powrót; do indeksunastwpna strona

nr 3 (CLV)
kwiecień 2016

Tu miejsce na labirynt…: Kasandryczna melodeklamacja artysty z Hiroszimy
Akira Sakata, Giovanni Di Domenico, Roger Turner, John Edwards ‹15.01.14›
Weteran japońskiego free jazzu, Akira Sakata, nie zwalnia tempa nawet na moment – wciąż podróżuje po świecie, występuje, wydaje płyty. Co rusz próbuje sił w nowych konstelacjach, ale to akurat dla świata jazzu improwizowanego rzecz najzupełniej naturalna. Przed dwoma laty artysta z Kraju Kwitnącej Wiśni pojawił się w Londynie, gdzie w klubie Cafe Oto zagrał kilka koncertów. Nie tak dawno jeden z nich ukazał się nakładem firmy Otoroku. Tytuł jest zarazem datą występu – „15.01.14”.
ZawartoB;k ekstraktu: 70%
‹15.01.14›
‹15.01.14›
Wczesne dzieciństwo Akiry Sakaty na pewno nie należało do najszczęśliwszych. Dość powiedzieć, że przyszedł na świat w lutym 1945 roku w portowym mieście Kure, położonym około dwudziestu pięciu kilometrów od… Hiroszimy. W mieście będącym w tamtym czasie na dodatek główną bazą Japońskiej Marynarki Wojennej. Kiedy miał niespełna pół roku, Amerykanie zrzucili na Hiroszimę bombę atomową. Może dlatego w późniejszych latach, interesując się muzyką, Japończyk zdecydował się na granie jazzu w jego najbardziej ekstremalnej postaci, w której zawrzeć mógł trawiące go agresję, niepohamowaną złość, niekontrolowane szaleństwo. W każdym razie z biegiem lat wyrósł na jedną z najważniejszych postaci w środowisku freejazzowym na wyspach. Zdobył spore uznanie; o współpracę z nim zabiegały więc największe tuzy, jak chociażby – tylko w ostatnim czasie – amerykański gitarzysta Jim O’Rourke („Tetrodotoxin”, „ExpLosion”, „And That’s the Story of Jazz…”, „Flying Basket”), norweski perkusista Paal Nilssen-Love („Arashi”, „The Cliff of Time”) czy turecka formacja Konstrukt („Live at Kargart”).
Na przełomie 2013 i 2014 roku Sakata wybrał się na koncerty do Europy. W styczniu wieczorami przez kilka dni dawał koncerty w londyńskim klubie Cafe Oto. We wszystkich towarzyszył mu włoski pianista Giovanni Di Domenico (rocznik 1977), zmieniał się za to skład sekcji rytmicznej. 18 stycznia na scenie pojawili się dwaj Anglicy: kontrabasista John Edwards i perkusista Steve Noble, a ich wspólny występ udokumentował album „Live at Cafe Oto” (2014). W tym roku natomiast światło dzienne ujrzał materiał zarejestrowany w tym samym miejscu, ale trzy dni wcześniej – z Rogerem Turnerem (zamiast Noble’a) na bębnach. Te roszady personalne nie miały jednak większego znaczenia; we free jazzie artyści bowiem dużo bardziej polegają na swoich indywidualnych umiejętnościach i intuicji, zgranie zespołu ma znacznie mniejsze znaczenie. Choć i z tym w tym przypadku nie było wcale tak źle. Akira Sakata i Giovanni Di Domenico mieli już za sobą próby do wspólnej płyty („Iruman”, 2014), a Edwards i Turner wielokrotnie – zarówno wcześniej, jak i później – grywali ze sobą (vide także zarejestrowany „na żywo” w Cafe Oto album amerykańskiego saksofonisty i pianisty Charlesa Gayle’a "26.05.15").
