powrót; do indeksunastwpna strona

nr 3 (CXXXV)
kwiecień 2014

Autor
Powieści i opowiastki
Stefan Grabiński ‹W pomrokach wiary›, Stefan Grabiński ‹Cień Bafometa›
Młodopolskie rozpasanie i modernistyczne egzaltacje, na które tak narzekał Naczelny nie powinny odstręczać od lektury „W pomrokach wiary” Grabińskiego. Jeśli przymknąć oko na rozbuchane opisy przyrody, opowiedziane tam historie dają się czytać. Nieco inaczej rzecz się ma z „Cieniem Bafometa” – pisana już w epoce międzywojennej powieść oferuje zupełnie inny rodzaj literatury. Niestety, ani jeden, ani drugi przykład prozy Grabińskiego nie wybija się ponad przeciętność.
ZawartoB;k ekstraktu: 60%
‹W pomrokach wiary›
‹W pomrokach wiary›
Bogactwo stylu oferowanych przez „wczesnego” Grabińskiego opowiadań zawartych w „W pomrokach wiary” nie jest znów tak przesadnie młodopolskie, jak można by przypuszczać. Owszem, opisy przyrody są barwne, niekiedy wręcz przekombinowane, na poły poetyckie i przepełnione anachronizmami, nie w nich jednak zawiera się sedno każdej z opowieści. Nie jest to zabawa formą dla samej zabawy, ani tym bardziej opis dla opisu. Choć natura, jak na przełom wieków przystało, odgrywa istotną rolę w przedstawionych wydarzeniach, to jednak Grabiński stara się nas bardziej zainteresować nas swoimi naprędce naszkicowanymi bohaterami i miniaturami fabularnymi, które tworzy.
Niezależnie od tego, jak bogate tło przedstawia w kolejnych opowiadaniach autor, nie sposób oprzeć się wrażeniu, że większość, jeśli nie wszystkie, opowieści to trochę na siłę rozdmuchane shorty, w których nie ma nic skomplikowanego. Najważniejsi okazują się nie tyle bohaterowie czy nawet podejmowane przez nich działania, co raczej zwykle ponury, nihilistyczny nastrój. Oczywiście Grabiński stara się dotykać jakichś bardziej uniwersalnych tematów, ale robi to jakoś bez przekonania lub po prostu bez odpowiednich zdolności.
Na tle „Cienia Bafometa” widać wyraźnie, że metafizyczne dylematy nie są najmocniejszą stroną tej prozy. Co prawda wydane w 1909 „W pomrokach wiary” dzieli od powieści siedemnaście lat, w trakcie których styl i podejście autora uległy znacznym zmianom, to jednak nawet w „Cieniu” Grabiński nie może się powstrzymać od zahaczania o kwestie nadnaturalne. Oczywiście robi to w sposób zgoła odmienny niż we wczesnych opowiadaniach, same tematy są też zupełnie inne. Miejsce przeznaczenia i ludowych klątw zajmuje przyzywanie duchów, nie do końca wyjaśniona zagadka morderstwa czy zupełnie oderwany od reszty epizod z pewnym demonicznym sprzedawcą dewocjonaliów.
ZawartoB;k ekstraktu: 60%
‹Cień Bafometa›
‹Cień Bafometa›
Z początku można by sądzić, że jest to powieść obyczajowa, okazuje się bowiem, że rozdziały pozbawione elementów nadnaturalnych wychodzą Grabińskiemu całkiem zgrabnie. Wyprawa Pomiana na pojedynek ze swoim arcywrogiem czy jego późniejsze kontakty z Amelią to bardzo sprawnie napisane fragmenty, które – umieszczone na tle większej całości – okazują się chyba najlepszymi elementami powieści. Kłopot w tym, że „Cieniowi” brak jakiegoś wyraźniejszego pomysłu fabularnego, a następujące po sobie rozdziały nie zawsze się ze sobą kleją. Owszem, jest tam jakiś ciąg przyczynowo skutkowy, ale nie wydaje się, by całość była nadmiernie przemyślana. Bohater tytułowy, Pomian, artysta i pisarz, natura uduchowiona i pewna siebie, też wydaje się do końca nie wiedzieć, co tu ze sobą zrobić, ale posłuszny woli autora chwyta się każdej potencjalnej nici, mającej popychać historię naprzód. Rzecz w tym, że (w większości przypadków) jest na tyle przekonujący, byśmy byli skłonni przymknąć oko na pozostałe niedociągnięcia i towarzyszyć mu w tej serii oderwanych od siebie wydarzeń, które składają się na fabułę „Cienia”.
Przy braku wyraźnego pomysłu fabularnego Grabiński stara się zaskakiwać (czy wręcz szokować) niektórymi fragmentami (epizod z zakonnicą, późniejszy dłuższy kawałek z Kuternóżką czy związek Pomiana z Amelią), ale ani nie wpływa to jakoś szczególnie na odbiór całości, ani też nie czyni poszczególnych rozdziałów bardziej przekonującymi. Podczas gdy „W pomrokach wiary” pomysły były, choć ich wykonanie pozostawiało trochę do życzenia, to w przypadku „Cienia Bafometa” pomysłów zabrakło, ale wykonanie całości należy uznać za całkiem udane.



Tytuł: W pomrokach wiary
Data wydania: 10 lutego 2014
Wydawca: BookRage
ISBN: 978-83-64416-28-6
Format: ePub, Mobipocket
Gatunek: groza / horror
Wyszukaj w: MadBooks.pl
Wyszukaj w: Selkar.pl
Wyszukaj w: Kumiko.pl
Wyszukaj w: Matras.pl
Wyszukaj w
:
Wyszukaj w
:
Wyszukaj w: Amazon.co.uk
Zobacz czytniki w
: Skąpiec.pl
Zobacz w:
Ekstrakt: 60%

Tytuł: Cień Bafometa
Data wydania: 11 marca 2014
Wydawca: BookRage
ISBN: 978-83-64416-40-8
Format: ePub, Mobipocket
Gatunek: groza / horror
Wyszukaj w: MadBooks.pl
Wyszukaj w: Selkar.pl
Wyszukaj w: Kumiko.pl
Wyszukaj w: Matras.pl
Wyszukaj w
:
Wyszukaj w
:
Wyszukaj w: Amazon.co.uk
Zobacz czytniki w
: Skąpiec.pl
Zobacz w:
Ekstrakt: 60%
powrót; do indeksunastwpna strona

27
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.