Temu, kto mamy nie słucha, wkręci się nocą do ucha… Ciekawostka: Śrubokręty płaskie wynalezione zostały prawdopodobnie jeszcze w XV wieku we Francji lub Niemczech. Wraz z rozwojem technologicznym stawały się one coraz bardziej nieporęczne i trudne w użyciu. Stąd sukces Kanadyjczyka P.L. Robertsona, który wprowadził do sprzedaży śruby o wpuście kwadratowym (choć nie był on pierwszym, który pomysł ten opatentował). Z kolei w 1936 pojawił się wkręt krzyżykowy – system firmy Phillips Screw Company, która powstała po odkupieniu patentu od Amerykanina Johna P. Thompsona. Popularne do dziś krzyżaki wciąż jednak nie były rozwiązaniem idealnym: źle dobrany rozmiarem śrubokręt mógł zniszczyć śrubkę. Te same bolączki w większym lub mniejszym stopniu dotyczą także wkrętów PoziDriv i SupaDriv – opracowanych przez tę samą firmę. Rozwiązaniem bardziej niezawodnym jest wkręt Frearsona – o bardziej zaostrzonej końcówce, która pasuje do każdej śruby i nie ześliźnie się przy zbyt dużym nacisku. |