Optymistyczna i pokrzepiająca powieść „Moje miejsce na ziemi” to historia, którą czyta się jednym tchem. Nowe początki nigdy nie są łatwe, ale gdy ma się wokół życzliwych ludzi – uda się wszystko.  |  | ‹Moje miejsce na ziemi›
|
Ayesha wreszcie podejmuje decyzję i spełnia swój zamiar. Odchodzi wraz z ośmioletnią córką od brutalnego męża. Jeszcze nie wie, co je czeka i jak obie dadzą sobie radę, ale jest pewna, że nie może zostać w domu ani dnia dłużej. Musi zrobić to dla Sabiny, która widziała już niejedną rodzinną awanturę i z tego powodu jest dotknięta głęboką traumą. Kobieta z początku chce udać się do ośrodka pomocy, ale akurat brakuje wolnych miejsc. Urzędniczka w drodze wyjątku proponuje rozwiązanie nietypowe i nieoficjalne: schronienie w prywatnym domu. Miejsca jest tam aż nadto, a troje dotychczasowych lokatorów i tak nie zajmuje nawet połowy pokoi w ogromnej posiadłości z ogrodem. Tak Ayesha poznaje się z Cristal i Joy. Z właścicielem domu, Haydenem, wita się dużo później, bo mężczyzna niechętnie widuje się z ludźmi. Carole Matthews kreśli swoje postacie wyraziście i bezpretensjonalnie. Wszyscy są tak bardzo prawdziwi: Ayesha – w swojej nieśmiałości i braku pewności siebie (cech pogłębionych także z racji kulturowych uwarunkowań – kobieta pochodzi ze Sri Lanki). Wielką wesołość wzbudza Cristal, kobieta z pozoru fatalna i niezawracająca sobie głowy moralnym życiem, ale mająca w sobie tak ogromne pokłady dobra, że od razu zjednuje sobie sympatię i Ayeshy, i czytelników. Zagadką jest Joy. Najstarsza z nich, ma za sobą trudne przejścia i robi wszystko, aby tylko nikt jej nie polubił ani się do niej nie zbliżył. Autorka w pokazuje nam swoich bohaterów bez oceniania i moralizowania. Chce, abyśmy wszystkich polubili za to, że są tacy, jacy są – tak po prostu, bez zbędnych słów. Wszystkie kobiety korzystają z gościnności Haydena, byłego celebryty, gwiazdy muzyki pop. Dawno temu przestał pokazywać się publicznie. Blichtr sławy i popularności wygasł, artysta nie chce już wznawiać swojej kariery, bo po wielu latach doskonale wie, co w życiu powinno być najważniejsze. Niestety, dowiedział się o tym po bolesnych doświadczeniach, które nadal odbijają się gorzkimi wspomnieniami. Czy nie czas, by już z nimi zerwać? Bardzo pokrzepiające jest przyglądanie się, jak Ayesha stopniowo poznaje wszystkich, obie z córką wrastają w tę małą społeczność domu, w którym jest tyle samo bólu, co pozytywnej energii. Nagle okazuje się, że nie tylko ona i Sabina znajdują tu swoje miejsce, ale obie też pomagają innym zmienić swoje życie na lepsze. Szczególnie przejmująca jest scena, gdy ze starym życiem żegna się Cristal. Bezcenne są międzyludzkie więzi wspólnoty, zaufania i wspaniałe są bezinteresowne gesty podawania pomocnych dłoni i wspierania się w trudnych sytuacjach. Niech nie zwiedzie nas ta bajkowa z pozoru powieść. To nie jest tylko łatwe i przyjemne czytadełko o tym, że było źle i z pomocą przyjaciół będzie lepiej. „Moje miejsce na ziemi” to także książka poruszająca poważne kwestie. Są nimi: sytuacja osób doznających przemocy w małżeństwie i niewystarczająca dla nich pomoc oraz dramatyczna sytuacja kobiet-seksualnych niewolnic, pracujących (mitem jest, że najczęściej z własnej woli) „dla chleba” w upokarzających warunkach. Mamy też refleksję dotyczącą kondycji osób starszych, spychanych w rodzinie na margines, przeżywających ból odrzucenia i bycia niepotrzebnym. Zwróćmy też uwagę na Haydena Danielsa. Jego postać zawiera w sobie cały nieznośny ciężar bycia celebrytą. Gdy każdy krok śledzą paparazzi i gdy wszyscy grzebią w życiorysie powielanym w gazetach w tysiącach egzemplarzy – trudno zachować normalność i dystans do siebie. Cena za popularność jest ogromna, a w dzisiejszych czasach – niepropoporcjonalna do odnoszonych sukcesów. A przecież znani ludzie są tacy jak wszyscy – wrażliwi, podatni na krytykę i chcą za wszelką cenę zachować dla siebie najbardziej intymne wydarzenia z życia. Całość czyta się dosłownie jednym tchem, i to z wypiekami na twarzy. Carole Matthews tak skonstruowała fabułę, że każdy kończący się rozdział budzi w nas ochotę, by z następnym zapoznać się natychmiast, bez odkładania książki. Wzruszamy się, śmiejemy, próbujemy zgadnąć, co będzie dalej – ale i tak prawie zawsze czeka nas zaskoczenie. Nie ma tu ogranych schematów i przewidywalnych rozwiązań, nawet gdy w grę wchodzi wątek poszukiwania Ayeshy przez jej męża. Po przeczytaniu książki pozostajemy z myślą, że to wspaniałe być sobą wśród innych i także pomagać innym w tym, by pozostawali sobą. Ta optymistyczna powieść dodaje nam też odwagi, by – niezależnie od sytuacji – nie bać się rozpoczynać rzeczy od nowa. Ludzka życzliwość może zdziałać tak wiele.
Tytuł: Moje miejsce na ziemi Tytuł oryginalny: A Place to Call Home Data wydania: 20 lipca 2016 ISBN: 978-83-2762-128-3 Format: 432s. Cena: 36,99 Gatunek: obyczajowa Ekstrakt: 80% |