Społeczeństwo zachodnie uzyskało swoją tożsamość dzięki fenomenowi powieści, przekonuje w „Zdradzonych testamentach” Milan Kundera, analizując różne jej aspekty w dziewięciu błyskotliwych esejach.  |  | ‹Zdradzone testamenty›
|
Społeczeństwo europejskie jest „społeczeństwem powieści”, jak ujął to cytowany przez Kunderę rumuński eseista Emil Cioran i mówiący o Europejczykach jako „synach powieści”. Specyficznie europejska epika definiuje tożsamość społeczeństwa zachodniego, która polega między innymi na respektowaniu praw człowieka. Kundera zauważa: „zanim jednak człowiek mógł otrzymać prawa, musiał ukonstytuować się jako jednostka, za taką siebie uznać i za taką zostać uznanym; nie mogłoby się to zdarzyć bez długotrwałego uprawiania sztuk europejskich, a w szczególności powieści, która naucza czytelnika ciekawości bliźniego i wysiłku zrozumienia prawd różniących się od jego własnych”. Czeski pisarz, od lat mieszkający we Francji, analizuje w „Zdradzonych testamentach” różne aspekty powieści, objaśniając je na przykładach wielkich europejskich dzieł epickich. Z wirtuozerią porusza się wśród omawianych zagadnień, przez co teksty Kundery czyta się doskonale, bez poczucia znużenia i wyczerpania, a przecież są to właściwie wywody bliskie hermetycznym zagadnieniom teorii literatury, zatem nie zawsze łatwe w odbiorze nawet dla zdeklarowanych humanistów. Można chyba zaryzykować stwierdzenie, że nie ma chyba takiego aspektu wiążącego się z powieścią, które zostałoby przez autora pominięte. Kundera analizuje zjawisko humoru w powieści, obecność mitu, budowę dialogów i styl, pisze o powiązaniach między biografią pisarza a światem przedstawionym w utworze, o formie i recepcji powieści, o wysiłku pisarza, by możliwie jak najpełniej uchwycić świat realny. Rozważa także wpływ przekładu na dzieło literackie. Wielość poruszanych w „Zdradzonych testamentach” kwestii jest imponująca, ale to jeszcze nie wszystko: Kundera odnajduje wiele analogii pomiędzy światem powieści a muzyką, szczególnie wiele miejsca poświęcając epoce modernizmu. Na pierwszy plan wysuwają się nazwiska dwóch kompozytorów: Strawińskiego i Janáčka. Autor jest synem kompozytora i dyrektora Akademii Muzycznej w Brnie, sam zresztą też ma muzyczne wykształcenie, co w zamieszczonych tu tekstach od razu daje się zauważyć. Kundera poświęca na przykład swoją uwagę melodii języka, co ma znaczenie w budowaniu formy powieściowej, a także w operze. Ciekawostką może być fakt, że Janáček słuchał prowadzonych rozmów na ulicy i zapisywał nutami ich melodię – znajdziemy w książce nawet parę takich przykładów. W tekstach pojawia się wiele nazwisk powieściopisarzy, są Polacy: Witold Gombrowicz (o którym Kundera pisze, że rozminął się, niestety, z najlepszym czasem dla swoich powieści w Europie), a nawet Kazimierz Brandys. Jednak uwaga autora kierowana jest przede wszystkim w stronę Franza Kafki, którego twórczość została przeanalizowana tutaj wielowymiarowo, wielowątkowo i nieszablonowo. Stosunkowo dużo autor pisze o Hemingwayu, znakomicie odczytuje też twórczość Rushdiego i przyczyny odrzucenia przez muzułmański świat „Szatańskich wersetów”. Pojawiają się wzmianki o Tomaszu Mannie i jego utworach. Słowem, jest tu obecny cały kanon wielkiej powieści europejskiej, ujęty w niebanalny eseistyczny fresk, niepozbawiony interesujących osobistych przemyśleń autora. Jak można wyjaśnić tytuł: Zdradzone testamenty”? Dotyczy on jeszcze jednego z istotnych aspektów twórczości literackiej. Chodzi o stosunek spadkobierców do tego, co pozostawia po sobie pisarz po śmierci. Tytuł wydaje się hołdem dla Maxa Broda, wykonawcy testamentu Franza Kafki. Jak wiadomo, nie spełnił ostatniej woli pisarza, by spalić wszystkie jego rękopisy. Zdradził jego testament, ale pozostał wiernym literackiej twórczości swojego przyjaciela. A może jest też tak, że u źródeł wybitnej twórczości leży właśnie zdrada – na przykład tego, co pozostawiają po sobie poprzedzający artyści. Może trzeba zdradzać ich testamenty, by sztuka, także literatura, mogła rozwijać się dalej?
Tytuł: Zdradzone testamenty Tytuł oryginalny: Les Testaments trahis Data wydania: 22 kwietnia 2015 ISBN: 978-83-280-1484-8 Format: 320s. 123×194mm Cena: 34,99 Gatunek: non-fiction Ekstrakt: 80% |