Wspomnienia drugiej żony Che Guevary przybliżają nam prywatny obraz kontrowersyjnego rewolucjonisty. To także opis burzliwych wydarzeń na Kubie, widzianych przez pryzmat miłości Aleidy i Che. Okresy bliskości i rozłąki, sprawy prywatne i rodzinne, wszystko było podporządkowane rewolucji.  |  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Aleida March przerwała milczenie dopiero niedawno i zdecydowała się na publikację wspomnień o swoim sławnym mężu. Che Guevara to do dzisiaj człowiek-legenda, a nawet ikona popkultury, za sprawą słynnego wizerunku odtworzonego ze zdjęcia Alberto Kordy. Jego nazwisko do dzisiaj budzi skrajne odczucia: dla jednych – to ceniony bohater walki o wolność, dla innych – postać o wielu mrocznych stronach, bezlitosny kat wrogów rewolucji. Wydawca, świadom kontrowersji, jakie budzi ta postać, zdecydował się jednak tę książkę wydać i poddać ją pod ocenę czytelników, jako świadectwo tamtych czasów i źródło historyczne. Połączyła ich kubańska rewolucja. Aleida była wtedy działaczką podziemnego Ruchu 26 Lipca. Dowódcy polecili jej dostarczenie pieniędzy i dokumentów rebeliantom, walczącym z siłami dyktatora Batisty, ukrywającym się w Górach Escambray. To wtedy po raz pierwszy zetknęła się z Che Guevarą. Był to w jej życiu przełom: od tej pory było jej dane brać udział w ważnych wydarzeniach, tworzących historię Kuby. Znajdziemy w książce bardzo wiele wspomnień związanych z walkami w terenie podczas kubańskiej rewolucji. Mnóstwo tutaj szczegółów dotyczących starć i działań partyzantów. Są portrety towarzyszy broni, wielu z nich poległo przedwcześnie na rewolucyjnych frontach. Aleida brała udział w tworzeniu niemal wszystkich frontów partyzanckich, jej obowiązki polegały a określaniu zapotrzebowania oddziałów na broń i inne przedmioty. Opisy tego, co dzieje się za kulisami kubańskiej partyzantki są tak pełne wątków i wydarzeń, że być może nawet sprawia to wrażenie przeładowania szczegółami dla kogoś, kto aż tak bardzo nie interesuje się historią Kuby. Z drugiej strony, relacje Aleidy March mogą być z pewnością jednym ze źródeł informacji na ten temat. Z biegiem czasu Aleida i Che zbliżyli się do siebie. Możemy zatem przeczytać, jak to jest, gdy poznaje się prywatnie człowieka znanego przez wiele osób i uznawanego przez nie za kogoś niezwykłego. Wydarzenia rewolucyjne nie sprzyjały intymności o romantyzmowi, Che wyznał Aleidzie miłość na postoju w samochodzie, oboje jechali w konwoju, wyczerpani po partyzanckich walkach. Stali się nierozłączną parą – Aleida została asystentką Che. On był jeszcze formalnie żonaty (miał też córkę), ale na tamtym etapie jego małżeństwo praktycznie już nie istniało – rozwód był kwestią czasu. Pewna stabilizacja w ich związku nastąpiła, gdy zakończyła się rewolucja, a „z początkowego chaosu narodził się porządek”. Była to pora, by zająć się codziennymi sprawami i prowadzić normalne życie. Pod przywództwem Fidela Castro formowała się nowa władza na Kubie – Aleida opisuje kontakty z nim i wielu innymi wysoko postawionymi osobami z kręgów kubańskich przywódców. Wspomina, że Che Guevara był wzruszony zaufaniem Castro, choć pochodził przecież z Argentyny. Po zwycięstwie rewolucji otrzymał zadanie przygotowania reformy rolnej, następnie został ministrem finansów i prezesem banku centralnego Kuby. Aleida była aktywna w Federacji Kobiet Kubańskich. Był to także okres stabilizacji rodzinnej Che i Aleidy: wzięli ślub i z czasem urodziła im się czwórka dzieci. Było jednak jasne, że Che Guevara stawia obowiązki rewolucjonisty nad powinności rodzinne. Aleida opisuje wiele okresów rozłąki, gdy jej mąż często wyjeżdżał za granicę „z misją rewolucyjną”. Jest jasne, że widziała ona w swoim mężu człowieka bez reszty oddanego swojej idei, zaangażowanego w to, aby walczyć w jej imieniu do końca. Prywatny portret Che, utrwalony przez Aleidę – to portret wrażliwego, choć skupionego na sobie mężczyzny, piszącego dla żony liczne listy, wiersze i opowiadania (jedno z nich zostało zamieszczone w tej książce), a także ojca, który przede wszystkim jest dumny ze swoich dwóch synów, mniej – z córek. Jako mąż stale namawiał żonę do tego, aby kształciła się dalej. Aleida, wcześniej absolwentka pedagogiki, podjęła także studia historyczne. Autorka pisze także obszernie o czasach „po Che”, czyli swoim okresie wdowieństwa, po zamordowaniu Che Guevary w Boliwii, październiku 1967 roku. Jej życie jest mocno osadzone w establishmencie państwowym. Była aktywnym historykiem, przygotowywała podręczniki do historii Ameryki Łacińskiej, zajmowała się pracą badawczą. Opiekowała się także spuścizną Che Guevary, przygotowywała do druku jego pisma i za namową Fidela Castro powołała do życia Centrum Studiów nad Che Guevarą. Po raz drugi wyszła za mąż (o czym nic więcej nie pisze), a do 1991 roku była także członkiem Zgromadzenia Narodowego Kuby. Cennym uzupełnieniem książki są zamieszczone tutaj liczne zdjęcia. Che Guevarę znamy zazwyczaj tylko z tego jednego najsłynniejszego zdjęcia. Tutaj mamy okazję zobaczyć tę postać w wielu sytuacjach (jakże często z nieodłącznym cygarem!) Są także liczne zdjęcia rodzinne, a także fotografie dokumentujące podróże i działalność Aleidy March i Che Guevary. Spojrzenie Aleidy March na kubańską rewolucję i na osobę Che Guevary jest bardzo jednostronne. Choć być może nie ma tutaj zbyt wielu entuzjastycznych wynurzeń na temat ideologii i poglądów, które podzielała wraz z mężem, nie doszukamy się też w jej wspomnieniach żadnych wątpliwości, ciemnych stron, czy chociażby szarości w wydarzeniach, w których oboje uczestniczyli. Brakuje także odniesień do obecnej sytuacji na Kubie (wspomnienia zostały wydane w 2011 roku). Można podejrzewać, że Aleida, jako osoba z kręgów rewolucyjnej władzy, jest po prostu oderwana od codziennej rzeczywistości i nie dostrzega dramatu swojego kraju i Kubańczyków. Polski czytelnik z pewnością będzie w stanie odczytać te wspomnienia we właściwym świetle i proporcjach.
Tytuł: Mój Che. Bardzo intymnie Tytuł oryginalny: Remembering Che Data wydania: 30 kwietnia 2014 ISBN: 978-83-7924-183-5 Format: 264s. 140×205mm Cena: 34,90 Gatunek: biograficzna / wywiad / wspomnienia, non-fiction Ekstrakt: 70% |