Lekko zróżnicowane króciaki komiksowe z małą przewagą Smerfów.  |  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Oceniając prace LEO (Luiz Eduardo De Oliveira) jestem wewnętrznie rozdarty. Z jednej strony trudno nie zgodzić się z opinią Konrada Wągrowskiego co do naiwności scenariusza, w tym wątków erotycznych. Do tego dochodzi bardzo prosta kreska przypominająca wczesnego Polcha ze „Żbików”. Ale są też te historie, w tym „Antares” nawiązaniem do najbardziej klasycznych opowieści o podboju kosmosu. Może mniej nastawione na wątki technologiczne ale za to powalające pomysłowością w zakresie kosmicznej fauny i flory. W drugim tomie „Antaresa” LEO powraca do problematyki społecznej. Podobnie jak w „Aldebaranie” przedstawia wizję społeczności odciętej od cywilizacji, która niemal od razu popada w totalitarne zawirowania. I jest to naprawdę ciekawy wątek, szkoda, że bez polotu rozwiązany. No i ci faceci, którzy po kolei zakochują się w głównej bohaterce, trochę to nudne.  |  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Dla wiernych czytelników serii nie będzie żadnym zaskoczeniem, że nawet podczas krótkiej nieobecności Papy Smerfa mieszkańcy wioski momentalnie pakują się w kłopoty. Skutki nieprzestrzegania jego zaleceń odnośnie stosowania środków mających poprawić jakość plonów Farmera początkowo nie wyglądają nawet tak groźnie – ponadprzeciętnych rozmiarów warzywa naprawdę smakują Smerfom, które wcześniej narzekały na dania Kucharza (poprzednio nawet taki specjalista nie umiał z kiepskich produktów przygotować nic apetycznego!). Niestety wkrótce niebieskie ludziki staną oko w oko z niepożądanymi skutkami ubocznymi nieostrożnego stosowania specyfików, a co gorsza podjęte przez Smerfy środki zaradcze okażą się całkowicie nieskuteczne… Oczywiście wszystko dobrze się skończy, bo niezawodny Papa Smerf znajdzie sposób na ocalenie mieszkańców wioski, a równie ważne jest to, że sprawcy całego zamieszania poniosą zasłużoną karę. Fabuła „Sałatki ze Smerfów” nie obfituje więc może w jakieś nadzwyczajne fajerwerki, ale nie brakuje tutaj ani napięcia, ani humoru, dlatego nie mam wątpliwości, że młodzi czytelnicy z wypiekami na twarzy przeczytają ten album.  |  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Dosyć pompatyczny tytuł zawiera całkiem udane nowe otwarcie w relacjach między trójką głównych bohaterów. Tak dokładnie to relacji między Wonder Woman a resztą, bo Superman i Nietoperz zachowują się jakby znali się od piaskownicy. Muszę przyznać, że bardziej odpowiadała „szorstka przyjaźń” z zeszytów TM Semic niż pomysł w jaki zrealizował tutaj Matt Wagner. Z oczywistych względów najlepiej wypada Batman, którego pokręcona psyche co chwilę doprowadza do spięcia z Dianą. Superman próbuje to wszystko łagodzić i całość wypada nie najgorzej. Ciekawie skonstruowano też tych złych. Ekoterrorysta wykorzystuje nieudany klon Supermana stworzony prze Lexa Luthora (bez jego wiedzy) i próbuje zrealizować swój diaboliczny plan (ci źli, jak wiadomo, zawsze mają diaboliczne plany). Supermoce człowieka ze stali to nie magia, autor bezlitośnie wykorzystuje prawa fizyki co powoduje, że Superman czasem musi nieco pokombinować (próba zatrzymania rakiety kończy się zdarciem części powłoki). Ogólnie całość trzyma w umiarkowanym napięciu. Zauważalnym minusem jest rysunek. Kreska Wagnera jest toporna, ucieka mu perspektywa, a rysy twarzy nie zawsze pozwalają rozpoznać z kim mamy do czynienia. Chyba lepiej byłoby gdyby Wagner skupił się na scenariuszach i dobrał sobie jakiegoś rysownika.  |  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Na pierwszy rzut oka w opowieści o nieznośnym chłopcu, który trafia do wioski Smerfów, jest wszystko co trzeba. Po pierwsze akcja toczy się błyskawicznie, a napięcie utrzymuje się no wysokim poziomie – wszak nawet pod nadzorem Papy Smerfa rozwydrzony Miłuś stanowi cały czas poważne zagrożenie dla mieszkańców wioski. Nie brakuje tutaj również elementów humorystycznych – i to nie tylko za sprawą kolejnych wybryków tytułowego bohatera, bo na uwagę zasługują choćby perypetie bociana niemal całkowicie pozbawionego zmysłu orientacji. Niestety początkowe dobre wrażenie zostaje częściowo zaprzepaszczone przez nadmiar zaserwowanych przez scenarzystów nagłych zwrotów akcji podczas starcia Smerfów z Gargamelem (w szczególności nie rzuca czytelników na kolana pojawiająca się szczęśliwym trafem w krytycznym momencie odsiecz z powietrza), a także mało przekonująca końcowa przemiana Miłusia. Maluchy z pewnością dadzą się więc ponieść wartko toczącej się akcji i z prawdziwą ciekawością będą obserwować rozwój wydarzeń, ale mimo to album ten jest w sumie zaledwie przeciętny.
Tytuł: Antares #2 Data wydania: 13 lipca 2016 ISBN: 9788328116924 Cena: 69,99 Gatunek: SF Ekstrakt: 60%
Tytuł: Smerfy #24: Sałatka ze Smerfów Data wydania: 9 września 2015 ISBN: 9788328110052 Cena: 19,99 Gatunek: humor / satyra Ekstrakt: 70%
Tytuł: Trójca – Superman, Batman, Wonder Woman Tytuł oryginalny: Batman/Superman/Wonder Woman: Trinity Data wydania: 18 listopada 2015 ISBN: 978-83-281-1600-9 Format: 208s. 180×275mm; oprawa twarda, obwoluta Cena: 79,99 Gatunek: superhero Ekstrakt: 70%
Tytuł: Smerfy #25: Dzieciak u Smerfów Data wydania: czerwiec 2016 ISBN: 9788328116191 Cena: 19,99 Gatunek: humor / satyra Ekstrakt: 60% |