powrót; do indeksunastwpna strona

nr 3 (CXXXV)
kwiecień 2014

Śladami Lilith
Radek Rak ‹Kocham cię, Lilith›
„Kocham cię, Lilith” Radka Raka, to przepięknie napisana historia, w której świat rzeczywisty miesza się ze snami, mitami i wyobrażeniami tak, że czytelnik nie umie już powiedzieć, co głównemu bohaterowi się przydarza, a co jest zaledwie wytworem jego umysłu.
ZawartoB;k ekstraktu: 80%
‹Kocham cię, Lilith›
‹Kocham cię, Lilith›
Robert przyjeżdża do sanatorium, gdzie ma nadzieję odpocząć i podreperować nadszarpnięte zdrowie. Tuż po przyjeździe spotyka dwie kobiety: piękną lekarkę Małgorzatę oraz fascynującą malarkę Iwonę. Brzmi banalnie? Wbrew pozorom wcale takie nie jest. Chociaż opis na stronie wydawnictwa i kilkanaście pierwszych stron powieści mogłoby sugerować coś innego, „Kocham cię, Lilith” z pewnością trudno nazwać nieskomplikowanym romansem. Zdaje się bowiem, że inni kuracjusze nie dostrzegają Iwony, jej pokój raz istnieje, a raz nie, Robert zaś natyka się na innych mężczyzn, którzy również ulegli w przeszłości czarowi malarki, czarowi Lilith, pierwszej z kobiet. Każdego z nich uwiodła, życie każdego zmieniła nieodwracalnie, każdy wciąż próbuje podążać jej śladem – i historia każdego jest na swój sposób intrygująca.
Radek Rak przedstawia własną wersję powstania świata, na nowo pisze historię Adama i Ewy, kreuje postacie Boga, Szatana i Lilith zupełnie inne niż te, które znamy z Biblii. Opowieści snute przez osoby, które poznaje główny bohater, są dziwne, niepokojące i plastyczne, a czytelnik sam zadaje sobie pytanie, czy Robert naprawdę ich wysłuchuje, czy też są one wytworem jego szalonej wyobraźni, efektem upadku ze schodów. Nawet książka, którą czyta Robert, w pewnym momencie przestaje być tylko książką, jej bohaterowie stają się w pewnym sensie towarzyszami mężczyzny. W tej powieści odnaleźć można wszystko, za co ja sama już zdążyłam pokochać prozę Radka Raka – mistrzowskie posługiwanie się słowem, mieszanie świata jawy i fantazji, fantastyczne pomysły, które opisane w inny sposób mogłyby wydawać się absurdalne.
O bohaterach ciężko jest powiedzieć wiele. Po części dlatego, że nie da się stwierdzić, ile prawdy kryje się w ich historiach. Po części ponieważ właściwie żadna z męskich postaci nie ma znaczenia sama w sobie, wszyscy wydają się być zaledwie częścią tłumu, jednymi z wielu wyznawców Lilith. Dowiadujemy się paru rzeczy o Robercie, poznajemy jego charakter, te informacje mają jednak małe znaczenie. Liczy się tylko to, co go spotyka, ścieżka, którą podąża – nie do końca z własnego wyboru.
„Kocham cię, Lilith” zachwyca barwnymi opisami, sposobem, w jaki autor prowadzi narrację. Rak czaruje słowem, sprawnie buduje klimat niezwykłości, tworzy malownicze lokacje (jak chociażby kawiarnia, do której Iwona zabiera Roberta, czy Jeruzalem). Pełnymi garściami czerpie z mitów, sięga po motywy religijne, posługuje się symbolami. I po części dlatego ta książka nie jest dla każdego: jeśli kogoś oburza wizja Boga w związku z Lilith, powinien raczej sięgnąć po coś innego. „Kocham cię, Lilith” nie jest także pozycją dla osób, które razi erotyka, bo tej na kartach powieści nie brakuje. Może też nie spodobać się osobom poszukującym typowych obyczajówek (choć, jak sądzę, i na fanach takowych ma szanse zrobić wrażenie).



Tytuł: Kocham cię, Lilith
Data wydania: 3 kwietnia 2014
Autor: Radek Rak
ISBN: 978-83-7839-737-3
Format: 344s. 130×201mm; oprawa twarda
Cena: 34,–
Gatunek: obyczajowa
Wyszukaj w: MadBooks.pl
Wyszukaj w
:
Wyszukaj w
:
Zobacz w:
Ekstrakt: 80%
powrót; do indeksunastwpna strona

43
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.