powrót; do indeksunastwpna strona

nr 2 (CLIV)
marzec 2016

Tu miejsce na labirynt…: Trans pod czujnym wzrokiem Elektrycznego Oka
Electric Eye ‹Different Sun›
Skandynawska scena rockowa i jazzowa nie przestaje zaskakiwać ani zachwycać. Normą już jest, że praktycznie każdego miesiąca pojawia się przynajmniej kilka płyt artystów ze Szwecji, Norwegii czy Finlandii, które reprezentują bardzo wysoki poziom artystyczny. Zaliczyć do nich należy również „Different Sun”, najnowsze wydawnictwo kwartetu Electric Eye, które ma szanse przypaść do gustu wszystkim wielbicielom rocka alternatywnego, ambientu i progresu.
ZawartoB;k ekstraktu: 70%
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Niech nie zmyli Was fakt, że Electric Eye istnieje dopiero od – niespełna – czterech lat. Muzycy tworzący grupę mają bowiem znacznie dłuższy staż na scenach rockowej i jazzowej. Udzielali się już (i wciąż jeszcze udzielają) w tylu formacjach, że określanie ich supergrupą nie byłoby w tym przypadku żadnym nadużyciem. Przyjrzyjmy się każdemu po kolei. Gitarzysta i (główny) wokalista Øystein Braut ma na koncie płyty nagrane z poprockową formacją The Alexandria Quartet oraz country-bluesowym Dig Deeper; z tą ostatnią współpracuje także klawiszowiec Anders Bjelland, którego dodatkowo można usłyszeć na albumach indierockowych Undergrünnen i Hypertext. Z kolei basista Njål Clementsen znany jest z działalności w dwóch zespołach z pogranicza post-rocka i shoegaze’u: The Megaphonic Thrift i The Low Frequency in Stereo, a jego kolega z sekcji rytmicznej, perkusista Øyvind Hegg-Lunde, z bandów free i avant-jazzowych: Klanghameratane, Building Instrument oraz Crab is Crap. Jak widać, panowie pochodzą z bardzo różnych, niekiedy dość odległych od siebie, muzycznych światów, co w jakiś sposób musiało wpłynąć również na ich wspólne dokonania artystyczne. Prościej: to nie przypadek, że twórczość Electric Eye wymyka się jednoznacznym klasyfikacjom gatunkowym.
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Debiutancki album kwartetu z Bergen – „Pick Up, Lift-Off, Space, Time” – ukazał się w kwietniu 2013 roku; na kolejny trzeba było czekać prawie trzy lata (co nie powinno dziwić, biorąc pod uwagę, że w tym czasie Øystein, Anders, Njål i Øyvind udzielali się w innych projektach). „Different Sun” trafił do sklepów – zarówno w wersji kompaktowej, jak i winylowej – 5 lutego; oba krążki sygnowane są szyldem pochodzącej z Oslo wytwórni Jansen Plateproduksjon. Płyta nie jest zbyt długa – trwa niespełna trzydzieści dziewięć minut, co jest o tyle istotne dla kolekcjonerów tradycyjnych longplayów, że nie zostali poszkodowani z powodu konieczności przykrojenia materiału do możliwości technicznych nośnika. Wydawnictwo Norwegów otwiera utwór „Silent by the River” – kto wie, czy nie najmniej (co nie znaczy, że wcale) progresywny i psychodeliczny w całym zestawie. Dominują w nim dźwięki syntezatorów, co w połączeniu z wpadającą w ucho linią melodyczną i wokalem sprawia, że całość brzmi jak zapomniane dzieło klasycznej formacji nowofalowej sprzed trzydziestu lat. „Współczesne” są jedynie gitary – raz powłóczyście shoegaze’owe, to znów po stonerowemu sprzężone i zadziorne.