Album „15.01.14” nie zalicza się do przesadnie długich. Dwa w pełni improwizowane utwory trwają łącznie nieco ponad czterdzieści trzy minuty. Można jednak podejrzewać, że to jedynie fragment występu. Ale trudno oceniać to, czego nie upubliczniono, zatem przyglądając się koncertowi, pod osąd poddajemy to, co puszczono w „eter”. Podstawową część wydawnictwa stanowi rozbudowana kompozycja nosząca tytuł „Kaigara-Bushi” (istotna wydaje się również informacja, że mamy do czynienia z wersją „Cafe OTO”, co oznaczałoby, że na tej samej bazie w innych miejscach Sakata i towarzyszący mu artyści, niekoniecznie ci sami co w Londynie, budowali numer znacznie różniący się od tego). Niemal przez całe czterdzieści minut na plan pierwszy wybijają się głównie dwa instrumenty – saksofon altowy Japończyka oraz fortepian Włocha. Bywa, że wdają się one w dialogi, niekiedy grają „obok” siebie, a są i takie fragmenty, kiedy jeden z nich znika całkowicie, aby nie odwracać uwagi słuchacza od drugiego. W niektórych momentach bywa bardzo subtelnie i nastrojowo, by w innych – nie ukrywajmy, że stanowią one większość – kwartet mógł dać upust drzemiącej w nim olbrzymiej energii.
„Kaigara-Bushi” nie bez powodu ma tytuł japoński. Sakata, poza uniwersalnym językiem free jazzu, nie unika bowiem nawiązań do tradycyjnej muzyki Kraju Kwitnącej Wiśni. Ba! nawiązując do przeszłości, sięga nawet po pieśni wykorzystywane w teatrze nō, pamiętające czasy średniowiecza. Choć słowo „pieśni” dla Europejczyka może być trochę mylące – to raczej złowrogie okrzyki, swoisty rodzaj szamańskiej, kasandrycznej melodeklamacji. Wszystko to spowite jest w klasyczną formułę jazzu improwizowanego, w którym muzycy starają się wycisnąć ze swoich instrumentów najwięcej jak się da, czy to proponując skomplikowane podziały rytmiczne, czy to na różne – naturalne – sposoby modulując dźwięki (zdarza się, że John Edwards, grając na kontrabasie, sięga po smyczek, w tle zaś pojawiają się wykorzystywane przez Sakatę dzwonki). Domykające program płyty „Tornado” różni się znacząco od „Kaigara-Bushi”. Mimo że także powstało na drodze improwizacji, ma charakter dużo bardziej zwarty. Z dwóch powodów: jest zdecydowanie krótsze i nawiązuje do stylistyki modern jazzu, od którego lider kwartetu zaczynał karierę przed czterema dekadami.
Trochę szkoda, że „15.01.14” trwa tak krótko; trudno bowiem pozbyć się denerwującego wrażenia, że ten freejazzowy rytuał trwał znacznie (a przynajmniej nieco) dłużej i że tym samym z jakiegoś powodu zostaliśmy pozbawieni części towarzyszącej mu artystycznej magii. Ale z drugiej strony, jeśli komuś mało, może sięgnąć jeszcze po koncert z 18 stycznia 2014 roku – wcale nie gorszy (mimo że w wersji płytowej jeszcze krótszy), na dodatek mający tę zaletę, że zagrany w nieco innym składzie.
Skład:
Akira Sakata – saksofon altowy, klarnet, głos, dzwonki
Giovanni Di Domenico – fortepian
John Edwards – kontrabas
Roger Turner – perkusja



Tytuł: 15.01.14
Data wydania: 15 lutego 2016
Nośnik: CD
Czas trwania: 43:14
Gatunek: jazz
Wyszukaj w: Matras.pl
Wyszukaj w: Kumiko.pl
Wyszukaj w: Skąpiec.pl
Wyszukaj w: Amazon.co.uk
Zobacz w:
Utwory
CD1
1) Kaigara-Bushi [Cafe OTO version]: 38:44
2) Tornado: 04:31
Ekstrakt: 70%
powrót; do indeksunastwpna strona

86
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.