powrót; do indeksunastwpna strona

nr 9 (CXLI)
listopad 2014

30 utworów na Halloween
ciąg dalszy z poprzedniej strony
Nick Cave and the Bad Seeds – The Curse of Millhaven
Pi: Tak po prawdzie, to w tym miejscu moglibyśmy wstawić dowolny utwór z płyty „Murder Ballads”. Chcieliśmy jednak nieco urozmaicić repertuar, by nie powtarzać do znudzenia „Where the Wild Ross Grow”.
Jacek Walewski: W tym utworze sam Nick Cave jest przebierańcem. Pierwsze sekundy to chyba próba plagiatu jego kolegów z Einstürzende Neubauten, potem też jest jakoś nazbyt wesoło jak na niego. Liryk to jednak mroczna spowiedź okrutnej morderczyni-psychopatki.
Ozzy Osbourne – Bark At The Moon
Jacek Walewski: Ozzy ma w swojej biografii już takie incydenty jak odgryzanie głów gołębiom i nietoperzom oraz całą masę pijackich ekscesów. Zresztą obejrzycie klip do „Bark At The Moon”. Czy coś takiego mógł nakręcić ktoś trzeźwy?
Rammstein – Mein Teil
Jacek Walewski: Panowie z Rammstein są niezawodni! Nie dość, że na teledysku „Mein Teil” podpowiadają przeróżne (i dość niepoprawne politycznie) stroje na Halloween, podśpiewują nam liryk o smakoszu ludzkiego mięsa, to jeszcze pokazują, jak urozmaicić imprezę zabawą z pierzem.
Rob Zombie – Dragula
Jacek Walewski: Rob Zombie to chyba jeden z największych fanów kiczowatych horrorów na świecie. Nie tylko tworzy muzykę, ale jeszcze kręci szalone filmy (m.in. remake – nomen omen – „Halloween”) o tematyce zombie i seryjnych morderców. Choć jeden jego numer nie mógł nie znaleźć się na tej liście. Poza tym wizerunek Roba to kolejna nasza propozycja na przebranie na Halloween.
Slayer – Bloodline
Jacek Walewski: Slayer to kolejna grupa, która ma do zaoferowania sporo utworów idealnych do słuchania w Halloween. Hobby wokalisty Toma Arayi to bowiem biografie… seryjnych morderców. Napisał liryki m.in. o Jeffie Dahmerze („213”) i Edzie Geinie („Dead Skin Mask”), w dyskografii zespół posiada także słynny numer o zbrodniarzu wojennym prof. Mengele („Angel of Death”). My postawiliśmy jednak na „Bloodline”, który nie bez powodu trafił na soundtrack filmu „Dracula 2000”. Dość melodyjna jak na Slayera piosenka przypomina nam o doli wampira, a czy jest bardziej halloweenowa istota od hrabiego Vlada? Swoja szosą przejrzyjcie dokładnie obsadę filmu, a znajdziecie wśród niej jednego z muzyków grupy…
Slipknot – Psychosocial
Jacek Walewski: Panowie ze Slipknota na pomysł na swój wizerunek wpadli chyba w czasie nocy z 31 października na 1 listopada. Choć bez masek wyglądają na dość sympatycznych, tekst „Psychosocial” zdaje się wyznaniem niezbyt miłego jegomościa. Piosenka jednak idealna do tańczenia pogo w czasie piątkowej imprezy.
System Of A Down – ATWA
Jacek Walewski: Skrót A.T.W.A. pochodzi od słów: Air-Trees-Water-Animals. Była to organizacja ekologiczna, której członkiem był… Charles Manson – (nie)słynny seryjny morderca. Muzycy System Of A Down twierdzili, że swoim utworem chcieli pokazać drugą, mniej znaną stronę oblicza zabójcy żony Romana Polańskiego.
Talking Heads – Psycho Killer
Jacek Walewski: Tu tytuł mówi sam za siebie.
Pi: Bez wątpienia „Psycho Killer” to jeden z najchętniej przerabianych utworów świata. Jeśli więc czujecie, że na naszej halloweenowej imprezie brakuje polskich akcentów, polecamy cover Mariusza Lubomskiego o wdzięcznym tytule „Psychobójca”.
TSA – Marsz wilków
Jacek Walewski: Scena marszu wilków z „Akademii Pana Kleksa” śniła się po nocach nawet największym przedszkolnym twardzielom. Nie mogliśmy więc tej dziecięcej traumy pominąć w naszym zestawieniu. W dodatku na poniższym filmie prezentujemy stroje wilków w stylu vintage.
Pi: Miałem w dzieciństwie płytę z muzyką z „Akademii..” i bardzo ją lubiłem, ale kiedy przychodził moment „Marszu wilków”, profilaktycznie uciekałem do mamy do kuchni.
Type O Negative – Black No. 1
Jacek Walewski: „Jest Halloween – księżyc w pełni/Będzie robić psikusy?/Założę się, że tak. Będzie – Wesołego Halloween, kochanie.” – tak rozpoczyna się jeden z pierwszych wersów „Black No. 1”. Dalej jest tylko lepiej: „Buty ze skóry małego wilka – i goździkowe papierosy/Erotyczny pogrzeb – przebrała się za wiedźmę/Jej perfumy pachną jak – płonące liście/Każdy dzień to Halloween.”. Aż do słynnego refrenu: „Kochanie ciebie było jak kochanie umarłego, kochanie ciebie było jak kochanie umarłego, kochanie ciebie było jak kochanie umarłego, kochanie ciebie było jak kochanie umarłego.” Idealny miłosny hymn na randkę w Halloween. O ile lubicie typ kobiet opisany w tekście…
powrót; do indeksunastwpna strona

167
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.