Legitymujący się najdłuższym tytułem numer „All of This Has Happened Before and Will Happen Again” to z kolei wycieczka w świat subtelnej rockowej psychodelii, którą z jednej strony podkreślają rozmyte dźwięki gitary Øysteina Brauta, z drugiej – jego nieco senny, hipnotyczny śpiew. Nie brakuje tu również – za sprawą sitara – orientalizmów, przywodzących na myśl krautrockowe peregrynacje sprzed czterech dekad. Ale to jeszcze nie koniec niespodzianek ani stylistycznych ekstrawagancji. W „Mercury Rise” Norwegowie po raz kolejny starają się zaskoczyć – tym razem bardzo skoczną melodią, w której pobrzmiewają echa (wcale nie takie dalekie) glam rocka spod znaku Sweet czy Wizzard. Warto jednak zaznaczyć, że ta kompozycja cudownie się rozwija, by w finale zaskoczyć długim typowo progresywnym solem gitary. Ten sam instrument napędza też od pierwszych sekund utwór „Bless”, w którym przenikają się przepuszczone przez efekty elektroniczne wokale i wypełniające tło syntezatory. Uwagę dodatkowo przykuwa także bardzo gęsta gra Øyvinda Hegg-Lunde’a, jednoznacznie podkreślająca jego freejazzowe inklinacje.
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
„Bless” zamyka stronę A wydania winylowego; natomiast po przełożeniu krążka na drugą Norwegowie na początek obdarowują nas jazzowo-psychodelicznym „Heavy Steps on Desert Floor” – bardzo monotonnym w warstwie rytmicznej, ale za to niezwykle klimatycznym i zasysającym. Dając mu się ponieść, nie zauważmy nawet, kiedy panowie z Electric Eye podkręcają tempo i dodają mocy. „Never Fade Away” to nie tylko najkrótsza kompozycja na płycie, ale także najbardziej przebojowa. Ładna (jakkolwiek dziwnie to brzmi), indierockowa melodia urozmaicona zostaje jazzującą partią gitary oraz pojawiającymi się – niestety, na krótko (można rzec nawet, że zbyt krótko!) – na drugim planie organami. Na zakończenie „Different Sun” muzycy wybrali utwór o enigmatycznym tytule „Part One”. Trudno cokolwiek z niego wywnioskować, tymczasem to jeden z tych numerów, które mają szansę najgłębiej zapaść słuchaczom w pamięć. I to nie dlatego, że należą do najbardziej oryginalnych. Wręcz przeciwnie! Na odległość pachną – i jest to, dodajmy, piękna woń – dekadą lat 70. XX wieku i dokonaniami psychodelicznego wcielenia Pink Floyd. Względnie Amerykanów z The Flaming Lips.
Na korzyść tych ostatnich przemawiałoby zresztą wykorzystanie na wielką skalę syntezatorów. Pamiętać jednak należy, że przecież formacja z Oklahoma City wiele zawdzięcza właśnie Rogerowi Watersowi i jego kompanom. W każdym razie „Part One” kojarzy się pięknie i jest tą kompozycją, którą z miejsca ma się ochotę „zapętlić” w odtwarzaczu. Czy ta uwaga dotyczyć może także całej płyty, to już kwestia gustu.
Skład:
Øystein Braut – gitara elektryczna, sitar, śpiew
Anders Bjelland – organy, fortepian, syntezatory, śpiew
Njål Clementsen – gitara basowa, syntezatory, śpiew
Øyvind Hegg-Lunde – perkusja, instrumenty perkusyjne
gościnnie:
Linn Frøkedal – śpiew (1,3)
Richard Myklebust – śpiew (2,3,6)
Arne Håkon Tjelle – śpiew (3)



Tytuł: Different Sun
Wykonawca / Kompozytor: Electric Eye
Data wydania: 5 lutego 2016
Nośnik: CD
Czas trwania: 38:47
Gatunek: rock
Wyszukaj w: Matras.pl
Wyszukaj w: Kumiko.pl
Wyszukaj w: Skąpiec.pl
Wyszukaj w: Amazon.co.uk
Zobacz w:
Utwory
CD1
1) Silent by the River: 05:06
2) All of This Has Happened Before and Will Happen Again: 06:13
3) Mercury Rise: 05:23
4) Bless: 04:15
5) Heavy Steps on Desert Floor: 07:44
6) Never Fade Away: 03:59
7) Part One: 06:09
Ekstrakt: 70%
powrót; do indeksunastwpna strona

123
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.