powrót; do indeksunastwpna strona

nr 10 (CXXXII)
grudzień 2013

Esensja ogląda: Listopad 2013 (2)
Paweł Pawlikowski ‹Ida›, Alan Taylor ‹Thor: Mroczny świat›, Gavin Hood ‹Gra Endera›
W kolejnej listopadowej edycji nadrabiamy nieco kinowych zaległości – wciąż nagradzana „Ida” Pawła Pawlikowskiego, udany „Thor: Mroczny świat” i jeszcze kilka słów o „Grze Endera”.
ZawartoB;k ekstraktu: 90%
‹Ida›
‹Ida›
Ida
Karolina Ćwiek-Rogalska [90%]
Dzieło, które zgarnęło bodaj wszystko, co było do zgarnięcia. A rzeczywiście jest za co obsypywać film Pawła Pawlikowskiego nagrodami. Sama fabuła nie jest bardzo skomplikowana, wręcz przeciwnie historię nowicjuszki Anny, która wyrusza by poznać swoją jedyną krewną, prokurator Wandę, opowiedziana jest w bardzo prosty sposób. Brakuje tu wielkich narracji, z którymi polskie kino zazwyczaj jakoś nie umie się rozstać, a Historia przez duże „H” stanowi jedynie zaplecze dla dość kameralnej opowieści. Znakomite role aktorek i aktorów (fenomenalna Agata Kulesza, bardzo dobra Agata Trzebuchowska, ciekawe postaci epizodyczne w wykonaniu takich aktorów jak Jerzy Trela, Adam Szyszkowski, Dawid Ogrodnik) doskonale się sprawdza w tak oszczędnym sposobie opowiadania, jaki wybrał reżyser. Dochodzą do tego zdjęcia, którym nie sposób oszczędzić rzędu przymiotników zaczynających się od „naj”. Choć zarzucano autorom zdjęć, że poszli w ujęcia zbyt artystyczne, wydaje się, że każdy, kto oglądał czarno-białe zdjęcia swoich dziadków, rozpozna tam pewne obrazy tak mocno obecne w każdym rodzinnym albumie. Ilustrowany świetnie dobraną muzyką film z pewnością wart zobaczenia.
Krystian Fred [80%]
Swego czasu za największą bolączkę polskiego kina uważano jego hermetyczność. Uwięzione w polskim bagnie fabuły miały być niezrozumiałe dla zagranicznego widza. A to miało skutkować brakiem sukcesów poza granicami kraju. W takim wypadku „Idę” Pawła Pawlikowskiego należy uznać za skowronka nadziei dla narodowej kinematografii – w końcu udało się podbić serca zarówno rodzimej (Gdynia, Warszawa) jak i zachodniej (Londyn, Toronto) publiczności. I to mimo zatopienia filmu w sosie historycznym. Fabuła odnosi się do modnego ostatnimi czasy tematu polsko-żydowskich rozliczeń. Wszyscy, którzy obawiali się lub wietrzyli spisek, że sięgnięcie po tematykę żydowską jest wykalkulowaną próbą zebrania złotych żniw będą (kolejno) usatysfakcjonowani lub zawiedzeni. Choć prywatne śledztwo jest głównym motorem akcji, to reżyser daleki jest od ferowania wyroków i kreowania się na autorytet czy też sumienie narodu – co jest niezwykle łatwe, kiedy żyje się w czasach, kiedy największym zmartwieniem jest brak Wi-Fi. Bohaterowie „Idy” – zabójca żydowskiej rodziny i stalinowska sędzia – zostali wciągnięci w wir wydarzeń, które w gruncie rzeczy przyzwoliły na zbrodnię. Co jednak ani nie usprawiedliwia, ani nie umniejsza ciężaru moralnego ich decyzji. Zwłaszcza, że popełnione czyny ciągną się za nimi i nie pozwalają zapomnieć. Sumienie nie ma opcji politycznej czy też narodowości. Zbrukane krwią domaga się skruchy i odkupienia. Pawlikowski, mimo urzekających czarno-białych zdjęć, stworzył niezwykle barwny obraz. Zasługa nie tylko w skrajnie kontrastowym zarysie głównych bohaterek (debiutantka Agata Trzebuchowska i brawurowa Agata Kulesza), ale też w ukazaniu życia klubowego PRL-u. Okazuje się, że szarość może mieć wiele odcieni.
ZawartoB;k ekstraktu: 90%
‹Thor: Mroczny świat›
‹Thor: Mroczny świat›
Thor: Mroczny świat
Ewa Drab [90%]
Po zmianach na stanowisku reżysera przygody Thora zmieniły charakter. Szekspirowskie zacięcie Kennetha Branagha pozwoliło doskonale rozegrać braterski konflikt i kulturowe zderzenie między mitycznym Asgardem a swojską Ziemią, zabrakło natomiast miejsca na doprecyzowanie scen akcji. To zmieniło się diametralnie w kontynuacji. Znany z pracy przy „Grze o tron” Alan Taylor postawił na dowcipne widowisko z odniesieniami dla fanów Marvela, wartką akcją, fantastycznymi pomysłami wizualnymi, jak i ciekawymi sytuacjami zachodzącymi między znanymi i lubianymi postaciami. „Mroczny świat” z pewnością ma więcej werwy niż pierwsza część, jednak to nie to stanowi największą zaletę kontynuacji, a fakt, że nie otrzymujemy powtórki z rozrywki. Wizja Taylora jest zupełnie inna niż Branagha, a jednak oba filmy świetnie się dopełniają. W dodatku i wielbiciele serii, i przypadkowi widzowie poszukujący dobrej rozrywki dostaną coś dla siebie. Film wypełnia bowiem humor wpisany w przygodowe ramy, spektakularne wcielenie science-fantasy na granicy dziewięciu światów oraz soczyste postaci z charakterem. Każdy kadr tętni energią, a wszystkie elementy składowe – zemsta, romans, przygoda, komedia, kosmos i legendy – równoważą się w spójną całość, chociaż osadzono je w tradycyjnej komiksowej konwencji. Aktorsko natomiast każdy jest na swoim miejscu: Thor przechodzi przemianę, ale nie traci nic z uroczego nicponia, diaboliczny Loki do końca zaskakuje; błyszczy także drugi plan – chmurny Idris Elba jako strażnik Bifrosta i komediowy akcent w postaci Kat Dennings w roli stażystki Darcy. Kolejny dobry blockbuster z fazy drugiej Marvela.
ZawartoB;k ekstraktu: 70%
‹Gra Endera›
‹Gra Endera›
Gra Endera
Ewa Drab [70%]
Na temat ekranizacji słynnych powieści zdania zawsze będą podzielone. W wypadku „Gry Endera”, długo oczekiwanej adaptacji filmowej słynnej powieści science-fiction Orsona Scotta Carda, również pojawiają się sprzeczne opinie, z tym że konflikt przeciwnych postaw często toczy się nie między zwolennikami i przeciwnikami filmu Gavina Hooda, a w głowie samego widza. Dzieje się tak, ponieważ z jednej strony „Gra Endera” to solidnie zrealizowane kino, które nie podryfowało na hollywoodzką modłę w kierunku kosmicznej akcji i efektownych wybuchów, tylko skoncentrowało się na bohaterach i idei przewodniej werbowania młodzieży do prowadzenia wojny; z drugiej jednak po zakończonym seansie pozostaje wrażenie niedosytu. Hood starał się w miarę wiernie odnieść do książki, wprowadzając jednocześnie elementy własnej wizji i interpretacji, ale udało się to tylko połowicznie. Może dlatego, że zabrakło pomysłu scalającego różne wątki, przez co film wydaje się nie sięgać głębiej, pozostając bezustannie na powierzchni. Niezależnie jednak od tego, co twierdzą krytycy, wprowadzenie nastolatków na miejsce dzieci w przedziale wiekowym 6-12 lat okazało się ciekawym posunięciem, chociaż może nie do końca wyeksploatowanym – poza tym nie bądźmy naiwni: czy kino rozrywkowe gotowe byłoby na temat manipulowania dziećmi w kontekście wojny? Popisali się natomiast specjaliści od castingu, bo znany z „Hugo” Martina Scorsese Asa Butterfield sprawdza się jako Ender i wykazuje duży potencjał na przyszłość.



