Trzech Japończyków. Karierę zaczynali kilkanaście lat temu w grupie hiphopowej. Z czasem postanowili jednak poświęcić się graniu muzyki (około)rockowej. Pożegnali się więc z dotychczasowymi kompanami i powołali do życia nową formację. Nazwali ją Cro-Magnon. Przed dwoma laty nawiązali współpracę z raperem DJ Jinem, której efektem okazał się najpierw singiel, a następnie box złożony z czterech płytek, wydany pod wspólnym tytułem „The New Discovery”.  |  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Niekiedy muzycy muszą przejść bardzo długą drogę, aby dotrzeć do celu – celu, który zresztą niekoniecznie wyznaczyli sobie na samym jej początku. Tak właśnie było z japońskim triem Cro-Magnon, które dzisiaj zaliczyć można do wykonawców jazzrockowych (z funkowym zacięciem), a którzy zaczynali karierę w grupie Loop Junktion, kojarzonej przede wszystkim z hip hopem (z elementami jazzu i funku). I nawet jeżeli można w twórczości obu formacji znaleźć kilka wspólnych pierwiastków, trzeba przyznać, że mimo wszystko znacznie więcej je dzieli, aniżeli łączy. Loop Junktion był kwintetem, który działał w pierwszej połowie ubiegłej dekady; pozostawił po sobie dwie płyty długogrające: „Ties” (2002) oraz „Turkey” (2003). W 2004 roku w grupie nastąpiło prawdziwe trzęsienie ziemi, trzech instrumentalistów zdecydowało się bowiem na opuszczenie jej szeregów (co de facto oznaczało koniec jej istnienia) i założenie nowego zespołu. Byli to: gitarzysta (solowy i basowy) Tsuyoshi Kosuga, klawiszowiec Takumi Kaneko oraz perkusista Shigekazu Otake. Tak doszło do narodzin Cro-Magnon, na którego płytowy debiut trzeba było jednak poczekać dwa lata. Debiutancki album – zatytułowany po prostu „Cro-Magnon” – ukazał się w 2006 roku i pod wieloma względami zawierał jeszcze muzykę utrzymaną w klimacie Loop Junktion. Dopiero z czasem Japończycy zaczęli kierować się odważniej w stronę rocka i fusion. Z podziwu godną regularnością publikowali również kolejne płyty: „Great Triangle” (2007), „III” (2008), „The Remixes” (2008), „Mellow Out & Acoustic” (2008), zawierającą między innymi przeróbki kompozycji Freddiego Hubbarda, Herbiego Hancocka, Steviego Wondera, Sade i The Jacksons 5 „Plays” (2009), „Z” (2011), „Live at Motion Blue Yokohama” (2012), „Joints” (2012), „Best” (2012) oraz „V” (2015). Do tego doliczyć należałoby jeszcze liczne single i EP-ki. W trakcie pracy w studiu nagraniowym zespół często też korzystał z pomocy gości, jednym z nich był zaproszony do współpracy w 2014 roku Jin Yamamoto, artysta ukrywający się pod pseudonimem DJ Jin, znany w Japonii jako muzyk – działającej nieprzerwanie od początku lat 90. – hiphopowej formacji Rhymester. Mogło się wydawać, że kooperacja z DJ Jinem (który był przede wszystkim współautorem materiału i jego producentem) powinna zaowocować muzyką zbliżoną do tego, co prezentowało Loop Junktion i Cro-Magnon w swoich początkach. Tymczasem kwartet, posługujący się szyldem Cro-Magnon-Jin, stworzył muzykę o silnym rodowodzie rockowym, w której jazz i funk odgrywają wprawdzie istotną rolę, ale jednak służebną. Słychać to już na singlu „QP Funk”, który pierwotnie ukazał się w końcu lipca 2014 roku. Energetycznej perkusji towarzyszą tu psychodeliczne organy Hammonda oraz zadziorna partia gitary elektrycznej (z efektem „kaczki”) – całość zaś zagrana jest z taką werwą, że strąca czapki z głów. W każdym razie po tej incydentalnej współpracy obie strony postanowiły zacieśnić więzi i kilka miesięcy później wróciły do studia. Powstało osiem kolejnych nagrań, które w grudniu 2015 roku wydane zostały w czterosinglowym boksie pod wspólnym tytułem „The New Discovery”.  