powrót; do indeksunastwpna strona

nr 7 (CLIX)
wrzesień 2016

IX Ino-Rock Festival: Lacrimosa – arlekin w teatrze grozy
W sobotę 27 sierpnia w inowrocławskim Teatrze Letnim odbędzie się dziewiąta edycja Ino-Rock Festivalu – imprezy, na której gościły największe gwiazdy rocka progresywnego (choć nie tylko): między innymi Hawkwind, Focus, Steve Hackett, Brendan Perry, Riverside, IQ, Motorpsycho i Fish. W tym roku dominować będą grupy ze Skandynawii, pojawią się bowiem szwedzkie Dugnen, Agusa i Anekdoten. Skład uzupełni natomiast szwajcarska Lacrimosa.
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Szwajcarska – choć kierowana przez Niemca rodem z Frankfurtu nad Menem, Tilo Wolffa (rocznik 1972) – Lacrimosa ma prawdopodobnie tyluż oddanych fanów, co zaprzysięgłych wrogów. Tych pierwszych ujmuje przede wszystkim artystyczna konsekwencja i niezwykła, gotycka otoczka, jaką wytwarza wokół swoich działań Tilo; drugich irytuje głównie jego maniera wokalna i do bólu powtarzalna muzyka. To, co doceniają pierwsi, odrzucają drudzy – i na odwrót. Prawdą jednak pozostaje fakt, że w ciągu ćwierćwiecza, które minęło od momentu debiutu zespołu, nie zmienił się on znacząco. Choć muzyka oczywiście ewoluowała – od darkwave’u, poprzez rock gotycki z elementami electro, do symfonicznego gotyckiego metalu – to jednak nieznacznie. Jądro pozostawało wciąż to samo. Podobnie jak podobizna arlekina, zdobiącego okładki wszystkich płyt Lacrimosy (autorstwa mieszkającego w Bazylei artysty Stelia Diamantopoulosa), wydawanych zresztą od samego początku przez tę samą wytwórnię – należącą do Wolffa Hall of Sermon.
Za datę powstania Lacrimosy uważa się 1990 rok. To wtedy Tilo wydał pierwszą płytkę demo, sygnowaną jeszcze własnym nazwiskiem. Chwilę później pojawiła się jednak nazwa projektu, zaczerpnięta oczywiście z „Requiem” Wolfganga Amadeusza Mozarta. Nazwa, która jednocześnie określać miała dobitnie charakter muzyki – rzewnej i nostalgicznej, ale również podniosłej i majestatycznej. Lacrimosa praktycznie od samego początku była projektem jednoosobowym, czasami tylko – gdy zaistniała taka potrzeba – Wolff (w studiu bądź na koncertach) korzystał z muzyków sesyjnych. Dzięki takiej formie działalności miał stuprocentowy wpływ na wszystko, co dzieje się wokół zespołu – nikt nie mógł mu nic nakazać czy wywrzeć presję. Jak się okazało, ta samodzielność w podejmowaniu decyzji opłaciła się. Pierwszy albumy Tilo – „Angst” (1991), „Einsamkeit” (1992) i „Satura” – spotkały się z bardzo pozytywnym przyjęciem słuchaczy i wywindowały zespół na sam szczyt popularności wśród grup gotyckich (obok Sisters of Mercy, The Mission, Fields of the Nephilim).
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
W 1993 roku Wolff odbył trasę koncertową po Niemczech, podczas której supportowała go fińska grupa Two Witches, w której śpiewała i grała na instrumentach klawiszowych Anne Nurmi (rocznik 1968). Anne i Tilo tak bardzo przypadli sobie do gustu, że rok później Finka zdecydowała się opuścić dotychczasowy zespół i związać się z Lacrimosą. Z czasem została też panią Wolff. Pierwszym albumem nagranym w duecie było „Inferno” (1995). Kolejne ukazywały się bardzo regularnie, średnio co dwa lata, co skutecznie podtrzymywało zainteresowanie formacją i pozwalało jej na koncertowanie na całym świecie. Pod koniec lat 90. Tilo postanowił zrealizować swoje wielkie marzenie – stworzyć operę rockową. W tym celu nawiązał współpracę z Londyńską Orkiestrą Symfoniczną i chórem opery hamburskiej. Efektem ich działań okazał się, prezentujący największy rozmach aranżacyjny spośród wszystkich wydawnictw zespołu, concept-album „Elodia” (1999).
W pierwszej dekadzie XXI wieku Lacrimosa nie spuszczała z tonu, chociaż Wolffa prawdopodobnie zaczęła trochę uwierać dotychczasowa – niezmienna od ponad dekady – formuła. W efekcie zdecydował się na mały artystyczny „skok w bok” i założył grupę Snakeskin, która oscylowała wokół brzmień electro. Pod jej szyldem opublikował dwie pełnowymiarowe płyty – „Music for the Lost” (2004) oraz „Canta’Tronic” (2006) – po czym ponownie poświęcił wszystkie siły i talent pierwotnemu projektowi. Nieco dłuższe stały się jednak przerwy pomiędzy kolejnymi wydawnictwami – ostatnio ukazują się one co trzy lata – co w pewnym stopniu spowodowane było zapewne częstymi trasami koncertowymi. Najnowszy album, „Hoffnung” („Nadzieja”), ukazał się w listopadzie ubiegłego roku. Koncert w Inowrocławiu będzie więc w dużym stopniu promocją tej właśnie płyty, chociaż nie ma wątpliwości, że Wolff i Nurmi (wspomagani przez innych muzyków) przedstawiają również swoje największe przeboje.
Dyskografia:
„Angst” (1991, Hall of Sermon)
„Einsamkeit” (1992, Hall of Sermon)
„Satura” (1993, Hall of Sermon)
„Inferno” (1995, Hall of Sermon)
„Stille” (1997, Hall of Sermon)
„Live” (1998, Hall of Sermon)
„Elodia” (1999, Hall of Sermon)
„Fassade” (2001, Hall of Sermon)
„Echos” (2003, Hall of Sermon)
„B-Seiten (Singles Collection)” (2004, Sail Music – Korea Południowa)
„Singles Collection” (2005, Scarecrow Records – Meksyk)
„Lichtgestalt” (2005, Hall of Sermon)
„Lichtjahre” (2007, Hall of Sermon)
„B Side in Heaven 1993-1999” (2008, Rock Empire Music – Tajwan)
„B Side in Hell 2001-2005” (2008, Rock Empire Music – Tajwan)
„Sehnsucht” (2009, Hall of Sermon)
„Schattenspiel” (2010, Hall of Sermon)
„Revolution” (2012, Hall of Sermon)
„Live in Mexico City” (2014, Hall of Sermon)
„Hoffnung” (2015, Hall of Sermon)
Skład podstawowy:
Tilo Wolff – śpiew, gitara elektryczna, gitara basowa, fortepian, programowanie
Anne Nurmi – śpiew, instrumenty klawiszowe
powrót; do indeksunastwpna strona

8
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.