powrót; do indeksunastwpna strona

nr 07 (CXXIX)
wrzesień 2013

Anonimowe historie z kanadyjskiej prowincji
Alice Munro ‹Drogie życie›
W najnowszej na polskim rynku książce Munro znajdziemy nie tylko fikcyjne historie z kanadyjskiej prowincji, ale także cztery opowiadania autobiograficzne.
ZawartoB;k ekstraktu: 70%
‹Drogie życie›
‹Drogie życie›
Czy zaskakiwanie może nudzić? To frapujące pytanie nasuwa się przy lekturze opowiadań „kanadyjskiego Czechowa w spódnicy”, jak określają Munro najwierniejsi fani i ukontentowani recenzenci. Każdy tekst oparty jest tu bowiem na wyszukanym koncepcie, który w punkcie kulminacyjnym noweli niespodziewanie odmienia bieg fabuły, tak że nic nie kończy się tak, jak zapowiadało się na początku. Bohaterowie podejmują decyzje, których czytelnik nie jest w stanie przewidzieć. A jak nie bohaterowie, to los (czy też przypadek) wkracza w życie protagonistów i jeśli nie zawsze wywraca je do góry nogami, to zawsze zmienia coś istotnego.
Właściwie przy każdym utworze ma się do czynienia z tym samym schematem: zaczyna się niepozornie, postacie zamieszkują kanadyjskie peryferie lub do nich z różnych powodów emigrują, właściwie akcja nigdy nie dzieje się w dużych miastach jak Toronto czy Vancouver; nękają bohaterów problemy codziennej egzystencji, żadni z nich herosi, raczej every-mani o nadanej z góry pozycji społecznej, która determinuje ich zachowania i wybory życiowe. Wykonują zwyczajne zawody, pracują jako lekarze, dziennikarze, niektórzy mają zacięcie do pisania prozy lub poezji. Munro, gromadząc w jednym tomie konstelacje różnych charakterów, stworzyła coś, co nazwać można „kanadyjską widokówką” lub „przekrojem kanadyjskiego społeczeństwa” – czytelnikowi nie zostaje w pamięci żadna z postaci, raczej ich archipelag tworzący osobną grupę społeczną, której rysy po lekturze „Drogiego życia” może bez trudu nakreślić.
I jeśli już padło to słówko: „koncept”, który przecież może się kojarzyć z barokową przesadą i formalnymi eksperymentami, trzeba nadmienić, że wyszukane pomysły ograniczają się do fabuły, akcji, historii, ale nie sięgają języka. Styl Munro jest przezroczysty. Nie interesują jej językowe gierki, kalambury, figury retoryczne, ani opis detali i szczegółów, złośliwi mogliby powiedzieć, że jest to język anty-schulzowski lub anty-tołstojowski. Jednym taka sucha relacja się spodoba, ułatwia wszak lekturę w ten sam sposób, w jaki starają się ją ułatwić zwykłe dzienniki i gazety, innych – którzy oczekują choćby jednego bardziej wyszukanego porównania czy metafory – może zawieść. Nie znaczy to jednak, że Munro pisze, nie poświęciwszy choćby chwili na refleksję nad językiem. Oszczędność stylistyczna, prostota leksyki to język nie samej pisarki, ale wykreowanych postaci, dlatego świadczy to raczej o jego sile, a nie słabości.
Zebrane w tomie opowiadania mają swój tematyczny kręgosłup – jest nim miłość, miłość pod każdą postacią: cielesną i duchową, rodzicielską i małżeńską, na scenie pojawiają się zarówno agape jak i eros. I to właśnie ten kręgosłup jest najczęściej odpowiedzialny za zaskakujące rozwiązania fabularne – a to niespodziewana zdrada, a to odwołanie zaręczyn, a to rozwód, a to uczucie wielkie i czyste, a to romans intensywny i krótki. Brzmi to wszystko jak streszczenie taniej literatury dla gospodyń domowych, jakichś harlequinów za 4,99 (Boże, co za okładka!), ale Munro tematy, które służyć by mogły za fundament tanich romansideł przedstawia nie z nastawieniem na jak największy ładunek emocji, ale raczej mając na celu zbliżenie się do życia w każdej jego postaci. Zresztą jak bliskie rzeczywistości są opowiadania Kanadyjki świadczyć mogą cztery utwory autobiograficzne zebrane na końcu tomu i opatrzone podtytułem „Finał”. Napisane są w ten sam sposób, co inne. Munro snuje narrację o sobie samej na tę samą nutę, co fikcyjnych bohaterów, może więc to jest klucz do jej twórczości – wyczucie pulsu codzienności, życia ludzi zwykłych, osiągnięcia takiego efektu, że nie wiadomo już, czy literatura naśladuje życie, czy może życie jest mimetyczne wobec literatury?



Tytuł: Drogie życie
Tytuł oryginalny: Dear Life
Data wydania: 16 maja 2013
Przekład: Agnieszka Kuc
ISBN: 978-83-08-05113-9
Format: 360s. 123×197mm
Cena: 39,90
Gatunek: obyczajowa
Zobacz w:
Ekstrakt: 70%
powrót; do indeksunastwpna strona

87
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.