Fanów najsłynniejszego brytyjskiego detektywa powinna ucieszyć ta powieść, nawet jeśli tak znacząco odbiega ona swoim schematem i fabułą od tego, do czego przyzwyczaił nas Artur Conan Doyle. Lecz pomimo tych różnic, „Pan Holmes” (w oryginale noszący o wiele bardziej symboliczny tytuł „A Slight Trick of the Mind”) Mitcha Cullina stanowi książkę wartą uwagi. Nie tylko dla wielbicieli Anglika z Baker Street.  |  | ‹Pan Holmes›
|
Po pierwsze nie mamy do czynienia z typową powieścią detektywistyczną. Co prawda Sherlock Holmes wciąż potrafi zaskoczyć przenikliwością swojego umysłu, celnymi spostrzeżeniami i sztuką obserwacji, ale nie o jego popisy tutaj chodzi. Nawet jeśli siada on do pierwszego w swoim długoletnim życiu przedstawienia jednej z nurtujących go spraw z przeszłości, opisywane przez Holmesa wydarzenia nie należą do gatunku najciekawszych przygód, jakich doświadczył w swojej karierze. W pewnej mierze jest „Pan Holmes” zabawą z klasycznym wizerunkiem bohatera, w której to on sam obala cały szereg mitów utworzonych wokół jego osoby przez jego drogiego przyjaciela Johna Watsona. Wszystkie tak dobrze znane elementy charakterystyczne (przede wszystkim fajka, bo, jak uważni czytelnicy Doyle’a wiedzą, kaszkiet i płaszczyk pojawiły się jedynie w „Psie Baskervillów”) okazują się jedynie wymysłem, elementami mającymi nadać mu o wiele więcej powagi. Sam Holmes preferuje jamajskie cygara lub zwykłe papierosy, nie jest wcale tak wysoki, jak można by sądzić z niektórych opowiadań i, co okazuje się jednym z głównych przesłań książki, jest zwyczajnym człowiekiem. Było to miłą odmianą po popularnych ostatnio wizerunkach Holmesa jako socjopaty (zarówno w wydaniu Roberta Downey Jra, jak i Benedicta Cumberbatcha), nawet jeśli niekiedy jego oderwanie od rzeczywistości można w podobny sposób zinterpretować. Po drugie, książka Cullina nie oferuje jakiejś konkretnej historii, stanowiąc, do pewnego stopnia, szkatułkową opowieść rozgrywającą się w wiejskiej rezydencji Holmesa w Sussex, w powojennej Japonii oraz na początku XX wieku w Londynie. Do tego dołączone są rozmaite mniejsze wspomnienia z przeszłości, które pojawiają się i znikają, tworząc bardzo złożony obraz życia głównego bohatera. Poznajemy więc sprawy ważne, sprawy mniej ważne i sprawy trywialne, które z takiego czy innego powodu przychodzą na myśl emerytowanemu detektywowi. Jako główny bohater, a zarazem narrator, otwiera on przed czytelnikiem tajniki swojego umysłu – może nie tak lotnego, jak przed laty, ale wciąż imponującego wiedzą i zdolnościami. Mimo tego pozornego misz-maszu, technicznie jest „Pan Holmes” powieścią jak najbardziej przemyślaną. Stopniowo z pozornego chaosu wspomnień Sherlocka wyłania się złożona historia o pamięci (wraz z oryginalnym, tytułowym „niewielkim trikiem umysłu”), starości, samotności i śmierci. Oraz o poszukiwaniu sensu w życiu. Choć, jak stwierdza w jednej z końcowych dyskusji, niesprawiedliwa rzeczywistość sprawia, że wydarzenia są tym czym są, niezależnie od ludzkich prób nadania im jakiegokolwiek znaczenia. Wydaje się to być jednym z wątków przewodnich powieści, szczególnie kiedy odkrywamy zaskakujące (nie tyle pod względem zagadki kryminalnej, co raczej wpływu na losy samego Holmesa) zakończenie opisywanej przez bohatera sprawy sprzed lat. W dużej mierze (to po trzecie) jest „Pan Holmes” powieścią o ludziach. Nie tylko o głównym bohaterze i jego refleksjach nad przeszłością, ale zdecydowanie bardziej o wszystkich tych, których w swoim życiu poznał i stracił. I o samotności, jaka pod koniec życia zaczęła mu doskwierać, do której jednak przed sobą rzadko kiedy chce się przyznać. Cullin przez całą opowieść o emerytowanym detektywie z Baker Street zachowuje równowagę między wszystkimi istotnymi wątkami, długimi monologami bohatera, jego wspomnieniami i chwaleniem się swoją wiedzą na temat pszczół. Powieść zdecydowanie warta uwagi, nawet jeśli jej ekranizacja nie wywarła na naszej recenzentce pozytywnego wrażenia.
Tytuł: Pan Holmes Tytuł oryginalny: A Slight Trick of the Mind Data wydania: 6 maja 2015 ISBN: 978-83-8015-022-5 Format: 272s. 135×210mm Cena: 29,99 Ekstrakt: 90% |