Trochę już czasu minęło od momentu, gdy Egmont zakończył publikację opowieści z krainy Troy. Jeśli tęsknicie za światami wykreowanymi przez Arlestona, to powinniście sięgnąć po serię Taurusa „Ekhö – Lustrzany Świat”.  |  | ‹Ekho #2: Cesarstwo Paryskie›
|
„Cesarstwo Paryskie” to drugi tom tejże serii i jak łatwo się domyślić, główni bohaterowie tym razem trafiają do Paryża. Oczywiście, tak jak w pierwszym tomie mieliśmy do czynienia z Nowym Jorkiem w świecie równoległym, tak i Paryż poznajemy w wersji fantasy. Bez problemu znajdziemy tam symbole miasta nad Sekwaną. Jest Wieża Eiffela, uwaga - w wersji drewnianej. Jest katedra Notre Dame - tutaj jako główna siedziba francuskich Preshaunów. Są też odpowiedniki bardziej współczesnych obiektów, na przykład pomnik pamięci Księżnej Diany. Ten ostatni zresztą jest już silnie związany z treścią tego albumu. Oczywiście, to nie Lady Di, ale ktoś równie ważny ginie, uciekając przed paparazzi w wydaniu fantasy. Gościowi stawiają pomnik, a jego duch… zajmuje na jakiś czas ciało głównej bohaterki (miała taką przypadłość, jeśli pamiętacie z części pierwszej). Ale skąd urocza i kształtna Fourmille znajduje się w Paryżu? Striptease. Tak jest. Okazało się, że przejęte w ramach spadku przedsiębiorstwo nie jest w najlepszej kondycji finansowej. Szansą na wyjście z tej sytuacji jest kontrakt właśnie w Paryżu w Poulain Rouge (nazwa nieprzypadkowa). A że jedna z gwiazd zespołu, Yummy, siedzi w więzieniu, Fourmille sama postanowiła wziąć się do roboty. Zaraz po wylądowaniu (porannym smokiem w klasie super-eko) jej ciało oponował na kilka chwil duch zmarłego tragicznie księcia Antona, (byłego już) następcy cesarskiego tronu. Ten incydent spowodował, że Fourmille została obarczona kolejnym zadaniem (poza zdobyciem pieniędzy), związanym z nielegalnym… no, czymś nielegalnym. Akcja mocno nabiera tempa, tym bardziej że ruchy zaczynają zagęszczać Preshauni (coś tam im cały czas nie pasuje z Forumille i jej towarzyszem – Yurim). Cały ten koncept z zajmowaniem ciała przez duchy zmarłych jest nieco przekombinowany i chyba wprowadzony po to, żeby zawiązywać akcję. Trudno, nikt nie jest doskonały. Graficznie „Cesarstwo Paryskie” trzyma poziom. Wrażenie robią widoki Paryża, szczególnie nocne ujęcia w świetle Księżyca. Jeśli ktoś szuka zabawnej pozycji w oparach fantasy, to „Ekhö” jest dobrym rozwiązaniem. Zwłaszcza że kolejny tom jest już na horyzoncie.
Tytuł: Ekho #2: Cesarstwo Paryskie Data wydania: listopad 2014 Gatunek: fantasy Ekstrakt: 70% |