powrót; do indeksunastwpna strona

nr 8 (CXL)
październik 2014

Mała Esensja: Piórnik w pajęczynie
Marcin Brykczyński ‹Opowiem ci, mamo, co robią pająki›, Izabela Mikrut ‹Co się zdarzyło w piórniku›
W zeszłym roku wydawnictwo Nasza Księgarnia wydało piękną książkę „Opowiem ci, mamo, co robią mrówki”. Niedawno zaś opublikowało dwa kolejne tytuły w podobnej formie: jeden z nich opowiada o życiu pająków, drugi zaś – o harcach zbuntowanej zawartości dziecięcego piórnika.
ZawartoB;k ekstraktu: 70%
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Oba tytuły łączy przede wszystkim jakość wydania. Wydrukowane zostały w dużym formacie, na grubych, sztywnych kartach, charakterystycznych raczej dla książek skierowanych do niemowlaków. To znakomity zabieg sprawiający, że żywot książki zostaje znacznie przedłużony i bez obaw można ją oddać w ręce najmłodszych wielbicieli literatury. Bardzo cieszy fakt, że zaczęto dostrzegać potrzebę wydawania dziecięcych pozycji na nieco wytrzymalszym materiale. Historie o pająkach mają pewien walor edukacyjny, podobnie jak wcześniej wydane opowieści o mrówkach, w drugim przypadku mamy do czynienia z czystą, nieskrępowaną zabawą słowem i rysunkiem.
Jak widać już na pierwszy rzut oka wydawca nie tylko postanowił kontynuować serię rozpoczętą książką „Opowiem ci, mamo, co robią mrówki”, ale najwyraźniej zajrzał do naszej recenzji i wziął sobie do serca niektóre uwagi. Tym razem w środku pojawiają się nazwy niektórych gatunków widocznych na obrazkach (w przypadku mrówek trzeba było zajrzeć w tym celu na stronę internetową). Nie wiem, dlaczego tylko tych na samych początku, a więc w sumie kilku pająków, ale lepsze to niż nic. Dzieci i rodzice zapoznający się z książką nie będą zatem zmuszeni do odwiedzania Internetu, aby nazwać przynajmniej kilka zwierząt zamieszkujących kolorowe karty. Szkoda jednak, że zabrakło konsekwencji i zaledwie kilku bohaterów spośród szerokiego grona zostało opisanych. Co do reszty – pozostaje dociekliwość czytelników.
Ilustracje Daniela de Latoura nie mają może tej głębi i malarskości, co prace Katarzyny Bajerowicz odpowiadającej za oprawę książki o mrówkach, ale również mogą się podobać. Nawiązują do najlepszych dokonań grafiki dziecięcej, używając dość prostej, dynamicznej kreski, kojarzącej się nieco z zabawnymi grafikami Jean-Jacques Sempé z serii o Mikołajku. A wesołe historie przez nie opisywane zachęcają do przyglądania się z uwagą każdej stronicy i wyłapywania ciekawych zdarzeń dziejących się na drugim planie. Bodaj największą słabością książki o pająkach są dość niespodziewanie wierszowanki Marcina Brykczyńskiego, który chyba już nigdy nie nawiąże do swoich najlepszych lat, gdy spod jego pióra wychodziły takie perełki, jak zbiór „Czarno na białym i biało na czarnym”. Już w „Opowiem ci, mamo, co robią mrówki” niektóre dwuwiersze kazały wątpić w formę ich autora, ale tym razem nie jest lepiej. Brykczyński składa momentami częstochowskie rymy, jakich nie powstydziłby się początkujący poeta, ale rozumiem, że autor musiał się też dostosować do konwencji i stąd efekt.
ZawartoB;k ekstraktu: 80%
