewodnie motto jego pisarstwa. Achebe przypomina tu o wspólnym losie całej ludzkości i konieczności budowania na tym gruncie globalnego porozumienia. „Ponad zwierzęcość możemy się wznieść albo razem, albo w ogóle”, dodaje. Ten głos słuchanego na całym świecie kosmopolitycznego humanisty staje się tym bardziej przejmujący i ważny, że jest jednocześnie wyrażeniem poglądów rodowitego mieszkańca kontynentu, na którym zdarzyło się najwięcej rzeczy uwłaczających człowieczeństwu. Tym większą siłę wyrazu mają wszystkie teksty zamieszczone w tomie pt. „Edukacja dziecka pod brytyjskim nadzorem”.
Tytuł: Edukacja dziecka pod brytyjskim nadzorem Tytuł oryginalny: The Education of a British Protected Child Data wydania: 18 marca 2013 ISBN: 978-83-7506-681-4 Format: 184s. 145×205mm Cena: 29,90 Gatunek: non-fiction |