Z powodu sentymentu do kultowej serii z czasów PRL-u i ze względu na znakomity poziom dotychczasowych trzech tomów zapewne całkiem sporo osób kupiłoby „Poczytaj mi mamo. Księgę czwartą” nawet nie zaglądając do środka. Na szczęście w tym przypadku zawartość książki nie zawiodłaby ich zaufania.  |  | ‹Poczytaj mi mamo. Księga czwarta›
|
„Poczytaj mi mamo. Księga czwarta” dowodzi, że póki co w zasobach archiwalnych Naszej Księgarni nie brakuje tytułów zasługujących na przypomnienie. Zgromadzone w tym tomie utwory bowiem pod wieloma względami różnią się od siebie, ale jednocześnie wszystkie prezentują wyjątkowo wysoki poziom. Można wprawdzie mieć wątpliwości, czy nie lepiej byłoby zamieścić w tej książce inne wiersze, zamiast tak znanych jak „Stefek Burczymucha” i „Parasol” Marii Konopnickiej oraz „Chory kotek” Stanisława Jachowicza. Z drugiej strony przecież niekoniecznie są one już znane maluchom, a nie da się zaprzeczyć, że momentalnie potrafią podbić serca kilkulatków. Niewątpliwie zaś prawdziwą ozdobą zarówno tych trzech, jak i pozostałych utworów są wspaniałe, urozmaicone ilustracje, od których dzieciom wprost trudno oderwać wzrok. Spośród siedmiu zamieszczonych w tomie opowiadań z pewnością najbardziej baśniowy charakter ma „Piernikowy rycerz” Hanny Łochockiej. Maluchy z wypiekami na twarzy mogą śledzić przygody tytułowego bohatera, który zostaje przywieziony z Torunia do wiejskiego domku i w czasie nocnej wędrówki poznaje odgłosy wydawane przez różne zwierzęta. Okazuje się, że w toruńskich piernikach kryją się niezwykłe moce i czary… Natomiast w „Nie zjem cię, jak opowiesz” Sławomira Grabowskiego i Marka Nejmana możemy poznać niezwykle barwne koleje losu pewnej jodły. Przemierzyła ona niemal cały świat jako maszt żaglowca, aż w końcu osiadła w nowej postaci w domowym zaciszu i teraz snując swą opowieść, stara się uniknąć pożarcia przez kornika. Znakomicie możemy się bawić przy lekturze „Pierwszego spaceru” Marii Łastowieckiej, w którym śledzimy wędrówkę małego niedźwiadka po zoo. Nie potrafił on spamiętać rad swojej mamy, więc nie rozpoznawał spotykanych zwierząt, co doprowadziło do pasma komicznych nieporozumień. Dla odmiany w opowiadaniach „O Ali, Wojtku, kocie i rysowaniu na płocie” tej samej autorki oraz „Błękitna tajemnica” Piotra Wojciechowskiego młodzi czytelnicy będą świadkami zachowań, które są często spotykane wśród ich rówieśników. W pierwszym utworze obserwujemy dziecięcą kłótnię, której załagodzenie będzie dziełem między innymi pewnego kota. Dzięki drugiej historii możemy się zaś przekonać, że myszkowanie w celu odkrycia sekretów dorosłych bardzo pobudza dziecięcą wyobraźnię, nawet jeśli wyjaśnienie tytułowej tajemnicy okazuje się dość prozaiczne. Za swoistą pochwałę kreatywności młodych ludzi można uznać „Pomysł” Joanny Papuzińskiej, którego bohater chciałby „być ubranym bez ubierania i być wstanym bez wstawania”. To właśnie dzięki takim Antosiom powstają tak niezwykłe wynalazki, jak tresowane skarpetki czy automatyczny aparat do ubierania dzieci… Zupełnie wyjątkowe w tomie jest „Niezwykłe zdarzenie” Ryszarda Marka Grońskiego, przedstawiające istną inwazję kwiatów na miasto, w którym nigdy nic się nie dzieje. Ta fantastyczna wizja bynajmniej nie jest przerażająca, lecz potrafi nas naprawdę rozbawić. W tym przyapdku pomysłowość autora po prostu budzi nasz zachwyt. Świetnie dobrane różnorodne utwory w połączeniu z przepiękną oprawą graficzną sprawiają więc, że „Poczytaj mi mamo. Księga czwarta” powinna przypaść do gustu zarówno małym czytelnikom, jak i rodzicom czytającym tę książkę swoim pociechom. Z pewnością każde dziecko znajdzie tutaj coś wyjątkowo atrakcyjnego dla siebie.
Tytuł: Poczytaj mi mamo. Księga czwarta Data wydania: 6 listopada 2013 ISBN: 978-83-10-12452-4 Format: 280s. 165×215mm; oprawa twarda Cena: 49,90 Gatunek: dla dzieci i młodzieży Ekstrakt: 80% |