„Potrzeba” matką wynalazku… Ciekawostka: U zimujących niedźwiedzi metabolizm znacząco zwalnia – ale nie są one w stanie schłodzić organizmu w takim stopniu jak małe zwierzęta, np. wiewiórki. Za to ich układ pokarmowy i wydalniczy jest niezwykle przystosowane do długich, nieprzerwanych drzemek. Stolec zgromadzony w ostatnim odcinku jelit jest stopniowo pozbawiany wody, przez co tworzy ostatecznie specyficzny „korek” zapobiegający przypadkowej defekacji. Niedźwiedzie nie mogą także oddawać moczu, gdyż wiązałoby się to z groźbą odwodnienia. Dlatego zagęszczony mocznik z krwi spływa do pęcherza, gdzie… absorbowany jest z powrotem do krwi. Zawarty w moczniku azot używany jest przez organizm do tworzenia białek. Dzięki temu nie ubywa masy mięśniowej. Co ciekawe, niedźwiedzie polarne nie zimują w ogóle i pozostają aktywne przez cały rok – za wyjątkiem ciężarnych samic, które wykopują niewielkie nory, w których pozostają do chwili, aż młode będą dość silne, by wyjść. |