powrót; do indeksunastwpna strona

nr 8 (CL)
październik 2015

Nieustające wakacje
Stanley Middleton ‹Wakacje›
Stanley Middleton nie był ponoć szczęśliwy, gdy przyznawano mu za „Wakacje” Nagrodę Bookera. O szczęściu może za to mówić polski czytelnik, który dostaje tłumaczenie tej powieści wprawdzie dopiero po ponad 40 latach, ale czekać z pewnością było warto.
ZawartoB;k ekstraktu: 90%
‹Wakacje›
‹Wakacje›
W 2006 roku „The Sunday Times” zrobił ciekawy eksperyment – rozesłał rozdział m.in. „Wakacji” do wydawców, nie zaznaczając oczywiście, że przedstawiony fragment pochodzi z książki uhonorowanej Bookerem. W 20 przypadkach na 21 rozdział został odrzucony. Middleton zareagował na to z pewnym rozczarowaniem, stwierdził, że ludzie nie wiedzą już, czym jest dobra powieść. Być może pobrzmiewa w tym zdaniu pewne poczucie wyższości, tak charakterystyczne dla głównego bohatera „Wakacji”. Z drugiej strony, jeśli w miejsce „dobra” podstawimy inny przymiotnik, choćby „klasyczna” czy „staroświecka”, trudno będzie odmówić pisarzowi racji.
Siła tej książki nie kryje się w jednej konkretnej rzeczy. Jej klasa polega na tym, że autor pokazał kapitalny zmysł obserwacyjny, wybierając mistrzowski sposób przelania swoich spostrzeżeń na karty powieści. W pewnym sensie (proszę o traktowanie tego sensu z dużym przymrużeniem oka) mamy tu do czynienia z kryminałem. Tyle że nie szukamy odpowiedzi na pytanie „kto zabił?”, lecz „co się stało?”. „Wakacje” wrzucają nas w sam środek… wakacji Edwina Fishera, z którego punktu widzenia prześledzimy kolejne zdarzenia, ale przede wszystkim staniemy się świadkami wielu istotnych retrospektyw. Autor umiejętnie odsłania przed czytelnikiem nowe części historii, czyniąc to jednak bez efekciarstwa, z szacunkiem do tego, o czym opowiada. Klimat tego „snucia” zahacza o znacznie świeższego Bookera, mianowicie „Poczucie kresu” Juliana Barnesa.
O ile jednak sposób rozmawiania z odbiorcą daje podobnie przyjemne odczucia, o tyle Middleton mniej dotyka samego zagadnienia pamięci i jej postrzegania, stosując retrospektywy głównie po to, by pokazać nam coś innego. Co takiego? Otóż wydaje się, że „Wakacje” są przede wszystkim historią o nieidealności. Fisher, nawet przy dużej dozie wyrozumiałości, nie może pretendować do miana tzw. bohatera pozytywnego, niemniej nie jest w swoich przywarach osamotniony. Właściwie nie ma w tej książce postaci, z którą można by bez problemu sympatyzować. Edwin, cały czas próbując rozgryźć problem własnego związku, spotyka inne pary. Na każdej dostrzega rysy, pęknięcia. W każdym człowieku zauważa wyraźne wady, również w sobie. Próbuje je przewalczyć, ale przywoływany w pamięci obraz ojca wydaje się zbyt silny, by próba mogła zakończyć się choćby połowicznym zwycięstwem.
Treściowo Middleton jest więc bliski Jonathanowi Franzenowi, wykazuje podobną zdolność w dostrzeganiu dramatów życia codziennego, jak autor „Korekt”. Tamten zmieniał perspektywę przez żonglowanie bohaterami, ten rzuca nowe światła przez sięgnięcie do przeszłości. W obu przypadkach boleśnie wyraźnie odczuwa się jednak pytania: po co to wszystko? Do czego zmierzamy? Jak mamy osiągnąć stan spełnienia, a przynajmniej spokoju? W ogóle możemy to zrobić?
O literackiej klasie „Wakacji” można rozprawiać długo. Na przykład doceniając zabawne, rozładowujące nieco napięcie dopiski narratora, jak „Teść, komediant z walijskiej doliny”. Można zachwycać się łagodnie płynącą frazą, niosącą jednak znacznie cięższe treści. Można docenić przetykanie tekstu cytatami z klasyków, których pisarz przywoływał nadzwyczaj często. W jakim celu? Żeby uwznioślić swoją historię, czy może przeciwnie – odbrązowić nieco wielkie dramaty, powiedzieć: tu mamy życie i właśnie takie ono jest? Niekoniecznie spójne, często pozbawione logiki, zawierające w sobie mniejsze i większe tragedie, prowadzące do rozpaczy, szaleństwa. Bezcelowe lub z celem, którego i tak nie dosięgniemy, nie obejmiemy, stanowiąc jedynie wycinek rzeczywistości. Tak jak wycinkiem są i „Wakacje”. Nawet jeśli nie znajdziemy w nich odpowiedzi na pytanie „kto zabił?”, może przejść nam przez głowę zupełnie inna myśl: że takiej odpowiedzi po prostu nie ma.



Tytuł: Wakacje
Tytuł oryginalny: Holiday
Data wydania: 28 września 2015
ISBN: 978-83-936653-8-9
Format: 288s. 140×205mm
Cena: 39,99
Gatunek: obyczajowa
Wyszukaj w: Selkar.pl
Wyszukaj w: Kumiko.pl
Wyszukaj w: Matras.pl
Wyszukaj w
:
Zobacz w:
Ekstrakt: 90%
powrót; do indeksunastwpna strona

26
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.