Także Korolow odczuwa odpowiedzialność za ludzi, których ma wysłać w kosmos. Nie chce ich mieć na sumieniu, nie uśmiecha mu się więc praca w olbrzymim pośpiechu, lecz nie ma wyboru. Dzień startu Leonowa i Bielajewa – 18 marca 1965 roku – jest dla niego jednym z najtrudniejszych w karierze, tym bardziej że w ramach tej misji człowiek ma po raz pierwszy opuścić pokład statku kosmicznego i wyjść w otwartą przestrzeń. Leonow – oficjalnie drugi pilot „Woschoda 2” ma ze sobą ręczną kamerę telewizyjną; dzięki niej rejestruje swój spacer, a transmisja jest przekazywana bezpośrednio na Ziemię. Wszystko idzie zgodnie z planem do momentu, kiedy kosmonauta ma wrócić do śluzy – wtedy okazuje się, że w warunkach próżni kosmicznej jego skafander (Bierkut) zwiększył swoje rozmiary i tym samym uniemożliwia wejście do pojazdu. Powodzenie misji staje pod znakiem zapytania, a Leonowowi grozi śmierć. I chociaż ostatecznie udaje mu się przezwyciężyć kłopoty, to wcale nie oznacza ich końca. Gdy Bielajew przygotowuje się do lądowania, następuje awaria czujnika Słońca w systemie orientacji. „Czas pionierów” pod wieloma względami przypomina amerykański dramat „Apollo 13”, opowiadający o kolejnej misji księżycowej NASA, która miała miejsce pięć lat po locie Bielajewa i Leonowa. I niczego nie zmienia fakt, że (z uwagi na eksplozję zbiornika z tlenem) załoga ze Stanów Zjednoczonych znalazła się w znacznie trudniejszym położeniu, a jej walka o życie wyglądała – przynajmniej na ekranie – dużo bardziej spektakularnie. Pięć lat w dziejach kosmonautyki – na dodatek w epoce, kiedy dopiero stawiano w tej dziedzinie pierwsze kroki (symboliczne, bo na Księżycu Neil Armstrong stanie dopiero w lipcu 1969 roku) – to przepaść. Stąd też między innymi (z naciskiem na „między innymi”!) przaśność wystroju – w porównaniu z wrogim ośrodkiem po drugiej stronie Atlantyku – radzieckiego centrum dowodzenia, które wygląda niewiele lepiej niż budka kontrolerów na lotnisku Smoleńsk Siewiernyj. Z drugiej strony należy pochwalić producentów „Czasu…” – za to, że nie zaklinali rzeczywistości sprzed ponad pięćdziesięciu lat i uczciwie pokazali, w jak spartańskich warunkach kierowano w Kraju Rad podbojem kosmosu. Warto dopowiedzieć jeszcze losy głównych bohaterów dramatu. Aleksiej Leonow, którego spacer w próżni kosmicznej trwał nieco ponad dwanaście minut, żyje po dziś dzień; ma prawie osiemdziesiąt trzy lata. Siergiej Korolow zmarł dziesięć miesięcy po przedstawionych w filmie wydarzeniach, w styczniu 1966 roku, w wyniku nieudolnie przeprowadzonej operacji, która miała na celu wycięcie mięsaka w odbytnicy; przy okazji wyszły też inne schorzenia, a cały zabieg doprowadził do zatrzymania pracy serca. Dopiero w nekrologu opublikowanym w „Prawdzie” podano informację o udziale Korolowa w radzieckim programie kosmicznym; do tego momentu jego nazwisko objęte było ścisłą tajemnicą państwową. Bielajew przeżył Siergieja Pawłowicza o cztery lata; odszedł w styczniu 1970 roku z powodu zapalenia otrzewnej i będącego jego skutkiem krwawienia z żołądka. Jak widać, na bohaterów podboju kosmosu największe zagrożenia czekały na Ziemi. Na planie „Czasu pionierów” udało się zgromadzić doborowy zespół aktorski. O Mironowie i Chabienskim była już mowa. Kogo jeszcze możemy zobaczyć na ekranie? W Siergieja Korolowa wcielił się Władimir Iljin („ Sala numer 6”, „ Wysocki”, „ Poddubny”), w generała Nikołaja Kamanina – Anatolij Kotieniow („ Metro”, Leonid Breżniew w „ Głównym”), natomiast w Borisa Czertoka, zastępcę Korolowa i twórcę systemu sterowania do radzieckich rakiet nośnych – Jurij Ickow („ Ten, który gasi światło”, „ Służę Związkowi Radzieckiemu!”, „ Rola”). Breżniew ma w filmie twarz Walerija Griszko („ Bitwa o Sewastopol”, „ Tak tu cicho o zmierzchu…”, „ Lodołamacz”), który w „Głównym” był… Korolowem. I jeszcze kobiety: żonę Leonowa, Swietłanę, zagrała Aleksandra Ursuliak (znana głównie z seriali i filmów telewizyjnych), z kolei małżonkę Bielajewa, Tatianę – Jelena Panowa („Metro”). Twórcą ścieżki dźwiękowej był nieustannie zapracowany Jurij Potiejenko („ Batalion”, „ Ślad tygrysa”), a za zdjęcia odpowiadał Władimir Baszta, mający doświadczenie zarówno w pracy nad kameralnymi dramatami telewizyjnymi („ Wdowi parowiec”), jak i dużymi produkcjami kinowymi („ Geograf przepił globus”, „ Kandahar”).
Tytuł: Czas pionierów Tytuł oryginalny: Время первых Obsada: Jewgienij Mironow, Konstantin Chabienski, Władimir Iljin, Anatolij Kotieniow, Aleksandra Ursuliak, Aleksandr Nowin, Jelena Panowa, Jurij Ickow, Aleksandr Iljin, Aleksiej Morozow, Artiom Bystrow, Władimir Maliugin, Siergiej Batałow, Walerij GriszkoRok produkcji: 2017 Kraj produkcji: Rosja Czas trwania: 140 min Gatunek: dramat Ekstrakt: 70% |