Sofia Coppola nakręciła film, z którego nic nie wynika. Niektórzy mogą powiedzieć, że to dobrze, bo przecież nie musi. Mamy wolność wyboru i interpretacji. Jednak reżyserka pod tym pozornym obiektywizmem – potęgowanym jeszcze przez dokumentacyjne wstawki z wypowiedziami bohaterów – wydaje się skrywać potępienie i moralizatorską zaciętość, dużo ostrzejszą od takiej wypowiedzianej wprost.  |  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
„Bling Ring” to historia o amerykańskich nastolatkach, którzy wpadają na pomysł wchodzenia do cudzych domów, kiedy właścicieli nie ma w środku, a byli na tyle nieuważni, żeby zostawić uchylony balkon albo klucz pod wycieraczką. To samo tyczy się aut. Bohaterowie wykorzystują brak wyobraźni właścicieli, żeby zabrać sobie to, co akurat znajduje się w domu czy aucie – pieniądze, torebki, narkotyki. Przez cały film właściwie nie pojawia się pytanie o to, czemu ludzie zostawiają cokolwiek tak drogocennego, na przykład, pod łóżkiem (czy to nie główna nauka płynąca z filmu: celebrities trzymają w pudłach pod łóżkami niezłe pieniądze?). Za głównych bohaterów można by uznać Rebeccę i Marca, ich widzimy na ekranie najczęściej, co nie znaczy, że dowiadujemy się o nich dużo więcej niż o pozostałych bohaterach. Marc dopiero co się przeprowadził i zaczął chodzić do „szkoły dla wyrzutków” (jak mówią o niej bohaterowie), gdzie uczą się dzieci z problemami. Sam chłopak ma kłopoty z samooceną – przynajmniej w deklaracjach – a może i z orientacją seksualną. Właściwie trudno powiedzieć. Wiemy tyle, ile nam opowie. Z obrazków pokazywanych przez Coppolę dowiemy się niewiele więcej (na pewno lubi robić zdjęcia i ma konto na Facebooku, jak zresztą większość bohaterów). W końcu razem z Rebeccą wpadają na pomysł grasowania po domach celebrytów. Starają się zabrać jak najwięcej, ale nie aż tak dużo, by właściciel zauważył. Wpadają do Paris Hilton, Lidsey Lohan, idolki Rebecci, czy do Orlando Blooma i Mirandy Kerr. Wszędzie udaje im się bez problemu wejść. Tu i ówdzie zostawiają po sobie ślad w postaci nagrań na kamerach bezpieczeństwa. W panoptikum współczesnej „kultury przejrzystości” nie można się ukryć? Ale przecież bohaterowie wcale się nie kryją – wrzucają zdjęcia na FB, fotografują się z ukradzionymi dobrami, pozując w modnych klubach. Młodzi aktorzy nie mają w tym filmie zbyt wiele do grania. W gruncie rzeczy, „Bling Ring” wypada pod tym względem trochę jak niegrzeczny „High School Musical”. Dziewczęta balansują na granicy okropnej maniery, wybałuszając oczy i bez przerwy popadając w egzaltację. Jedyny ich rówieśnik płci męskiej poza rwaniem włosów z głowy ze zdenerwowania serwuje nam jeszcze – w paradokumentalnych wstawkach – pełne powagi miny osoby dokonującej autoanalizy i składającej samokrytykę. Niespójność obrazu czy przemyślana mozaikowa konstrukcja ilustrująca paradoksy naszej rzeczywistości? Czy Coppola dokonuje w tym filmie diagnozy pokolenia? Nie sądzę. Pokazuje obrazki wplecione w teledyskowy montaż, zapewnia na samym początku, że film powstał na podstawie prawdziwych wydarzeń (i artykułu w „Vanity Fair”). Ale czy to jest diagnoza, czy raczej pokazanie najbardziej kuriozalnych momentów z życia niezbyt reprezentatywnej grupy bohaterów? Nie budzą oni sympatii, tak samo jak ich otoczenie. Relacjom między postaciami brakuje głębi, rodzice bohaterów są albo nieobecni w całej opowieści, albo narysowani bardzo grubą kreską. Najlepszym tego przykładem jest zwariowana matka jednej z bohaterek, fanatyczna wyznawczyni New Age. Oparcie filmu na śledzeniu sprawców bez pokazania ofiar sprawia, że nie wiadomo, kto ma budzić współczucie – okradani bogacze czy zmanierowane nastolatki? A może nikt nie ma budzić w nas żadnego uczucia, mamy wyjść z seansu zastanawiając się nad idiotycznymi poczynaniami bohaterów, którzy chyba chcieliby być zagubieni, czy uchodzić za zagubionych, ale jednak nie są? I czy wynika to z braków w scenariuszu, czy jest zaplanowanym krokiem reżyserki i scenarzystki? Przychylałabym się do wersji pierwszej.
Tytuł: Bling Ring Tytuł oryginalny: The Bling Ring Data premiery: 21 czerwca 2013 Rok produkcji: 2013 Kraj produkcji: USA Gatunek: dramat Ekstrakt: 50% |