powrót; do indeksunastwpna strona

nr 9 (CXLI)
listopad 2014

Żubr w trawie puszczy
Konrad Wągrowski
Tomasz Samojlik ‹Ostatni żubr›
„Ostatni żubr” to kolejna – po „Ryjówce przeznaczenia” i „Norce zagłady” wyprawa Tomasza Samojlika na obszary komiksu dla młodego odbiorcy, ponownie dotykająca zresztą tematów ekologicznych. Ów młody odbiorca może jednak mieć z tym „Żubrem” nieco problemów.
ZawartoB;k ekstraktu: 60%
‹Ostatni żubr›
‹Ostatni żubr›
Muszę powiedzieć, że „Ostatni żubr” mile mnie zaskoczył pomysłem i ambicjami. Album bliski jest słynnej koncepcji Papcia Chmiela, że komiks powinien „bawiąc – uczyć”. No i rzeczywiście dzieło Samojlika pełni ważną funkcję edukacyjną, jednocześnie prezentując sensacyjno-rozrywkową fabułę. Owa funkcja edukacyjna to kawałek historii naszego kraju – a konkretnie opowieść o Puszczy Białowieskiej tuż po I wojnie światowej (akcja komiksu rozpoczyna się w 1919 roku) i późniejszej odbudowie populacji żubra, która w czasie wojny praktycznie została wytrzebiona. Wynikało to z rabunkowej wojennej gospodarki – puszcza była źródłem drewna, potężne zwierzęta źródłem pożywienia, kwestiami ekologii i ratowania ginących gatunków nikt w czasie zbrojnego konfliktu się nie przejmował. Ale po zakończeniu wojny nie jest dużo lepiej – biedny kraj ze świeżo odzyskaną niepodległością ma swoje problemy, ochrona puszczy i jej mieszkańców mało kogo zajmuje. Z tej sytuacji pragnie skorzystać trzech bohaterów komiksu (noszących zresztą imiona słynnych literackich czarnych charakterów) – cudzoziemców, dla których białowieskie lasy są jedynie źródłem drewna, na którym można zbić oszałamiający interes. Władze polskie zapewne zgodzą się na rabunkową eksplorację puszczy – jest jednak pewien warunek. Lasy nie mogą być zamieszkane przez żubry, tymczasem biznesmenów dobiegają informacje, że nadal widziano tam te piękne zwierzęta. Ogłaszają więc nagrodę za odstrzał. W tym samym czasie do puszczy przybywa profesor Władysław Szafer (postać autentyczna) i wraz z niektórymi lokalnymi mieszkańcami rozpoczyna akcję ratunkową. A żubry, nieświadome tego, jaka gra się wokół nich toczy, próbują spokojnie żyć, rozprawiając o mitycznym miejscu, Sercu Puszczy, do którego ponoć zmierzają zwierzęta na koniec swego żywota…
Prosty, wyrazisty rysunek Samojlika znamy już z poprzednich jego komiksów. Regularne kadrowanie, grube linie, jasna, kontrastowa kolorystyka to cechy komiksu przeznaczonego dla młodego czytelnika. Umowność, baśniowość (wszystkie zwierzęta chodzą na dwóch nogach) także. Ale najważniejsza będzie tu warstwa edukacyjna. Autor, będący adiunktem w Zakładzie Biogeografii Instytutu Biologii Ssaków PAN (który to instytut zresztą wydał w 2009 roku pierwszą wersję opowieści o ostatnim żubrze), pisze o swej pracy: „Osią moich zainteresowań naukowych jest historyczny związek człowieka z Puszczą Białowieską”. Celem wydania komiksu jest więc tyleż rozrywka dla młodego czytelnika, ile realizacja jego zawodowej (i zapewne nie tylko) pasji na innym polu i niesienie kaganka oświaty. „Ostatni żubr” przy samej fikcyjności swej zasadniczej linii fabularnej, konwencji łączącej w sobie baśniowość świata z poetyką steampunkową (reprezentowaną tu przez potężną machinę do automatycznej wycinki lasu), pragnie wzbudzić zainteresowanie samą Puszczą Białowieską i jej historią. Stąd pojawianie się postaci historycznych, liczne przypisy, obszerna informacja na tematy związane z historią puszczy i oczywiście sama proekologiczna wymowa albumu.
Mam jednak z tym komiksem pewien problem, bo nie do końca wiem, do kogo jest skierowany. Opublikowanie go w cyklu „Krótkie gatki” i owa wartość edukacyjna sugerują młodego czytelnika. Zakładam jednak, że z dwóch powodów może on mieć problemy z odbiorem tego albumu. Po pierwsze, bo duża część dialogów jest prowadzona w stylizowanej kresowej gwarze z rusycyzmami, niekoniecznie zrozumiałymi w dzisiejszych czasach; po drugie, bo mamy tu pewne sceny przemocy, z przestrzeloną ręką jednego z bohaterów na czele; a z trzeciej strony, bo odwołania do różnych literackich czarnych charakterów mogą nie być czytelne. Z drugiej strony, dla czytelnika dorosłego cała opowieść może być momentami zbyt infantylna. Być może jednak marudzę – kresowe dialogi przy odrobinie wysiłku da się zrozumieć, nie taką przemoc młody czytelnik widuje w popkulturze na co dzień, nazwiska postaci są elementem dla fabuły niespecjalnie istotnym, takim ukrytym smaczkiem, a sam, będąc czytelnikiem bez wątpienia dorosłym, przeczytałem całość z przyjemnością.



Tytuł: Ostatni żubr
Scenariusz: Tomasz Samojlik
Data wydania: 20 maja 2014
ISBN: 978-83-60915-93-6
Cena: 39,90
Gatunek: humor / satyra
Wyszukaj w: MadBooks.pl
Wyszukaj w
:
Wyszukaj w
:
Wyszukaj w: Amazon.co.uk
Zobacz w:
Ekstrakt: 60%
powrót; do indeksunastwpna strona

132
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.