Dziś na nasze ekrany wchodzi nagrodzony w Berlinie rumuński dramat "Pozycja dziecka". Recenzowaliśmy go przy okazji relacji z festiwalu Transatlantyk, dziś przypominamy tę recenzję.  |  | ‹Pozycja dziecka›
|
Dzięki Cristianowi Mungiu („4 miesiące, 3 tygodnie i 2 dni”, „Za wzgórzami”) kino rumuńskie w ostatnich latach wkroczyło na salony. I nawet jeżeli za czas jakiś okaże się, że jest to jedynie jego „pięć minut”, to i tak będziemy mieli powód do wdzięczności wobec twórców z tego kraju. „Pozycja dziecka” Calina Petera Netzera przenosi nas do współczesnego Bukaresztu – do ojczyzny państwa, które jest członkiem Unii Europejskiej, w którym istnieje już bogata klasa średnia (chociaż nie jest to powiedziane wprost, można domyślać się, że w jakimś stopniu wywodzi się ona z dawnej nomenklatury komunistycznej), a pozycję w społeczeństwie określają w równym stopniu znajomości z dawnych czasów, co i obecnie zarobione pieniądze. Cornelia Kerenes (gra ją Luminita Gheorghiu) jest kobietą po sześćdziesiątce, scenografem z wykształcenia, z zawodu – architektem. Stać ją na drogie futra i luksusowy apartament. Sytuacji materialnej pozazdrościłby jej chyba każdy, rodzinnej – zapewne nikt. Mąż, prawnik, to typowy safanduła i pantoflarz, całe życie wiodący pod dyktando żony, której oczkiem w głowie jest jedyny syn, Barbu (Bogdan Dumitrache). Problem w tym, że relacje z nim układają się gorzej niż źle. Matka nie jest w stanie zaakceptować jego samodzielności (a mówiąc precyzyjniej: prób jej wywalczenia) – osobnego mieszkania, związku z kobietą, która ma dziecko z innym. Partnerkę syna, Carmen, postrzega jak rywalkę, z którą musi toczyć zaciętą walkę. A jednak pewnego dnia wszystko to staje się całkowicie nieistotne, jedno zdarzenie – jeden popełniony przez Barbu błąd – stawia życie całej rodziny na głowie. Jadąc zbyt szybko na autostradzie, podczas wyprzedzania, mężczyzna potrąca czternastoletniego chłopca, który w wyniku uderzenia o maskę wozu ginie na miejscu. Cornelia, dowiedziawszy się o nieszczęściu, uruchamia wszystkie znajomości, byle tylko zdjąć z barków syna oskarżenie o spowodowanie śmierci. Nie interesuje ją rodzina, która została poszkodowana. Przekonana, że udzielona Barbu pomoc spowoduje, iż porzuci on kochankę i wróci pod rodzinny dach, sprawia, że jest w stanie posunąć się nawet do przestępstwa. Ale syn nie chce jej pomocy. Co jednak wcale nie świadczy o jego wspaniałomyślności czy niezależności; jest raczej efektem zagubienia, wyuczonej przez lata bezradności. Z biegiem czasu wszyscy uczestniczy zdarzeń zdają się zmieniać nastawienie. Tylko na ile jest to szczere? Reżyser pozostawia widza z tym denerwującym pytaniem. I lepiej postąpić nie mógł. Dzięki temu jeszcze długo po opuszczeniu sali kinowej dylemat ten powraca w myślach i skutecznie utrudnia zaśnięcie.
Tytuł: Pozycja dziecka Tytuł oryginalny: Pozitia copilului Data premiery: 14 marca 2014 Rok produkcji: 2013 Kraj produkcji: Rumunia Czas trwania: 112 min Gatunek: dramat Ekstrakt: 70% |