powrót; do indeksunastwpna strona

nr 5 (CXLVII)
lipiec 2015

Trzy postaci w poszukiwaniu szefa
Kyle Balda, Pierre Coffin ‹Minionki›
„Minionki” to parodia staroświeckiego kina sensacyjnego a la Bond. Przerysowane postaci, absurdalne uzbrojenie, kompletnie idiotyczne plany. Do tego urocza muzyka z lat 60., no i uroczość samych minionków, które już w poprzednich filmach kradły show, a teraz uczyniono je głównymi bohaterami.
ZawartoB;k ekstraktu: 80%
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Każdy szanujący się geniusz zła potrzebuje pomocników, którzy skonstruują jego szalone wynalazki, w razie potrzeby dostarczą świeży mózg… a także zaparzą herbatę i od czasu do czasu przelecą mopem podłogę w Tajnej Siedzibie. W „Jak ukraść księżyc” i „Minionki rozrabiają” głównemu bohaterowi usługują dziesiątki zabawnych, żółtych stworków, porozumiewających się szczebiotliwym językiem, w którym daje się wyłapać brzmienia włoskie, hiszpańskie i angielskie (w naszej wersji z rzadka również polskie… no, polskawe, na przykład „ziomi”). To są właśnie minionki; nazwa oddaje ich podstawową cechę: „minion” po angielsku to mniej więcej tyle, co służalec. Służenie złu jest do tego stopnia wpisane w charakter minionków, że gdy zabraknie pana, tracą one wszelką chęć do życia i w podbiegunowej kryjówce wiodą smutną wegetację.
Mamy rok 1968 – nota bene, fakt ten rewelacyjnie działa na ścieżkę dźwiękową, gdzie znajdziemy fragmenty ówczesnych przebojów. Z misją znalezienia nowego szefa wyruszają trzy minionki. Przywódca wyprawy to Kevin, najrozsądniejszy z całej trójki. Bob często zachowuje się jak dziecko (między innymi nie rozstaje się z pluszowym misiem), zaś Stuart miewa cechy zbuntowanego nastolatka. Przepłynąwszy ocean, trafiają wprost do Nowego Jorku, gdzie przypadkowo dowiadują się o planowanych na Florydzie Targach Zła, na których złoczyńcy prezentują się oraz rekrutują odpowiednich sługusów. Minionki brak kwalifikacji nadrabiają entuzjazmem, sprzyja im też szczęśliwy traf, więc zatrudnia ich słynna Scarlett O’Haracz (brawa dla Bartosza Wierzbięty za to nazwisko). I tu zaczyna się właściwa intryga, związana z kradzieżą korony Elżbiety II, a co za tym idzie – przejęciem tronu brytyjskiego. Czy wspominałam coś o idiotycznych planach?…
Najmłodsi widzowie zapewne szczerze się ubawią wybrykami minionków oraz oglądaniem działania dziwacznych broni i wynalazków, na przykład czepka hipnotyzującego. Dorośli mogą docenić drobne smaczki w postaci miotacza podobnego do „lampy z lawy” (pamiętajmy o czasach, w których dzieje się akcja), nawiązania do okładki jednej z płyt Beatlesów czy nieśmiertelne żarty z opanowania Anglików, którzy nawet w najbardziej dramatycznych okolicznościach potrafią spokojnie sączyć herbatę.



Tytuł: Minionki
Tytuł oryginalny: Minions
Dystrybutor: UIP
Data premiery: 26 czerwca 2015
Scenariusz: Brian Lynch
Rok produkcji: 2015
Kraj produkcji: USA
Gatunek: animacja, familijny, komedia
Wyszukaj w: Kumiko.pl
Wyszukaj w: Skąpiec.pl
Wyszukaj w: Amazon.co.uk
Zobacz w:
Ekstrakt: 80%
powrót; do indeksunastwpna strona

103
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.