powrót; do indeksunastwpna strona

nr 07 (CXXIX)
wrzesień 2013

Transatlantyk 2013: Dzień 6
ciąg dalszy z poprzedniej strony
ZawartoB;k ekstraktu: 70%
‹Oto Martin Bonner›
‹Oto Martin Bonner›
Oto Martin Bonner (This Is Martin Bonner, reż. Chad Hartigan)
Wbrew tytułowi, film urodzonego w cypryjskiej Nikozji amerykańskiego reżysera Chada Hartigana, ma dwóch równoprawnych bohaterów – Martina Bonnera oraz Travisa Hollowaya. Postać tego pierwszego, jak przyznał sam reżyser podczas spotkania z publicznością w Poznaniu, wzorowana była na jego ojcu – misjonarzu protestanckim, który w wieku pięćdziesięciu lat musiał ułożyć swe życie od nowa. Podobnie jest z Martinem Bonnerem (wcielił się w niego Paul Eenhoorn), z wykształcenia teologiem, który przez wiele lat pracował jako menadżer w kościele w Maryland. Gdy jednak rozpadło się jego małżeństwo, stracił po kolei wszystko – pracę, majątek, dom. Po paru latach znalazł nowe zajęcie – w dalekim Reno, jako wolontariusz, ma pomagać byłym więźniom w powrocie do normalnego życia. Jego „pierwszym” klientem staje się Travis Holoway, grany przez Richmonda Arquette’a (znanego z obrazów Davida Finchera „Zodiak” oraz „Ciekawy przypadek Benjamina Buttona”), który właśnie opuszcza zakład karny po dwunastu latach odsiadki. Choć na pierwszy rzut oka różni ich wszystko – wykształcenie, wiara, status społeczny – obaj mężczyźni znajdują się dokładnie w tym samym miejscu. Stają przed koniecznością odbudowania swojej egzystencji w zupełnie nowym dla nich miejscu. Wsparciem dla obu mogą być dzieci, ale by tak się stało, należy najpierw zbudować z nimi względnie normalne relacje. A o to, jak się okazuje przede wszystkim na przykładzie syna Bonnera, Ryana – wcale nie jest tak łatwo. Obraz Hartigana portretuje ludzie zwykłych, szarych, można nawet stwierdzić, że nijakich; gdybyśmy któregoś z nich spotkali na ulicy, prawdopodobnie niczym nie przyciągnęliby naszej uwagi, a zapytani o to, jak wyglądali, zastanawialibyśmy się długo i bez rezultatu. „Oto Martin Bonner” to dopiero drugi pełnometrażowy obraz w karierze trzydziestojednoletniego reżysera, ale już znać po nim bardzo pewną rękę w prowadzeniu aktorów, odpowiednim budowaniu napięcia i tworzeniu dialogów (Hartigan jest bowiem także autorem scenariusza). Choć przygotowania do realizacji filmu trwały półtora roku (tyle zajęło zgromadzenie funduszy), sam okres zdjęciowy zamknął się w… szesnastu dniach. Nie jest to na pewno rekord, ale nie da się ukryć, że stworzenie w tak krótkim czasie i za tak niewielkie pieniądze (w sumie budżet wyniósł 40 tysięcy dolarów) tak dobrego filmu zasługuje na szczególne pochwały. Jednego można być pewnym: tegoroczna nagroda widzów w Sundance trafiła w godne ręce.
Sebastian Chosiński


