powrót; do indeksunastwpna strona

nr 10 (CXXXII)
grudzień 2013

7. Festiwal Filmowy Pięć Smaków: Dzień 3
Kar Wai Wong ‹Wielki mistrz›
Wong Kar Wai powraca po sześciu latach filmowej ciszy z nietypową, jak na jego dotychczasowe dokonania, produkcją. „Wielki mistrz” to kino widowiskowe, przesycone wizualnym rozmachem i bardzo dynamiczne. A więc niemal nie w jego stylu.
ZawartoB;k ekstraktu: 70%
‹Wielki mistrz›
‹Wielki mistrz›
„Wielki mistrz” podzielił publikę i krytyków na dwa fronty – z jednej strony znajduje się obóz zwolenników Wong Kar Waia, którzy egzaltują się najnowszym dziełem reżysera, z drugiej – stowarzyszenie zdecydowanych przeciwników filmu o sztukach walki w sentymentalnym wydaniu chińskiego twórcy. I rzeczywiście Wong Kar Wai – autor genialnych produkcji, jak „Spragnieni miłości” czy „Chungking Express” – sięgnął po inspirację zupełnie niespotykaną w jego dotychczasowym dorobku: biografię słynnego mistrza Yip Mana. Postać ta co jakiś czas powraca w azjatyckiej kinematografii, stając się kanwą scenariusza; w ostatniej dekadzie filmów o guru wing chun powstało – prócz „Wielkiego mistrza” – co najmniej kilka: Ip Man (2008), Ip Man 2 (2010), The Legend is Born – Ip Man (2010) oraz Ip Man: The Final Fight (2013). Opowieść o legendarnym nauczycielu, który rzekomo trenował samego Bruce’a Lee, nie jest jednak typową ekranizacją jego historii, bo Wong Kar Wai ubrał ją we wszystkie te elementy, które są powtarzalne i charakterystyczne w jego produkcjach: bardziej niż to, kim są jego bohaterowie, akcentuje życie uczuciowe, obnażając jednocześnie ich delikatną i wrażliwą stronę. Nic więc dziwnego, że dla ludzi spodziewających się legendy o człowieku z żelaza, wysublimowany, artystyczny obraz Wong Kar Waia, kłóci się z dotychczasowymi, filmowymi kreacjami Yip Mana.
Kunszt i zamiłowanie reżysera do piękna można zaobserwować już w pierwszej scenie walki, której choreografia, efektowność i rozmach przywodzą na myśl układy i ujęcia z pogranicza „Piny”, „Domu latających sztyletów” i „Matrixa”. Prolog, będący wizualnym majstersztykiem, jest co prawda całkowicie odrealniony, ale jednocześnie absolutnie magiczny. Po przepięknym wstępie, przechodzimy do właściwej części, czyli najważniejszych, determinujących dalsze życie Yip Mana, wydarzeń, ułożonych chronologicznie, ale wyrwanych fragmentami z osi czasu. Wychodząc od momentu wielkiej chwały guru, przez bolesną stratę, upadek i upokorzenie, aż po kolejny peak życiowej sinusoidy. W roli tytułowego mistrza, Wong Kar Wai obsadził jednego ze swoich ulubionych aktorów, Tony Leunga, z którym miał okazję pracować przy realizacji „Chungking Express”, „Happy Together” i czterech innych produkcji. W tej roli – jak i w wielu innych swych dokonaniach – Leung jest po prostu świetny: elegancki w sposobie bycia i finezyjny w każdym ruchu.
Osobiście, jestem nieco zdezorientowana najnowszym dokonaniem Wong Kar Waia; reżyser przyzwyczaił swoich miłośników (a do tych się zaliczam) do głębokich, w pewnym sensie metaforycznych, subtelnie opowiadanych historii o zwykłych ludziach w obliczu niecodziennych okoliczności. W „Wielkim mistrzu” zabrakło tego morału, tej magii opowieści, którą tak cudownie serwował w np. „Spragnionych miłości”. Z drugiej strony, pod względem wizualnym, film jest naprawdę zachwycający. Kolaż irracjonalnych, ale jakże perfekcyjnie uchwyconych scen walki z paradokumentalnymi wstawkami, w otoczeniu obsypanych złotem i nasyconych barwami scenografii Chin, przy akompaniamencie czarującej muzyki Shigeru Umebayashi i Stefano Lentiniego, to prawdziwa uczta dla oczu i uszu. Jeśli to zaspokoi Wasz apetyt na porcję azjatyckiego kina, to z czystym sumieniem mogę Wam polecić seans „Wielkiego mistrza”.



Tytuł: Wielki mistrz
Tytuł oryginalny: Yi dai zong shi
Reżyseria: Kar Wai Wong
Rok produkcji: 2013
Kraj produkcji: Chiny, Hong Kong
Czas trwania: 108 min
Gatunek: akcja, biograficzny, dramat
Wyszukaj w
:
Wyszukaj w: Skąpiec.pl
Wyszukaj w: Amazon.co.uk
Zobacz w:
Ekstrakt: 70%
powrót; do indeksunastwpna strona

97
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.