powrót; do indeksunastwpna strona

nr 8 (CLX)
październik 2016

Osiemnaście mieć lat i uciec stąd
Lauren Oliver ‹Panika›
„Panika” Lauren Oliver to nieco dziwny miszmasz w stylu young adult. Z jednej strony zupełnie infantylna fabuła i motyw przewodni, do bólu bezmyślne, całkiem stereotypowe „dzieciaki” z małego miasteczka, a z drugiej dość ciekawe tło wydarzeń i wątki poboczne z potencjałem.
ZawartoB;k ekstraktu: 50%
‹Panika›
‹Panika›
Małe, ponure, dość biedne miasteczko o nazwie Carp i banda z pozoru zwyczajnie znudzonych nastolatków, dla których potajemne imprezy czy wspólne wygłupy nad wodą to za mało. Nie wiadomo, kto i kiedy wpadł właściwie na pomysł organizacji gry nazywanej Paniką, ale rozgrywka ta stała się coroczną wakacyjną tradycją. Dziewczyny oraz chłopcy kończący szkołę średnią dobrowolnie podejmują się wykonania zadań na tyle ryzykownych, że świadczy to raczej o brawurze lub głupocie niż odwadze. Warto jeszcze dodać, że stawką jest – bagatela – ponad pięćdziesiąt tysięcy dolarów.
Nie da się ukryć, że „Panika” to książka skierowana głównie do młodzieży, więc właśnie w tej kategorii staram się ją ocenić. Nie uważam jednak, by pisanie dla nastoletniego czytelnika zwalniało autora z dbałości o zachowanie elementarnej fabularnej logiki, podstawowej choćby wiarygodności, niezbędnej bez względu na uprawiany gatunek literacki. Tymczasem w świecie wykreowanym przez Lauren Oliver ludzie, bądź co bądź, pełnoletni co roku skaczą na główkę ze skarpy, włamują się na cudze posesje, albo urządzają sobie niebezpieczne „zabawy” z kradzioną bronią. I może nie byłoby w tym jeszcze nic szczególnie zaskakującego, gdyby nie fakt, że nie są to pojedyncze incydenty, a raczej zorganizowany element swego rodzaju corocznej tradycji kultywowanej przez spore grono ludzi, a nie garstkę zwykłych rozrabiaków. Tradycji, której nikt nie próbuje zmienić, a jeśli już, to robi to wyjątkowo nieudolnie. Bo choć o rozgrywanych w sekrecie potyczkach wiedzą chyba wszyscy mieszkańcy Carp, policja nie jest w stanie powstrzymać lekkomyślnych osiemnastolatków, wciąż nie mając dostatecznych dowodów. To nic, że o Panice wspomina na każdym kroku większość licealistów, a kupony zakładowe, przekazywane z rąk do rąk, przechowywane w garażach, szufladach i śmietnikach, okrążają całe miasto. To nic, że pierwsze zadanie odbywa się zawsze w tym samym miejscu i o tej samej porze, więc tłum zbiega się, by zobaczyć widowisko. Co więcej, wszyscy uczniowie liceum – nawet ci, którzy nie pochwalają opisanych rozrywek – są na różne, zwykle mało subtelne, sposoby przekonywani do milczenia i wpłaty dolara dziennie na rzecz nagrody. Sumka, która może się z tego uzbierać przez rok, wydaje się dość spora jak na realia ubogiego Carp. Jakby tego było mało pewna starsza miłośniczka zwierząt nielegalnie przetrzymuje w ogródku dwa tygrysy i oczywiście nikomu to nie przeszkadza.
Trzeba przyznać, że autorka podjęła w swej powieści również mniej infantylne tematy. Perypetie bohaterów związane z udziałem w Panice rozgrywają się bowiem na tle życiowych dramatów. Pojawił się między innymi wątek narkomani, zemsty, trudnego dzieciństwa, dojrzewania, biedy, niepełnosprawności oraz – jakżeby inaczej – nieszczęśliwej miłości. Wszystko to – może poza motywami dotyczącymi głównych bohaterów, którzy jak na tego typu książkę są nawet stosunkowo interesujący – potraktowane zostało jednak dość pobieżnie, bardziej jako element kreowania postaci i uzasadniania ich, czasem bardzo nieprzemyślanych, działań.



Tytuł: Panika
Tytuł oryginalny: Panic
Data wydania: 3 lutego 2016
Przekład: Monika Bukowska
Wydawca: Otwarte
Cykl: Panika
Seria: Moondrive
ISBN: 978-83-7515-385-9
Format: 360s. 136×205mm
Cena: 36,90
Gatunek: fantastyka
Wyszukaj w: MadBooks.pl
Wyszukaj w: Selkar.pl
Wyszukaj w: Kumiko.pl
Wyszukaj w
:
Zobacz w:
Ekstrakt: 50%
powrót; do indeksunastwpna strona

35
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.