powrót; do indeksunastwpna strona

nr 1 (CLIII)
styczeń-luty 2016

Aneks do przeszłości
Аффинаж [Affinaż] ‹Русские песни. Послесловие›
Są takie obszary kultury rosyjskiej, które od lat pozostają w Polsce kompletnie nieznane. O ile mamy nad Wisłą jako takie pojęcie na temat współczesnej kinematografii i literatury naszego – w uproszczeniu – wschodniego sąsiada, o tyle komiks i muzyka pozostają prawdziwą tabula rasa. Dzisiaj nadrabiamy pewne zaległości w drugiej z dziedzin. A to za sprawą wydanego przed nieco ponad dwoma tygodniami trzeciego albumu petersburskiego zespołu Аффинаж, któremu artyści nadali tytuł „Русские песни. Послесловие”.
ZawartoB;k ekstraktu: 80%
‹Русские песни. Послесловие›
‹Русские песни. Послесловие›
Tytuł ten, który możemy przetłumaczyć na język polski jako „Pieśni rosyjskie. Posłowie”, odnosi się bezpośrednio do poprzedniego wydawnictwa grupy. Ujrzało ono światło dzienne rok wcześniej i nawiązywało do rosyjskiego folkloru, chociaż muzycy przedstawili na nim swoje własne kompozycje. Grupa Аффинаж powstała pod koniec 2012 roku w Petersburgu i początkowo był to akustyczny duet, który specjalizował się w tak zwanych „kwartirnikach” – bardzo popularnych w czasach radzieckich koncertach domowych. Tworzyli go wokalista i gitarzysta ukrywający się pod pseudonimem Em Kalinin oraz basista Siergiej Szyliajew. Jak się jednak okazało, na muzykę zespołu zapotrzebowanie było tak wielkie, że panowie postanowili rozszerzyć skład, aby móc z powodzeniem występować także na większych, klubowych scenach. Tym samym dołączyli więc do nich bajanista (bajan to rosyjska odmiana akordeonu) Aleksandr Koriukowiec oraz grający przede wszystkim na puzonie i gitarze akustycznej Sasza Om (to również pseudonim). Wkrótce powstały pierwsze nagrania studyjne petersburżan, które kwartet opublikował na dwóch EP-kach: „Дети” oraz „Аффинаж” (obie z 2013 roku). W końcu przyszła kolej na pełnometrażowy debiut, któremu nadano bajkowo-magiczny tytuł „Я и Мёбиус едем в Шампань” (luty 2014).
Płyta przypadła do gustu zarówno krytykom, jak i – co nie mniej istotne dla artystów – słuchaczom. Efektem były coraz liczniejsze koncerty w całej Rosji (a przynajmniej w jej części europejskiej) oraz kolejne wydawnictwa: EP-ka „Летаю/Расту” (wrzesień 2014), singiel „Давай дружить” (grudzień 2014), w końcu – oceniona jeszcze wyżej niż debiut płyta „Русские песни” (czerwiec 2015). Z każdym kolejnym krążkiem grupa coraz wyżej zawieszała sobie poprzeczkę, można więc było mieć obawy, czy przy kolejnej okazji uda jej się – mówiąc językiem sportowym – skoczyć jeszcze wyżej. Odpowiedź na to pytanie została udzielona 26 stycznia tego roku, kiedy światową premierę miał, wydany ponownie własnym sumptem, album „Русские песни. Послесловие”. W jego nagraniu poza etatowymi muzykami grupy udział wzięli także goście. I to nie byle jacy. Branimir (właściwie Aleksandr Parszykow) to postać już niemal kultowa, wokalista i gitarzysta rodem z Wołgogradu, którego określa się mianem ojca chrzestnego „stalingradzkiego dark-folku” i „gnostyckiego szansonu”. Masza Sheridan z kolei to wokalistka i poetka z Nachodki w Kraju Nadmorskim, specjalizująca się w trip-hopie i undergroundowym hip-hopie.
Muzyka tworzona przez śpiewającą i grającą na guslach petersburżankę Olgę Głazową nazywana jest future-folkiem. Z miasta nad Newą pochodzi również folkowa formacja Карелия, której wokalistką jest Nika Gawriłowa – kolejny gość zaproszony przez kwartet Аффинаж do pracy nad aneksem do „Pieśni rosyjskich”. Stosunkowo najmniej znaną postacią jest natomiast grający na tubie (a tak w ogóle także na perkusji) Azat Kiłow, na co dzień członek Orchestra Beat. Ta piątka wydatnie wspomogła Ema, Siergieja, Saszę i Aleksandra. Mimo że, poza Głazową, każdy z gości pojawił się tylko w jednym utworze, całość zyskała dzięki nim dodatkowy koloryt. Kiłowa usłyszeć można w utworze otwierającym płytę – „Чего найдёшь первое”; jego tuba pojawia się w dwóch momentach i zdecydowanie przydaje tej kompozycji mocy. Poza tym jest to bowiem przez większość czasu utwór stonowany, z wyeksponowanym bajanem i charakterystycznym wschodniosłowiańskim zaśpiewem Kalinina. Znacznie dynamiczniej Аффинаж brzmi w pieśni „Птица-счастье”, w której obok wokalu Ema słychać również zachrypnięty, przejmujący wokal Branimira. I choć zespół ani na chwilę nie rezygnuje z brzmień akustycznych, udowadnia jednocześnie, że potrafi zagrać bardzo energetycznie.
