W „Pociągu do Stambułu” Graham Greene nie tylko stworzył interesującą opowieść o losach kilku pasażerów Orient Expressu, ale również nakreślił barwny obraz nastrojów panujących w międzywojennej Europie.  |  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
W czasie podróży koleją często bywa się skazanym na towarzystwo współpasażerów, z którymi w innych okolicznościach nigdy by się nie zetknęło. Czasem przebywanie z pewnymi osobami w jednym wagonie bywa dość uciążliwe, kiedy indziej zaś interesujące, a nawet całkiem przyjemne. W „Pociągu do Stambułu” czytelnicy mogą obserwować właśnie różnorakie tego typu sytuacje, a także być świadkami kształtowania się zupełnie nowych relacji między pasażerami Orient Expressu, zmierzającego w latach trzydziestych ubiegłego wieku z Ostendy do Stambułu. Na kolejnych stacjach jedni podróżni wsiadają, inni wysiadają, obserwujemy sceny pożegnań (nie zawsze czułych) oraz nawiązywanie znajomości w trakcie tej wspólnej podróży. Warto zaznaczyć, że niemal każda z bardzo różniących się pochodzeniem i statusem społecznym postaci, które pojawiają się na kartach powieści, została nakreślona w wyrazisty, a jednocześnie przekonujący sposób. Naszą uwagę przykuwają tutaj w szczególności: skromna tancerka Coral Musker, która wyruszyła do Stambułu w poszukiwaniu pracy; Carleton Myatt – żydowski właściciel firmy handlującej rodzynkami, udający się w tym samym kierunku w interesach; pisarz Quin Savory pragnący zebrać materiały do swej nowej powieści pod tytułem „Podróż zagraniczna”; nauczyciel Richard John, skrywający swą prawdziwą tożsamość; będąca na tropie tematu na pierwszą stronę dziennikarka Mabel Warren oraz jej niekoniecznie wierna utrzymanka Janet Pardoe; złodziej Joseph Grünlich, któremu tak bardzo zaczął się palić grunt pod nogami, że wsiadł dosłownie do pociągu byle jakiego. Długie godziny spędzone wspólnie w podróży sprawiają zaś, że drobne uprzejmości czy nieporozumienia nabierają znacznie większej wagi, a między bohaterami stopniowo narastają emocje – zarówno pozytywne, jak i negatywne – które w końcu muszą znaleźć gdzieś swoje ujście. Z zainteresowaniem obserwujemy więc pojawiające się iskierki pożądania (a być może nawet miłości), strachu czy prawdziwej nienawiści. Na nastroje panujące wśród pasażerów nie pozostają też bez wpływu zmieniające się krajobrazy za oknami pociągu oraz kolejne przekraczane granice i zbliżanie się do celu podróży. W dodatku w pewnym momencie następuje przymusowy postój Orient Expressu i sytuacja niektórych osób staje się naprawdę dramatyczna. Graham Greene niewątpliwie potrafił zainteresować czytelników losami przedstawionych w „Pociągu do Stambułu” postaci, a także umiejętnie zbudował napięcie w tej początkowo dość statycznej opowieści. Zarazem w fabule znalazły odbicie takie różnorakie, niezwykle istotne kwestie społeczne okresu międzywojennego, jak powszechny i wzmacniający się antysemityzm, ubóstwo znaczącej części społeczeństwa, które było przyczyną licznych ludzkich cierpień i popychało wiele jednostek na drogę przestępstwa, a ponadto z jednej strony ciągle odnawiające się nastroje rewolucyjne, z drugiej dyktatorskie rządy wszelkimi metodami zwalczające swych przeciwników. Połączenie tych wszystkich elementów sprawia, że mimo upływu czasu powieść Grahama Greene’a sprzed ponad osiemdziesięciu lat jest nadal niezwykle interesującą lekturą.
Tytuł: Pociąg do Stambułu Tytuł oryginalny: Stamboul Train Data wydania: 9 października 2015 ISBN: 978-83-7885-387-9 Format: 320s. 130×205mm Cena: 34,90 Gatunek: kryminał / sensacja, obyczajowa Ekstrakt: 80% |