powrót; do indeksunastwpna strona

nr 06 (CXXVIII)
lipiec-sierpień 2013

Kiedy świat potrzebował bohatera, wezwano złoczyńcę
Pierre Coffin, Chris Renaud ‹Minionki rozrabiają›
Polski tytuł jest nieco mylący. Minionki rozrabiają w tym filmie umiarkowanie i właściwie dopiero pod koniec (nie licząc drobnych i niezamierzonych aktów demolki co jakiś czas). Właściwa fabuła dotyczy śledztwa i… spraw uczuciowych.
ZawartoB;k ekstraktu: 60%
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Głównym wątkiem jest nowa praca Gru: dał się mianowicie zwerbować Agencji ds. Zapobiegania Przestępczości („Jako ten, kto chciał ukraść Księżyc, najlepiej zrozumie pan sposób myślenia przestępców”) i dostał zadanie wytropienia osobnika, który zrabował z tajnego laboratorium miksturę potrafiącą małego króliczka zmienić w wielką, wszystkożerną bestię. Naszemu bohaterowi partneruje rudowłosa agentka Lucy, która w zadziwiający sposób łączy skuteczność operacyjną z chichotliwością i krygowaniem godnym trzynastolatki (co z początku jest nieco irytujące, ale można się przyzwyczaić). Ona jest nim nad wyraz zainteresowana, początkowo bez wzajemności, ale przecież wiadomo, jak się ta sytuacja rozwinie…
Jako komedia sensacyjna „Despicable Me 2” sprawdza się nieźle: zgrabnie buduje napięcie i ogrywa klasyczne elementy z filmów o superłotrach. Mamy zatem podwodne i podziemne bazy, fotele z wysokimi oparciami, szalonego naukowca, gadżety w stylu Bonda, niezwykłe pojazdy, a także wybuchanie maniakalnym śmiechem. W jednej ze scen pojawia się nawet złowrogi Chińczyk głaszczący białego perskiego kota… co prawda, nie jest to Chińczyk (mimo odpowiedniego fryzu i wąsobrody), a to, co głaszcze, nie jest żadnym zwierzęciem – ale scenka spodobała mi się właśnie dlatego.
Żałuję, że więcej „czasu antenowego” nie dostały adoptowane córeczki Gru – trzy małe spryciary o wyrazistych charakterach (szczególnie interesująca jest ta blond ninjetka w różowej czapce). Zarysowany został wątek romansowy najstarszej - i potencjalne zarzewie konfliktu z przybranym ojcem - ale scenarzysta porzucił ten pomysł w połowie, nie rozwijając obiecującego faktu, że obiekt westchnień jest synem akurat tej, a nie innej osoby. Za to potencjał komediowy Minionków został w pełni wykorzystany. Te małe stworki, podobne do ożywionych tiktaków, pracują, bawią się, przebierają, potykają, niechcący demolują otoczenie i generalnie są slapstickowo urocze. Niezwykle sympatyczne jest to, że – mimo iż są ich dziesiątki, a twórcy mówią wręcz o ośmiu setkach – Gru najwyraźniej zna każdego po imieniu.
„Minionki…” są bardzo porządnie zrobionym filmem sensacyjnym dla najmłodszych. Dorosły widz na seansie co prawda nie spadnie pod fotel ze śmiechu, ale ma szansę kilka razy uśmiechnąć się pod nosem – jeśli nie przy nawiązaniach do bondowskiej klasyki, to może chociaż na widok nachosowego sombrero z sosem guacamole.



Tytuł: Minionki rozrabiają
Tytuł oryginalny: Despicable Me 2
Dystrybutor: UIP
Data premiery: 12 lipca 2013
Scenariusz: Ken Daurio, Cinco Paul
Rok produkcji: 2013
Kraj produkcji: USA
Gatunek: animacja
Wyszukaj w
:
Wyszukaj w: Skąpiec.pl
Wyszukaj w: Amazon.co.uk
Zobacz w:
Ekstrakt: 60%
powrót; do indeksunastwpna strona

127
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.