Trzeci na liście „Май” zachwyca bogatą aranżacją i przestrzennym brzmieniem, dzięki któremu możemy wsłuchać się uważnie w każdy pojawiający się w nagraniu instrument – puzon Oma, ukulele Kalinina czy bajan Koriukowca. Zwłaszcza ostatni z wymienionych odgrywa niezwykle ważną rolę, w pewnym sensie zastępując instrumenty klawiszowe (gdy idealnie wypełnia tło). „Пиджачок” tylko pozornie jest lekką i roztańczoną piosenką; przebija przez nią jednak charakterystyczny dla całej twórczości petersburżan niepokój, podkreślany głównie przez partie puzonu i bajanu. „Ваня (Версия II)” to z kolei przepiękna w swym smutku pieśń miłosna, kapitalnie skonstruowana i rozwijająca się jak najbardziej klasyczna kompozycja folkowo-progresywna. Wrażenie robi zwłaszcza mocny finał, w którym odzywają się wszystkie instrumenty i robią to ze zdwojoną siłą. „Безымянная” jest za to wokalnym popisem Niki Gawriłowej – jej eteryczny, natchniony i kontemplacyjny śpiew przy akompaniamencie bajanu (w jednym) i gitary akustycznej (w drugim kanale) potrafi skruszyć chyba najtwardsze nawet serce. Swoje dorzuca jeszcze puzonista, którego smoothjazzowa solówka wprowadza słuchaczy w senny, niemal hipnotyczny nastrj.
A to dopiero początek. Im bliżej końca, tym „Русские песни. Послесловие” prezentują się lepiej. „Нет имени” z grającą na gusli i wspomagającą Kalinina wokalnie Olgą Głazową to prawdziwy majstersztyk, zahaczający o dokonania takich artystów spod znaku darkwave’u (i world music), jak Dead Can Dance, niemieckie („spokrewnione” z Deine Lakaien) Helium Vola czy – nieco bliższy stylistyce industrialu – rosyjski Otto Dix. Nie mniej „sierce szczipatielnaja” jest zaśpiewana przez Maszę Sheridan klimatyczna „Речка”, której wartością dodaną są z jednej strony dialog gitary akustycznej z gusli (ponownie Głazowa), z drugiej – frenetyczne damsko-męskie wokalizy Ema i Maszy. Album wieńczy równie przejmująca i zapadająca w pamięć „Мечта”, w której po długim wstępie Saszy Oma na gitarze akustycznej odzywa się Kalinin. W taki sposób śpiewa po raz pierwszy – z iście rockową (czy nawet postrockową) swadą; wtóruje mu zaś patetycznie brzmiący puzon. Wszystko to sprawia, że finał płyty dosłownie przyprawia o ciarki na plecach. Od początku kariery Аффинаж konsekwentnie wykonuje muzykę niszową, trudno więc oczekiwać, że nagle przebije się na szczyty list przebojów. Ale to wcale nie zwalnia z obowiązku poznania ich twórczości!
Skład:
Em Kalinin – śpiew, gitara akustyczna, ukulele, teksty
Sasza Om – puzon, gitara akustyczna, instrumenty perkusyjne, chórki
Aleksandr Koriukowiec – bajan
Siergiej Szyliajew – gitara basowa, chórki
gościnnie:
Azat Kiłow – tuba (1)
Branimir (Aleksandr Parszykow) – śpiew (2)
Nika Gawriłowa – śpiew (6)
Olga Głazowa – wokaliza (7), gusli (7,8)
Masza Sheridan – śpiew (8)



Tytuł: Русские песни. Послесловие
Wykonawca / Kompozytor: Аффинаж [Affinaż]
Data wydania: 26 stycznia 2016
Nośnik: CD
Czas trwania: 44:09
Gatunek: folk, rock
Wyszukaj w: Matras.pl
Wyszukaj w: Kumiko.pl
Wyszukaj w: Skąpiec.pl
Wyszukaj w: Amazon.co.uk
Zobacz w:
Utwory
CD1
1) Чего найдёшь первое: 04:36
2) Птица-счастье: 04:41
3) Май: 05:42
4) Пиджачок: 03:13
5) Ваня [Версия II]: 03:56
6) Безымянная: 05:00
7) Нет имени: 07:12
8) Речка: 05:00
9) Мечта: 04:32
Ekstrakt: 80%
powrót; do indeksunastwpna strona

196
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.