powrót; do indeksunastwpna strona

nr 8 (CLX)
październik 2016

Ten okrutny XX wiek: W samym sercu wydarzeń
Martin Winstone ‹Generalne Gubernatorstwo. Mroczne serce Europy Hitlera›
„Generalne Gubernatorstwo. Mroczne serce Europy Hitlera” Martina Winstone’a powinno zadowolić wszystkich, niezależnie od ich poglądów na kwestie polityki historycznej. Książka nie tylko zwraca uwagę na rozwój małego dominum Hansa Franka na ziemiach okupowanej Polski, ale również stanowi przypomnienie, jak duża część Holokaustu rozegrała się poza Auschwitz.
ZawartoB;k ekstraktu: 90%
‹Generalne Gubernatorstwo. Mroczne serce Europy Hitlera›
‹Generalne Gubernatorstwo. Mroczne serce Europy Hitlera›
12 października 1939 roku, cztery dni po decyzji o wcieleniu do III Rzeszy części zachodnich i północnych ziem II Rzeczypospolitej, Hitler podpisał dekret o powołaniu do życia Generalnego Gubernatorstwa. Na jego czele stanął dotychczas niczym niewyróżniający się Hans Frank, a jego nowe „włości” obejmowały początkowo cztery dystrykty: krakowski (gdzie znajdowała się stolica nowoutworzonego niby-państwa), radomski, warszawski i lubelski. Po ataku Niemców na ZSRR w 1941 dołączono do tego dystrykt galicyjski. Jak argumentuje Winstone, zarówno utworzenie Generalnego Gubernatorstwa, jak i cała polityka Niemiec prowadzona na jego terytorium, charakteryzowały się całkowitym brakiem planowania oraz improwizacją, która dotknęła wszystkie dziedziny życia.
Jedną z idei przyświecających Frankowi było przekształcenie Gubernatorstwa w pełnoprawną część Rzeszy, jednak wskutek ciągłych konfliktów prowadzenie jakiejkolwiek spójnej polityki było po prostu niemożliwe. Administracja cywilna, na której czele stał Frank, musiała walczyć o wpływy z wojskiem (szczególnie od 1941 roku) oraz SS (podlegającym bezpośrednio Himmlerowi, który miał swoje własne plany związane z tym obszarem). Mimo braku porozumienia i okazyjnych konfliktów, przedstawiciele wszystkich grup mieli swój udział w Holokauście – czasem bezpośredni (jak w przypadku SS), czasem pośredni (jak w przypadku pracowników administracji, którzy zajmowali się wydawaniem kart identyfikacyjnych i kierowaniem ludzi do pracy).
Pewnym paradoksem stało się to, że obszar Generalnego Gubernatorstwa służył nie tylko za miejsce, do którego zsyłano niepożądane osoby z przyłączonych do Rzeszy obszarów Polski (a z czasem i reszty Europy); trafiali tam również ci niemieccy urzędnicy, którzy, podobnie jak Frank, nie mogli poszczycić się zbyt chlubną karierą w innych częściach nazistowskiego państwa. Doprowadziło to w wielu przypadkach do stopniowej eskalacji terroru, szczególnie na wsi i w wielu mniejszych miasteczkach, gdzie lokalni przywódcy mogli sobie pozwolić na praktycznie niekontrolowaną swobodę. Szczególnie złą sławę zdobył sobie Odilo Globocnik (były Gauleiter Wiednia), mianowany przez Himmlera dowódcą policji na obszarze dystryktu lubelskiego i jedna z głównych postaci odpowiedzialnych za organizację akcji „Reinhardt”.
Terror i ludobójstwo należały w Generalnym Gubernatorstwie do codzienności, a wraz z postępem wojny ich skala tylko rosła. Winstone ze szczegółami opisuje kolejne akcje wymierzone w polskich intelektualistów czy szereg odwetowych mordów przeprowadzonych przez Niemców w odpowiedzi na działania polskiego podziemia i rozmaitych grup partyzanckich. Kulminacją była akcja „Reinhardt”, w wyniku której, według różnych źródeł, zamordowano od jednego do dwóch milionów polskich Żydów w obozach w Treblince, Bełżcu i Sobiborze.
Winstone zwraca uwagę na cały szereg interesujących elementów związanych z niemiecką polityką wobec Żydów. Choć Frank odegrał swoją rolę w Holokauście, to jednak był zdecydowanie przeciwny podejmowanym przez SS antyżydowskim akcjom na jego terenie bez uprzedniego wyrażenia na nie zgody. Mimo że kilkakrotnie doprowadziło to do poważnych dyskusji z Himmlerem, tak naprawdę konflikt nigdy nie został do końca zażegnany. Osobnym tematem poruszanym w książce jest sprawa tworzenia gett, co było równie spontaniczne i nieskoordynowane jak cała reszta polityki na tym obszarze. Choć przyjęło się spoglądać na losy Żydów przed Zagładą z punktu widzenia największego i najbardziej znanego getta warszawskiego, tak naprawdę było ono wyjątkiem. W pozostałych miastach Gubernatorstwa za getta służyły zazwyczaj po prostu te dzielnice, które jeszcze przed wojną były zamieszkiwane przez Żydów, a większość z nich nie była wcale ogrodzona.
Jako cudzoziemiec nie ma Winston większych oporów przed przedstawianiem historii taką, jaką faktycznie była, bez unikania niewygodnych tematów. Choć pisze o polskim ruchu oporu i jego działalności, wspomina również o mało chwalebnych działaniach partyzantów (których niekiedy nie sposób było odróżnić od zwykłych bandytów) czy szmalcownikach pobierających od ukrywających się Żydów opłaty za milczenie. Wbrew innym współczesnym tendencjom nie stara się on również przedstawić Niemców jako mimowolnych świadków odbywających się w Generalnym Gubernatorstwie mordów.
Myślę że mimo okazyjnych nieścisłości można śmiało uznać książkę Martina Winstone’a za jedno z lepszych opracowań związanych z drugą wojną światową i Holokaustem dostępnych na rynku. Rzuca ona światło na te elementy Zagłady, które nie zawsze docierają do szerokiej publiczności, a opisana tu ze szczegółami akcja „Reinhardt” podważa powszechne przekonanie o bezosobowym czy fabrycznym wymiarze Holokaustu. Dodatkowo Winstone z powodzeniem łączy bardzo dobry warsztat historyczny z popularnonaukowym stylem, dzięki czemu czyta się „Generalne Gubernatorstwo” z prawdziwą przyjemnością.



Tytuł: Generalne Gubernatorstwo. Mroczne serce Europy Hitlera
Tytuł oryginalny: Dark Heart of Hitler’s Europe: Nazi Rule  Poland under the General Government
Data wydania: 8 września 2015
Przekład: Tomasz Fiedorek
Wydawca: Rebis
ISBN: 978-83-7818-550-5
Format: 424s. 150×225mm; oprawa twarda, obwoluta
Cena: 49,90
Gatunek: historyczna, non-fiction
Wyszukaj w: Kumiko.pl
Wyszukaj w
:
Zobacz w:
Ekstrakt: 90%
powrót; do indeksunastwpna strona

36
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.