powrót; do indeksunastwpna strona

nr 9 (CLXI)
listopad 2016

Prawdziwe życie twórcy komiksów
Bernard Dumont (Bédu) ‹Hugo - Przewodnik po krainie fantazji›
Czytając, na szczęście coraz częściej wydawane biografie twórców komiksów praktycznie za każdym razem mamy do czynienia z historią sukcesu. „Hugo – przewodnik po krainie fantazji” daje nam rzadką okazję bardziej obiektywnego spojrzenia na karierę komiksiarza, tym razem na przykładzie Bernarda Dumonta, znanego także jako Bedu.
ZawartoB;k ekstraktu: 90%
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Dobrą praktyką stało się wzbogacanie wydań zbiorczych materiałami dodatkowymi. W albumach takich jak „Valerian”, „Bruce J. Hawker” i innych, czytelnik może obejrzeć szkice, alternatywne wersje, przeczytać wywiady, opracowania na temat kontekstu i okoliczności powstania tej czy innej historii. W pięknie wznowionym po ćwierćwieczu wydaniu zbiorczym serii „Hugo” (recenzja tutaj) nic takiego nie znajdziecie. I byłoby to potężne faux pas wobec czytelników, gdyby nie mały „drobiazg”. Równolegle ze wznowieniem całej serii, Egmont wydał „Hugo – przewodnik po krainie fantazji”. Jak łatwo się domyśleć to tutaj właśnie zebrano to wszystko co zwyczajowo nazywa się materiałami dodatkowymi związanymi w tym przypadku z cyklem „Hugo”. Tak naprawdę dostajemy coś więcej niż zwykłe „ekstrasy” ale o tym za chwilę.
Z dość oczywistych względów na całość poznajemy z perspektywy autora, Bernada Dumonta. Opis dzieciństwa spędzonego na prowincji w powojennej Belgii mocno nawiązuje do obrazów z jakimi czytelnik ma przyjemność obcować w trakcie lektury kolejnych części „Hugo”. Dumont od małego lubił i umiał rysować tak więc wykształcenie ekonomiczne należy traktować jak „wypadek przy pracy”. Zaraz po studiach zaczął pracę w jednym z wydawnictw komiksowych. Tutaj mamy rzadką okazję poznać także mniej przyjemną stronę zawodu twórcy komiksów. Jeśli ktoś myśli, że komiksiarz to ma klawe życie, to jest w błędzie. Kilkuletnie terminowanie, które sprowadza się do rysowania pod cudzym nazwiskiem. Odgórne decyzje zamykające serie komiksowe z dnia na dzień. Taka właśnie decyzja dotknęła „Hugo”. Smutne ale prawdziwe. Czy perspektywa Dumonta przedstawiona w „Przewodniku…” jest obiektywna? Czy może dobrze przyjęta przez czytelników seria okazała się jednak finansową klapą? Tego się raczej już nie dowiemy.
Kolejną ogromną zaletą jest możliwość zapoznania się z sekwencją twórczą, która doprowadziła do powstania zarówno całej serii jak i poszczególnych albumów. Rzadko kiedy mamy okazję praktycznie gotowe plansze historii, którą widzimy po raz pierwsze ale wydaje się bardzo znajoma. W przypadku „Bedu” taką historyjką jest „Picolo i magiczna fasolka”. Rzecz dzieje się w średniowieczu, bohaterami są zwierzęta. Jeden z nich, niedźwiedź o imieniu Biskoto (!) w zupie znajdują gadającą fasolkę. Więcej mówić nie trzeba. Dodatkowo znajdziemy tutaj całkiem szczegółowo opisany kontekst tworzenia kolejnych części „Hugo” wraz z założeniami jakie towarzyszyły autorowi. Pięknym uzupełnieniem całości są niepublikowane wcześniej w Polsce epizody z przygodami Hugo i jego przyjaciół. Dwa dłuższe i kilka jedno- dwustronicowych.
Na mnie jednak największe wrażenie zrobiły niepozorne szkice robocze do kolejnego, szóstego albumu, który miał być zatytułowany „Władca snów” („Le Seigneur des Rêves”). Jest coś magicznego w obrazie bohaterów przedzierających się wozem przez zaspy śnieżne, ściganych przez wilki. Dopiero tutaj nasza wyobraźnia zaczyna działać i uświadamiać nam co straciliśmy.



Tytuł: Hugo - Przewodnik po krainie fantazji
Data wydania: 10 października 2016
Redakcja: Patrick Gaumer
Wydawca: Egmont
Cykl: Hugo
ISBN: 9788328118669
Cena: 59,99
Wyszukaj w: MadBooks.pl
Wyszukaj w: Kumiko.pl
Wyszukaj w
:
Wyszukaj w: Amazon.co.uk
Zobacz w:
Ekstrakt: 90%
powrót; do indeksunastwpna strona

93
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.