powrót; do indeksunastwpna strona

nr 08 (CXXX)
październik 2013

Króliczek i krówka, i jeszcze surówka
Karen Duve ‹Jeść przyzwoicie. Autoeksperyment›
„Jeść przyzwoicie” wpisuje się w coraz popularniejszą debatę na temat etyczności naszego sposobu żywienia. Gorzej, że na tle innych głosów w tej debacie publikacja Karen Duve wypada zwyczajnie blado.
ZawartoB;k ekstraktu: 50%
‹Jeść przyzwoicie. Autoeksperyment›
‹Jeść przyzwoicie. Autoeksperyment›
Podtytuł książki może być nieco mylący – owszem, mamy do czynienia z „autoeksperymentem”, w którym autorka postanawia zmodyfikować swoją dietę i kolejno: spożywać wyłącznie rzeczy z oznaczeniem bio, następnie przestawić się na wegetarianizm, by na końcu wypróbować frutarianizm. Przy czym zmiana sposobu żywienia jest tu zaledwie pretekstem do wielostronicowych rozważań na temat już nie tylko etyki w diecie, ale i m.in. skutków ocieplania klimatu, według przytaczanych przez pisarkę danych wywoływanego w znacznej mierze poprzez produkcję żywności.
I tak w kolejnych rozdziałach Duve stara się nas przekonać, że gatunek ludzki należy postawić na jednej półce ze zwierzętami, a spożywając produkty pochodzenia zwierzęcego przyczyniamy się do drastycznego pogorszenia ich warunków bytowych (hodowla przemysłowa). Trzeba przyznać, że pisarka nie pada ofiarą ślepej wiary w „humanitarne” metody i zauważa, że np. rezygnacja z chowu klatkowego drobiu nadal niekoniecznie polepsza losu kur, bo hodowla masowa – nawet opisywana jako „przyjazna” – pozostaje hodowlą masową, a „szczęśliwe zwierzęta” występują głównie na opakowaniach z jajkami czy innymi produktami.
Całkowicie ignoruje za to autorka wymiar finansowy zmiany nawyków żywieniowych – np. pomysł na poprawienie bytu krów oznaczałby, jak sama przyznaje, ograniczenie produkcji mleka o 30%, co powodowałoby taki właśnie rozmiar strat u mleczarzy. Rozwiązanie? „Po prostu podwyższyć cenę mleka o 1/3”. Genialne, prawda? Łagodny uśmiech wzbudza nie tylko samo sformułowanie „po prostu”, ale też kompletna obojętność na prawa popytu i podaży – czy konsumenci nie odwróciliby się od wyrobów mlecznych, gdyby ich cena nagle tak drastycznie podskoczyła? I jakie wtedy konsekwencje miałoby to dla wspomnianych mleczarzy? Pojawiający się w kilku miejscach książki minister rolnictwa (zresztą cudownym zrządzeniem losu krewniak Duve) parokrotnie podpowiada pisarce, by przed oddaniem do druku pokazała gotowy tekst jakiemuś ekspertowi. Szkoda, że rada nie została wysłuchana. Tym samym większość apeli o etykę w żywieniu jest skierowana do osób raczej zamożnych, których stać na znacząco wyższe wydatki na jedzenie (w dobie kryzysu finansowego!) czy wymianę garderoby na również „etyczną” (tak, tak – to możliwe).
Niemałą irytację budzi też infantylne podejście autorki – przynajmniej w tych partiach książki, gdzie faktycznie opisuje autoeksperyment. Już ton jej rozmów z przyjaciółką i poznawanymi osobami odbiera jej część wiarygodności, jeszcze więcej – nomen omen – pożera podejście Duve do zasad, które sama sobie przecież narzuciła i elaboratów na temat etyki oraz zagrożeń, jakimi nas nieustannie raczy. I nie chodzi tu wcale o to, że nie pozostaje ona wierna obranemu podejściu, ale częste chodzenie na kompromisy i dziecinne ich tłumaczenie bardzo gryzie się z przytaczanymi w kolejnych rozdziałach katastroficznymi wizjami zagłady środowiska naturalnego (doprawdy imponuje „lekkość”, z jaką nagle potrafi wtrącić akapicik o zmianach klimatycznych). Zastanawiać może też fakt, że z jednej strony pisarka postuluje równość człowieka i zwierzęcia – ba, uczestniczy w akcjach „odbijania” kur z masowych hodowli, z drugiej zaś zmusza swoje koty do spożywania wegetariańskiej karmy.
Oczywiście „Jeść przyzwoicie”, przy wszystkich wymienionych wadach, wciąż pozostaje niezłym zbiorem poglądów na jedzenie i formy wykorzystywania zwierząt, głosem w dyskusji, do jakiej możemy się dołączyć i przemyśleć własne postawy etyczne. Jednak zainteresowany wcześniej tematem czytelnik nie znajdzie tu zbyt wielu nowych informacji, a jedynym wyróżnikiem książki pozostaje część „auto-”, która – jak już wspomniałem – zostaje zepchnięta na margines głównego przekazu.



Tytuł: Jeść przyzwoicie. Autoeksperyment
Tytuł oryginalny: Anständig essen: Ein Selbstversuch
Data wydania: 19 czerwca 2013
Autor: Karen Duve
Przekład: Karolina Kuszyk
Wydawca: Czarne
ISBN: 978-83-7536-526-9
Format: 336s. 125×205mm
Cena: 34,90
Gatunek: non-fiction
Zobacz w:
Ekstrakt: 50%
powrót; do indeksunastwpna strona

32
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.