powrót; do indeksunastwpna strona

nr 10 (CLXII)
grudzień 2016

Niedźwiadek na wojennym szlaku
Aileen Orr ‹Niedźwiedź Wojtek. Niezwykły żołnierz Armii Andersa›
„Niedźwiedź Wojtek” to urocza opowieść o jedynym w historii naszego kraju misiu-żołnierzu, przedstawiona na tle dramatycznych losów polskiego wojska podczas drugiej wojny światowej.
ZawartoB;k ekstraktu: 70%
‹Niedźwiedź Wojtek. Niezwykły żołnierz Armii Andersa›
‹Niedźwiedź Wojtek. Niezwykły żołnierz Armii Andersa›
Autorka książki, Szkotka Aileen Orr, po raz pierwszy spotkała się z niedźwiedziem Wojtkiem, gdy miała osiem lat. Jej dziadek był – jeśli można tak powiedzieć – jego bliskim znajomym, często odwiedzał wojennego weterana, przynosząc mu przysmaki. Było to już na końcowym etapie wojennego szlaku 22. Kompanii zaopatrywania Artylerii drugiego Korpusu pod dowództwem generała Andersa, gdy po 32 miesiącach żołnierze dotarli do Szkocji.
Natychmiast zwraca uwagę ton tej książki, pełen życzliwości i szacunku wobec Polaków. Autorka nie kryje sympatii do polskich żołnierzy, podkreślając ich heroiczną postawę podczas wojny oraz dramat, który dotknął ich po jej zakończeniu. Powrót do Polski Ludowej był dla żołnierzy Andersa niemożliwy. Ci, którzy decydowali się wracać, ginęli w niewyjaśnionych okolicznościach lub trafiali do więzienia. Tak komunistyczna władza rozprawiała się z tymi, którzy walczyli o wolną Polskę „po niewłaściwej stronie”.
Aileen Orr ujawnia we wstępie, że przypadek niedźwiedzia Wojtka skłonił ją do podjęcia badań nad rolą, jaką zwierzęta odgrywały w konfliktach zbrojnych na przestrzeni dziejów. To bardzo interesujące fragmenty książki, tym bardziej, że rzadko poruszane w literaturze faktu. I w te dzieje wpisuje się także historia 22. Kompanii, której jedynym w swoim rodzaju żołnierzem był niedźwiedź, kupiony jako maleństwo w Palestynie od małego chłopca. Trudno dociec, czy to był impuls litości wobec głodnego dziecka czy chęć ocalenia małego niedźwiadka. Na pewno nie była to decyzja w pełni przemyślana – jak można sobie wyobrazić towarzyszące na froncie żołnierzom zwierzę, znoszące trudy wojennej tułaczki?
A jednak niedźwiedź Wojtek, z racji swojej osobowości, w pełni zasłużył na pomnik, który w listopadzie zeszłego roku odsłonięto w Szkocji – a jedną z inicjatorek jego powstania jest Aileen Orr. Autorka działa też aktywnie na rzecz utrzymywania przyjaznych i serdecznych więzi między Szkotami i Polakami, czego wyrazem jest fundacja Wojtek Memorial Trust. Dzieje jej powstania poznamy w końcowych rozdziałach książki.
Pierwszoplanowym bohaterem książki jest oczywiście Wojtek, przy czym jego historia opowiedziana została na tle dramatycznych dziejów żołnierzy generała Andersa, którzy przemierzali szlak bojowy z Persji, poprzez Włochy – i bitwę pod Monte Cassino – aż do Szkocji. Ponieważ książka przeznaczona jest dla czytelników nie-Polaków, znajdziemy tutaj bardzo wiele ciekawie wyjaśnionych szczegółów związanych z historią tego szlaku bojowego oraz realiami i dziejami naszego kraju. Aileen Orr, jako autorce zagranicznej, czasem zdarzają się pewne nieścisłości, ale są one starannie doprecyzowane w przypisach redakcyjnych.
Nie da się nie lubić niedźwiadka- żołnierza, obdarzonego łagodnym usposobieniem i wysoką inteligencją, choć czasami przewrotnym i psotnym charakterem. Chwilami można nawet było zapomnieć, że to tylko niedźwiadek, tak bardzo był zżyty z resztą oddziału. Do miana legendy urasta (udokumentowany) wkład Wojtka w zaopatrywanie w amunicję naszego wojska przed bitwą pod Monte Cassino. Niedźwiedź bez wysiłku przenosił ciężkie pociski artyleryjskie, wydatnie pomagając żołnierzom w wykonaniu tego trudnego zadania. Jako „maskotka” wspaniale podnosił morale żołnierzy, znajdujących się w samym centrum wojennego piekła. Wojtek w znacznym stopniu łagodził też konflikty wybuchające pomiędzy społecznością Polaków a Szkotami, nie zawsze rozumiejącymi, dlaczego nasi żołnierze nie mogą wyjechać do siebie, do Polski. Nie bez znaczenia była ówczesna trudna sytuacja Wielkiej Brytanii: racjonowanie żywności i trudności ze znalezieniem pracy.
Smutek wzbudza decyzja oddania Wojtka do ogrodu zoologicznego w Edynburgu oraz opisane przez Aileen Orr towarzyszące temu okoliczności. Taka była konieczność. Trudno było już opiekować się misiem na wolności. Wojtek przeżył w zoo do 1963 roku, w relatywnym komforcie, jak pisze autorka, choć z pewnością bardzo tęsknił za polskimi żołnierzami – współtowarzyszami broni. (Nieoficjalnie dowiadujemy się, że brakowało mu też piwa i papierosów).
Miłym ukłonem wobec naszego kraju jest posłowie – epilog Neala Aschersona, szkockiego dziennikarza i historyka. Autor przedstawia tutaj szerzej ujętą historię Polski, co jest przeznaczone, jak wspomniałam wcześniej, dla czytelników nieznających naszych dziejów. Jednak i dla nas lektura tego starannie opracowanego rozdziału będzie bardzo pouczająca, bo umożliwia nam usystematyzowanie tego, co już pamiętamy oraz poznanie tego, czego dotąd nie wiedzieliśmy.
„Niedźwiedź Wojtek” jest lekcją historii, opowiedzianą w tonie poważnym i rzetelnym. Ma też swojego niezwykłego bohatera, o którym warto pamiętać. Bo choć Wojtek nie był człowiekiem, wniósł w życie ludzi wiele radości i nadziei w mrocznych wojennych czasach.



Tytuł: Niedźwiedź Wojtek. Niezwykły żołnierz Armii Andersa
Tytuł oryginalny: Wojtek the Bear. Polish War Hero
Data wydania: 6 października 2015
Autor: Aileen Orr
Przekład: Arkadiusz Bugaj
Wydawca: Replika
ISBN: 978-83-7674-481-0
Format: 312s. 130×200mm
Cena: 35,90
Gatunek: historyczna, non-fiction
Wyszukaj w: MadBooks.pl
Wyszukaj w: Kumiko.pl
Wyszukaj w
:
Zobacz w:
Ekstrakt: 70%
powrót; do indeksunastwpna strona

33
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.