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Uwagę przykuwa już okładka zbioru, którą zdobią rysunki wzorowane na tych, jakie odkryto w czasie drugiej wojny światowej w grocie Lascaux we francuskiej Akwitanii. Pochodzą one z okresu późnego paleolitu, a więc tego samego, w którym żył… kromaniończyk. I tym samym wszystko nam się ładnie zazębia z nazwą japońskiego tria. Box otwiera kompozycja tytułowa, będąca klasycznym przykładem fusion – pojawiają się w niej dokładnie te same elementy, które decydowały o artystycznym sukcesie „QP Funk”, a więc motoryczna perkusja, rasowe organowe tło oraz sfuzzowana gitara. Różnica jest tak naprawdę jedna: w „The New Discovery” na plan pierwszy wybija się funkowy bas. Nie inaczej jest w przypadku „A Peacemaker” – funkowy rytm sprzęga się z rockowym pazurem, do tego dochodzą kapitalnie brzmiące klawisze, w tym konkretnym przypadku jazzowy fortepian akustyczny oraz kosmiczne syntezatory (na znacznie dalszym jednak planie).  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Bardzo mocnym punktem boksu jest utwór „First Landing”, w którym rock (mocna partia basu i bębnów) miesza się z boogie (fortepian) i psychodelią (po raz kolejny „kwasowe” Hammondy). Wszystkie elementy idealnie do siebie pasują, sprawiając, że Cro-Magnon-Jin przypomina pędzący naprzód – ku konkretnemu celowi – walec. Po tej porcji czadu następuje znacznie bardziej stonowany i nastrojowy „Sunset Over the Nile”. Zgodnie z tytułem słyszymy przede wszystkim delikatnie pluskającą o brzeg wodę (efekt syntezatorowy) i leniwie snującą się sekcję rytmiczną. To świetny przerywnik przed kolejną energetyczną kompozycją – „Coolin’”. Utrzymana jest ona w stylu lat 60. XX wieku, a ujmuje głównie charakterystyczną partią fortepianu elektrycznego oraz frazami jazzowo-bluesowymi. Z kolei „Far Distance” przenosi nas do świata jazzu latynoskiego, z inklinacjami Santanowskimi, o co stara się Tsuyoshi Kosuga świetnie współpracujący zwłaszcza z Takumim Kaneko, który po raz kolejny sięga po organy.  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Niespełna trzyminutowy „Driving Force” to popis Shigekazu Otake. Utwór zagrany został w praktyce jedynie przez perkusistę i daje jako takie pojęcie o jego nieprzeciętnych umiejętnościach (choć mimo wszystko trudno byłoby jeszcze postawić go w jednym rzędzie na przykład z Tatsuyą Yoshidą). Zestaw czterech singli Cro-Magnon zamyka numer o wielce znaczącym tytule – „Free Your Mind”. Mamy w nim do czynienia z tymi samymi elementami, które decydowały już wcześniej o sile ich muzyki – jest czadowo, ale i bardzo melodyjnie. Najwięcej pracy ma zaś Kaneko, który swą partię solową zaczyna na syntezatorach, kończy zaś na organach (przejście od jednego do drugiego instrumentu okazuje się zresztą bardzo płynne). Album – bo tak właśnie można (a chyba nawet należy) traktować ten box – „The New Discovery” prezentuje się nadzwyczaj interesująco; mimo rozbicia na kilka płytek stylistycznie i brzmieniowo jest bardzo zwarty, muzycznie zaś – intrygujący i interesujący. Warto zachować Japończyków w pamięci! Skład: Tsuyoshi Kosuga – gitara elektryczna, gitara basowa Takumi Kaneko – organy Hammonda, fortepian, fortepian elektryczny, syntezatory Shigekazu Otake – perkusja oraz DJ Jin (Jin Yamamoto) – instrumenty perkusyjne, produkcja
Tytuł: The New Discovery Data wydania: 18 grudnia 2015 Nośnik: Winyl Czas trwania: 29:50 Gatunek: jazz, rock EAN: 2299990076477 Utwory Winyl1 1) The New Discovery: 03:28 2) A Peacemaker: 03:35 Winyl2 1) First Landing: 03:46 2) Sunset Over the Nile: 02:45 Winyl3 1) Coolin’: 03:49 2) Far Distance: 03:09 Winyl4 1) Driving Force: 02:45 2) Free Your Mind: 02:58 Winyl bonus 1) QP Funk [bonus]: 03:36 Ekstrakt: 70% |