powrót; do indeksunastwpna strona

nr 6 (CXXXVIII)
lipiec-sierpień 2014

Jeśli mamy dla kogo żyć, sprostamy wszystkiemu
James Bowen ‹Kot Bob i ja. Jak kocur i człowiek znaleźli szczęście na ulicy›
Opowieść Jamesa Bowena podbija serca miłośników kotów na całym świecie. To piękna historia o przyjaźni kota z człowiekiem, upartym wydobywaniu się z dna i pokonywaniu życiowych zakrętów.
ZawartoB;k ekstraktu: 70%
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Nie jest łatwo być ulicznym gitarzystą. Wielu ludziom przeszkadza widok bezdomnego grajka. „Znajdź sobie stałą pracę, darmozjadzie”, odzywają się z niechęcią. To nie jest takie proste, jeśli jest się w dodatku narkomanem na odwyku. Opisywane w tej książce realia zarobkowania na ulicy są twarde. James Bowen, znający wszystko od podszewki, nie szczędzi czytelnikom bolesnych szczegółów, osadzonych w scenerii centrum Londynu.
Aż któregoś dnia rutyna codzienności została przerwana. Autorowi, żyjącemu z dnia na dzień, nigdy nie przyszłoby do głowy, aby zaopiekować się i trzymać w domu jakiekolwiek zwierzę. Jednak gdy przybłąkał się do niego rudy kocur Bob, James nie odmówił mu schronienia. W ten sposób również i on za sprawą zwierzaka dostał od losu dar drugiego życia. Było to jak wygrany los na loterii. Bo dotąd w historii jego życia nie wszystko ułożyło się tak, jak powinno. Rozwód rodziców sprawił, że został pod opieką matki. Ze względu na jej pracę musieli stale się przeprowadzać, stąd jego dzieciństwo nie miało korzeni. Osamotniony James, tęskniący za stabilizacją i akceptacją, zerwał kontakty z obojgiem rodziców, wykoleił się i stoczył się w narkotykowy nałóg.
Pierwsze chwile nawiązywania kontaktów z kotem, który – jak dało się od razu zauważyć – miał nieprzeciętną i całkiem wyjątkową osobowość, Bowen opisuje emocjonalnie, ale i z humorem. Pierwsza wizyta u weterynarza, próby porozumiewania się, pierwsze wspólne rytuały i zwyczaje… Obaj powoli zżywali się ze sobą, a u Jamesa coraz większe było poczucie odpowiedzialności za czworonożnego przyjaciela. Bob stał się dla Jamesa podporą i kotwicą w trudnych chwilach. Okazało się też, że gdy wraz z muzykującym Jamesem jest „w pracy” (czyli w gitarowym futerale) kot, to ludzie okazują zwierzęciu mnóstwo sympatii i uwielbienia. Zatrzymują się, zagadują – i dużo chętniej wrzucają do futerału drobne. Z czasem Bob stał się lokalną atrakcją, a nawet trafił do Youtube! Urocze są książkowe „dialogi” Jamesa z Bobem i opisy zachowań kota, jak łatwo sobie wyobrazić, nieprzewidywalnych i oryginalnych. Z pewnością usatysfakcjonują wszystkich wielbicieli kociaków i zwolenników teorii, że są to zwierzaki bezsprzecznie obdarzone „szóstym zmysłem”.
Autor chciał jednak zrobić krok w stronę normalnej egzystencji, nie satysfakcjonowało go granie na ulicy do końca życia. Został kolporterem czasopisma „The Big Issue”, które w Wielkiej Brytanii sprzedają na ulicy ludzie tacy jak on, przyzwyczajając się do stałych obowiązków i dyscypliny. Ten etap życia był dla Jamesa, trudny, bo okazało się, że inni zazdrościli mu powodzenia i sympatii, którą wzbudzał towarzyszący mu Bob. Choć może jest to najmniej udana część książki, rozwlekła i przegadana, ma jednak wielki walor: oto z pierwszej ręki możemy przeczytać, jak wygląda egzystencja „człowieka ulicy” i metody jego resocjalizacji.
„Kot Bob i ja” świadczy oczywiście, że Jamesowi Bowenowi wyjście z życiowych zakrętów się powiodło. Co więcej, swojemu kotu zawdzięcza także całkowite oczyszczenie się i zerwanie z nałogiem. Opisy ostatniej fazy odwyku są dramatyczne (czy będą dostateczną przestrogą?), ale także i optymistyczne. Jeśli mamy dla kogo żyć, jesteśmy w stanie sprostać wszystkiemu.
A jaka jest historia powstania tej książki? Autor wspomina: „Zagadnęła mnie na ulicy jakaś Amerykanka, agentka literacka i spytała, czy nie myślałem o napisaniu książki. No jasne. Jeszcze czego…” Stąd płynie jeszcze jedna lekcja: w życiu nie można mówić: „nigdy”! A już zwłaszcza, gdy nieodłączną częścią naszego życia jest kot.



Tytuł: Kot Bob i ja. Jak kocur i człowiek znaleźli szczęście na ulicy
Tytuł oryginalny: A Street Cat Named Bob: How One Man and His Cat Found Hope on the Streets
Data wydania: 18 lutego 2014
Przekład: Andrzej Wajs
ISBN: 978-83-10-12544-6
Format: 288s. 135x204mm
Cena: 29,90
Gatunek: biograficzna / wywiad / wspomnienia, non-fiction
Wyszukaj w: MadBooks.pl
Wyszukaj w: Matras.pl
Wyszukaj w
:
Wyszukaj w
:
Zobacz w:
Ekstrakt: 70%
powrót; do indeksunastwpna strona

54
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.