ZawartoB;k ekstraktu: 70%
‹Pragnienie miłości›
‹Pragnienie miłości›
Pragnienie miłości (Después de Lucía, reż. Michel Franco)
Jeśli oglądaliście amerykańskiego „Słonia” (2003) Gusa Van Santa bądź estońską „Naszą klasę” (2007) Ilmara Raaga, meksykańsko-francuskie „Pragnienie miłości” może wydać Wam się filmem nieco wtórnym. Ale nawet jeżeli Meksykanin Michel Franco – nie tylko reżyser, lecz i scenarzysta filmu – w jakimś stopniu inspirował się wspomnianymi wcześniej produkcjami, mimo wszystko dodał całkiem sporo od siebie. W każdym razie tyle, by potraktować jego dzieło za w pełni oryginalne i przyznać mu główną nagrodę w sekcji „Un Certain Regard” podczas ubiegłorocznego festiwalu w Cannes. Roberto Rojas (gra go Hernán Mendoza) stracił niedawno w wypadku samochodowym żonę. By odzyskać równowagę psychiczną, postanawia porzucić dotychczasowe miejsce zamieszkania i zacząć wszystko od nowa w stolicy. Zabiera ze sobą ukochaną, jedyną zresztą, córkę Alejandrę (młoda, ale bardzo zdolna Tessa Ia). O pracę Roberto nie musi się martwić, jest szefem kuchni i już wcześniej zaklepał sobie restaurację, której specjalnością mają być ryby i owoce morze. Alejandra trafia natomiast do nowej szkoły, gdzie rówieśnicy przyjmują ja, jak może się wydawać, z otwartymi ramionami. Wszystko zmienia się jednak podczas pierwszej imprezy weekendowej, w czasie której, pod wpływem alkoholu, młoda dziewczyna popełnia duży błąd, dając się ponieść sytuacji. Od tego momentu jej relacje z kolegami i koleżankami w klasie zmieniają się diametralnie; nie najlepiej wiedzie się także ojcu, który wciąż nie potrafi otrząsnąć się po śmierci żony, dlatego aby nie przybijać go własnymi problemami, córka woli utrzymać wszystko w tajemnicy. Nie trzeba chyba dodawać, że okaże się to najgorszym z możliwych rozwiązań. Z biegiem czasu bowiem konflikt w szkole narasta, prowadząc do tragicznego finału. Co jednak różni bohaterkę Michela Franco od bohaterów „Słonia” i „Klasy”? Nade wszystko spolegliwość, gotowość przyjęcia na siebie kolejnych ciosów, wyzbycie się przemocy jako sposobu na rozwiązanie konfliktu. Ktoś nazwie to słabością, inny – poświęceniem dla dobra rodziny. Alejandra, znalazłszy się w sytuacji bez wyjścia, nie sięga, jak wielu innych nastolatków w takich samych okolicznościach, po środek ostateczny, co jednak nie zmienia faktu, że chcąc nie chcąc, porusza lawinę wydarzeń, od których odwrotu już nie będzie. Franco zrealizował „Pragnienie miłości” w sposób bardzo oszczędny, niemal dokumentalny, zredukował do minimum dialogi, wychodząc zapewne z założenia, że poszczególne sceny nie będą wymagać żadnego komentarza. I rzeczywiście nie wymagają. Groza narasta z każdą minutą, im bardziej milczący stają się bohaterowie dramatu.
Sebastian Chosiński


ZawartoB;k ekstraktu: 90%
‹Oh Boy›
‹Oh Boy›
Oh Boy (reż. Jan Ole Gerster)
Niko jest prawie trzydziestoletnim amatorem kawy i… darmozjadem. W przeciwieństwie do także znajdujących się na życiowym rozdrożu – niezobowiązującej młodości i odpowiedzialnej dorosłości – serialowych „Dziewczyn”, przerywa jednak studia, nie informując o tym utrzymującego go ojca. Nie ma też celów na najbliższą przyszłość – a te miała nawet szukająca dla siebie miejsca dziecinna „Frances Ha”. Żyje z dnia na dzień, dopóki nie okazuje się, że jego konto bankowe jest puste. Tę właśnie pełną pechowych niespodzianek dobę przeżywamy razem z Nico. Wędrujemy z nim po czarno-białym Berlinie, niczym trzy i pół dekady temu spacerowaliśmy z Woodym Allenem po „Manhattanie” (wrażenie celebracji niemieckiej stolicy i hołdowania klasykowi wzmaga nie tylko oszczędna kolorystyka, ale i stale obecny w tle jazz). Tutaj jednak humor jest innego rodzaju: także wywołuje nieokiełznany śmiech, lecz to nie Allenowska literackość dyktuje warunki twórcom, a proza życia młodego biernego człowieka, nie myślącego o przyszłości, nie widzącego dla siebie sensownych perspektyw. Tu nawet drugi plan kryć może przezabawne absurdy codzienności. Naturalność wpisana jest w „Oh Boya” tak mocno, że śmiejemy się z niepowodzeń Nico, w myślach krytykujemy jego życiowe błędy, lecz równocześnie współczujemy mu – emocji tu pod dostatkiem. Wielka w tym zasługa odtwórcy głównej roli: sugestywny do granic możliwości i oszczędny w grze Tom Schilling ledwie spojrzeniem wywołuje u nas salwy śmiechu, a uniesieniem brwi wyraża sceptycyzm wymowniejszy niż tysiąc słów. Nostalgia kryjąca się w obrazach berlińskich uliczek i barów oraz w postaciach spotykanych przez bohatera ciekawie współgra z nieprzejednaniem dnia jutrzejszego, zakrywającego cieniem uroki młodości (nawet sumienie, nieustannie skłaniające do poprawiania popełnionych już błędów, ma tu postać nagannie patrzącej blondwłosej dziewczyny). „Oh Boy” nie jest krytycznym portretem pokolenia biernych buntowników (wbrew pozorom nie ma w tym sprzeczności). To portret tych, którzy nie znaleźli dla siebie miejsca, albo raczej zostali odrzuceni; niczym nowa generacja buddystów nie oczekują jednak pomyślnego finału, nie okazują przy tym rozpaczy, a subtelnie chwytają dzień wtedy, gdy inni straciliby nadzieję.
Gabriel Krawczyk



