Zapraszamy do kolejnej majowej edycji „Esensja ogląda”, w której znajdziecie trzy krótkie recenzje – w tym najnowszej części „Avengers”.  |  | ‹Avengers: Czas Ultrona›
|
Avengers: Czas Ultrona(2015, reż. Joss Whedon) Tradycyjna rozwałka na całego, do tego świetny robot (doskonała mieszanka grozy i groteski), pełne humoru sceny z Mjolnirem, klasycznie cięte riposty Starka i sympatyczne cameo ze Stanem Lee. Niezłym pomysłem było też wprowadzenie do historii sporej dawki fatalizmu i pokazanie, że herosi mimo wszystko są ludźmi i również potrafią popełniać zwykłe błędy. Obok tego dają się jednak zauważyć wyraźne zmiany na niekorzyść. W fabule zaczyna dominować patos i wartości moralne, rodzinne i wszelakie inne, tak lubiane przez Hollywood. Samo to może nie jest jakąś obezwładniającą tragedią, ale już fakt, że „Avengersi” stopniowo stają się swego rodzaju przybudówką do Kapitana Ameryki, mnie osobiście trochę niepokoi. Bo im bliżej finału, tym mocniej bryluje Kapitan, podczas gdy reszta ekipy zapodziewa się niekiedy na długie minuty, zjawiając się w najmniej oczekiwanych, dość przypadkowych momentach. Trochę zaczyna też irytować przejawiany przez bohaterów syndrom Supermana, czyli natychmiastowe rzucanie się na pomoc wszelkim poszkodowanym szaraczkom. Chwilami przyjmuje to rozmiary dość absurdalne i przynosi efekt odwrotny do zamierzonego, bowiem zamiast wyzwolić w widzu ciepłe uczucia w stosunku do herosów, stawia pytanie w rodzaju – no dobrze, a w takim razie co z resztą poszkodowanych? Czy w tych trzech wielkich blokach naprawdę siedziała tylko jedna rodzina? A co z ludźmi na dole? Ich już nie trzeba ratować? Przecież na ich głowy spadają tony żelastwa i kamieni… Dobrze chociaż, że te zapędy ratownicze nie sięgnęły jak na razie zupełnego dna i widoczny w którymś momencie piesek (jeden jedyny na całe miasto!) wyratował się sam, ale nie dam głowy, czy w kolejnej części Thor czy Hulk nie będą wynosić garściami z linii strzału również psów i kotów. Owszem, bawiłem się na tym filmie całkiem nieźle, ale cieplejszym uczuciem darzę mimo wszystko pierwszych „Avengersów”.  |  | ‹Dom›
|
Dom(2015, reż. Tim Johnson) Agnieszka ‘Achika’ Szady [50%] Animacja DreamWorks o inwazji Buwów – niezbyt mądrych kosmitów, którzy wszystkich Ziemian przesiedlają do Australii, a sami zajmują resztę planety. Główna bohaterka, nastoletnia Tip, uniknęła przeniesienia w wyniku pomyłki skanera. Teraz usiłuje znaleźć mamę i w tym celu sprzymierza się z kosmitą imieniem Och (jak w „Och nie, to znowu on…”), ściganym z powodu nieumyślnego wysłania do całej galaktyki zaproszenia na parapetówkę, co grozi ściągnięciem uwagi niezwykle groźnego wroga. Mamy tu więc wariację na temat tzw. „buddy movie” – filmu, w którym nieznoszący się z początku bohaterowie muszą ze sobą współpracować, i oczywiście się zaprzyjaźniają. Jednak jest to – nawet w kategoriach animacji – bardzo dziecinne, który to efekt wzmagają przesadnie landrynkowe kolory oraz „zabawny” język Buwów (mówią jak Król Julian z „Pingwinów z Madagaskaru”, w stylu „Nie mogę wyjść na zewnętrze, gdyż jestem ucieknięty”).  |  | ‹Kapitan Ameryka: Zimowy żołnierz›
|
Kapitan Ameryka: Zimowy żołnierz(2014, reż. Anthony Russo, Joe Russo) Trochę mniej patriotyczna w wymowie niż w przypadku części pierwszej zabawa konwencją, ale za to wypełniona po brzegi wytyczaniem widzowi ścieżek właściwego moralnie postępowania. Kapitan Ameryka to istna latarnia prawości i heroizmu, wrogami – co trochę rozczarowujące – wciąż są naziści, czy też może raczej ich duchowi spadkobiercy, zaś przeciwnikiem do ulicznych naparzanek jest facet z czerwoną gwiazdą na metalowym ramieniu. Innymi słowy klasyka – USA kontra najgorsi obrzydliwcy świata, wciąż marzący o zniewoleniu ludzkości, choć ich własne państwa dawno już nie istnieją. Film ogląda się jednak dobrze, bo oprócz całej tej czarno-białej podbudowy, mimo nieustannego świecenia przykładem i ratowania maluczkich, a także mimo zniewalającej głupoty przeciwników (uparcie strzelają w obrys tarczy, a nie po kostkach bohatera) i prześlizgiwania się scenariusza nad logicznymi płyciznami (jaka tajna baza, skoro do jej wybudowania trzeba było osuszyć kawałek rzeki?) – historia posiada ciekawą intrygę, w dodatku podaną całkiem zgrabnie jak na hollywoodzkie, zazwyczaj operujące łopatologią kino, a także może się pochwalić wartką, nieprzesadnie meandrującą akcją i imponującymi scenami rozwałki. W związku z czym na seansie bawiłem się całkiem przyzwoicie, choć – w przeciwieństwie do widza amerykańskiego – nie darzę Kapitana przesadną sympatią.
Tytuł: Avengers: Czas Ultrona Tytuł oryginalny: Avengers: Age of Ultron Data premiery: 7 maja 2015 Rok produkcji: 2015 Kraj produkcji: USA Czas trwania: 150 min Gatunek: akcja, fantasy, przygodowy Ekstrakt: 70%
Tytuł: Dom Tytuł oryginalny: Home Data premiery: 10 kwietnia 2015 Rok produkcji: 2015 Kraj produkcji: USA Gatunek: animacja, fantasy, przygodowy Ekstrakt: 50%
Tytuł: Kapitan Ameryka: Zimowy żołnierz Tytuł oryginalny: Captain America: The Winter Soldier Data premiery: 2 grudnia 2014 Rok produkcji: 2014 Kraj produkcji: USA Dźwięk (format): angielski, polski Napisy: angielskie, polskie Parametry: Dolby Digital 5.1 Gatunek: akcja, przygodowy, SF Ekstrakt: 70% |