„W zawodzie wikinga najbardziej cenię sobie gwałcenie”, powiedział pewien nordycki wojownik na obrazku Andrzeja Mleczki. „W zawodzie superbohatera najbardziej cenię sobie krwawą przemoc”, mogliby powiedzieć bohaterowie filmu „Super” Crimson Bolt i Boltie.  | Superbohater niejedno ma imię. Na tegorocznym festiwalu Transatlantyk zobaczymy sekcję filmów poświęconych niestandardowym opowieściom o zamaskowanych herosach. Esensja objęła nad sekcją patronat medialny, a my w recenzjach przybliżamy Wam prezentowane tytuły. |  |
 |  | ‹Super›
|
„Super” Jamesa Gunna z 2010 roku często bywa zestawiany z „Kick-Ass” Matthew Vaughna z tego samego roku. Rzeczywiście, łączy te filmy rewizjonistyczny stosunek do mitu superbohatera, pomysł by w kostium i maskę ubierali się bardzo przeciętni, nie obdarzeni żadnymi talentami ludzie oraz pokazana na ekranie wyrazista przemoc. „Kick-Ass”, poprzez wprowadzenie nadnaturalnie uzdolnionej Hit-Girl i zachowawczy finał jednak kłania się znów mitowi. „Super” do końca zachowuje dystans. Bohaterem „Super” jest Frank Darbo (Rainn Wilson, znany z amerykańskiej wersji „Biura”), przeciętny, niespecjalnie atrakcyjny mężczyzna po czterdziestce, pracujący w charakterze kucharza i jedyną radość czerpiący z małżeństwa z atrakcyjną Sarah (Liv Tyler). Można zapytać co taka kobieta robi z takim przeciętniakiem jak Frank. Odpowiedź jest prosta – Sarah miała poważne problemy z narkotykami, a Frank pomógł jej stanąć na nogi. Niestety, sytuacja ulega zmianie, gdy Sarah powraca do nałogu, a przy okazji uwodzi ją właściciel lokalnego klubu striptizowego (Kevin Bacon). Frank zgłasza porwanie żony, ale policja nie daje mu wiary, uważając, że Sarah po prostu go opuściła. Zdesperowany bohater decyduje się wziąć sprawy w swoje ręce. Ponieważ jednym z niewielu miłych wspomnień jest to, w którym pomógł policji w ujęciu przestępcy, stwierdza, że musi wstąpić na drogę zamaskowanego mściciela. Utwierdza go w tym kuriozalny program telewizyjny z religijnego kanału „All-Jesus Network”, w którym niejaki „Święty Mściciel”, superbohater w pelerynie i z krzyżem tam gdzie Superman ma „S” daje nieustanny wycisk samemu szatanowi. Frank przyjmuje imię Karmazynowego Pioruna (Crimson Bolt) i rusza na krucjatę przeciwko zbrodni, choć tak w gruncie rzeczy interesuje go osobista zemsta i odzyskanie żony. W akcji pomaga mu Libby (Ellen Page), dziewczyna z lokalnego sklepu, znawczyni komiksów, która najpierw przedstawia mu superbohaterskie schematy, a potem na własną prośbę staje się jego „dziecięcym” (dziewczyna ma 22 lata, ale tradycja każe, by heros miał nieletniego pomagiera) pomocnikiem o przydomku Boltie. Nic w tym filmie nie jest na swoim miejscu – przynajmniej jeśli mowa o standardach opowieści o superherosach. Motywacja Franka jest czysto osobista, przyjemności nie czerpie z czynienia sprawiedliwości tylko z możliwości dania upustu swym sadystycznym popędom (wrogów bije po głowie kluczem francuskim, wystarczy wcisnąć się bez kolejki, by podpaść Karmazynowemu Piorunowi). Przebija go pod tym względem Libby, dziewczyna o czysto psychopatycznych cechach, czerpiąca przyjemność z rozjeżdżania wrogów samochodem. Będący inspiracją dla Franka program religijny jest skrajnym kiczem, w którym słowa o Jezusie i nauki o zachowaniu czystości seksualnej kontrastowane są z campowymi strojami występujących w nim postaci. Media są przeciwko Boltowi, ale ludzie go lubią, bo jednak ci, którym daje wycisk, też nie grzeszą praworządnością. Film Jamesa Gunna jest przewrotną czarną komedią i kolejnym w sekcji „Poza gatunkiem” spojrzeniem na motywacje zwykłych ludzi by sięgać po kostiumy zamaskowanych mścicieli. I tak jak Defendor czynił to, by walczyć ze złem, Niewidzialny Griff by dać upust swej potrzebie ucieczki przed społeczeństwem, tak Karmazynowy Piorun zostaje superbohaterem, by zadawać prawdziwy ból ludziom, których nienawidzi. Tyż piknie. Zwłaszcza, że – jak wyraźnie sugerują twórcy filmu – przyjemność z tego nie jest tylko domeną Franka, sami przecież czerpiemy perwersyjną frajdę z sadystycznych scen „Super”.
Tytuł: Super Rok produkcji: 2010 Kraj produkcji: USA Czas trwania: 96 min Ekstrakt: 70% |