„Tajemnica zwierząt” z pewnością zachwyci fanów twórczości Martina Widmarka. Dla młodych czytelników lektura ta jest wszak okazją do obserwowania jednego z najbardziej emocjonujących dochodzeń Lassego i Mai.  |  | ‹Tajemnica zwierząt›
|
Na początku „Tajemnicy zwierząt” dowiadujemy się, że Waldemar, będący właścicielem sklepu zoologicznego w Valleby, ostatnio nie ma łatwego życia. Nie dość że przed jego lokalem demonstranci (na szczęście nieliczni) żądają uwolnienia wszystkich zwierząt, to jeszcze jego podopieczni od tygodnia dziwnie się zachowują. Z obawy przed tym, że ich niezwykła senność jest objawem choroby, Waldemar zmuszony jest czasowo zamknąć sklep. Na szczęście właśnie w tym momencie z pomocą pośpieszą mu jak zwykle niezawodni Lasse i Maja, tym razem dodatkowo wspierani przez znanych z „Tajemnicy cyrku”: Mirandę i Sylwestra. Kiedy młodzi detektywi rozpoczynają swoje dochodzenie, na światło dzienne wychodzą kolejne fakty, które jednak początkowo trudno ze sobą połączyć w celu odtworzenia przebiegu wydarzeń. Po pierwsze, mieszkający po sąsiedzku listonosz uskarża się na nocne hałasy, a w szczególności na głośno szczekającego psa – mimo że w sklepie żadnego nie ma. Po drugie, przy nieużywanym wejściu ktoś zostawił świeże odciski butów. Po trzecie, komputer, za pomocą którego kupowana jest karma, działa bardzo wolno i prawdopodobnie jest zawirusowany. W tej sytuacji Lasse i Maja mają kilka hipotez, które muszą być zweryfikowane. Młodym detektywom bardzo prawdopodobne wydaje się bowiem, że ktoś po zapadnięciu zmroku włamuje się do sklepu w celu zatrucia karmy dla zwierząt albo coś jest dodawane do niej w trakcie transportu. W kręgu podejrzenia znajdują się więc zarówno demonstranci (może chcą w ten sposób zmusić Waldemara do otwarcia klatek?), jak i listonosz (pałający żądzą zemsty za nieprzespane noce), a nawet nowa pracownica sklepu (przed jej pojawieniem się nic złego wszak się nie działo). Uzyskanie odpowiedzi na te wątpliwości nie jest jednak wcale takie proste, co z kolei sprawia, że młodzi czytelnicy nie będą mogli narzekać na brak atrakcji, a finał tej historii może się okazać dla nich sporym zaskoczeniem. Dobrze skonstruowana intryga kryminalna i wartko tocząca się akcja w połączeniu z nieodzowną u Martina Widmarka porcją humoru sprawiają, że „Tajemnicę zwierząt” dzieci pochłaniają naprawdę w mgnieniu oka i z wypiekami na twarzy. Dla fanów „Biura Detektywistycznego Lassego i Mai” to po prostu lektura obowiązkowa.
Tytuł: Tajemnica zwierząt Tytuł oryginalny: Zoomysteriet Data wydania: 4 listopada 2011 ISBN: 978-83-7776-001-7 Format: 100s. 150×215mm; oprawa twarda Cena: 22,90 Gatunek: dla dzieci i młodzieży Ekstrakt: 90% |