Tytuł: Ida
Dystrybutor: Solopan
Data premiery: 25 października 2013
Reżyseria: Paweł Pawlikowski
Rok produkcji: 2013
Kraj produkcji: Polska
Czas trwania: 80 min
Gatunek: dramat
Wyszukaj w
:
Wyszukaj w: Skąpiec.pl
Wyszukaj w: Amazon.co.uk
Zobacz w:
Ekstrakt: 90%

Tytuł: Thor: Mroczny świat
Tytuł oryginalny: Thor: The Dark World
Dystrybutor: Disney
Data premiery: 8 listopada 2013
Reżyseria: Alan Taylor
Rok produkcji: 2013
Kraj produkcji: USA
Gatunek: akcja, fantasy, przygodowy
Wyszukaj w
:
Wyszukaj w: Skąpiec.pl
Wyszukaj w: Amazon.co.uk
Zobacz w:
Ekstrakt: 90%

Tytuł: Gra Endera
Tytuł oryginalny: Ender’s Game
Dystrybutor: Monolith
Data premiery: 31 października 2013
Reżyseria: Gavin Hood
Zdjęcia: Donald McAlpine
Scenariusz: Gavin Hood
Muzyka: James Horner
Rok produkcji: 2013
Kraj produkcji: USA
Gatunek: akcja, przygodowy, SF
Wyszukaj w
:
Wyszukaj w: Skąpiec.pl
Wyszukaj w: Amazon.co.uk
Zobacz w:
Ekstrakt: 70%
powrót; do indeksunastwpna strona

105
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.