Reporterska książka „Na początku jest koniec” jest zapisem „podróży totalnej” młodej autorki. Ekspedycja śladami Majów stanowi dla niej także wyprawę w głąb siebie.  |  | ‹Na początku jest koniec›
|
To po części bardzo pesymistyczny reportaż. Uświadamiamy sobie, jak niewiele pozostało z imponującej kultury Majów, upadłej w XVI wieku po inwazji hiszpańskiej. Większość wspaniałych zabytków kultury materialnej nie dotrwało do naszych czasów. Smutne, że współcześni Majowie, zamieszkali w krajach Ameryki Środkowej, są dyskryminowani i traktowani jak ludzie drugiej kategorii. Większość z nich boryka się z nędzą i brakiem nadziei na jakąkolwiek odmianę losu. Jak się wydaje, obecne bogactwo tego ludu zawiera się w życiu duchowym, licznych tradycjach magicznych praktyk, różnorodności wierzeń. To stanowi dla nich źródło kulturowej tożsamości. Jako czytelnicy nie mogliśmy trafić lepiej. Autorka książki jest z wykształcenia antropolożką kultury, reżyserką i fotografką. Ten „fachowy” punkt widzenia w jej książce jest mocno widoczny. Jesteśmy skoncentrowani na podmiocie jej poszukiwań, a słowa układają się w sugestywne, świetnie skomponowane obrazy. Weronika Mliczewska opisuje swoje doświadczenia i przeżycia z dużą dozą dyscypliny, nie skupiając się na tym, co nieważne; nie ma tu pajacowatego gwiazdorstwa i silenia się na postawę „wiem lepiej”. Autorka nie skupia uwagi przesadnie na sobie, co warto podkreślić, bo nie jest to regułą w przypadku książek czy reportaży podróżniczych. Skalę rzetelności tego reportażu może nam uświadomić fakt, że powstawał on przez przez pięć lat. Tyle czasu potrzebowała autorka na „przefiltrowanie” doświadczeń i przeżyć przez swoją osobowość i wrażliwość. „Powinnam dorosnąć, wziąć ślub, kredyt i kupić psa, ale zrobiłam coś innego – kupiłam bilet w jedną stronę do Gwatemali”, wyznaje autorka reportażu. To wyznanie dzisiaj, w XXI wieku, jest jak najbardziej zbędne, ponieważ młoda kobieta w naszych czasach ma pełne prawo podejmować takie decyzje, jakie chce – i nie musi się usprawiedliwiać ani tłumaczyć. Ale oczywiście osobiste refleksje autorki, których w książce jest sporo, mogą się podobać, są szczere, zdradzają dojrzałość i bogactwo wewnętrznych przemyśleń. Trudno właściwie wymienić wszystkie wątki tego reportażu i sytuacje opisywane przez autorkę. Ich wspólnym punktem jest docieranie do przedstawicieli potomków Majów (w kilku krajach Ameryki Środkowej) i opis ich obecnej sytuacji. A jest ona dramatyczna: pozostają oni na marginesie życia w swoich krajach, doświadczają skrajnej biedy. Mliczewska odwiedza wioski, podróżuje jak tubylcy, starymi autobusami, dokumentuje świat, którego realia zdecydowanie odbiegają od tego, co znamy z naszej kultury. W żadnym miejscu autorka nie pozwala sobie jednak na ocenę i wartościowanie tego, z czym się zetknęła, nawet jeśli wywoływało to u niej szok kulturowy. Bardzo interesującym uzupełnieniem tej reporterskiej książki są liczne kolorowe zdjęcia. Każde z nich stanowi osobną opowieść i możemy się wiele z nich dowiedzieć. Weronika Mliczewska dużą wagę przykłada do rytuałów związanych z życiem duchowym Majów. Od wielu lat są one przedmiotem zainteresowania wielu badaczy oraz turystów, przyjeżdżających do Majów w poszukiwaniu głębokich przeżyć i możliwości dotarcia do granic ezoterycznych doznań. Zawarte w książce opisy rytuałów mają mnóstwo szczegółów, są bardzo dobrze objaśnione, zarówno jeśli chodzi o ich sens, jak i szerszy kulturowy kontekst. W pewnym sensie „odczarowujący” może okazać się fakt, że w większości tych ceremonialnych wydarzeń Majom towarzyszy nawet nie morze, ale wręcz ocean alkoholu… Kultura Majów, jak pokazuje nam Weronika Mliczewska, to życie według rytmu natury, jedyna w swoim rodzaju filozofia istnienia, zupełnie odmienna niż nasze pojmowanie czasu. „Na początku jest koniec” należy do takich książek, które znacznie poszerzają nasze horyzonty, a przede wszystkim skutecznie wyrywają nas ze złudnego przekonania, że cały świat urządzony jest w taki sposób, jaki znamy. Autorka, zamiast wziąć ślub, kredyt i kupić psa, napisała ten reportaż – i nie ulega wątpliwości, że na tej decyzji powinni zyskać wszyscy, którzy sięgną po jej książkę.
Tytuł: Na początku jest koniec Data wydania: 15 lutego 2017 ISBN: 978-83-287-0503-6 Format: 352s. 135×200mm Cena: 39,90 Gatunek: non-fiction, podróżnicza / reportaż Ekstrakt: 80% |