powrót; do indeksunastwpna strona

nr 5 (CXLVII)
lipiec 2015

Świat szczęśliwych superbohaterów
Brian Michael Bendis, Olivier Coipel ‹Wielka Kolekcja Komiksów Marvela #35: Ród M›
Epicki - tym słowem można określić „Ród M”, który ukazał się w trzydziestym piątym tomie Wielkiej Kolekcji Komiksów Marvela. Zawiera w sobie to, co fani komiksów o superbohaterach lubią najbardziej - niezliczone rzesze postaci, dynamikę, alternatywne światy i kolejne epokowe wydarzenia.
ZawartoB;k ekstraktu: 80%
‹Wielka Kolekcja Komiksów Marvela #35: Ród M›
‹Wielka Kolekcja Komiksów Marvela #35: Ród M›
Scenarzysta Brian Michael Bendis jest specjalistą od monumentalnych crossoverów i nieraz gościł/zagości na łamach WKKM. To on odpowiada za dramatyczny, ale także pomysłowy „Upadek Avengers”. „Ród M” jest kontynuacją tamtych wydarzeń i robi równie duże, jeśli nie większe wrażenie. Przypomnijmy więc, że członkini Mścicieli - prywatnie córka Magneto - Scarlet Witch oszalała i przy pomocy swoich potężnych mocy, potrafiących zmieniać rzeczywistość, zaatakowała byłych towarzyszy. Choć nie obyło się bez ofiar, ostatecznie udało się ją powstrzymać. Problem polega jednak na tym, że nie odzyskała władz umysłowych. Choć Profesor X robi, co może, by poskładać jej psychikę, nie jest to takie proste. W połączeniu z nieokiełznaną mocą, jaką dysponuje, staje się jednym z najniebezpieczniejszych przeciwników, z jakimi superbohaterowie Marvela będą musieli się zmierzyć.
To jednak tylko wstęp do właściwej części komiksu. Jazda bez trzymanki zaczyna się w momencie, kiedy rozgoryczona Scarlet Witch tworzy alternatywną rzeczywistość, gdzie mutanci i superludzie stali się celebrytami i są całkowicie akceptowani przez społeczeństwo. Do tego realizują się ich najskrytsze pragnienia, o których często sami nie mają pojęcia. O tym, że coś jest nie tak, wie tylko jedna osoba - Wolverine, bo jemu mieszanie w głowie nie jest obce. Jednak przekonanie innych, że otaczający ich świat jest kłamstwem, okazuje się bardzo trudne, zwłaszcza kiedy są w nim szczęśliwi.
Wykreowane przez Scarlet Witch uniwersum jest rajem dla uważnych czytelników, którzy dostrzegą w nim cała masę smaczków. Już samo ich wyłapywanie stanowi frajdę i jest nawet bardziej wciągające niż sama fabuła. Bo w nich właśnie tkwi największa siła „Rodu M”. Oto bowiem widzimy Petera Parkera, który jest mężem Gwen Stacy, plakaty z wielką aktorką Mary Jane Watson, starego Kapitana Amerykę, który cieszy się życiem emeryta i Colossusa samotnie orzącego pole gdzieś na rosyjskim odludziu. A to tylko wycinek rewelacji przygotowanych przez scenarzystę. Genialnym pomysłem jest również dodanie kilku stron tabloidu, poświęconego przede wszystkim plotkom o superbohaterach.
Warto również zwrócić uwagę na to, że Bendis oparł się pokusie stworzenia kolejnego spektakularnego mordobicia (co mu się zdarzało chociażby w „Upadku Avengers” i „Tajnej wojnie”). Pomimo mnogości postaci zapanował nad chaosem i całość zwieńczył intrygującym finałem, który nie sprowadza się wyłącznie do sprawdzania, kto ma większe pięści.
Niestety, przed wystawieniem najwyższej oceny „Rodowi M” powstrzymuje mnie mało oryginalna strona graficzna komiksu. Kresce Oliviera Coipela wprawdzie trudno zarzucić coś konkretnego, ale na tle wizji Bendisa jawi się on jako przeciętny rzemieślnik, który niewiele wnosi od siebie.
Na pewno warto poznać „Ród M”, choć najwięcej frajdy z jego lektury będą mieli czytelnicy dobrze orientujący się w świecie Marvela. Jest to bowiem jeden z tych komiksów, które starają się uporządkować świat Domu Pomysłów i wyznaczyć kierunek, jakim będzie podążał przez kolejne lata. Pod tym względem na pewno mamy do czynienia z pozycją przełomową.



Tytuł: Wielka Kolekcja Komiksów Marvela #35: Ród M
Tytuł oryginalny: House of M
Data wydania: 26 marca 2014
Wydawca: Hachette
ISBN: 978-83-7739-784-8
Format: 208s. 170×260mm; oprawa twarda
Cena: 39,99
Gatunek: przygodowy, superhero
Wyszukaj w: MadBooks.pl
Wyszukaj w: Selkar.pl
Wyszukaj w: Kumiko.pl
Wyszukaj w
:
Wyszukaj w: Amazon.co.uk
Zobacz w:
Ekstrakt: 80%
powrót; do indeksunastwpna strona

145
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.