powrót; do indeksunastwpna strona

nr 06 (CXXVIII)
lipiec-sierpień 2013

Autor
Kompleks Edypa
Nicolas Winding Refn ‹Tylko Bóg wybacza›
Nicolas Winding Refn zdobył popularność słynnym „Drive” z Ryanem Goslingiem, ale jego znakiem rozpoznawczym jest mniej czytelne kino – surowe w charakterze, brutalne i nieoczywiste. Właśnie do tej estetyki wrócił przy okazji „Tylko Bóg wybacza”, filmu, który podzielił widzów i krytyków.
ZawartoB;k ekstraktu: 80%
‹Tylko Bóg wybacza›
‹Tylko Bóg wybacza›
Na pierwszy rzut oka można by stwierdzić, że ostatni film Refna to przerost formy nad treścią. Dzieje się tak, ponieważ nawet sceny okrucieństwa zostały nakręcone z wyczuciem obrazu, w pełnym podporządkowaniu stylowi ponurego kina zemsty. Refn popełnia jednak jeden błąd. Tak bardzo wczuwa się w poetykę wizualną filmu i kreowanie posępnej atmosfery, że momentami cierpi na tym narracja – spowolnienie rytmu historii po to, aby wydobyć maksimum plastyczności z każdego kadru, odciąga uwagę od głównych wątków. Skomplikowane próby wejrzenia w ludzkie sprzeczności jak najbardziej są jednak u Refna obecne, a sam film nie jest pusty. Trzeba po prostu trochę wytrwałości, żeby spod baletu okrucieństwa i hipnotyzującej gry światłem wydobyć wszystkie obecne w „Tylko Bóg wybacza” znaczenia.
Oprócz niezwykłej precyzji w operowaniu obrazami to właśnie interpretacje i znaczenia odgrywają w filmie najważniejszą rolę, ponieważ fabuła okazuje się pretekstowa. Dwóch braci, Julian i Billy, zajmują się nielegalnymi interesami w Tajlandii. Gdy Billy zostaje zamordowany w ramach zemsty za to, co zrobił nieletniej prostytutce, do Bangkoku przyjeżdża matka braci i żąda od drugiego syna krwawej wendetty. Szybko jednak motyw zemsty zapętla się i rozmywa w historii, w której układy między bohaterami nabierają znaczenia symbolicznego i sięgają znacznie dalej niż staromodny odwet. W centrum całości znajduje się relacja Juliana z matką oraz wymierzający sprawiedliwość tajski policjant, działający niczym prawa ręka srogich bogów. Refn zagłębia się w zakamarki ludzkich pragnień i wykorzystuje do zbudowania metafory przemoc. Ale chociaż okrucieństwo często pojawia się u niego na ekranie, to zawsze czemuś służy. W jednej z możliwych interpretacji jest przede wszystkim formą okazania frustracji i bezsilności bohaterów. Przemoc to ekstremalny rodzaj podejmowania działania, więc dla Juliana, mężczyzny przytłoczonego ludźmi dominującymi w jego życiu, najpierw bratem, a potem matką, okazuje się drogą ujścia emocji. Wiąże się również z pewnego rodzaju poczuciem winy odzwierciedlonego przez Refna w niepokojących obrazach.
Niemoc bohatera zostaje skonfrontowana z siłą tajskiego policjanta pełniącego funkcję anioła zagłady – zawsze pewnego, bezkompromisowego, nieprzejednanego. To bohater stanowiący lustro dla innych, którzy przeglądają się w kamiennej twarzy policjanta i boją się, bo wiedzą, że zasłużyli na karę. Niemoc kontra zdecydowanie ścierają się u Refna w festiwalu przemocy. Reżyser sprytnie ją intensyfikuje, podszeptując sugestie wyobraźni widza. W tym, jak i w sposobie prowadzenia kina zemsty, „Tylko Bóg wybacza” przypomina azjatyckie odwety filmowe, również okrutne i pełne napięcia, ale spokojne i powolne. Dopełnieniem dla historii, którą snuje Refn, jest ścieżka dźwiękowa pełniąca ważną rolę w budowaniu atmosfery, tak samo jak miało to miejsce w „Drive”. Tym razem specyficznego charakteru filmowi przydają tajskie piosenki miłosne i elektroniczna muzyka Cliffa Martineza.



Tytuł: Tylko Bóg wybacza
Tytuł oryginalny: Only God Forgives
Dystrybutor: Gutek Film
Data premiery: 14 czerwca 2013
Zdjęcia: Larry Smith
Rok produkcji: 2013
Kraj produkcji: Dania, Francja
Wyszukaj w
:
Wyszukaj w: Skąpiec.pl
Wyszukaj w: Amazon.co.uk
Zobacz w:
Ekstrakt: 80%
powrót; do indeksunastwpna strona

121
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.