powrót; do indeksunastwpna strona

nr 7 (CXXXIX)
październik 2014

Online: Ubodzy komandosi
‹Renegades›
„Renegades” najbardziej przypomina mi połączenie „Komandosów” z „Jagged Alliance”. Mamy swoich ludzi, których trzeba uzbroić i zaopatrzyć, po czym zadbać o to, by przetrwali w całości kolejne, wcale nie takie łatwe misje.
‹Renegades›
‹Renegades›
Odnoszę wrażenie, że nie po raz pierwszy twórcy postarali się o to, by ich gra miała jakąś fabułę, ale (znów nie po raz pierwszy) fabuła ta jest dla nas zupełnie nieistotna. Jakiś postapokaliptyczny świat, gangi, zombie i kawałek zniszczonego miasta – oto tło, w którym rozgrywać się będą kolejne misje. Rozpoczynamy jako dowódca oddziału dwóch ni to żołnierzy, ni to najemników, którzy muszą wykonywać kolejne zadania, zdobywać pieniądze i ratować kolejnych współtowarzyszy. Oczywiście na samym początku nasze zasoby i możliwości są dość ograniczone, ale z czasem (i z prawdziwą ulgą) będziemy mogli wymienić pistolet na karabin snajperski i zadbać o odpowiednie opancerzenie naszych żołnierzy. Stopniowy rosnący poziom trudności oraz zróżnicowane (do pewnego stopnia) misje potrafią zapewnić dobrą i wymagającą zabawę na dłużej. Co prawda grze przydałoby się kilka usprawnień (na przykład bardziej widoczne wskazywanie, ile konkretne działania kosztują nas punktów akcji), ich brak nie wpływa na przyjemność płynącą z rozgrywki.



Tytuł: Renegades
WWW:
powrót; do indeksunastwpna strona

154
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.