Wciąż wiemy niewiele, chyba czas powiedzieć: to za mało, chcemy więcej.  |  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Gumowe kule mają to do siebie, że nie zabijają. Do tego, jak się okazuje, sprowadzają dziwne sny. W śnie detektywa Velcoro pojawia się sobowtór Elvisa, który tęsknym głosem śpiewa o miłości. Piosenka, co ciekawe, nie pochodzi z repertuaru Króla. To szlagier Conwaya Twitty’ego, amerykańskiego piosenkarza country. Udawany Elvis śpiewa o miłości, która jest „jak brzytwa i sprawia, że Twoja dusza krwawi”. Miłość – brutalna i niszczycielska siła – to motyw przewodni tego odcinka. Ale dalej jest jeszcze lepiej: „głęboko pod śniegiem, leży ziarno ukochane przez słońce, które wiosną rozkwitnie i stanie się różą”. Kusząca perspektywa, przynajmniej dla naszej czwórki. Bohaterowie z utęsknieniem wypatrują przyszłości, bo a nuż okaże się, że są w niej już kimś innym. To się jednak nigdy nie zdarzy. Nie można w żaden sposób przepisać przeszłości od nowa, unieważnić i wymazać całkowicie. Mimo to próbują, z opłakanym skutkiem. Frank miał swój wspaniały plan „for the better future”. Niestety, wszystko trafił szlag. Zamiast zrobić krok do przodu, zrobił kilka do tyłu. Czy to wystarczy, aby nabrać rozpędu? Scena snu z początku jest żywcem wyjęta z filmów Davida Lyncha i przywodzi na myśl „Mulholland Drive” do spółki z „Miasteczkiem Twin Peaks”. Rzecz dzieje się w tym samym barze, w którym Ray zwykł spotykać się z Frankiem. Tym razem naprzeciw bohatera zasiada jednak kto inny – jego ojciec. Mężczyzna raczy go dziwną opowieścią; słowa z pozoru do siebie nie pasują, ale jest w tym jakiś głębszy sens. Albo i nie. Trudno ocenić. Wszystko, co dziwne i nadzwyczajne przydarza się Rayowi. Reszta twardo stąpa po ziemi. Velcoro zdaje się męczyć rola naszego przewodnika po zaświatach. Jest zmęczony, jego organizm jest na wykończeniu. Ciekawe, co tak naprawdę trzyma go przy życiu? Wszyscy powtarzają, że Ray jest skończony i wieszczą mu rychły koniec, ale ja w niego wierzę. On jeszcze coś nam pokaże. Nie wiem, co, ale to na pewno będzie spektakularne. Ten odcinek odstaje od swoich poprzedników. Trudno wyłuskać z niego, coś treściwego. Znaczenia rozlewają się po kątach, nie dostaje praktycznie nic nowego w sprawie śledztwa. A już chyba najwyższa pora…
Tytuł: Detektyw II Tytuł oryginalny: True Detective 2 Data premiery: 22 czerwca 2015 Rok produkcji: 2015 Kraj produkcji: USA Gatunek: dramat, kryminał Ekstrakt: 70% |