powrót; do indeksunastwpna strona

nr 4 (CXLVI)
maj-czerwiec 2015

Nowe igraszki
Mario Vargas Llosa ‹Zeszyty don Rigoberta›
W „Zeszytach don Rigoberta” Mario Vargas Llosa nie tylko umożliwia nam ponowne spotkanie z postaciami znanymi z „Pochwały macochy”, ale także po raz kolejny zastawia na czytelników rozmaite pułapki. W efekcie zabiegów autora, kiedy śledzimy rozwój powieściowych wydarzeń, nie możemy być do końca pewni, co jest prawdą, a co tylko wytworem bujnej wyobraźni bohaterów.
ZawartoB;k ekstraktu: 70%
‹Zeszyty don Rigoberta›
‹Zeszyty don Rigoberta›
Na skutek zdarzeń przedstawionych w „Pochwale macochy” don Rigoberto i doňa Lukrecja zdecydowali się na separację, jednak dla tej wprost stworzonej dla siebie pary okazało się to niezwykle trudną sytuacją. Oboje tęsknią za sobą, ale żadne nie ma odwagi, żeby spróbować zasypać przepaść, która powstała między nimi za sprawą Fonsita. Tymczasem ten nieprzewidywalny młodzik – jak gdyby wcześniej nic się stało – na początku „Zeszytów don Rigoberta” pojawia się w domu macochy i najwyraźniej ma zamiar doprowadzić do jej zgody ze swoim ojcem. Cały szkopuł tkwi w tym, czy doňa Lukrecja może zaufać chłopcu, który już raz ściągnął na nią zgubę… W dodatku ma ona wyraźną słabość do Fonsita, a prawdziwa burza uczuć ogarnia ją w momencie, kiedy zaczyna otrzymywać anonimy, które mogły wyjść spod ręki tylko don Rigoberta lub jego syna. Nie da się też ukryć, że podczas spotkań Fonsita z macochą tworzy się specyficzna, podszyta erotyką atmosfera, co w znacznej mierze związane jest z ujawniającym się w trakcie tych rozmów niemal chorobliwym zafascynowaniem chłopca twórczością i życiem Egona Schielego. To właśnie obrazy tego ostatniego stają się inspiracją do niepokojących zabaw, w które zostaje wciągnięta także zazwyczaj rozważna służaca doňi Lukrecji – Justyniana.
W „Zeszytach don Rigoberta” oprócz powyższego realistycznie przedstawionego głównego wątku czytelnicy znajdą partie tekstu utrzymane w zupełnie odmiennych stylistykach. Po pierwsze możemy poznać rozmaite listy pisane przez tytułowego bohatera (przy czym zazwyczaj nie są one wysyłane), w których daje on wyraz swoim wyrazistym (i często bardzo specyficznym) przekonaniom między innymi na temat organizacji dobroczynnych, feminizmu, uprawiania sportu czy pornografii. Jeszcze bardziej zadziwiające są opisy erotycznych fantazji don Rigoberta, w których jest on obserwatorem seksualnych przygód doňi Lukrecji. Trzeba przyznać, że równie wielkie wrażenie robi tutaj perwersyjna wyobraźnia bohatera, co siła jego miłości i pożądania, jakie żywi do utraconej małżonki. Swoistą wisienką na torcie są zaś pikantne anonimowe liściki przeznaczone dla don Rigoberta.
„Zeszyty don Rigoberta” to – podobnie jak „Pochwała macochy” – powieść, w której mieszają się ze sobą erotyka, malarstwo i literatura, a autor w najmniejszym stopniu nie zważa na to, co uznawane jest za przyzwoite. Czytelnicy, którzy lubią takie literacko-obyczajowe prowokacje, z pewnością będą usatysfakcjonowani tą lekturą.



Tytuł: Zeszyty don Rigoberta
Tytuł oryginalny: Los cuadernos de Don Rigoberto
Data wydania: 8 lutego 2010
Wydawca: Znak
ISBN: 978-83-240-1316-6
Format: 276s. 140×205mm; oprawa twarda
Cena: 32,90
Wyszukaj w: MadBooks.pl
Wyszukaj w: Matras.pl
Wyszukaj w
:
Zobacz w:
Ekstrakt: 70%
powrót; do indeksunastwpna strona

72
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.