Tytuł: Mistrz
Tytuł oryginalny: The Master
Dystrybutor: Gutek Film
Data premiery: 16 listopada 2012
Rok produkcji: 2012
Kraj produkcji: USA
Czas trwania: 137 min
Gatunek: dramat
Wyszukaj w
:
Wyszukaj w: Skąpiec.pl
Wyszukaj w: Amazon.co.uk
Zobacz w:
Ekstrakt: 60%

Tytuł: Zła Czerwona Planeta
Tytuł oryginalny: The Angry Red Planet
Reżyseria: Ib Melchior
Zdjęcia: Stanley Cortez
Muzyka: Paul Dunlap
Rok produkcji: 1959
Kraj produkcji: USA
Czas trwania: 83 min
Gatunek: SF
Wyszukaj w
:
Wyszukaj w: Skąpiec.pl
Wyszukaj w: Amazon.co.uk
Zobacz w:
Ekstrakt: 70%

Tytuł: Zamach
Tytuł oryginalny: The Attack
Reżyseria: Ziad Doueiri
Muzyka: Éric Neveux
Rok produkcji: 2012
Kraj produkcji: Belgia, Francja, Katar, Liban
Czas trwania: 102 min
Gatunek: dramat
Wyszukaj w
:
Wyszukaj w: Skąpiec.pl
Wyszukaj w: Amazon.co.uk
Zobacz w:
Ekstrakt: 80%

Tytuł: Valentine Road
Reżyseria: Marta Cunningham
Rok produkcji: 2013
Kraj produkcji: USA
Czas trwania: 89 min
Gatunek: dokument
Wyszukaj w
:
Wyszukaj w: Skąpiec.pl
Wyszukaj w: Amazon.co.uk
Zobacz w:
Ekstrakt: 70%

Tytuł: Oto Martin Bonner
Tytuł oryginalny: This Is Martin Bonner
Reżyseria: Chad Hartigan
Zdjęcia: Sean McElwee
Scenariusz: Chad Hartigan
Rok produkcji: 2013
Kraj produkcji: USA
Czas trwania: 83 min
Gatunek: dramat
Wyszukaj w
:
Wyszukaj w: Skąpiec.pl
Wyszukaj w: Amazon.co.uk
Zobacz w:
Ekstrakt: 70%

Tytuł: Pragnienie miłości
Tytuł oryginalny: Después de Lucía
Dystrybutor: AP Mañana
Data premiery: 4 stycznia 2013
Reżyseria: Michel Franco
Zdjęcia: Chuy Chávez
Scenariusz: Michel Franco
Rok produkcji: 2012
Kraj produkcji: Francja, Meksyk
Czas trwania: 93 min
Gatunek: dramat
Wyszukaj w
:
Wyszukaj w: Skąpiec.pl
Wyszukaj w: Amazon.co.uk
Zobacz w:
Ekstrakt: 70%

Tytuł: Oh Boy
Dystrybutor: Aurora Films
Data premiery: 14 lutego 2014
Reżyseria: Jan Ole Gerster
Scenariusz: Jan Ole Gerster
Rok produkcji: 2012
Czas trwania: 83 min
Gatunek: dramat, komedia
Wyszukaj w
:
Wyszukaj w: Skąpiec.pl
Wyszukaj w: Amazon.co.uk
Zobacz w:
Ekstrakt: 90%
powrót; do indeksunastwpna strona

105
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.