„Krótka historia czasu” to bodaj najsłynniejsza książka popularnonaukowa. Do jej napisania skłoniły autora fundamentalne pytania: skąd wziął się wszechświat? Jak i kiedy powstał? Czy będzie miał koniec, a jeśli tak – to jaki?  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Bez wątpienia ta książka wzbudza w czytelniku respekt. Naukowe problemy, którymi zajmuje się Stephen Hawking, nie są łatwe nawet dla tych, którzy posiadają odpowiednie wykształcenie, a cóż dopiero mówić o tych wszystkich, którzy z fizyką i kosmologią nie mają nic wspólnego? Ale to do nich właśnie adresowana jest „Która historia czasu”. Pytania, które zainspirowały Stephena Hawkinga do pracy nad książką nie są nowe, bo towarzyszą ludzkości właściwie już od zarania dziejów. Udzielano na nie różnych odpowiedzi, były – i są zresztą nadal – źródłem światopoglądowych dyskusji i sporów. Niezależnie od tego, jakie będzie ich rozstrzygnięcie – nie ma wątpliwości, że zagadnienia te sięgają granic ludzkiego pojmowania, stanowiąc spore wyzwanie dla wszystkich, którzy ich wyjaśnień poszukują. Hawking próbuje szukać na nie odpowiedzi, wykorzystując cały dotychczasowy dorobek matematyki i fizyki. Przedmiot jego dociekań, choć jest osadzony w dosyć hermetycznej dziedzinie nauk ścisłych, dotyka tak fundamentalnych kwestii, że rodzi to wiele dylematów światopoglądowych i filozoficznych, inspirując do przemyśleń i rozpalając wyobraźnię właściwie każdego, kto jest ciekawy świata. Z książki dowiadujemy się zatem o naturze czasu i przestrzeni, zasadach, które towarzyszą rozszerzającemu się wszechświatowi. Wraz z autorem „zaglądamy” do kosmicznych czarnych dziur, wchłaniających nieodwracalnie wszystko, co do nich wpadnie. Pochylamy się nad najmniejszymi cząsteczkami elementarnymi, w których – jak przypuszczają fizycy – choć maleńkie, kryją się uniwersalne tajemnice rządzące naturą całego wszechświata. Jeśli je wyjaśnimy, będzie to kolejny fundamentalny krok w nauce – porównywalny z odkryciami Mikołaja Kopernika i Isaaca Newtona. Autor zastanawia się także, jak mógłby wyglądać wszechświat, gdyby panowały w nim inne prawa fizyki? Czas – tytułowy bohater książki – też ma tutaj swoje poczesne miejsce. Rozważania o jego naturze są fascynujące. Czy podróże w czasie są rzeczywiście możliwe? Dlaczego czas płynie w jednym kierunku – i właściwie dlaczego akurat w tę stronę? Stephen Hawking rozważa tu możliwość zapamiętywania przez nas jutrzejszych cen akcji i zbierających się w całość, wskakujących na stół potłuczonych filiżanek. Choć autor przybliża nam bardzo poważne i zawiłe zagadnienia – jak widać nie brak przykładów świadczących o jego poczuciu humoru. Autor starał się, aby opisy zawartych w książce dociekań naukowych były przystępne i przemawiały do naszej wyobraźni, nawet jeśli nie mamy predyspozycji do nauk ścisłych. Śledząc tok rozumowania Hawkinga, jesteśmy w stanie uchwycić jego najważniejsze przemyślenia w zasadzie bez trudu. Lektura z pewnością nie przekracza możliwości przeciętnego humanisty, choć oczywiście musimy się skupić i czasami kilkakrotnie przeczytać jakiś fragment. Popularyzowanie nauki w taki sposób, jak czyni to Hawking, to wielka sztuka, wymagająca od naukowca krytycznego wglądu w zagadnienia, którymi się zajmuje i głębokiego namysłu. Gdyby w dzisiejszych czasach było jeszcze coś takiego jak kanon książek, które każdy powinien znać – „Krótka historia czasu” z pewnością byłaby obecna na tej liście. Dokonania Stephena Hawkinga są rewolucyjne nie tylko w dziedzinie matematyki i fizyki teoretycznej. Wpływają także – jak rzadko które naukowe teorie – na egzystencjalną kondycję człowieka. Inspirują nas bowiem do wysiłku wyobraźni i filozoficznych rozmyślań. „Krótka historia” Stephena Hawkinga pomaga nam zrozumieć jaka jest natura wszechświata i jakie jest w nim miejsce nas, ludzi.
Tytuł: Krótka historia czasu Data wydania: Gatunek: popularnonaukowa |