powrót; do indeksunastwpna strona

nr 3 (CXXXV)
kwiecień 2014

Żywa tajemnica
Gustav Deutsch ‹Shirley: Wizje rzeczywistości›
Zapewne wszyscy bawiliśmy się kiedyś w ożywianie obrazków. Zdjęcia z gazet, reklamy i inne nieme kadry – wszystko nadaje się, by dopisać do tego chmurki z dialogiem. W „Shirley – wizjach rzeczywistości” zabawa ta nabiera powagi. Ożywiane są bowiem dzieła Edwarda Hoppera.
ZawartoB;k ekstraktu: 70%
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Wprawdzie w filmie Gustava Deutscha nie czytamy komiksowych chmurek, to pomysł na opowieść w gruncie rzeczy polega na tym samym. Dopisywanie nieopisanych wcześniej treści mogłoby wywołać efekt przez swoją groteskowość przezabawny (czego przykładem popularne w Polsce Sztuczne Fiołki). Deutsch malarską ikonę traktuje jednak z szacunkiem, a „Wizje rzeczywistości” czyni kontemplacją wierną duchem twórczości nowojorskiego artysty. Zadanie ma o tyle wdzięczne, że dorobek „malarza tajemnicy” (jak mówi się o Hopperze) stale zmusza do relacji z odbiorcą. Statyczne, lakoniczne kadry zawsze uderzają ciszą, oszczędnością użytych środków. Wychodzi z nich jakiś narracyjny brak – zmuszający widza do dobudowywania własnej historii poza ramami i poza momentem uchwyconym na obrazie.
Narracji Deutscha daleko do pochwały niczym nieograniczanej imaginacji. Jego opowieść zamyka się na rozpoznawalnych kompozycjach, motywach i tematach Hoppera. Austriacki filmowiec inscenizuje chronologicznie trzynaście prac artysty, tworząc opowieść o jednej bohaterce – choć, jak się uważa, na płótnach wcielającej się w ciała o wielu twarzach, to będącej jedną i tą samą kobietą. Deutsch określa ją imieniem Shirley, w rzeczywistości była to Josephine Nivison, żona i sekretarka artysty. To postać depresyjna, zamknięta w sobie, niezdolna do otwarcia przed odbiorcą (i, jak się okazuje, przed sobą samą także). Wiecznie zapatrzona w przestrzeń, na obrazach pozostawała enigmą, której przedmiot zainteresowania nie był nam znany, lub też everymanem, w którym niektórzy z nas mogli widzieć siebie – zapatrzonych w przyszłość, lecz zaklętych w bezruchu, szaraczków niezdolnych realizować własne marzenia. Na ekranie, mimo że nadal milcząca, Shirley udziela głosu z offu. Słyszymy jej myśli, autoanalizy, istne strumienie świadomości. Z wewnętrznego monologu wysnuwamy jej troski i obawy.
Shirley zdaje się pryzmatem, przez który prześwitują stałe tematy Hoppera: pozbawiony charakteru nowojorski pejzaż, wielkomiejska samotność Amerykanów, niepokoje sekretarek, urzędników, dojrzałych kobiet w zimnych hotelach, klientów barów – czyli klasy średniej lat 30. XX wieku i kolejnych trzech dekad (w tych właśnie ramach czasowych zamyka się opowieść Deutscha). Oprócz monologu Shirley, słyszymy także autentyczne audycje radiowe z tamtych czasów. Głos spikera osadza indywidualne dylematy kobiety w tle zmieniających się epok: wielkiego kryzysu, II wojny światowej i realiów zimnowojennych. Ponieważ, ku zaskoczeniu widza, sama bohaterka nie starzeje się, wobec zmieniającej się przez trzy dekady rzeczywistości pozostaje jak gdyby nieruchomym punktem, stałym elementem już nie tylko twórczości Hoppera, ale figurą ówczesnego amerykańskiego pejzażu społecznego. Podobnie przestrzenie, w których rozgrywa się film: pozbawione znaków szczególnych klaustrofobiczne pomieszczenia, zerwane tynki, gołe okna stają się wiecznym towarzyszem i świadectwem nieustannej samotności Shirley. Użyte światło też jak gdyby potwierdza to, co zawarł na swoich płótnach Hopper: promienie słoneczne niemal rażą po oczach, lecz to, co oświetlają, nie jest już dostrzegalne. Daleki horyzont nie jest dostępny naszym oczom. A i bohaterka patrzy tęsknym wzrokiem, lecz, ospała, nie może się przecież ruszyć.
Deautsch nie odkrywa na nowo Hoppera. Składa mu hołd, przerabia na ekran i unaocznia to, co u artysty było niedopowiedziane. Można narzekać, że wykłada kawa na ławę. Można też skarżyć się na to, że lektura całego filmu na poziomie intelektualnym pozostawia wiele do życzenia – wszak wynurzenia przygnębionej kobiety nie muszą interesować każdego. Deutschowi udaje się jednak rzecz niebagatelna: mimo że pozornie wysławia niewysławiane, to próby zgłębienia na ekranie kadrów Hoppera wciąż pozostawiają pole do namysłu. Te dzieła wciąż zachowują swój sekret.



Tytuł: Shirley: Wizje rzeczywistości
Tytuł oryginalny: Shirley: Visions of Reality
Dystrybutor: Nowe Horyzonty
Data premiery: 21 marca 2014
Reżyseria: Gustav Deutsch
Zdjęcia: Jerzy Palacz
Scenariusz: Gustav Deutsch
Rok produkcji: 2013
Kraj produkcji: Austria
Czas trwania: 92 min
Gatunek: dramat
Wyszukaj w: Kumiko.pl
Wyszukaj w
:
Wyszukaj w: Skąpiec.pl
Wyszukaj w: Amazon.co.uk
Zobacz w:
Ekstrakt: 70%
powrót; do indeksunastwpna strona

74
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.