powrót; do indeksunastwpna strona

nr 5 (CXLVII)
lipiec 2015

A gdyby uczucia miały uczucia?
Pete Docter, Ronaldo Del Carmen ‹W głowie się nie mieści›
„W głowie się nie mieści” to kolejna rewelacyjna animacja Pixara, z której dowiemy się między innymi, skąd się biorą dziwaczne sny i dlaczego nastolatki czasem miewają niezrozumiałe napady złości.
ZawartoB;k ekstraktu: 90%
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Riley to jedenastoletnia miłośniczka hokeja, która właśnie przeprowadziła się z rodzicami z Minnesoty do San Francisco. Musiała zostawić szkolne przyjaciółki, a domek z ogrodem zmienić na szeregowiec w niemiłej, wąskiej uliczce. Na dodatek pierwszy dzień w szkole zaczął się kompromitacją. A potem szło coraz gorzej, bo Radość została wessana do Pamięci Długotrwałej i musi jak najszybciej znaleźć drogę z powrotem do Centrali, zanim zniszczeniu ulegną wszystkie Wyspy Osobowości…
Brzmi dziwnie? To dlatego, że Riley tak naprawdę nie jest główną bohaterką filmu. Rola pierwszoplanowa należy do Radości, której towarzyszą personifikacje pozostałych emocji: Smutek, Gniew, Strach i Odraza. Zamieszkują one fantazyjną przestrzeń połączoną z mózgiem Riley i za pomocą panelu sterowania mają wpływ na jej zachowanie. Mogą także przywoływać wspomnienia czy podpowiadać pomysły – tu brawa dla twórców za wykorzystanie klasycznego motywu z żarówką ze starych kreskówek.
Wspomnienia to kule o kolorze związanym z daną emocją. Te najważniejsze stanowią fundament osobowości dziewczynki i trzymane są w Centrali, pozostałe trafiają na półki w labiryncie Pamięci Długotrwałej, zaś mniej istotne z czasem bywają zrzucane do przepaści i tam rozwiewają się w pył. Wszystkie te wizualizacje są efektowne i pomysłowe – na przykład czy wiecie, czemu czasem przyczepi się do nas idiotyczna melodyjka i denerwująco dźwięczy w uszach? Otóż jest to kawał zrobiony przez znudzonych pracowników Pamięci. A dlaczego w pozornie realistycznym śnie nagle zjawiają się absurdalne elementy? Tego też się dowiemy.
We „W głowie się nie mieści” nie ma – co rzadkie w animacjach zachodnich – żadnego wroga, którego plany trzeba pokrzyżować. Wszystkie postaci są sympatyczne, niezależnie od tego, czy reprezentują uczucia pozytywne czy negatywne. Film usiłuje nas przekonać, że w odpowiednich proporcjach wszystkie z nich są niezbędne. Gniew, Strach i Odraza tak samo troszczą się o dobrostan Riley, jak ich samozwańcza szefowa Radość. Po prostu każde z nich robi to w miarę swoich możliwości.
Dla dorosłego widza „W głowie się nie mieści” to w dużej mierze nostalgiczny film o utracie. Na naszych oczach niszczone są krainy dziecięcej wyobraźni Riley, przedszkolne zabawy i momenty szczęścia ulatują bezpowrotnie, a niektóre radosne wspomnienia mogą nieoczekiwanie sprawić ból… W finale widzimy, że jednym z przejawów rozwoju osobowości jest to, że jednobarwne dotąd kule wspomnień stają się „łaciate”, gdyż dane zdarzenie może wiązać się z więcej niż jednym uczuciem. Dla dziecka, zależnie od wieku, będzie to albo wesoła kreskówka o zwariowanych perypetiach śmiesznych ludków, albo film przygodowo-obyczajowy mogący dać temat do przemyśleń czy rozmów (o ile jest z kim). Nie ma tan scen mogących wystraszyć maluchy, za to uprzedzam, że jedna z postaci dosłownie oddaje życie za sprawę – i jest to pokazane w sposób rozdzierający. Warto za to zostać przez chwilę w trakcie pokazywania napisów końcowych, bo mamy wtedy okazję zajrzeć do głów postaci epizodycznych, a nawet zwierząt.



Tytuł: W głowie się nie mieści
Tytuł oryginalny: Inside Out
Dystrybutor: Disney
Data premiery: 1 lipca 2015
Scenariusz: Pete Docter
Rok produkcji: 2015
Kraj produkcji: USA
Czas trwania: 94 min
Gatunek: animacja, komedia
Wyszukaj w: Kumiko.pl
Wyszukaj w: Skąpiec.pl
Wyszukaj w: Amazon.co.uk
Zobacz w:
Ekstrakt: 90%
powrót; do indeksunastwpna strona

114
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.