powrót; do indeksunastwpna strona

nr 5 (CLVII)
czerwiec 2016

O zaletach pozytywizmu
Marek Rezler ‹Nie tylko orężem. Bohaterowie wielkopolskiej drogi do niepodległości›
To już trzecie, po „Powstaniu Wielkopolskim” i „Wielkopolanach pod bronią” podejście Marka Rezlera do tematu wielkopolskiej drogi do niepodległości na przestrzeni trzech (od XVIII do XX) wieków. „Nie tylko orężem”, oferując sylwetki kilkudziesięciu najważniejszych postaci militarnego i organicznikowskiego nurtu tych zmagań, stanowi interesujące dopełnienie dwóch poprzednich książek.
ZawartoB;k ekstraktu: 80%
‹Nie tylko orężem. Bohaterowie wielkopolskiej drogi do niepodległości›
‹Nie tylko orężem. Bohaterowie wielkopolskiej drogi do niepodległości›
Rezler nie kryje, że stara się w swoich pracach przeciwstawić obraz organiczników jako alternatywny wobec stereotypu powstańca-cierpiącego patrioty, który zdominował historyczne podejście do dziewiętnastowiecznych zmagań o polską niepodległość. Kryje się w tym spora doza patriotyzmu lokalnego, którego celem jest pokazanie czytelnikom, że praca organiczna, która najwcześniej i najlepiej rozwinęła się właśnie w Wielkopolsce, powinna być traktowana nie tylko na równi z powstańczymi próbami, które zdominowały historię Królestwa Polskiego pod zaborami, ale pod niektórymi względami determinacją, zorganizowaniem i skutecznością przewyższyła wszystkie inne niepodległościowe działania.
Co więcej, autor świadomie podejmuje się walki z ustalonym w polskiej historiografii, a przy tym irracjonalnym (jak go nazywa) mitem związanym z wiarą w skuteczność i konieczność kolejnych powstań zbrojnych – jeśli nie w faktycznym wybiciu się na niepodległość, to przynajmniej w niezbędnym „dawaniu świadectwa”. Tymczasem „jedyna skuteczna, stosunkowo małym kosztem zastosowana metoda walki o niepodległość została zrealizowana w Wielkopolsce”. Nie brak jednak pewnych uproszczeń związanych z interpretacją historii XIX wieku, to jednak kłopot niewielki, szczególnie że pojawiają się one jedynie w początkowych rozdziałach.
Nieco więcej problemu mam z oceną pewnego rodzaju powtórki z rozrywki, czyli stron, na których Rezler streścił zawartość swojej poprzedniej (czyli „Wielkopolan pod bronią”) książki. Widać wyraźnie, że ten fragment stanowi integralną część „Nie tylko orężem”, szczególnie w połączeniu z bliższą i szczegółową analizą „Wielkopolan sposobu na sukces”, czyli pracy organicznej. O ile w przypadku rozlicznych walk o niepodległość i przygotowań do nich, odbywających się zarówno w kraju, jak i na emigracji, niezbędne zawsze stawało się wyłonienie kadr przywódczych, o tyle wśród organiczników „niepotrzebne było zachęcanie, agitowanie, tworzenie jednej nadrzędnej instytucji ustalającej kierunki i metody działania. Ludzie sami wiedzieli, co jest dla nich dobre i sensowne.” Jest to interesujące spostrzeżenie, jeszcze jedno, które stanowi argument na rzecz lepszej organizacji pracy oraz po prostu większej słuszności drogi podjętej podczas zaborów przez Wielkopolskę.
Kiedy wreszcie przechodzi Rezler do sedna swojej książki, czyli opisu sylwetek poszczególnych działaczy (i bynajmniej nie skupia się on tu jedynie na organicznikach, poświęcając sporo miejsca także aktywnym działaczom wojskowym takim jak Dąbrowski czy Sokolnicki), zauważa, że na przestrzeni tych trzech-czterech pokoleń „było nie więcej niż około dwustu aktywnych działaczy pracy organicznej”. Innymi słowy działalność organiczna utożsamiana z regionem, choć przyjęta powszechnie za słuszną, wykształciła się jednak jako rezultat pracy, działań i publikacji dość wąskiego grona ludzi, głównie ziemian. Co równie ciekawe, metody wykształcone w Wielkopolsce zupełnie nie sprawdzały się w innych rejonach kraju, co Rezler ilustruje kilkoma przykładami zaczerpniętymi z okresu międzywojennego.
Wśród ponad trzydziestu postaci, którym Rezler poświęcił główną część swojej książki, zdecydowanie dominują właśnie organicznicy tacy jak Hipolit Cegielski, Jan i Tytus Działyńscy, Cyryl Ratajski czy Heliodor Święcicki. Nie zabrakło oczywiście wojskowych, i to takich, których związki z Wielkopolską nie zawsze mogą wydawać się oczywiste. Autor całkiem przekonująco prezentuje właśnie wielkopolskie epizody z życia Jana Henryka Dąbrowskiego czy Józefa Wybickiego. Ciekawie również prezentują się żywoty kilku powstańczych dowódców, jak choćby Edmunda Taczanowskiego czy Jakuba Kreuthofer-Krotowskiego.
Nie ma reguły jeśli chodzi o opisanych bohaterów. W niektórych przypadkach otrzymujemy bardzo szczegółowe, wielostronicowe opracowanie, w innych jedynie fragment biografii lub krótkie wspomnienie o najważniejszych wydarzeniach z życia. Trudno jednoznacznie ocenić, na ile jest to efekt świadomego wyboru, a na ile po prostu kwestia braku źródeł związanych z losami tych mniej znanych postaci.
Jestem zdania, że „Nie tylko orężem” stanowi bardzo dobre i bardzo potrzebne dopełnienie poprzednich prac Rezlera, oferując ciekawą interpretację dziejów Wielkopolski i wydarzeń, które zwykle przewijają się na marginesie głównej historii dziewiętnastowiecznej Polski.



Tytuł: Nie tylko orężem. Bohaterowie wielkopolskiej drogi do niepodległości
Data wydania: 3 grudnia 2013
Wydawca: Rebis
ISBN: 978-83-7818-413-3
Format: 344s. 150×225mm; oprawa twarda, obwoluta
Cena: 44,90
Gatunek: historyczna, non-fiction
Wyszukaj w: Kumiko.pl
Wyszukaj w
:
Zobacz w:
Ekstrakt: 80%
powrót; do indeksunastwpna strona

25
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.