powrót; do indeksunastwpna strona

nr 9 (CLI)
listopad 2015

Polska, mieszkam w Polsce, czyli 30 rockowych utworów o trudnej miłości do ojczyzny
ciąg dalszy z poprzedniej strony
Polska „Ratuj kraj” („Silni, zwarci, gotowi”, 1994)
„Twoja ojczyzna potrzebuje cię
Czeka na ciebie i na ciebie
W potrzebie nie zostawiaj jej
Ratuj swój kraj”
W naszym zestawie nie mogło zabraknąć, choćby z powodu nazwy, zespołu Polska. Najbardziej patriotycznym utworem w jego dorobku jest pochodzący z debiutanckiej kasety „Ratuj kraj”, którego tytuł w zasadzie mówi wszystko.
Rewizja „Polska” („Mity i legendy”, 2006)
„Jest takie miejsce na tej Ziemi
Gdzie ręce trzyma się w cudzej kieszeni
Gdzie wszystkie zmiany zmian nie przynoszą
A politycy o wpierdol się proszą”
Powyższy cytat jasno wskazuje, że po pierwsze, mamy do czynienia z utworem punkowym; a po drugie, że nie będzie zbyt optymistycznie. Czyli szara rzeczywistość…
Sexbomba „Polska traci czas” („NEWYORKSYTY”, 2005)
„Wolny kraj wolny kraj
Żadnych szans na wprowadzenie
Szybkich zmian”
Ironiczny tekst autorstwa Roberta Szymańskiego dotyczy zmian, jakie po transformacji nastąpiły w wolnej Polsce. Niby kraj wygląda już nieco inaczej, ale mentalnie wciąż tkwi w głębokiej komunie. Ot, taki właśnie mamy „wolny kraj”.
Skowyt „Achtung, Polen!” („Achtung, Polen!”, 2011)
„Achtung, Polska!
Alarm dla Pomorza, Mazowsza i Śląska.
Achtung, Polen!
Płonie parlament i Belweder płonie”
Jeden z najbardziej aktualnych komentarzy współczesnej Polski w naszym zestawieniu. Oto w pigułce (konkretnie w cztery minuty i trzy sekundy) zespół Skowyt w buńczucznych słowach przedstawia kraj, który nie może funkcjonować w czasie pokoju i bez wspólnego wroga nie da rady istnieć.
Strachy Na Lachy „Ten wiatrak, ta łąka” („Dodekafonia”, 2010)
„Co białe to białe
Co czerwone to czerwone
Nie chowaj się za mnie
Sam sobie odpowiedz”
Zespół Strachy Na Lachy w połączeniu z tematyką narodową wielu osobom na pewno na myśl przywiedzie protest song „Żyję w kraju”. Tymczasem przewrotnie sięgnąłem po inny utwór ze świetnej płyty „Dodekafonia”, pozostający w cieniu singlowych przebojów – „Ten wiatrak, ta łąka”. Tekst nie jest może specjalnie wesoły, ale razem z nostalgiczną muzyką tworzy iście magiczną całość.
Sztywny Pal Azji „Spotkanie z…” („Europa i Azja”, 1987)
„Nie gniewaj się na mnie Polsko, nie gniewaj się.
Ja naprawdę bardzo kocham Cię, naprawdę kocham Cię.
Więc wybacz mi Polsko, że spóźniłem się.
Więc wybacz, że na spotkanie, spóźniłem się.”
Z całym szacunkiem dla popularności przeboju Kultu i przewrotności tekstu Obywatela GC, ale dla mnie najpiękniejszym utworem o Polsce jest właśnie „Spotkanie z…” Sztywnego Pala Azji. Zawsze gdy go słucham, mam ciarki na całym ciele.
T.Love „1996” („Al Capone”, 1996)
„To jest ten kraj popatrz, popatrz, popatrz sam
Dobrze go znam, kochanie dobrze go znam
Nietolerancji i zapomnienia raj
To jest ten kraj, to jest ten kraj”
T.Love miał kilka utworów poświęconych Polsce (i nie, wbrew obiegowej opinii, nie zalicza się do nich „Wychowanie”). Sięgnąłem po „1996”, który opisuje pewien wycinek rzeczywistości – jak zwykle niezbyt kolorowej, choć równie mocnym kandydatem był o dziesięć lat młodszy „Jazz nad Wisłą”.
Zakon Żebrzących „Polska” („A.L.F.”, 1988)
„Dlaczego życie u nas jest nieznośne?
A matki są tak bardzo zabiegane
Dlaczego Polska nie jest Polską?
Chociaż wojna już dawno jest wygrana”
Wracamy do punkowego podziemia i spojrzenia na ojczyznę przez pryzmat młodzieńczego buntu. Choć tekst Zakonu Żebrzących osadzony jest twardo w epoce schyłku PRL, to jednak niektóre jego fragmenty pasują jak ulał i do naszych czasów.
Złe Psy „Urodziłem się w Polsce” („Polska (urodziłem się w Polsce)”, 2012)
„Ojciec Polak, matka Polka
Polskie miasto, Polska łąka
Piękna nasza Polska cała,
By ta Polska ocalała”
Kilka lat temu o tej piosence zrobiło się głośno, ze względu na rzekome propagowanie nacjonalizmu i rasizmu. Nie wiem, w którym miejscu krytycy się dopatrzyli takowych treści, w końcu Andrzej Nowak nie napisał nic więcej niż to, co możemy znaleźć w naszym hymnie narodowym.
Żywiołak „Moja mała” („Gajcy!”, 2010)
„Moja mała, do widzenia już,
Jeszcze raz buzi daj,
Jeszcze raz buzi daj , a wywalczę ci kraj,
Wielki kraj pełen zbóż, piękny dom pośród róż
Jeszcze raz buzi daj… Idę za kraj”
Na koniec wyznanie mężczyzny idącego walczyć za kraj, czyli poezja Tadeusza Gajcego przekształcona w niezwykle emocjonalny utwór przez formację Żywiołak. Wrażenie robi tym większe, jeśli ma się świadomość, że poeta z walki tej nie powrócił.
powrót; do indeksunastwpna strona

126
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.