powrót; do indeksunastwpna strona

nr 8 (CLX)
październik 2016

Steam-science-fiction
Krzysztof Piskorski ‹Czterdzieści i cztery›
„Czterdzieści i cztery” Krzysztofa Piskorskiego to całkiem udana mieszanka. A miesza się tu wszystko: historia alternatywna i historyczne postaci, słowiańska mitologia i wątki sf, steampunkowe tło i przygodowa fabuła. Autor bardzo obficie czerpie z przeróżnych źródeł, ale czy liczba inspiracji przekłada się na jakość powieści?
ZawartoB;k ekstraktu: 70%
‹Czterdzieści i cztery›
‹Czterdzieści i cztery›
Akcja najnowszej książki Piskorskiego rozgrywa się w alternatywnej, steampunkowej Europie, w której ludzkość odkryła i okiełznała energię etheru pozwalającą nie tylko na niespotykany wcześniej rozwój, ale – przede wszystkim – na podróże między światami. Ów wątek, występujący dotychczas głównie w sf, nadaje historii niebagatelnego rozmachu. A przynajmniej nadawałby, gdyby autor zdecydował się uczynić zeń nieco więcej niż wcale istotny, ale wciąż tylko element tła. Oczywiście bez połączeń międzyświatowych niemożliwa byłaby sama podróż głównej bohaterki z Francji do Anglii, nie mówiąc już o jej spotkaniu z niektórymi bohaterami, ale przez całą lekturę miałem wrażenie, że sam pomysł i umieszczenie go w wiktoriańskiej scenerii mają w sobie sporo niewykorzystanego potencjału.
Tego samego nie da się powiedzieć o innych elementach świata. Choć pozostaje na marginesie głównej opowieści, to jednak historia alternatywnej Europy, podawana nam dość zdawkowo w różnych częściach książki, przedstawia się nad wyraz zachęcająco. Odkrycie etheru i jego możliwości drastycznie zmieniło bieg historii i Europa 1844 roku, choć w wielu miejscach przypomina kontyznent znany z naszego wieku XIX, pełna jest ciekawych, alternatywnych wariacji. Księstwo Warszawskie wciąż istnieje, połączone sojuszem z Francją i pod władzą leciwego księcia Poniatowskiego. Francja, rządzona ręką Ludwika Bonaparte, żyje w chwale swoich niegdysiejszych sukcesów, a Napoleon, choć umierający, od wielu lat podtrzymywany jest przy życiu przy dzięki technologii opartej na etherze i całym szeregu innych wynalazków. Anglia pozostaje potęgą gospodarczą i militarną, rozszerzając swoje dominium w kolejnych Europach odkrywanych po drugiej stronie Bramy Londyńskiej.
Najważniejsi są jednak Polacy, którzy mimo istnienia Księstwa pozostają na emigracji i, jak na emigrantów przystało, wciąż marzą o pełnej wolności i odzyskaniu niepodległości. To właśnie z nimi związana jest główna bohaterka powieści, czyli Eliza Żmijewska, agentka do zadań specjalnych wysłana z Paryża do Londynu jako wykonawczyni wyroku trybunału emigracyjnego. Jej celem jest polski przemysłowiec, Konrad Załuski, który zrobił karierę w Anglii, zbijając majątek na kolejnych patentach i produkcji etherowych cewek. Jako że ramię sprawiedliwości jest długie, a Polacy nigdy nie zapominają, Eliza ma go zabić za brak wsparcia dla powstania, które wybuchło czternaście lat wcześniej, kiedy to miał dostarczyć powstańcom zaopatrzenie i sprzęt mogące uratować polski zryw niepodległościowy.
Choć świat przedstawiony przez Piskorkiego jest tak odmienny od naszego, pokazuje on wyraźnie, że nawet tam Polacy (a raczej polscy emigranci) pozostali tacy sami. Niesnaski między Mickiewiczem a Słowackim urosły do kwestii różnic politycznych (z tym pierwszym stojącym na czele Rady Emigracyjnej i tym drugim zaangażowanym w działalność Loży Nowego Świtu aktywnie przeciwstawiającej się rozwojowi technologii etherowej). Ponadto jeszcze przed wybuchem odpowiednika wiosny ludów w świecie przedstawionym przez Piskorskiego Polacy są postrzegani jako burzyciele ustalonego porządku. Obok tych wyraźnych odniesień do naszej historii w powieści pełno jest mniej oczywistych smaczków, których możemy się doszukiwać (aczkolwiek większość przyjemności płynącej z takiego podejścia do książki odebrał nam sam autor w posłowiu).
Zdecydowanie gorzej wypada całość pod względem fabularnym. Początkowo można odnieść wrażenie, że historia całkiem ładnie splata się w opowieść o zemście, z odpowiednią dozą komplikacji i problemów. Z czasem jednak kolejne zadania poboczne, z którymi musi uporać się bohaterka, czy kłopoty innych postaci przewijających się przez karty powieści sprawiają, że główny wątek rozmywa się w tej pełnej potencjału mieszance. Trochę szkoda, że Piskorski nie zapanował nad tym wszystkim i, dając się ponieść bogactwu świata przedstawionego, nie zdołał przedstawić bardziej spójnej i wyrazistej fabuły (a przy tym pozbawionej rozwiązań z serii „deus ex machina”). Dopisywane na końcach niektórych rozdziałów wstawki, które nie zawsze mają cokolwiek wspólnego z główną fabułą, wydają się wciśnięte na siłę i nie do końca przemyślane. Owszem, także i tu nie sposób nie docenić pomysłowości Piskorskiego, ale takie zabiegi wydają się jedynie sztuką dla sztuki.
Nie ukrywam, że czyta się całość szybko i z zainteresowaniem, akcja pędzi do przodu z niewielkimi jedynie przestojami, a bohaterka ma swoje własne motywacje, które pchają ją naprzód. Jednak już w drugiej połowie książki, kiedy akcja przenosi się do ogarniętego rewolucją Paryża, a później do Krakowa, wszystko traci rozpęd, a ratowanie świata (może niezbyt nachalne, ale jednak), w które zamienia się misja Elizy, okazuje się o wiele mniej zajmujące niż wcześniejsza opowieść o zemście.
Piskorski w „Czterdzieści i cztery” stworzył przebogaty świat, do którego, w takiej czy innej formie, powinien jeszcze niejednokrotnie wrócić. I pozostaje mieć nadzieję, że to uczyni, ale z lepiej skonstruowanymi opowieściami niż ta przedstawiona w tej książce.
PS. Do autora. Drogi autorze, skoro nie lubisz pisać posłowi „od autora”, to tego nie rób i daj czytelnikom szansę, by sami domyślili się, co w Twojej powieści było czystym wymysłem, a co zostało oparte na faktach



Tytuł: Czterdzieści i cztery
Data wydania: 29 września 2016
ISBN: 978-83-08-06199-2
Format: 520s. 145×207mm; oprawa zintegrowana
Cena: 44,90
Gatunek: fantastyka
Wyszukaj w: Selkar.pl
Wyszukaj w: Kumiko.pl
Wyszukaj w
:
Zobacz w:
Ekstrakt: 70%
powrót; do indeksunastwpna strona

38
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.