Krowa Matylda to jedna z najsympatyczniejszych bohaterek współczesnej literatury dla najmłodszych. Tym razem przedstawiamy dwa ostatnio wydane w Polsce tomy jej przygód.  |  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Czasem nawet wytrwała pomocnica listonosza ma prawo do słabości. Krowa Matylda, która przyzwyczajona jest do słoty, niepogody i niewygód związanych z ciężką pracą na roli, podupada na zdrowiu. Troskliwie opiekuje się nią gospodyni, prawdziwa kobieta pracująca, nie szczędząca jednak swoim podopiecznym ciepła i miłości (o czym dobitnie mogliśmy się przekonać w tomie „Krowa Matylda nie może zasnąć”). Dla schorowanej krasuli to jednak za mało. Nie pomagają też stare babcine sposoby: inhalacje, płukanie gardła, zimne okłady ani czerwone światło. Matyldę musi obejrzeć fachowiec. Po jego interwencji i dłuższym odpoczynku krowa zaczyna wreszcie czuć się lepiej. I tu tkwi problem – nie chce jej się wracać do pracy w gospodarstwie. Przyzwyczaiła się już do ciepłego siana, grania z kurami w warcaby i słuchania opowieści gospodyni. Książka opowiada nie tylko o chorobie, ale też o tym, jak trudno udawać chorego, gdy w rzeczywistości tryska się zdrowiem (to zresztą często powracający motyw w utworach i filmach dla dzieci). Matylda nie wraca do pracy nie dlatego, że wciąż czuje się źle, lecz z powodu, nazwijmy to, lekkiego rozleniwienia. Niemal od razu dopadają ją zresztą potężne wyrzuty sumienia, zaczyna się nudzić i z tęsknotą spogląda na dokazujące wokół zwierzęta. Czy warto zatem udawać bardziej chorego niż się jest? W tym przypadku raczej nie, choć Matylda na szczęście szybko otrzymuje możliwość rehabilitacji, bo oto inny mieszkaniec gospodarstwa ciężko się przeziębia, a krowa przemienia się w najprawdziwszą pielęgniarkę.  |  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Wydana jeszcze w zeszłym roku książeczka „Krowa Matylda bawi się w chowanego” nie porusza tematów tak poważnych, ale dzięki temu jest chyba zabawniejsza. Oto pewnego dnia zwierzętom, znudzonym najwyraźniej wiejską rutyną, przychodzi ochota pobawić się w chowanego. I byłaby to pewnie zabawa jak każda inna, gdyby nie niecodzienny pomysł Matyldy, która postanawia ukryć się… w koronie wielkiego drzewa. To rodzi bardzo poważne konsekwencje. Koza, pies, a nawet świnie i koń rzucają się biedaczce na pomoc i ostatecznie wszystkie lądują w nielichych tarapatach. I choć z wysoka są piękne widoki na okolicę, pojawiają się też problemy, na przykład jak siedząc na gałęzi załatwić potrzebę. Ostatecznie wszystko kończy się dobrze, ale zwierzęta wraz z gospodynią, zasmakowawszy w nowych wrażeniach, nie spieszą się wcale z zejściem na dół. Sposób, w jaki patrzy na świat Alexander Steffensmeier jest komiczny. Wymyślona przez niego Matylda to wyjątkowo urocza bohaterka, wzbudzająca pozytywne uczucia bez specjalnego wysiłku. Autor nie musi stosować nawet specjalnych zabiegów, by na jej obliczu oddać paletę emocji. Znów na specjalną uwagę zasługują kury, które bawią się w doktora, grają w gry planszowe, korzystają z sedesu czy prowadzą dysputy przy herbatce. To wszystko dzieje się w tle, gdzieś obok głównej opowieści, podobnie jak w książkach Svena Nordqvista o Pettsonie i Findusie, w których niemal na każdym rysunku można dostrzec zupełnie fantastyczne stworzenia, na pierwszy rzut oka niedostrzegalne. Obaj autorzy sięgają po motyw stary jak świat – wystarczy zajrzeć do którejkolwiek księgarni, by przekonać się, że wieś to temat w wydawnictwach dla małych dzieci wszechobecny. Udowadniają jednak, że poczucie humoru w parze z wielką wyobraźnią i dystansem do świata dają wspaniałe efekty.
Tytuł: Krowa Matylda jest chora Tytuł oryginalny: Lieselotte ist krank Data wydania: 9 marca 2015 ISBN: 978-83-8008-038-6 Format: 32s. 230×300mm; oprawa twarda Cena: 25,– Gatunek: dla dzieci i młodzieży Ekstrakt: 70%
Tytuł: Krowa Matylda bawi się w chowanego Tytuł oryginalny: Lieselotte versteckt sich Data wydania: 25 lutego 2014 ISBN: 978-83-7278-929-7 Format: 32s. 230x300mm; oprawa twarda Cena: 25,– Gatunek: dla dzieci i młodzieży Ekstrakt: 80% |