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Pod tym względem bardziej przekonuje mnie Izabela Mikrut i jej opowieść o zwariowanym piórniku, którego mieszkańcy dokazują pod nieobecność właścicielki. Autorka znana jest z humorystycznych książeczek wypełnionych językowymi łamańcami i słownymi grami, jak choćby „Strasznie trudne wierszyki”. Czasem wprawdzie ta formuła prowadzi na manowce – do totalnego absurdu, ale w „Co się zdarzyło w piórniku” autorka trzyma opowieść w ryzach i kieruje ją do dość logicznego zakończenia. To zwariowana historia pokazująca piórnik opuszczony na chwilę przez właścicielkę. Kredki, mazaki, linijki i inne przedmioty ożywają i urządzają sobie pod jej nieobecność dzikie harce po całym pokoju, a cichym świadkiem wydarzeń jest… mrówka. Dlaczego akurat mrówka, nie wiem, ale nie ma to większego znaczenia. Dzieje się tu wiele: kredki do spółki z cyrklem i mazakami odstawiają dzikie hołubce, przeciwko czemu buntuje się piórnik. Ale kto by go tam słuchał. Zamieszanie robi się coraz większe, a nad chaosem próbuje zapanować wspomniany owad. Nie udaje mu się to jednak zbyt dobrze. W treść książki, na podobieństwo drugiego omawianego tytułu, zostały wplecione zagadki logiczne. Nie ma ich wiele, ale mogą być ciekawym urozmaiceniem dla dziecka odkrywającego świat zaklęty w podręcznych przyborach. Na minus tego rozwiązania należy zapisać fakt, że zachęcają one do pisania po książkach.
Trudno wyrokować, czy „Opowiem ci, mamo, co robią pająki” to książka lepsza czy gorsza od „Opowiem ci mamo, co robią mrówki”, mnie w każdym razie nieco bardziej podobały się mrówki. Na tej opinii zaważyły dwa czynniki: znakomite, dość realistycznie oddające anatomię bohaterów ilustracje Katarzyny Bajerowicz, pełne spokojnych, naturalnych barw, oraz kwestia nowości, bo po raz pierwszy spotkałem się z podobnym wydawnictwem.
Równie mocno podobają mi się ilustracje Marty Kurczewskiej do książki „Co się zdarzyło w piórniku”. Kurczewska bardzo plastycznie oddała harce i tany uwolnionych spod nadzoru człowieka rzeczy. Użyła mocnych, żywych kolorów, które nie tylko doskonale pasują do wesołego nastroju zabawy, ale też nie kłują w oczy, tak jak bywa to w wielu przekoloryzowanych książkach dla dzieci. Tu kreska i kolor tworzą ładną kompozycję na granicy chaosu.
Nadal będę się również upierał, że w przypadku serii „Opowiem co, mamo, co robią…” warto położyć nieco większy nacisk na element edukacyjny, co w połączeniu z rewelacyjną jakością wydania robiłoby na czytelniku jeszcze większe wrażenie. Widać też, że formuła dwuwierszy Marcina Brykczyńskiego jest bliska wyczerpania i jeśli Nasza Księgarnia zdecyduje się cykl kontynuować, na co bardzo liczę, chyba należałoby zaproponować funkcję autora innemu poecie. Pomimo drobnych minusów książka o pająkach może przypaść do gustu wszystkim młodym miłośnikom przyrody, a także wciągnąć do zabawy ich rodziców. To kolejny świetny przykład na to, że najlepsza droga do wiedzy biegnie przez zabawę. Mimo wszystko nieco wyżej oceniam pracę duetu Mikrut-Kurczewska, a to za sprawą ciekawszych, wyjątkowo żywych ilustracji oraz nieco lepszej warstwy tekstowej, która układa się w nieco niedorzeczną, ale ciekawą historię. Obie pozycje warto jednak polecić rodzicom, którzy szukają ciekawych tytułów dla najmłodszych dzieci, a jednocześnie za odpowiednią cenę oczekują określonego poziomu estetycznego i wysokiej jakości oprawy. Naprawdę warto.



Tytuł: Opowiem ci, mamo, co robią pająki
Data wydania: 21 maja 2014
Ilustracje: Daniel de Latour
ISBN: 978-83-10-12573-6
Format: 28s. 200×280mm; oprawa twarda
Cena: 39,90
Gatunek: dla dzieci i młodzieży
Wyszukaj w
:
Wyszukaj w
:
Zobacz w:
Ekstrakt: 70%

Tytuł: Co się zdarzyło w piórniku
Data wydania: 11 czerwca 2014
Ilustracje: Marta Kurczewska
ISBN: 978-83-10-12653-5
Format: 28s. 200×280mm; oprawa twarda
Cena: 39,90
Gatunek: dla dzieci i młodzieży
Wyszukaj w
:
Wyszukaj w
:
Zobacz w:
Ekstrakt: 80%
powrót; do indeksunastwpna strona

56
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.