Kto z nas nie grał w kalambury? Ta niezwykle popularna gra towarzyska doczekała się wielu bardziej lub mniej udanych odmian. Zobaczmy, jak na tym polu radzi sobie „Activity Original”.  | Dziękujemy wydawnictwu Piatnik za udostępnienie egzemplarza gry na potrzeby recenzji. |  |
 |  | ‹Activity Original›
|
Gra mieści się w naprawdę sporym i niezbyt ładnym pudełku. Jego rozmiary są zdecydowanie za duże, mając na uwadze, że jest to gra towarzyska, z założenia przeznaczona do zabierania jej ze sobą na spotkania. Obrazek na okładce też nie przyciąga wzroku, jedynie napis „5 milionów sprzedanych egzemplarzy” każe przypuszczać, że zawartość jest bardziej atrakcyjna niż opakowanie. W środku mamy porządną wypraskę, karty z zadaniami, klepsydrę do odmierzania czasu oraz planszę, na której będziemy zaznaczać postęp w grze. Wszystko wykonane jest bardzo porządnie, ale bez błysku. Według instrukcji w Activity może grać od 3 do 16 graczy. Tak naprawdę to pozycja dla 2 do 4 drużyn plus zmodyfikowane zasady, jeżeli chcemy rozegrać partię w 3 osoby. A co dokładnie chodzi? W grze mamy karty z hasłami do odgadnięcia. Hasła te mają różny poziom trudności, te najłatwiejsze, za 3 punkty, są jednowyrazowe. Trudniejsze – za 4 lub 5 punktów to dwa do trzech wyrazów do odgadnięcia. Do każdego hasła z góry narzucony jest sposób jego prezentacji, a są to: opis słowny, rysowanie lub pantomima. Drużyna rozpoczynająca grę decyduje, kto będzie pierwszym graczem przedstawiającym hasło do odgadnięcia oraz za ile punktów chce zagrać. Na każdej karcie znajduje się 6 różnych haseł, rozpoczynający wybiera jedno z nich i prezentuje tak, jak nakazuje to ikona na karcie. Pozostali członkowie drużyny muszą odgadnąć, co jest prezentowane, zanim przesypie się piasek w klepsydrze. Jeśli im się uda – przesuwają pionek na planszy o liczbę pól równą wartości karty. W przypadku niepowodzenia pionek zostaje tam gdzie był. W każdej kolejnej turze sposób prezentacji hasła jest narzucony przez pole, na którym stoi dany pionek – do drużyny należy wyłącznie wybór stopnia trudności. Rozmieszczenie pól na planszy jest takie, że właściwie nie da się uniknąć któregoś ze sposobów pokazywania hasła. I tu należy wspomnieć, że mają one różny stopień trudności – opis słowny jest zdecydowanie najłatwiejszy, to kopalnia punktów w porównaniu do pantomimy, gdzie zwykle czas mija, zanim gracze zdążą zgadnąć, o co chodzi. Nic dziwnego, bo hasła w grze bywają naprawdę trudne. Bardzo względny jest też ich podział na łatwiejsze i bardziej wymagające. Kalamburowy pojedynek wygrywa drużyna, która pierwsza dotrze swym pionkiem do mety. Mamy jeszcze dwie zasady dodatkowe. Jeśli pionek danej drużyny stanie na miejscu zajmowanym przez inny pionek, to zbija go, czyli cofa o 1 pole. Można także trafić na hasło napisane na karcie czerwoną czcionką. Oznacza to, że odgadują je wszyscy gracze. Jeśli odgadnie drużyna pokazującego, to zdobywa 6 punktów, a jeśli któraś z drużyn przeciwnych, to zdobywa ona 4 punkty, a drużyna prezentująca traci 2.  | |
Niewątpliwą zaletą „Activity Original” jest prostota zasad – grać może każdy bez względu na doświadczenie z kalamburami czy grami planszowymi w ogóle. Dość wysoki stopień trudności haseł działa mobilizująco, a konieczność prezentowania haseł w różnej formie to dodatkowa gimnastyka dla umysłu. Dzięki temu, że co turę zmienia się gracz przedstawiający hasło, każdy ma okazję sprawdzić się jako prezenter i zgadujący. Czas na turę jest krótki, nie ma przestojów i nudy, za to sporo naprawdę dobrej zabawy. Wariant dla 3 graczy wydaje się dodany nieco na siłę i nie dostarcza tylu emocji co rozgrywka drużynowa. Wydawca przewiduje, że w danej drużynie nie będzie więcej niż 4 osoby. Dla mnie optymalna liczba to dwie osoby. W większym gronie osoby nieśmiałe mogą zostać zdominowane przez głośniejszych i bardziej aktywnych graczy. Są też minusy – konkretnie dwa. Po pierwsze kart o wartości 5 punktów jest niewspółmiernie mało do pozostałych, a ponieważ gracze często po nie sięgają, to bardzo szybko zostają ograne i wiemy już co na nich się znajduje, co psuje przyjemność z gry. Po drugie – wszystkie hasła na kartach też się kiedyś skończą i wtedy gra straci wiele ze swego uroku. Nie widziałam nigdzie do tej pory dodatku do tej gry w postaci nowych haseł, a szkoda. Mimo tego z czystym sumieniem polecam tę grę wszystkim, którzy lubią ruszyć głową i dobrą zabawę. Jest to też świetna pozycja na spotkania towarzyskie – szybko integruje, gwarantuje emocje i rozrywkę.
Tytuł: Activity Original Data produkcji: 2012 EAN: 9001890784026 Info: 3-16 graczy, od 12 lat Ekstrakt: 80% |