powrót; do indeksunastwpna strona

nr 10 (CXLII)
grudzień 2014

Co nam w kinie gra: Dziewczyny
Stuart Murdoch ‹Dziewczyny›
Dziś do kin wchodzi musical „Dziewczyny”, o którym pisaliśmy przy okazji relacji z tegorocznego festiwalu w Berlinie. Przypominamy tę recenzję.
ZawartoB;k ekstraktu: 80%
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Stuart Murdoch znany jest przede wszystkim jako frontman kultowego szkockiego zespołu Belle & Sebastian. W 2003 roku podczas porannej przebieżki wpadł na pomysł piosenki, a dokładnie usłyszał w myślach kobiecy głos śpiewający słowa „Boże, dopomóż dziewczynie”. Po prawie dziesięciu latach ta krótka chwila zaowocowała musicalem o tym samym tytule.
Według pracującej w szpitalu Queen’s Heart terapeutki, życie można przedstawić za pomocą piramidy; na samej górze znajduje się moralność i muzyka, poniżej – rodzina, seks, pieniądze, związki i dom. Na samym dole znajduje się natomiast osoba mająca wstręt do jedzenia. Osoba taka jak Eve.
Eve to dziewczyna z problemami; cierpi na zaburzenia odżywiania, woli samotność od przebywania z ludźmi i nie ma pomysłu na życie. Jedyne, co przynosi jej radość to pisanie piosenek. Pewnego wieczoru ucieka ze szpitala i przypadkiem trafia na koncert, gdzie poznaje grającego na gitarze Jamesa. Gdy do grupy dołącza Cassie, cała trójka postanawia założyć zespół i wspólnie spędzić lato w Glasgow.
Historia powstania filmu „God Help the Girl” jest delikatnie mówiąc nietypowa. Po napisaniu tytułowej piosenki szybko dołączyły do niej kolejne, Murdoch wydał z nimi płytę i ruszył w trasę koncertową. Na pomysł nakręcenia musicalu, w którym miałyby się one znaleźć, wpadł niedługo potem.
Do realizacji filmu udało się doprowadzić w dużej mierze dzięki wsparciu Barry’ego Mendela, znanego producenta mającego na swoim koncie między innymi „Rushmore”, „Szósty zmysł” i „Monachium”. Nie zniechęcił go nawet fakt, że Stuart Murdoch uczył się scenopisarstwa i reżyserii właściwie dopiero podczas produkcji.
Znalezienie odpowiedniej obsady zajęło bardzo dużo czasu. Początkowo Murdoch chciał obsadzić w głównych rolach muzyków, z którymi współpracował przy płycie, na przykład z odgrywającą kluczową rolę w rozwoju całego projektu Catherine Ireton. Ostatecznie zdecydował się na młodych, ale dość znanych aktorów; Olly’ego Alexandra, znaną z seriali „Skins” i „Gry o tron” Hannah Murray i wreszcie Emily Browning. Ta porcelanowa Australijka, znana zarówno z wysokobudżetowych produkcji w typie „Sucker Punch” jak i ambitnych filmów niezależnych, hipnotyzuje w roli Eve. Trudno oderwać wzrok od jej twarzy, nieźle radzi sobie też jako piosenkarka.
No właśnie, jakie są same utwory? Nierówne, zabawne i mające sporo uroku. Bohaterowie śpiewają o tym, co jedzą na śniadanie, a piosenki mają takie tytuły jak „Ładna Eve w wannie” czy „Przyszedł psychiatra.”
Oprócz Olly’ego Alexandra, który gra w zespole Years and Years, dla reszty aktorów okazało się to stresującym doświadczeniem. Browning początkowo nie potrafiła ukryć swojego przerażenia: „Podczas pierwszego ujęcia gdy nagrywaliśmy wszystko na żywo miałam spocone dłonie, trzęsłam się z przerażenia i nie potrafiłam zmusić się do tego, by spojrzeć na publiczność…Po skończonym ujęciu Stuart powiedział, że będą mogli wykorzystać te sceny więc najwyraźniej uznał, że są dobre. Kolejne ujęcia stanowiły już zupełnie inne doświadczenie i opuściłam plan myśląc, że chcę zostać gwiazdą rocka.”
Nie jest to może musical, z którego wyjdzie się, nucąc chwytliwe melodie, czasem widać też, że aktorzy nie są profesjonalnymi muzykami. W przeciwieństwie do występu biednego Russella Crowe w „Nędznikach” w przypadku tego filmu doskonale się to jednak sprawdza.
W materiałach promocyjnych „God Help the Girl” określa się mianem musicalu dla osób, które nie lubią musicali. Wydaje się to trochę naciągane – jeśli komuś cierpnie skóra na samą myśl o ludziach, którzy nagle zaczynają śpiewać i tańczyć w miejscach publicznych, film Murdocha raczej tego nie zmieni. Jeśli jednak da się mu szansę, seans możne okazać się świetną zabawą. To jeden z najbardziej pogodnych i bezpretensjonalnych filmów tego roku. Sprawia, że aż chce się napisać o czymś piosenkę.



Tytuł: Dziewczyny
Tytuł oryginalny: God Help the Girl
Data premiery: 12 grudnia 2014
Reżyseria: Stuart Murdoch
Zdjęcia: Giles Nuttgens
Scenariusz: Stuart Murdoch
Rok produkcji: 2014
Kraj produkcji: Wielka Brytania
Czas trwania: 111 min
Gatunek: dramat, melodramat, musical
Wyszukaj w: Kumiko.pl
Wyszukaj w
:
Wyszukaj w: Skąpiec.pl
Wyszukaj w: Amazon.co.uk
Zobacz w:
Ekstrakt: 80%
powrót; do indeksunastwpna strona

93
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.